Rozpiski nowego Imperium

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Re: Rozpiski nowego Imperium

Post autor: Karli »

@Bukson to powiem bardziej łopatologicznie. 10 handgunnersów i tak nic nie zestrzeli ze względu na swój mały zasięg i brak możliwości ruchu i strzału. Więc nie licz aby cokolwiek zestrzelili przez te swoje 1-2 tury strzelania (potem albo wróg jest już w hth z nimi, albo muszą spierdalać i nie strzelać). Natomiast przewaga spearmenów jest taka, że jest ich 18 a nie 10 za tą samą cenę. To jest 8 modeli więcej, czyli większa przeżywalność od strzelania/magii i innych dupereli. Ponadto taka 5tka furii/harpii czy inny tani i szybki syf 10tkę handgunnersów zjada na śniadanie, natomiast 18 włóczników (najlepiej 20tka) spokojnie już przyjmie to na klatę, ba nawet na flankę lub tył (steadfast), odwinie się i (często po stracie maga) zabije cholerę. BA, przy odpowiednim strzelaniu to taką 10tkę można łatwo zredukować w magii głupim misslem 2d6 hitów z s4-5 a potem jedną salwą łuków/kusz/whatever zestrzelić maga.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

bukson
Wałkarz
Posty: 52

Post autor: bukson »

Na 1000 pkt są zwykle od 3 do 4 oddziałów, 1 wiążą demingi, 1 wiążą rycerze, 1 zostaje ale on zwykle też trzyma maga, albo wróg ma jakieś swoje maszyny / potwory. Jak już coś dojdzie do handgunnerów i armaty to znaczy że bitwa jest przegrana. Więc w 90 % przypadków halabardnicy nic nie robią, a w 10 % to nie ma znaczenia (nie pójdę nimi do walki bo dostanie mag). Osłabione przez pistolierów, handgunnerów ewentualnie jak będę widział poważne zagrożenie to i magic missle polecą. handguny strzelą 2 do 3 razy. Na większe punkty nie ma to sensu, wiem. Jakbym miał figurki to bym wystawił go w łucznikach dla skirmishu.

Awatar użytkownika
Siena
Chuck Norris
Posty: 512
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże

Post autor: Siena »

bukson pisze:Na 1000 pkt są zwykle od 3 do 4 oddziałów, 1 wiążą demingi, 1 wiążą rycerze, 1 zostaje ale on zwykle też trzyma maga, albo wróg ma jakieś swoje maszyny / potwory. Jak już coś dojdzie do handgunnerów i armaty to znaczy że bitwa jest przegrana. Więc w 90 % przypadków halabardnicy nic nie robią, a w 10 % to nie ma znaczenia (nie pójdę nimi do walki bo dostanie mag). Osłabione przez pistolierów, handgunnerów ewentualnie jak będę widział poważne zagrożenie to i magic missle polecą. handguny strzelą 2 do 3 razy. Na większe punkty nie ma to sensu, wiem. Jakbym miał figurki to bym wystawił go w łucznikach dla skirmishu.
10 strzelców do trzymania maga to kiepski pomysł. Kolejna sprawa jest taka, że obecnie są beznadziejni. Nawet jak bedziesz miał 3-4 tury strzelania, to i tak nimi za wiele nie zdziałasz. NIe wspominając już o tym, że ryzykujesz stratę maga od byle pocisku magicznego (panika). Za te punkty lepsza jest 18 włóczników.

Awatar użytkownika
rob
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże
Kontakt:

Post autor: rob »

bukson pisze:Na 1000 pkt są zwykle od 3 do 4 oddziałów, 1 wiążą demingi, 1 wiążą rycerze, 1 zostaje ale on zwykle też trzyma maga, albo wróg ma jakieś swoje maszyny / potwory. Jak już coś dojdzie do handgunnerów i armaty to znaczy że bitwa jest przegrana. Więc w 90 % przypadków halabardnicy nic nie robią, a w 10 % to nie ma znaczenia (nie pójdę nimi do walki bo dostanie mag). .
ok w takim razie pozwól że użyję twojego narzecza:
twoja rozpa jest zarąbista, oddziały są wyżyłowane na maksa a taktyka grania nimi jest nie do rozpracowania przez przeciwnika, na papierze wygląda to genialnie a w praktyce napewno jest jeszcze lepiej. Wyliczenia procentowe robią wrażenie, gdyż są poparte niesamowitą ilością rozegranych gier. Jeżeli kiedykolwiek mistrzostwa będą rozgrywane na format 1000 pkt to powinieneś zostać wybrany na kapitana polskiej kadry. Jestem naprawdę pod wrażeniem. :mrgreen:

