Skaveny,a dark elfy...
Moderator: Hoax
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Skaveny,a dark elfy...
Jak wam się gra z tą armią? Macie jakiś dobry patent na hordy harpi dark riderów shadów i monsterów??
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
rozpa praktycznei się nie zmienia w grze z DE. Ja od dawna nie gram już na dzwonie, który się nie sprawował na większość armii.
Dużo śmieci (NG, globki, slavsy, nawet giant raty) radzi sobie z DR czy harpiami
Wiem, że to dla niektórych przesada, ale teraz powyżej 2k zawsze mam 2x9 jezzaili, które skutecznie radzą sobie z monsterkami
Seer, 2x elektro, w kluczowych sytuacjach (np. przy szarży smoka) Storm banner, wszystko działa
Coraz poważniej zastanawiam się nad użyciem ratlingów, bo przy nowych armiach coraz szybciej giną...
Dużo śmieci (NG, globki, slavsy, nawet giant raty) radzi sobie z DR czy harpiami
Wiem, że to dla niektórych przesada, ale teraz powyżej 2k zawsze mam 2x9 jezzaili, które skutecznie radzą sobie z monsterkami
Seer, 2x elektro, w kluczowych sytuacjach (np. przy szarży smoka) Storm banner, wszystko działa
Coraz poważniej zastanawiam się nad użyciem ratlingów, bo przy nowych armiach coraz szybciej giną...
ratling musi byc
ja gram zawsze standardowa rozpiska, i nie wazne z kim gram, czy to DE czy inny badziew - wrog rozni sie tylko wygladem - trzeba go najpierw zmiekczyc - jesli sie uda to zmasakrowac zamasowanym ostrzalem w strategiczne oddzialy.
Duzo szczescia i zawsze szelmowski usmiech na twarzy to najlepsza bron generałow skavenskich - jestesmy swiadomi, ze ta armia jest nieobliczalna, nigdy nic nie wiadomo , nie ma tu praktycznie statystyk, wiec nie zalamujemy sie faktem porazki pewniaka, gdyz chwile pozniej po rozpaczliwej szarzy slavow przeciwnik celuje do nas tankiem imperialnym... (z zycia wziete)
nie wiem dlaczego, ale zawsze przeciwnikom puszczaja nerwy... wiecie wielkie kochonez
Jak sie gra ta armia? nieobliczalnie!
ja gram zawsze standardowa rozpiska, i nie wazne z kim gram, czy to DE czy inny badziew - wrog rozni sie tylko wygladem - trzeba go najpierw zmiekczyc - jesli sie uda to zmasakrowac zamasowanym ostrzalem w strategiczne oddzialy.
Duzo szczescia i zawsze szelmowski usmiech na twarzy to najlepsza bron generałow skavenskich - jestesmy swiadomi, ze ta armia jest nieobliczalna, nigdy nic nie wiadomo , nie ma tu praktycznie statystyk, wiec nie zalamujemy sie faktem porazki pewniaka, gdyz chwile pozniej po rozpaczliwej szarzy slavow przeciwnik celuje do nas tankiem imperialnym... (z zycia wziete)
nie wiem dlaczego, ale zawsze przeciwnikom puszczaja nerwy... wiecie wielkie kochonez
Jak sie gra ta armia? nieobliczalnie!
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Osobiście nie uważam, że skaveny to armia nieobliczalna, ale to widocznie zależy od stylu gry. Chodzi o to, że standardowa rozpiska w moim wydaniu sobie nie radzi. Ratlingi spadają od jakiś kusz( nie da się wiecznie ich kitrać,a przy 18 calowym ruchu DR zawsze któryś do wypatrzy) elektrycy spadają w 2-3 turze od harpi. A potem jest już coraz gorzej. Jeszcze jak teren by sprzyjał to ok można grać ,ale jak przeciwnik ma górke to z RBT niszczy jezzaile i paniki się sypią. Nie mam pojęcia jak skavenami ugryźć delfy...
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
Jeśli wystawi hydry to chowasz jezzki za klockami piechoty bo tak czy siak możesz strzelać. Bolce starasz się ściągnąć magią lub wykopkami. Harpie są słabiutkie więc nie wiem jak do ciebie dolatują? Zawsze możesz zasłonić magów śmieciuchami, tak żeby się nie mogły do niego dostawić, o ratlingach, czy czarach nie wspomnę. Najsilniejsze jego jednostki odciągasz slavami/globami/nightami i zostawiasz sobie na deser. Jedyny problem to jego magia, ale przez pierwsze dwie tury powinieneś dać radę.
Oczywiście jak rzuty nie pójdą to wtopa ale tak to jest
Oczywiście jak rzuty nie pójdą to wtopa ale tak to jest
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To jest jakieś wyjście,ale wtedy tracę turę magii....
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
A po co w takim razie elektrycy? Do trzymania scrolli? Jak nie rzucają piorunów, to przestają być groźni i tak czy inaczej jest po mysli gracza DE.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Dzięki Jankiel, że to przedstawiłeś w prosty sposób
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
Dziwna interpretacja. W jednej turze nie poczarują, to poczarują w drugiej.
A i do scrolli się przydają.
Zresztą harpie to najmniejszy problem w Dark Elfach.
Po prostu musisz pozasłaniać się slejwami i innymi śmieciami, albo harpiki wystrzelać wcześniej.
A i do scrolli się przydają.
Zresztą harpie to najmniejszy problem w Dark Elfach.
Po prostu musisz pozasłaniać się slejwami i innymi śmieciami, albo harpiki wystrzelać wcześniej.
