Rzymek vs. Tomash (napinka z tematu o DMP)

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Daro
Oszukista
Posty: 793
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Daro »

Hehe tak sobie czytam i sie uśmiałem :)

Co za różnica czy są karty czy nie ? Wygra najlepszy. I tak wszyscy wiemy że szczeście sprzyja lepszym - rzymek jak spadlisci o ileś tam miejsc - tzn. że byliscie gorsi i tyle.

Pozdro

Awatar użytkownika
Chory
Oszukista
Posty: 815
Lokalizacja: GDYNIA - Snot

Post autor: Chory »

Co za różnica czy są karty czy nie ?
Duża :D
Wygra najlepszy
albo ten który bedzie mial najwiecej szczęścia 8)
I tak wszyscy wiemy że szczeście sprzyja lepszym
Mawia sie tez że głupi ma szczescie :)
rzymek jak spadlisci o ileś tam miejsc - tzn. że byliscie gorsi i tyle.
Czasami jak człowiek ochlonie ( i ma honor :wink: ) to tak sobie mówi.
Ale i tak wiadomo ze to wszystko przez rzuty :D :P 8) :wink:

Nehan
Masakrator
Posty: 2299

Post autor: Nehan »

Chory pisze:
I tak wszyscy wiemy że szczeście sprzyja lepszym
Mawia sie tez że głupi ma szczescie :)
Czyli wynika z tego, że im ktoś lepszy, tym głupszy :wink:

Daro
Oszukista
Posty: 793
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Daro »

Chory - wiadomo każdy kij ma 2 końce :)

Ja akurat napisałem jak ja to widze , nie mniej osobiście muszę przyznać wole zwykłe battle bez udziwnień - jestem leniwy :) , na SW zagrałem 3 bitwy zwykłe i nie uzywąłem zdażeń losowych - moi przeciwnicy byli też zgodni co do tego że lepiej to pominać i wychodzi prawda na jaw - wiekszość woli bez scenarisuzy, kart - ale nie należy znów przesadzac że to całkowicie zmienia stan rzeczy jeśli chodzi o wyłonienie najlepszego klubu :
"dobry koń i w błocie pociągnie" ;)

Pozdro

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

lenistwo to niezbyt dobra rzecz... wniosek jeden... za malo takich udziwnien jest...?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Mauler
Wodzirej
Posty: 734

Post autor: Mauler »

Tomash pisze:
Bo dobre jest wrogiem lepszego?
Oczywiście, że lepsze jest wrogiem dobrego. Setki lat rozwoju cywilizacji uzasadniły to twierdzenie w stopniu wystarczajacym.
Kwestia wprowadzenia kart to nie jest ULEPSZENIE. To jest ZMIANA.

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

temat jak morze
glupszy cisnie a nie moze
zmianom wacku niepodolasz
ustaw hipki rzuc kostkami
zamknac temat klodeczkami

:)

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1950
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Jeszcze nie czas na kłódeczkę. Napinka jest na razie całkiem kulturalna, a głupich postów bez żadnej treści też zbyt dużo nie ma.
A licky boom boom down!!!

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

No tak w sumie chodzi o obronę jedynych prawdziwych rozpisek. Jestem za scenariuszami bo wprowadzają różnorodność a jak są fajnie napisane klimatycznie to więcej klimatu dają a by na siłę robic sport z WHFB sprowadzając go do tego kto lepszy to zle podejscie
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Daro
Oszukista
Posty: 793
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Daro »

Narzucanie innym na siłę SWOJEGO klimatu to też złe podejście.

Dla mnie turneij ma swój klimat : mocne (w miare chyba że ktoś prosi o słabsze - jak na sw) rospy, piwko i śmiechy z słabych/mocnych rzutów, ogólna gadanina o róznych rzeczach średnio zwiazanych z wfb albo też i o wfb, oglądanie armii przeciwników, POMALOWANE ARMIE.

Klimaciarzom z tona plastiku i metalu mówi sie NIE!
Jak ja moge cała noc przed turneijem nei spać i popaćkać reszte kraśków na jakies kolorki to mosci klimaciarze grajacy ileś tam lat powinni mieć armie na glanc.

