DIPPING - TESTOWANIE
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: DIPPING - TESTOWANIE
czy do dipowania mozna użyc lakierobejcy zamiast bejcy??
Piotr3K pisze:Tak. W turorialu w 1wszym poście jest lakierobejca. Ja dippowałem lakierobejcą. W ogóle to nie widziałem jeszcze samej 'bejcy' więc podejrzewam że to to samo.
spotkałem się z nazwą bejca... ale to była bejca akrylowa...
- Kamil Kiwi
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 155
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Blood red nadaje sie do bejcowania. Do złota i czerwieni proponuje orzech włoski.
- Kamil Kiwi
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 155
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Jakiegoś szarego (np.: fortress grey), a bejca ciemna, np.: heban.
- Kamil Kiwi
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 155
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Jasne, ktoś tutaj wampiry bejcowal hebanem. Ale niesety z niebieskim nie wiem jak bedzie bo nigdy go nie bejcowalem. Ale wiem że się da, tylko nie wiem jaki kolor. (może enchanted blue, chociaz nie wiem czy nie wyjdzie za ciemny.)Arathorn pisze:Dobra dzięki, ale czy to się nada także do niebieskich lub czerwonych elementów?
Pamiętaj o rozcieńczeniu bejcy.
Wydaje mi się, że nie ma złotego środka. Dotychczas pracowałem na dwóch bejcach Sadolinu: orzech włoski i heban. Obie miały różne konsystencje, więc trzeba było dodać różne ilości benzyny lakowej. Heban był szczególnie ciężki do wypośrodkowania, bo ciągle był za gęsty, a potem nagle zaczynał sam spływać z figurek. Finalnie udało mi się uzyskać taki efekt:
Necromancer
Jedyne wyjście, to stopniowe dodawanie benzyny i sprawdzanie konsystencji. Polecam przetestować na jakichś metalowych modelach.
Co do czerwieni i złota - trudno o lepsze kolory do bejcy. Pewnie już był link, ale może warto jeszcze raz wrzucić:
Dipped High Elves
Necromancer
Jedyne wyjście, to stopniowe dodawanie benzyny i sprawdzanie konsystencji. Polecam przetestować na jakichś metalowych modelach.
Co do czerwieni i złota - trudno o lepsze kolory do bejcy. Pewnie już był link, ale może warto jeszcze raz wrzucić:
Dipped High Elves
Czy ktoś jest w stanie polecić dobry lakier matowy? Matt Humbrola odpada, po pomalowaniu figurki nadal się 'świecą'.
Czy matt GW w sprayu jest dobry? Używał go ktoś?
Prosze o wszelkie opinie
Czy matt GW w sprayu jest dobry? Używał go ktoś?
Prosze o wszelkie opinie
Wisła Kraków.
Dziwne że humbrol nie działa, mi idealnie zmatowił całą armię. Może masz kiepsko wymieszany, proponuję wziąć wykałaczkę/kawałek drutu i spróbować ruszyć dno słoiczka. Czasami robi się takie bagno, że po zwykłym wstrząśnięciu maluje się tylko rzadką zawiesiną, która oczywiście nie działa jak powinna.
Ale odpowiadając na pytanie - o lakierze Vallejo słyszałem dobre opinie.
Ale odpowiadając na pytanie - o lakierze Vallejo słyszałem dobre opinie.
Nordri pisze:Dziwne że humbrol nie działa, mi idealnie zmatowił całą armię. Może masz kiepsko wymieszany, proponuję wziąć wykałaczkę/kawałek drutu i spróbować ruszyć dno słoiczka. Czasami robi się takie bagno, że po zwykłym wstrząśnięciu maluje się tylko rzadką zawiesiną, która oczywiście nie działa jak powinna.
Hmm, spróbuje zrobić jeszcze test, i dam mu ostatnią szansę
Wisła Kraków.
Czy testował ktos metode na bretonni , szczegolnie na kobylach ?? Ta z testow szmajsona według mnie nie wypadła najlepiej.
A good beginning makes a good ending
- Kamil Kiwi
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 155
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Ja kiedyś humbrola probowałem ruszyć to ten "glut" ze spodu tylko tam zaczął pływać, a matowność lakieru nie wzrosła.Nordri pisze:Dziwne że humbrol nie działa, mi idealnie zmatowił całą armię. Może masz kiepsko wymieszany, proponuję wziąć wykałaczkę/kawałek drutu i spróbować ruszyć dno słoiczka. Czasami robi się takie bagno (...)
U mnie działało bez zarzutu - gluta wzruszyć, rozdrobnić, wymieszać, wstrząsnąć i dopiero nakładać.
Wiem, są na pewno lakiery łatwiejsze w użyciu, ale staram się udowodnić, że nie trzeba wywalać od razu zakupionego słoiczka, tylko można z nim powalczyć trochę.
Wiem, są na pewno lakiery łatwiejsze w użyciu, ale staram się udowodnić, że nie trzeba wywalać od razu zakupionego słoiczka, tylko można z nim powalczyć trochę.
- Kamil Kiwi
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 155
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Nordri pisze:U mnie działało bez zarzutu - gluta wzruszyć, rozdrobnić, wymieszać, wstrząsnąć i dopiero nakładać.
Wiem, są na pewno lakiery łatwiejsze w użyciu, ale staram się udowodnić, że nie trzeba wywalać od razu zakupionego słoiczka, tylko można z nim powalczyć trochę.
Nordi, mój przyjacielu, masz racje, czasami poprostu nie umiemy używać pewnych rzeczy.
Spróbowałem dziś wymieszać humbrola jeszcze raz, i maznąłem nim zdipowanego gobosa, zmatowiał, hehe.
Dzięki.
Kamil Kiwi pisze:masz racje, czasami poprostu nie umiemy używać pewnych rzeczy.
Spróbowałem dziś wymieszać humbrola jeszcze raz, i maznąłem nim zdipowanego gobosa, zmatowiał, hehe.
Dzięki.
Ech, wystarczyło dobrze wymieszać, a ja na tym lakierze takie psy wieszałem
Chyba muszę do producenta napisać wyrazy uznania
Wisła Kraków.