A jak taki elektryk dostanie w papę i zawinie się wokół ogonka to nadal będzie groźny?
Jak jest wybór stracić jeden strzał piorunem a stracić całego maga to chyba nie trzeba bardzo rozmyślać nad decyzją?
Pewnie że nikt nie trzyma inżynierów non-stop w ostatnim szeregu, kolega wiśnias tylko zasugerował jeden ze sposobów na zachowanie naszego szczurzego speca przy życiu.
Jak jest wybór stracić jeden strzał piorunem a stracić całego maga to chyba nie trzeba bardzo rozmyślać nad decyzją?
Pewnie że nikt nie trzyma inżynierów non-stop w ostatnim szeregu, kolega wiśnias tylko zasugerował jeden ze sposobów na zachowanie naszego szczurzego speca przy życiu.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Tylko jak słusznie zauważył to jest wyjście na jedną turę. Jasne fajnie,że nam przeżyje,ale wtedy nie zabija, a więc dochodzą CoKi smok hydra itd. Problem jest w tym,że nie ma co w tej armi odpuścić na "później". W takim razie jak wy gracie z De może jakieś taktyki. Pamiętajmy, że w 2-3 turze dostajemy szarże od mocnych rzeczy które nam niszczą klocki. Ja osobiście nie widze aspektu gry, w którym Skaveny byłyby lepsze od De. Mylę się?
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
Mylisz się. Nie jest tak źle.
Mamy straszaki na mostery np jazzy, mamy storm banner (odpalasz go przed szarzą smoka najlepiej) masę mniejszego strzelania np. ratligni, które z powodzeniem likwidują takie harpie, niezłą magie czyli mocne pociski z elektrowni, które sam wiesz do czego się przeznacza. Ojj , jest masa zastosowań.
Najlepiej pograj sobie z tymi dark elfami. Wkońcu sam znajdziesz sposób
Mamy straszaki na mostery np jazzy, mamy storm banner (odpalasz go przed szarzą smoka najlepiej) masę mniejszego strzelania np. ratligni, które z powodzeniem likwidują takie harpie, niezłą magie czyli mocne pociski z elektrowni, które sam wiesz do czego się przeznacza. Ojj , jest masa zastosowań.
Najlepiej pograj sobie z tymi dark elfami. Wkońcu sam znajdziesz sposób
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Gdybym mógł znaleźć sposób to bym nie zakładał tematu... Ale dzięki za rady jeszcze pokombinuje. Swoją drogą do zobaczenia na turze, chętnie zobacze jak Wy sobie radzicie z De, to chyba będzie najlepsza nauka
PiotrB pisze:Oczami wyobraźni widzę te tłumy i uśmiechniętego Sola podającego kiełbaskę ...eh ...bezcenne
Sposób jest prosty:
Ustawi się powyżej 20'' to loozik
Między 15-20'' są 4 wyjścia.
a) Zasłaniasz się jakimś skirmiszem/slavami
b) Jeśli jego oddział liczy przynajmniej 6 modeli ustaw ratlinga w linii tuż przy oddziale z bohaterem. Jeśli będzie chciał zaszarżować nie będzie miał innej opcji niż dostawić się do ratlinga, a ty mu wtedy S&S robisz. Harpie giną albo oblewają panikę na 5Ld
c) Odpalasz storm bannera - Harpie nie mogą latać, podchodzisz ratlingami i w następnej turze masz je na widelcu
d) W ostateczności jak na prawdę cię te harpie tak bolą to jest taki magiczny sztandar u skavenów, że jednostka szarżująca na oddział z nim musi używać swojego ruchu po ziemi, ale ogólnie sztormówa bardziej uniwersalna.
A jeśli ustawi się poniżej 15'' kosisz je z ratlingów
Ustawi się powyżej 20'' to loozik
Między 15-20'' są 4 wyjścia.
a) Zasłaniasz się jakimś skirmiszem/slavami
b) Jeśli jego oddział liczy przynajmniej 6 modeli ustaw ratlinga w linii tuż przy oddziale z bohaterem. Jeśli będzie chciał zaszarżować nie będzie miał innej opcji niż dostawić się do ratlinga, a ty mu wtedy S&S robisz. Harpie giną albo oblewają panikę na 5Ld
c) Odpalasz storm bannera - Harpie nie mogą latać, podchodzisz ratlingami i w następnej turze masz je na widelcu
d) W ostateczności jak na prawdę cię te harpie tak bolą to jest taki magiczny sztandar u skavenów, że jednostka szarżująca na oddział z nim musi używać swojego ruchu po ziemi, ale ogólnie sztormówa bardziej uniwersalna.
A jeśli ustawi się poniżej 15'' kosisz je z ratlingów
O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Jeśli będziesz na turnieju w Gliwicach za tydzień, z chęcią zobacze, jak sobie radzisz z DE.
A w drugiej harpie i DR znikają ze stołu?Dziwna interpretacja. W jednej turze nie poczarują, to poczarują w drugiej.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Ja mam jeszcze jeden pomysł na grę towarzyską na tajne rozpiski. Wyczarowujesz przeciwnika z wszystkich DD oraz DS i walisz Warpstone Scroll, uwierz mi, nawet Star Dragon po takim łupnięciu przysiada, a przecież smok DE jest jednak słabszy już nie mówiąc o Harpiach.
Z DE to się sprawdzi też na jawnych. Mają sporo lataczy. Będzie taki chował kosteczki rozproszenia w obawie przed Warpstone Scroll`em to łatwiej wejdą pociski, nie będzie chował to mu harpie w kosmos wystrzelisz a smoczka posiniaczysz.
Dobry patent.
Dobry patent.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.