Border Princes

Od razu napiszę, że obecnie wskutek braku umiejętności pragnę aspirować co najwyżej do mocnego TT, niemniej jednak z przyjemnością wysłucham Waszych komentarzy i porad.
Zdjęcia wychodzą mi kiepsko, robię po kilkadziesiąt, z czego 4-5 się do czegoś nadaje, co nie znaczy, że są dobre, wierzę jednak, że się poprawię. Najdłużej schodzi mi zawsze na dobieranie kolorów. Nie mam jeszcze wyczucia i nie za dobrze idzie mi łączenie i otrzymywanie barw, ale jest coraz lepiej.
Postaram się z raz, dwa razy w miesiącu coś dorzucić (praca nie pozwala na szybkie malowanie.

Na początek poszła pod nóż... Ekhm, znaczy pod pędzel ekipa Kuszników.

Całość



Drużynowa laleczka (Kusza jej się zacięła )

Dowódca (Sierżant Wrzaskun )

Od góry


Koledzy nie mają zrobionych podstawek, na to przyjdzie jeszcze czas. Pierwszy szereg dostanie pomalowane tarcze i wtedy też skończę podstawki.

nie jest zle ale moze dodaj jeszcze 1 warstwe czerwonego szczegolnie na rekawach...

i jako ze to TT to ja bym wolal fotki z wiekszej odleglosci, po co pokazywac szczegoly skoro to nie o nie tu chodzi

To nie tak, że nie chcę lepiej niż TT, bo z czasem myślę, że mogłoby być lepiej.
Po prostu teraz wydaje mi się, że dobry TT to kres moich możliwości. Śmiało piszcie

Ja też nie jestem alfa i omega, ale chyba poradzić coś nie coś mogę.
Zdjęcia rób z twardej podstawy , a światło (koniecznie naturalne) niech pada zza aparatu, w kierunku w jakim skierowałeś obiektyw. Najlepiej ustaw się plecami do okna, postaw jednolite tło i na tym tle rób fotki. tło najlepiej, by kontrastowało z kolorem figurek.

Jesli chodzi o kolorystykę - bardzo mi się nie podoba Ty tam użyłeś chyba głównie shining gold i scab red/red gore/mechrite red (bardzo podobne odcienie). Jak robiłeś zbroje? czy na suchar bestial browna dodałeś suchar shining gold?
skóra to ultramarine blue, czy regal blue rozjasniona bodaj encahtedem albo hawk tourquoise?
Teoria kolorów to rzecz która znajdziesz na google. Ale pozwolę sobie pomóc Ci w inny sposób. Zastosuj tutaj technikę trzech barw. Wybierz trzy kolory, które gdy namalujesz sobie na kartce obok siebie będą dobrze wyglądały wg Ciebie. Potem pomaluj nimi figurkę w proporcjach 5:3:2 - połowa powierzchni figurki jednym kolorem, drugim ok 1/3, reszta trzecim. Zrobiłeś to mniej więcej już teraz. Problem w tym, że dobrałeś złe kolory . Skóra wyszła Ci jak u jakiegoś aquamana. Zbroja natomiast już wchodzi w jasne kolory, a kolczuga w ciemne, szaty ciemne. Albo wybierasz kolory jasne, albo ciemne. Przez kolory jasne rozumiem takie, jak naprzykład goblin green, blazing orange, blood red, ice blue, skull white, chaos black(dwa ostatnie pasują do wszystkiego zawsze). Do ciemnych zaliczamy kolejno wg poprzednio podanych:
dark angels green, macharius solar orange, scab red, regal blue, no i skull white, oraz chaos black (jak mówiłem pasują i tu i tu).
W metalikach do ciemnych zaliczymy chainmail, tin bitz, a do jasnych przykładowo mithril silver czy shining gold. Jak nauczysz się opanowywać dobrze dobieranie kolorów to bardzo dużo Ci to ułatwi i figurka bedzie wyglądała cudownie nawet nie będąc pomalowaną zbyt dokładnie.
Podstawka to też bardzo ważna rzecz! W Twoim wypadku uratowałaby być może te modele. Przydałoby się nieco piachu pomalowanego scorched brown i rozjasnionego bestial brownem, moze nawet bronzed fleshem. Na to w około 40% trawka elektrostatyczna i masz kontrast do swoich ciemnych barw zielenią trawki, która ożywiłaby Ci te modele.

Dobrze u Ciebie z dokładnością chociaż. To muszę pochwalić, choć pewnie nie używasz pędzla 000? Poćwiczysz teorię, to pomoże Ci w praktyce. Pozdrawiam!

Odpowiem pokrótce. Więc tak, korzystam z pędzli 0 - tym głównie maluję. Detale maluję 00.
Kolory to (podkład oczywiście Chaos Black):
Szata - Scab Red + Chaos Black, potem rozjaśniam Scab Red, na końcu rozjaśniam Blood Redem.
Pancerze, hełmy - Suchy pędzel Shining Gold, na to Brown Ink - starałem się uzyskać kolor wytartej zbroi
Kolczuga - Shining Gold, na to Brown Ink
Skóra - Shadow Grey rozjaśniany Skull White (dwie - trzy warstwy)
Kolorystyka akurat bardzo mi się podoba, do tego skóra może być w jakiś sposób rażąca, ale chciałem by miały odcień jakby skóra w nocy. Podobne do Drowów z DnD.
Ogólnie starałem się aby były choć trzy warstwy (cieniowania), choć przyznam, że nie bardzo miałem pomysł jak cieniować na przykład kolczugę.

Ten kolor skóry mógłby być bardziej taki szarawy/zielonkawy jak u trupów, wtedy lepiej by wyglądał.