Pozdro

Awatar użytkownika
Husiat
Wodzirej
Posty: 734
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Husiat »

To tak czy tak pozostaje dla organizatorów czy będą scenariusze czy nie.
Powiem z mojego małego doświadczenia, że na GPC, gdzie był np. sabotaż byłem bardzo zadowolony. Sam miałem 3 regiony NG i traciłem na tym, bo dwa razy sabotaż dostałem, ale za to jak przyszło mi grać z Chadekami, to mi mina zrzędła. I tylko dzięki sabotażowi coś ugrałem. :roll:
Te scenariusze są oczywiście gorsze, trudniejsze, bardziej wymagające.
Ale z tego co wiem każdy gracz ma tylko jedne Wichry Magii, więc jak grasz rozpiską silnie magiczną, to nie będziesz co każdą grę obrywać tą kartą. No chyba że będziesz miał totalnego pecha. :roll:
Ale weźmy np. Bretka na Pegazach vs Krasnoludzka górka. Obie armię obrywają kartami, więc szanse wyrównane. No chyba że ktoś gra armią która nie obrywa od żadnej karty, bo gracz potrafi złożyć rozpiskę inną niż zawsze. Wtedy pogratulować.
Ale czy aż trudno złożyć taką armię która dużo, bo nie mówię że wcale, nie traci na kartach? Czy nadal standardy? :roll:
Ale nie sugerujcie się moim zdaniem bo mało bywam na turniejach... :wink:
Bum...!

Awatar użytkownika
Drwal
Falubaz
Posty: 1449
Lokalizacja: Gdańsk - SNOT

Post autor: Drwal »

Poniekąd jestem za Rzymkiem. Mimo że nie będzie mnie na DMP to uważam, ze scenariusze często psują całą rozgrywkę i przyjemność z gry.
Np. spotkałem sie ze scenariuszem, gdzie było 6 stref i się losowało gdzie spadnie kometa (dla mnie idiotyczne) Przez to mój przeciwnik stracił pegaza od bodajże electora i naprawdę strasznie się cieszyłem, jak on sobie chodzi na piechotę :roll:
Z drugiej jednak strony to granie ciągle tą samą rozpą i tym samym schematem byłoby dla mnie nudne, ale co wy macie do Rzymka że se gra na takim imperium? Złóżcie sobie lepsze jak nie umiecie z nim wygrać :wink: 8)

Scenariusze typu "wybierz kolesia, który dostanie +1 do S" może być
Ale jakieś komety itp. absolutnie

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1950
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Wydzieliłem offtop o samodzielnym malowaniu.
A licky boom boom down!!!

Karol J
Chuck Norris
Posty: 492

Post autor: Karol J »

b_sk pisze:
Kielon pisze:
Husiat pisze:Obie dróżyny grają w glanach, czyli równe szanse nadal są zachowane. Więc o co chodzi? :wink:
O to, że to już nie jest piłka nożna?
Można pomniejszyć bramkę słabszej drużynie, ale czy to będzie uczciwe?
Ale bramka będzie pomniejszona dla obu drużyn.
Chcecie się bawić w analogie sportowe to proszę bardzo. Nie każdy sport jest jak piłka nożna w którym jedne zasady tyczą się wszystkich. Są też takie jak na przyklad skoki narciarskie, gdzie długość nart jest zależna od wzrostu i wagi zawodnika, albo zapasy, czy boks, które maja różne kategorie wagowe właśnie po to, żeby wyrównać szanse i spowodować, że starcia będą bardziej wyrównane i przez to przyjemniejsze zarówno dla zawodników jak i widzów. Jest pływanie, w którym pływa się różnymi stylami, a nie tylko tymi przegiętymi. W trójskoku w zależności od widzimisię organizatorów startuje się z rozbiegów różnej długości i nikt nie narzeka, że nie potrafi skakać z krótszego.
Więc może dacie sobie spokój z argumentami "sportowymi"
Tylko np żaden skoczek nie założy krótszych nart jak może założyć dłuższe. Poza tym jakby kazano skakać skoczkom na nartach długości po 30 centymetrów bo ostatnio za dużo dobrych zawodników było i trzeba dać szanse wszystkim to taki konkurs raczej nie miałby sensu.

ODPOWIEDZ