ps. a tak już na poważnie. gram imperium od 12 już lat, to są 3 edycje warhammera, na tym forum są ludzie którzy grają jeszcze dłużej tą armią i mają całkiem poważną ilość rozegranych bitew na koncie. Nikt oczywiście nie jest alfą i omegą ale rady, które udzielają ci koledzy grający na wysokim poziomie turniejowym (a zaręczam, że kilku takich tutaj jest i udzieliło takich rad) warto wziąć pod rozwagę, jeżeli nie chcesz być kolesiem do bicia. No chyba, że chcesz nim być albo grasz w środowisku osób, które nie mają wielkiego pojęcia o battlu i nie masz ochoty się dalej rozwijać ... :wink:

Pozdrawiam
Emp/DoCh

"Je­dynym do­wodem na to, że is­tnieje ja­kaś po­zaziem­ska in­te­ligen­cja, jest to, że się z na­mi nie kontaktują" A.E.

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

rob: +1!

bukson:

2 miesiące temu grałem rozpiską, w której miałem 10 łuczników, 10 handgunnerów, 2x10 kuszników, 2x5 outriderów.

3 bitwy turnieju skończyłem z 15 pkt... z czego 13 to BYE :)

kusze, a szczególnie handgunnerzy to śmieciowe jednostki za nieśmieciową cenę punktową.
jeszcze kusza na ma jakiś konkretny zasięg, handgun to masakra - gwarant, że w pierwszej turze raczej nie strzelisz. Sprzątanie innych śmieci? Hmm... oni ledwo trafiają, co dopiero coś robią. Na armie wskrzeszające się i odporne na psychologię (undead :) ), to totalna pomyłka.

Jeżeli chcesz trzymać maga w oddziale strzelającym - weź łuczników, masz skirmish - mobilność, strzał po ruchu (nawet marszu), -1 do trafienia i 2 pkt za model tańszych kolesi.

Jakikolwiek ruch z kuszami/handgunnami, powoduje że nie mogą wypalić (nawet dołączenie do nich herosa w fazie ruchu liczy się jako ruch oddziału :/ ).

Jednostki strzeleckie są tylko jedną z trampolin po których przeciwnik przeskakuje, by zmasakrować kolejne jednostki

scoutmaster
Chuck Norris
Posty: 485

Post autor: scoutmaster »

bukson:
na Twoim miejscu bym się zupełnie nie przejmował.
graj jak uważasz, testuj swoje pomysły. Imperium w topie graczy poza jednym, praktycznie nie istnieje. (kiedy było ostatni raz w reprezentacji EURO) Jeszcze 5 miesięcy temu wyśmiewano używanie włóczników bo halabardy były o jeden punkt tańsze a teraz jest na odwrót. Większość graczy gra na nudne zasady EURO powiela rozpy i osiąga przeciętne wyniki. Grałem imperium dosłownie kilka razy (niestety mam mało czasu i więcej teraz maluję), mam porównanie do bestii i do ogrów. Nie jest to łatwa armia. Powielając cudze rozpy niewiele osiągniesz.

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Tutaj przyznam rację scoutmasterowi.

Podany przeze mnie przykład pozwolił mi sprawdzić opłacalność pewnych rozwiązań (lub brak).

Zawsze próbuję coś nowego przetestować, ale to zwykle kończy się łatką, że to funowa jednostka.

