WE na masterach (m. in. DMP, PGA, Białystok, Kohortex...)

Wood Elves

Moderator: Gremlin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Re: WE na masterach (m. in. DMP)

Post autor: Piotras »

Just like Jankiel say.
Mi się tam kilka razy udało wykręcić lepsze wyniki np. 17:3 i to nie z najsłabszymi graczami :mrgreen:
Ale krasie są problematyczne. Szczególnie 4 tafa i wysoki WS... I organy bolą najbardziej, wiadomo autohity. Tak jak kamyszki terków teraz.

@ Gremlin: Być może poziom WE spadł, choćby dlatego że wielu graczy woli demony, czy wampiry. Także może masz rację, choć nie uważam, żeby marudzenie samo w sobie było złe. ;)

Pozdro

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

w krasiach mozna przebolec wszystko... poza kowadlem...
wszystko inne jest do przejscia a kowadlo jak nie wybuchnie to zostaje na stole...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

no nie wiem, a kloc ironów z jakimś śmiesznym kolesiem na tarczy, ze sryliardem gażdzetów, ja od tego się odbiłem star dragonem :|
Obrazek

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Bo Star Dragon jest plewny.
A na taki klocek to tylko kanapka. Ew lord challenger i tancerze z KB, wildzi od boku i styka :mrgreen:

Pozdro

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7842
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

A ja ten sam klocek na drugi dzień przegoniłem czterema knightami chaosu... Tyle że trzeba było wjechać od boku...

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

akurat takiemu klockowi robisz wjazd na dupe i żegna się z grą bardzo często więc zły przykład ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

jak się da, te krasie chronią swoje dupska ;)
jak im się uda to i szarże czołgu ustoją, ale to wina raczej źle rzuconych kostek ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Jakoś nie zdarzyło mi się jeszcze wjechać "ot tak" w dupsko krasiom. ;) Szczególnie z lordem itd, to nawet łatwiej się odbić niż pogonić to monstrum. Zależy wszystko od gry graczy oczywiście...

Gremlin
Masakrator
Posty: 2431
Lokalizacja: Szczawnica/Kraków
Kontakt:

Post autor: Gremlin »

Jankiel pisze:Z tego, co kojarzę WE zawsze miały słabo z krasnalami. Zresztą krasnale z WE tak samo - wyniki oscylują wokół 12-8 w obie strony i nic ponadto raczej się nie da wykombinować.
nikt nie mówi ze ejst łatwo 12 do przodu to nienajgorszy remis, z demonami nie jest juz taqk kolorowo.

@Piotras, nie wiem czy marudzenie ma jakikolwiek sens... i tak sie nic nie zmieni, poza kolejnym postem na koncie ; )

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Czasami warto pomarudzić ot tak, dla zasady ;)

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Słowo marudzić zrobiło tak zawrotną karierę na tym forum, że aż głowa boli. Nie chodzi o to, że krasnoludy są mocne, a my słabi, ale o to, co napisał Runepriest, a dalej Jankiel - tu obie strony średnio mają na siebie bata. Z tą różnicą, że WE bez skilla z wieloma innymi armiami niewiele się ugra.
Co do naszego poziomu Gremlin to się nie obawiaj, pogadamy na PGA cwaniaczku :wink:

Co do tego co piszesz Pasiaku, że w krasnalach wszystko jest do ruszenia poza kowadłem to masz rację, ale IMHO kiedy jesteś znacznie lepszym generałem i przeciwnik nie ma fuksa w kościach.

