Border Princes

A więc proszę o usunięcie starego tematu.

A teraz przejdźmy do sedna. Chciałbym wam przedstawić moje pierwsze figurki, jakie wykonałem z poxiliny i modeliny, które stały się zarazem pierwszymi figurkami, jakie pomalowałem w swoim życiu. Może kilka słów ode mnie: Są to wojownicy Khorne'a Może się wydawać, iż są pomalowani bardzo nie starannie i niechlujnie, lecz to było zamierzone. Chciałem uzyskać efekt zdartego pancerza, mniej więcej kierowałem się trailerem to WH: Mark of Chaos. Najbardziej nie jestem zadowolony z rogów i czaszek, nie wyszły jak chciałem... Miałem jeszcze dać krew na broniach, ale zapomniałem










Komentujcie Ja w sumie jestem zadowolony z pierwszych tworów

Podziwiam Cię za odwagę... bo mimo iż figurki nie są piękne pokazujesz je na forum czego niektórzy nie potrafią... a figurki jak na pierwsze ulepki bardzo ładne...
Coś z Ciebie wyrośnie

ale pażdzierz

Byłyby spoko, gdybyś ich nie malował

hmm mnie sie podobaja
przypominaja mi jednego starego puszkowca plastikowego po wrzuceniu do rozpuszczalnika

stare czasy...

Ten efekt pozdzieranego pancerza to miałem tak iw zamyśle Na fotkach wygląda tragicznie ;D

A więc dzisiaj postanowiłem pomalować kolejnego wojownika choasu. Zbytnio się uparłem, bo coś mi ręka drży ;/

Chcę Wam na razie zaprezentować zdjęcie z jednego z etapów malowania, abyście zobaczyli, iż nie macham pędzlem na oślep. Najpierw maluję w miarę starannie(choć tutaj coś nie wyszło, będę jeszcze poprawiał), a potem dopiero staram się robić efekt przetartego pancerza itp.


Skomentujcie, proszę ;P

Rasti pisze: Skomentujcie, proszę ;P

Skoro prosisz. Jest naprawdę źle. Pomalowane jest niestaranie, wręcz niechlujnie, farby są położone za grubo, podkład prześwituje. Mam wrażenie że poświęciłeś nie więcej niż 10 min na figurkę. Naprawdę nie jestem w stanie znaleźć żadnych pozytywów.

Poczytaj tutoriale w necie, albo poproś kogoś żeby Ci pokazał, bo jak na razie to malarz z Ciebie nie będzie.

Lepienia nie będę oceniał, ale jest o wiele lepsze niż malowanie.

pzdr

podkład prześwituje, a farby są położone za grubo? Jak to możliwe ;D

Dzięki za rady i krytykę, zawsze motywuje. Brakuje mi pędzelka 00, którym bym pomalował te mikroskopijne szczegóły.

Na jego lewej ręce (dla nas to jest prawa ) widać cienką smugę czarnego, gdyby wytężyć wzrok zauważyłoby się więcej takich miejsc. Życzę jedynie więcej staranności w malowaniu i używanie Washów które wiele by pomogły .

Dzięki, właśnie przed chwilą poprawiałem tego typu rzeczy Nałożyłem także drybrusha szarego metalica, aby "zniszczyć" i zrysować pancerz. Tak chciałem coś dodać, iż ten efekt, jakbym bazgrał to właśnie to podniszczenia pancerza. Wszystko wyjdzie jak będę malował mroczne elfy jak mi przyjdą. Co do malowania tych figurek, bo także jakos tak inaczej się maluje figurki ulepione przez siebie

Proszę o więcej komentarzy.
A co do washy - to takimi nie dysponuję. :/ A zdjęcie już ukończonej tej figurki co wyżej, dam najprawdopodobniej jutro rano, jak ją skończę.

Ja też nich nie mam, bawie się przez dodawanie dużej ilości wody do barw których chce robić wash i używam go tam gdzie powinienem .

oł maj god

samo lepienie zdaje sie niezle ale to malowanie niszczy wszystko

Echh i jak tu komentowac takie prace , zeby autorowi sie nie zrobilo smutno. Poogladaj inne prace na forum , zobacz jaka jest roznica miedzy Twoim a ich malowaniem , poczytaj przede wszystkim o technikach malarskich , o tym jak sie powinno nakladac farbe , jak duzo , jak bardzo rozcienczona , cwicz bardzo duzo takze nad swoja dokladnoscia , a kiedys moze zerkne na Twoj temat i powiem - kawal naprawde dobrej roboty...
Niestety poki co bardzo slabo...

Właśnie z tworzeniem washy to próbowałem. Dzięki Wam za wasze komentarze! A może znacie jakieś dobre strony z kursami? Jutro przyjdą elfy, jak jakiegoś pomaluję to wrzucę, zobaczę, może inaczej maluje się plastik Choć to dopiero moje pierwsze malowania

Rasti pisze:A może znacie jakieś dobre strony z kursami?

Znamy; http://coolminiornot.com/article

A więc ta figurka co wyżej, lecz dokończona(efekt zniszczonej zbroi):


A tutaj kolejna którą maluję, na razie pomalowana na sucho.


Jak na razie nie zraziłem się waszą krytykę. Każdy od czegoś zaczyna Prosiłbym o komentarze z jakimiś radami

Peleryny nie są pomalowane.

Olał bym "efekt zniszczonej broni". Schludny Khornita (WTF?) wygląda o niebo lepiej.

Kup też nowe washe, albo przynajmniej dwa: Badaab Black i Devlan Mud/Gryphone Sepia, wydatek 20zł a otrzyymujesz figurki o poziom wyżej

Tak mówisz? schludny lepszy? No nie wiem ;/ Może i gorzej będzie wyglądało, ale po prostu jakoś mi się to nie widzie Pomaluje to się zobaczy. Schludno będę malował mroczniaki ;p Dzięki za rady, nad washami się zastanowię

jak dla mnie pierwszy wygląda jak kupa złomu, a drugi jak ulepiony z plasteliny. serio o niebo lepiej wyglądałoby to pomalowane schludnie i czyściutko, chociażby jednolicie, bez cieniowania. potem wash, albo bejca i będzie prawie TT :D