Jeśli chcesz bukson grać funowo, niezależnie jak bardzo będziesz dostawał w tyłek, to szacun :)

Ale nie wmówisz wielu graczom, że handgunny są skuteczne (w tym szczególnie mi - bo bolało mnie wielokrotnie wystawianie takich badziewiarzy)

Awatar użytkownika
Byro
Niszczyciel Światów
Posty: 4058
Lokalizacja: Wudzyn - Ostland

Post autor: Byro »

No zacznijmy od tego - czy gra turniejowo, czy nie.
Jeżeli nie, to nie ma problemu - wystarczy nie używać euro, slos itd oraz założyć, że przeciwnicy też robią różnorodne rozpiski.
Jeżeli tak, to problem bawienia się rozpiskami istnieje, bo na dłuższą metę każdego męczy ciągłe przegrywanie, wiem to po sobie, nie mam takiego stażu jak niektórzy, ale początkowo upierałem się przy maksymalnie klimaciarskich rozwiązaniach i generalnie wygrywałem wyłącznie w domówkach oraz z przeciwnikami, którzy nie ogarniali. W końcu się tym zmęczyłem, zacząłem wprowadzać silniejsze elementy - obecnie nie używam może czegoś nazwanego standardem, ale też daleko tej rozpisce do tego, co naprawdę chciałbym ujrzeć na stole i tym coś wygrać.
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

bukson
Wałkarz
Posty: 52

Post autor: bukson »

Cieszę się, że jest parę osób, które widzą że można grać funowo i nie wszystkie gry to turnieje. Gdyby tak było to w niektórych armiach dział rozpiski wyglądałby tak :

rozpiska bla blabla

odpowiedź: nie graj tą armią.

a Tak btw chciałem wrzucić kolejną rozpiskę na więcej punktów z dużą ilością piechoty, ale chyba odmówię sobie tej przyjemności.

Awatar użytkownika
Szymon
Kretozord
Posty: 1685
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Szymon »

Jeśli mam być szczery kuszników i hunganerów nigdy nie brałem pod uwagę.
Dla mnie te unity są słabe i koniec nie ma możliwości by się spłaciły.
jeśli chodzi o rozpe na 1000pkt. Tank Kowboj na koniu BSB na koniu klocek kawy IC za 250 pkt i 4 demigryfy
Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą :lol:

Awatar użytkownika
rob
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże
Kontakt:

Post autor: rob »

bukson pisze:Cieszę się, że jest parę osób, które widzą że można grać funowo i nie wszystkie gry to turnieje. Gdyby tak było to w niektórych armiach dział rozpiski wyglądałby tak :

rozpiska bla blabla

odpowiedź: nie graj tą armią.

a Tak btw chciałem wrzucić kolejną rozpiskę na więcej punktów z dużą ilością piechoty, ale chyba odmówię sobie tej przyjemności.

Ostatnio grałem "funowo" - dostałem maskę w plecy, aż stół się zatrząsł. Niestety nie wszyscy grają "funowo". Już z samej zasady gry "for fun" istnieją jedynie w pojedynczych potyczkach i to tylko wtedy gdy obie strony się umówią na taką grę. Nikt nie mówi, że są nieprzyjemne i nie da się tak grać, ale pewien niedosyt pozostaje...
Nie widzę sensu we wrzucaniu tutaj rozpisek które mają być "for fun" - a to dlatego, że dla każdego "for fun" może oznaczać zupełnie coś innego. Dla jednego funowa rozpiska to taka, którą zawsze wygrywa, dla innego może oznaczać coś zupełnie odwrotnego, jeszcze inny rekompensuje sobie "branie w czoko" orginalnością swoich jednostek (bo nikt inny tak nie gra :? )
Na koniec - nie ma się co obrażać :wink: , tutaj raczej żyłujemy rozpy a nie je splewiamy. Jeżeli zamieszczasz rozpę typowo "for fun" to zrób to po rozegraniu bitwy i zdaj przynajmniej raport jakie jednostki w jakich sytuacjach dały sobie radę - może dla kogoś okaże się to bardzo przydatne.
Pozdrawiam
Emp/DoCh

"Je­dynym do­wodem na to, że is­tnieje ja­kaś po­zaziem­ska in­te­ligen­cja, jest to, że się z na­mi nie kontaktują" A.E.