Rizzen pisze:Podobne do Drowów z DnD.

to byla moja 1 mysl jak ich zobaczylem...

Rizzen pisze: Szata - Scab Red + Chaos Black, potem rozjaśniam Scab Red, na końcu rozjaśniam Blood Redem.

no ja bym pojechal jeszcze sam blood red i potem jeszcze bm go czyms rozjasnil...

Rizzen pisze:Pancerze, hełmy - Suchy pędzel Shining Gold, na to Brown Ink - starałem się uzyskać kolor wytartej zbroi
Kolczuga - Shining Gold, na to Brown Ink

ja zaczynam od tin bitza potem dodaje zlotego i ink... a na sam koniec gold + mithril... a sychy pedzel no coz... daje dosyc marne efekty szczegolnie przy zlocie... z drugiej strony ja wkladam w "swoje zloto" sporo wiecej wysilku a wychodzi ciut lepiej wiec nie wiem czy warto

drowy w D&D sa czarne nie niebieskie...
moglbys moldy usowac.
widac je na rekace i ramionach na 4 i 5 zdjeciu oraz stopy na ostatnim.

Szrama dobrze napisal o dobieraniu kolorow. Akurat zestaw czerwony, niebieski, zolty (zloty) jest bardzo dobry. Jakbys zrobil skore ciemno niebieska ogolne wrazenie byloby znacznie lepsze.
Jesli chodzi o malowanie metalikow to zrezygnuj z przecierki. Na poczatek poloz 2-3 warstwy zlotego, strajac sie dokladnie i gladko pokryc powierzchnie. Potem zrob kilka "kontrolowanych" washy brown inkiem (tak zeby dosc mocno przyciemnic cale elementy zbroi), popraw krawedzie i wypustki ponownie zlotym i dodaj mithril na samych koniuszkach.
Maly tip: zeby pozbyc sie efektu swiecenia po inku w zglebieniach wsystarczy zrobic delikatny wash z bardzo mocno rozwodnionego scorched brown.

ps. masz minusa za nieusuniete linie odlewu :]

Rizzen pisze:Odpowiem pokrótce. Więc tak, korzystam z pędzli 0 - tym głównie maluję. Detale maluję 00.
Kolory to (podkład oczywiście Chaos Black):
Szata - Scab Red + Chaos Black, potem rozjaśniam Scab Red, na końcu rozjaśniam Blood Redem.
Pancerze, hełmy - Suchy pędzel Shining Gold, na to Brown Ink - starałem się uzyskać kolor wytartej zbroi
Kolczuga - Shining Gold, na to Brown Ink
Skóra - Shadow Grey rozjaśniany Skull White (dwie - trzy warstwy)
Kolorystyka akurat bardzo mi się podoba, do tego skóra może być w jakiś sposób rażąca, ale chciałem by miały odcień jakby skóra w nocy. Podobne do Drowów z DnD.
Ogólnie starałem się aby były choć trzy warstwy (cieniowania), choć przyznam, że nie bardzo miałem pomysł jak cieniować na przykład kolczugę.

Nie miałem jeszcze Shadow Greya w łapce, ale jak tak wygląda Grey,to ja jestem kokodżambo - nie sugeruję, że kłamiesz, sugeruję tylko, że jeśli chcesz zrobić ich na drowów to imo chaos black -> chaos black/adeptus battlegrey 50/50 -> adeptus battlegrey, ewntualnie jeszcze potem -> adeptus battlegrey/astronomican grey 50/50 na highlighty i podkreslenie wyraźnych krawędzi.

Mimo wszystko nadal mi się niezbyt podoba dobór kolorów ;P Choć może to wina zdjęć. Easterlingowie w LOTR w końcu to moja ulubiona armia, a są głównie scab red/shining gold :]

Zacni. Ale mi tez nie wyglądają na drowy a na bande kolesi co sie nażarli niebieskich M&M'sów i im tak zostało ale możliwe ze to przekłamanie kolorów spowodowane przez aparat tez mam często taki problem:P

moim zdaniem to nie przeklamanie kolorow bo shadow grey jest NIEBIESKI zakladam ze tak mialo byc i skoro tworcy/wlascicielowi sie podoba to jest ok...

Dziękuję wszystkim za pomoc i porady. Myślę, że jak na początek nie ma tragedii (w całości zrobiłem przed tymi kusznikami jakieś 4 figurki i kilka zacząłem), czyli nie napisałem tego na początku, ale jestem naprawdę początkującym malarzem
Co do Shadow Greya to jak mi nie nalali ci oszuści ze sklepu niebieskiego do środka to raczej oryginalnie ma taki kolor
Co do ryjków - widzę, że wielu osobom nie pasuje ten kolor, przyznam, że pierwotnie chciałem malować jak chopaki z GW, tylko, że wszystkie Druchii są takie same. Fioletowe i czarne, czarne i fioletowe...
Wolałem dać jakieś własne kolory. Nie jestem też zwolennikiem jednolitej armii, więc kolejny oddział będzie w innych barwach. Co do linii odlewów, to zaczynałem ambitnie, ale szło mi jak krew z nosa i w końcu usuwałem tylko te mocno widoczne (oczywiście te słabiej widoczne po pomalowaniu widać lepiej - czego nie byłem świadom), ale się poprawię
Co do Drowów, tak wiem, że są czarne, jednak bardziej sugerowałem się zdjęciami armii nocnej zamieszczanej tu kiedyś chyba w "Jezzi stuff...", najbardziej w głowie utkwił mi Kociołek z niej (link: http://www.coolminiornot.com/213249 ). Tamta armia była co prawda robiona na widok nocą ale i tak spodobał mi się taki odcień skóry.

Edit: Aha, w rzeczywistości są ciemniejsi, ale to akurat chyba częste na fotkach...