Piotras - mnie się zdarzało wbijać krasiom nawet maski, ale to nie był dwarficki top :wink:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5344

Post autor: Tutajec »

nie wiedziałem że jest aż tak źle że trzeba na poważnie rozmawiać o dwarfach, uważam i zawsze uważałem bitwy z dwarfami jakie najnudniejsze tam się nic nie dzieje i prawie całą bitwe można przewidzieć, już lepiej narzekajcie na chaos gdzie wystarczy rzucać infernale strzelać z helen i uciekać dyskowcem

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8785
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

ksch pisze:Co do tego co piszesz Pasiaku, że w krasnalach wszystko jest do ruszenia poza kowadłem to masz rację, ale IMHO kiedy jesteś znacznie lepszym generałem i przeciwnik nie ma fuksa w kościach.
Tu się nie zgodzę. Prawda jest taka że w krasnoludach nie ma NIC oprócz kowadła co nas boli - ze względu na zasięg. Nie chcemy dostać od organek to nie podchodzimy bliżej niż 25 cali póki ich nie ustrzelimy.

Walka z krasnoludami przypomnina walke muchy z krową. Mucha musi się namęczyć żeby sobie pojeść z krowy ale krowa nie ma szans żeby muchę trafić, innymi słowy gówno nam mogą krasie zrobić.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

nikt nie mówi ze ejst łatwo 12 do przodu to nienajgorszy remis, z demonami nie jest juz taqk kolorowo.
Z demonami jakoś mi jest łatwiej :)
Nie chcemy dostać od organek to nie podchodzimy bliżej niż 25 cali póki ich nie ustrzelimy.
Przecież nikt średnio rozgarnięty nie zostawi organek na otwartym polu - będą osłonięte przez jakiś inny oddział, który w odpowiednim momencie się zreformuje i je odsłoni. Wymiana strzelecka też łatwa nie jest, bo kusznicy krasnali wygrywają z naszymi łucznikami.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Dokładnie. A poza tym krasie mają 4 tafa na nasze S3 w strzelaniu na dalekim. No i zazwyczaj asv 5+ lub lepszy, więc już nie piszcie że to takie nic i prościzna.. Czasami cieżko jest ugryźć kogoś, kto np. wystawił się w samym rogu :roll:

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8785
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

przy wymianie nasza 10 na ich to oni są nieco w lepszej pozycji, ale pamiętajmy o tym że to my wybieramy czy się strzelamy- możemy strzelić po ruchu- daje nam to większy zasię i możliwość skupienia się wybranej jednostce przeciwnika.
Przede wszystkim krasie (w wersji turniejowej) mają najwyżej 20 kuszników, więc możemy się ich bez problemu pozbyć.

Ja gram armią strzelecką więc mając 43 GG, HoDę, bow of loren, wayów, jakieś łuki na warhawkach i glade ridersach czuje się z krasiami jak na strzelnicy. Podchodzę dopiero kiedy wyeliminuje organki - czyli koło 3-4 tury

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Laik - przecież ja nie napisałem, że mogą nam wiele zrobić, tylko że jeśli my chcemy ich mocno pojechać to musimy się nieźle postarać, a to różnica.

Oczywiście, jeśli założymy, że 10-10 i wspólny browar to szczyt szczęścia to tak, krasnale są bardzo łatwą dla nas armią :wink:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

generalnie to karły są mocno do przodu ze wszelkimi elfami - często jedynym sposobem na nie jest odniesienie "taktycznego" zwycięstwa poprzez zajęcie ćwiartek... :|
choć chłostanie co turę małą runą zbytnio tego nie ułatwia... :(
krasnoludy generalnie są bardzo mocną armią tylko z doświadczenia wiem że grający nimi mają inne priorytety niż bycie PG :mrgreen: ale w rękach dobrego generała są istną maszynką do mielenia wrogów...

Ż.

Awatar użytkownika
bigpasiak
Ciśnieniowiec
Posty: 7714
Lokalizacja: Syberia

Post autor: bigpasiak »

dlatego czasami trzeba zaryzykowac...

nie lubie sie kitrac i wole czasem zaryzykowac, jesli jest sens i odpowiednia nagroda :)
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...

Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Ja zawsze ryzykuje. Nawet jak ma się udać 1 raz na 10 :mrgreen:
A z krasiami to jest właśnie ta adrenalinka "jeden hit na scatterce i po mnie", ale to co i tak się gra. :)
Ja zawsze napieram ofensywnie, w końcu to tylko gra i chodzi o zabawę. ;)

ODPOWIEDZ