Border Princes

Salut!

kilka(naście?) godzin konwertowania i lepienia ale warto było, osobiście jestem zadowolony jak na moje umiejętności
co sądzita? z czasem będę dodawał vipy z malowania. Będą też w Warheimie zabijać niech tylko ogarnę podręcznik (pozdr QC)




Pozdro

po tych fotkach tak troche ciężko ocenić ale wydają się spoko.

robią wrażenie

hehe przy lepszych fotach mogą już nie robić takiego wrażenia ale myślę że widać co trzeba a figsy są tylko do gry na stół

Czopek pisze:Będą też w Warheimie zabijać niech tylko ogarnę podręcznik (pozdr QC)

A co do elfów to daj lepsze foto. Na tych wyglądają obiecująco.
Chcesz je zrobić podobnie do tych 'dzikich' leśnych elfów które były onegdaj prezentowane na "Dżezi stuff" ?

zmniejsz liczbe ujęc a pokaż dokładniej figurke bo ciężko cokolwiek zobaczyc.

największym problemem jest dobranie odpowiedniej kolorystyki która by odpowiadała moim potrzebom bo jak lepiąc wiedziałem co chcę uzyskać tak teraz nie mam pojęcia jakich kolorków użyć (ani lato - standard, ani jesień ani zima - raczej coś mrocznego ale też nie tak bagnistego jak tamte dzikie elfy - właściwie to nie umiem tego opisać, zresztą pewnie nie ma takich kolorów )

coś takiego wychodzi - nawet nie jest źle jak na mój gust ale mogłoby być lepiej.

quidamcorvus pisze: Chcesz je zrobić podobnie do tych 'dzikich' leśnych elfów które były onegdaj prezentowane na "Dżezi stuff" ?

coś koło tego tzn też orginalnie ale nie kopiując tamtych, zresztą nie na moje siły te wszystkie dredy

gratis skrzasnal

Widzę, że nie tylko ja mam problem z kolorystyką dla swoich WE. Konwertowanie i malowanie bardzo fajnie Ci wychodzi. Trzymaj tak dalej.

Z jednej strony wyglądają bardzo fajnie, do tego kolory, robi to wrażenie.
Z drugiej strony chłopak jest porośnięty mchem czy innym porostem... Ja rozumiem, że on całe życie w lesie, z drewnianymi driadami gania, ale chyba się myje (czy skrobie z mchu) co jakiś czas?

Mieszane uczucia mam do tych figurek, łączą świetny wygląd z totalnym brakiem realizmu.

Morze specialnie się maskuje? W końcu łatwiej być snajperem gdy Cię nie widać

a to jest realne http://www.jednostki-wojskowe.pl/grafik ... najper.jpg??

fajny pomysł i wykonanie

No Na stół świetni

dodaj jeszcze cięciwy (nitka)i strzały (spinacze). bo skoro juz sie tyle nameczyłeś to te 15 minut roboty Cie nie zbawi, a doda naprawde dużo

oczopek pisze:dodaj jeszcze cięciwy (nitka)i strzały (spinacze). bo skoro juz sie tyle nameczyłeś to te 15 minut roboty Cie nie zbawi, a doda naprawde dużo

ze strzałami nie problem, tylko jak już strzały no to cięciwy koniecznie a z tym to nie wiem czy da rady, z nitki mówisz? jakoś wydaje mi się że nitka nie jest odpowiednia na cięciwę ale też nie wiem co by mogło być
poza tym jak taką nitkę sprawić żeby była napięta

z cienkiej nici, tylko zwróć uwagę na to czy się przydatkiem się nie siąpi tzw nie rozdwaja, najlepiej jak użyjesz jakiejś z domieszka sztucznego włókna

przepis jest taki
zawiązujesz supełek na jednym końcu
bierzesz klej szybkoschnący najlepiej jakiś rzadki delikatnie zaklejasz ten supełek , delikatnie zawiązujesz z drugiej strony i tez go zalewasz klejem
czekasz chwile i ucinasz nadwyżki materiału

ze strzałą
najpierw wycinasz delikatnie rowek na strzale i przyklejasz ja do nitki, następnie przyklejasz strzałe do łuku poczekaj aż klej zwiąże po czym postępujesz jak wyżej
pamiętaj aby strzała naturalnie napinała cięciwę

pozostaje mi życzyć ci powodzenia bo nagimnastykować się trochę będziesz musiał

Ładnie to wygląda, a ten mech to normalny kamuflaż.
Fajnie by się prezentowali pomalowani na jakiejś leśnej dioramce, obserwując nieświadomych imperialnych włóczników na przykład.

Raczej by ich wybijali. Popatrz na pozy. IMO lepsza była by z bestiami. Kilka trupów, głupole się rozglądają, a jednemu strzała z piersi sterczy

O to mi chodziło, ogólnie taka zasadzka, a tamci nie wiedzą nawet co i skąd.

to trochę zabawy z tym będzie, jak się nie zniechęcę od razu to z czasem się dorobi.

Tylko tutaj wszystkie cięciwy będą w stanie "spoczynku" - żaden nie celuje, a tych dwóch dopiero co wypuściło strzały jak się im przyjrzycie, więc w sumie cięciwy powinny jeszcze drgać ale już puszczone.

strzały będę brał pewnie z "gigantycznego" boxa, i może z nowych archerów, widziałem ich sporo w wypraskach.

miałem nawet myśl żeby z torsów archerów porobić zwykłych glade guardów, i tak bym zrobił bo zwykli już się mi przejadli tylko czy nie będą za bardzo ludzkie\grube\ a za mało smukłe jak na elfy

co do zasadzki - coś takiego zrobię (jeszcze nie wiem kiedy, jak czas pozwoli) tylko wybrać odpowiednią ofiarę
we wspomnianych archerach jest ork przebity strzałą idealnie nadający się do takiej dioramki

pomysl fajny ale nie innowacyjny ]:-> ale tak czy tak wole tradycyjne oczojebne we