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Kurcze chłopaki ta gra ma przynosić Wam i waszym przeciwnikom fun. Grajcie czym chcecie. Z fajnych komentarzy to te odnoszące się do look outa od Demigryfów i to, że pistoliersi mają 20 a nie 25 ataków. Porada ode mnie, graj jak najwięcej różnymi ustawieniami armii z różnorodnymi przeciwnikami. Dzięki temu powiększysz kolekcję figurek co da Ci większe możliwości wyboru i poznasz wady i zalety swojej armii.
Obrazek

Awatar użytkownika
rob
Chuck Norris
Posty: 551
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże
Kontakt:

Post autor: rob »

Lazur pisze:Kurcze chłopaki ta gra ma przynosić Wam i waszym przeciwnikom fun.
a kto tu mówi, że nie przynosi? :wink:
Emp/DoCh

"Je­dynym do­wodem na to, że is­tnieje ja­kaś po­zaziem­ska in­te­ligen­cja, jest to, że się z na­mi nie kontaktują" A.E.

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Nie uważam np żeby branie megaliarda demigryfów było jakos uber na małe punkty. Jeden Doom and darkness, brama i gg
Obrazek

Awatar użytkownika
PiotrB
Maruda
Posty: 5732

Post autor: PiotrB »

A ja uważam ,że nie ma "słabych" wyborów w Imperium i dlatego ta armia jest obecnie taka ciekawa.
Rozpiska nie decyduje o sukcesach- sam wiele razy się o tym przekonałem kopiując jakąś rozpiskę z forum a potem zbierając baty na turnieju. Trzeba grać tym co nam pasuje i co ogarniamy - trzeba czasu i testów żeby do tego dojść
Lidder pisze:Nie kłopocz się. Miarkę i kostki też zostaw w domu, zbędny balast i trud z Twojej strony.
Obrazek

Awatar użytkownika
Siena
Chuck Norris
Posty: 512
Lokalizacja: MKGB Północne Rubieże

Post autor: Siena »

Lazur pisze:Nie uważam np żeby branie megaliarda demigryfów było jakos uber na małe punkty. Jeden Doom and darkness, brama i gg
To samo można powiedzieć o każdej imperialnej jednostce, więc nie jest to dobry argument :D

Awatar użytkownika
Lazur
Niszczyciel Światów
Posty: 4573

Post autor: Lazur »

Jak wsadzisz masę punktów w jeden koszyk to potem strata takiego koszyka bardziej boli. Można spokojnie rozlokować punkty po armii żeby to miało ręce i nogi
Obrazek

mlepkows
Wodzirej
Posty: 732

Post autor: mlepkows »

To ja w temacie plewnych rozp :wink: . Moja załoga na Silesiana:

Lektor z Armour of Met. Iron i Pałą Helstrumma (w gwardii).
Mag 4lvl Light z +d6 do dispela (w detaczu swordsmenów).

BSB na koniku z 1+ sejwa, Luckstone, Koroną i Biting Blade (w konikach).
Kapłan na koniku z dwurakiem, 2+sejwa (Dragonhelm) (w konikach).
Kapłan z 3+ sejwa i Warrior Bane (w halabardach).
Kapitan na pegazie z 2+ sejwa, Charmed Shield i sianiem strachu.
Mag 2lvl Metal ze Scrollem (HGW gdzie).
Łowca Czarownic z dodatkowym pistoletem (w gwardii).

10 rycerzy IC, PGD, Steel Standard.
39 Halabard, PGD, 2x detka 5 Ochotników.
10 Łuczników.

28 gwardzistów, PGD, +1 Ld, detka 9 swordsmenów.
2 armaty.

Czołg.
Hurricanum.

Maciek

Awatar użytkownika
Byro
Niszczyciel Światów
Posty: 4058
Lokalizacja: Wudzyn - Ostland

Post autor: Byro »

mlepkows pisze: Maciek
A ten to ile pkt. kosztuje i jakie ma reguły? :)
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

tilt112
Mudżahedin
Posty: 280
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: tilt112 »

Jak jedziesz sie bawic to bardzo fajna rozpiska :p
Wylajtowana :)

Wywalilbym sztandar+1 ld z gsow. Wydaje mi sie ze 9 od lektora wystarczy.
Ja stosuje jednorazowy przerzut i sprawdza sie. Chyba raz w histori rzucilem na nich wiecej jak 9 w calej grze.

Wywalilbym detki z halabard i dopakowal swordsmenow.
9 nie chroni maga wcale

Pozdrawiam. Moze sie spotkamy bo tez jade :)

ODPOWIEDZ