Border Princes

Generalnie świetna praca. Ale mam wrażenie, że za mało kolorów zostało użyte jak na tak wielki model. I tu już nawet wliczam użyte pigmenty.

Bardzo konkrena podstawa, jedno drobne ale, tył znaku cuś niebałdzo .
Praca ciekawa, może jecze delikatne podkreślenie łączenia srebra ze złotem, choć niekoniecznie. I kolejna fotka ze światłem , poproszę.

Nie chciałem dawać za dużo kolorów. Tylko kolory tego legionu;p Zapomniałem o zdjęciu ze światełkiem:D Potem to ogarne;p

fajniutki

No no... wyszło bardzo dobrze. Świetna dioramka - podoba mi się nawet bardziej od samego modelu.

Super sprawa! Czekam na wiecej takich prac bo widać tu zaangażowanie i ogólnie naprawdę super! Podstawka miodna!

Troche przemalowałem i w końcu zrobiłem podstawke pod mojego chaosowego pana(pomysł z metalowymi kołami które robią za znak nurgla w ziemi był fajny dopóki miałem go w głowie, na żywo już nie podoba mi się tak bardzo:D) i pomalowałem i troche skonwertowałem black knighta z odzysku.

Obie prace bardzo fajne . Jedynie na ostrzu nurglity imho jest zbyt mało metalu. Jakieś fragmenty krawędzi otworów,wżerów, ostrza mógłbyś jednak potraktować metalem, teraz trochę to wygląda zbyt "miękko"...

W sumie mogłem, ale akurat ostrza za bardzo nie ruszałem. Może jutro to zrobie;). Konik miejscami troche pokrzywdzowny jest bo wcześniej tak wyglądał:D

Pierwszy panopek świetny , bardzo mi się podoba.
Z drugim wszystko cacy tylko rdzy brak, sporo rdzy . Konwersja ciekawa.

Nurglita jest bardzo dobry.
Jak tak patrze to chyba lubisz figsy, które rdzewieją i niszczeją ;]

No wole brudne i takie zardziewałe modele;p Niech tylko dostane w swoje ręce jakiś czołg:D

Wipek plague ogryna. Szmatke chyba jeszcze rozjaśnie, a skóre będe myślał jak ubrudzić jeszcze. Jak wam się widzi takie krwawe połączenie miedzy skórą a metalem?

Zapowiada się miodnie! Skóra super!

ten umarły kawalerzysta wymiata bardzo mi się ta konwersja podoba

Cookie Monster pisze:Jak wam się widzi takie krwawe połączenie miedzy skórą a metalem?

Trochę to wygląda jak wbity w ciało metal, da się to obronić przez pęknięcie skóry przed chwilą. Chyba lepiej złagodzić tą krwistość, dać klasyczne mięśnie, może nieco wpadające w zieleń.

Bo to w sumie tak jakby jest w niego wbite;p A raczej wmontowane.

Jasne, tylko jak dla mnie to raczej powinno iść w stronę frankensztajna, częściowe zabliżnienie, odbarwienie w miejscu kontaktu wszczepu. Przy krwistym podejściu to raczej gwóźdź bardziej podchodzi. Jeśli chcesz pozostawić w takiej formie to warto będzie całość uzupełnić o sporą ilość zacieków z tego miejsca, krew, śluz, olej, sporo tego.
Tak to widzę .
Przyznam że model bardzo ciekawy .

Ostatnio dopadło mnie życie i jego smutne obowiązki i nie miałem kiedy malować...a kogo ja chce oszukać napierd...potwory w diablo i biłem lvl:D Ale dziś troche się ogarnąłem i zrobiłem(ale jeszcze nie do końa) podstawke pod ogryna, trochę pomalowałem mu kabelki i znalazłem kolege który pasował do nabicia na pazury:D No i postanowiłem,że szmate będe jeszcze raz malował. Zacząłem robić też lodową podstawkę na próbe ale ją dopiero jutro pokaże(jeśli wyjdzie).

szmatka była fajna