Sobieskiego 1/57

Relosu · Post autor: **Relosu** » 12 gru 2009, o 19:38

zapisz sie do licznych w warszawie klubow gier bitewnych i masz w tedy pewnosc ze bd mogl grac co tydzien i to ile bitew ty i przeciwnicy bd dali rade zagrac.

Mysza_on · Post autor: **Mysza_on** » 13 gru 2009, o 13:31

a gdzie można dorwać taka listę z klubami w warszawie ?

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 14:19

jakiś czas temu była podobna rozmowa:

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 95&start=0

poza tym jest sporo turniei w Warszawie. Najbliższy: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 38&start=0

Mysza_on · Post autor: **Mysza_on** » 13 gru 2009, o 14:52

poczytałem i żadnych konkretów nie ma . Ze stronkami do danego klubu tym bardziej jest kłopot .

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 15:00

Przyjdź na turniej, poznaj graczy i kluby. Chyba żaden klub w W-wie nie prowadzi otwartego naboru, trzeba przyjść, pogadać może ktoś Cię przyjmie. Jednak grać na turniejach można bez przynależności do klubu. Jak poznacie ludzi to pewnie znajdzie się kilku z którymi będziecie mogli pograć w domu czy w jakimś sklepie.

Mysza_on · Post autor: **Mysza_on** » 13 gru 2009, o 15:08

Dzięki i chyba tak będzie trzeba zrobić . pozdrawiam .

Relosu · Post autor: **Relosu** » 13 gru 2009, o 15:12

hmm listy klubow nie ma, ale warszawa i miejscowosci podwarszawskie to, Jezdzcy Hardkoru, Kult, MSWiA, dalej nie pamietam i to chyba wszystko. Poszperaj po googlach, popytaj sie ludzi. Cos zawsze znajdziesz.

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 15:50

W Warszawie masz jeszcze kilku ludzi którzy tu pracują i/lub studiują, a są z innych klubów (Front Wschodni ma kilku emisariuszy i chyba w W-wie przebywa ktoś z Animosity), a część graczy nie przejmuje się czymś takim jak klub.

Asassello · Post autor: **Asassello** » 13 gru 2009, o 19:29

Relosu pisze:hmm listy klubow nie ma, ale warszawa i miejscowosci podwarszawskie to, Jezdzcy Hardkoru, Kult, MSWiA, dalej nie pamietam i to chyba wszystko. Poszperaj po googlach, popytaj sie ludzi. Cos zawsze znajdziesz.

nie zapominaj o Nemezisowych trollach, Ordinie, Bastione i całej masie graczy nie zrzeszonych.

w Warszawie głównie gra się na turniejach + z kumplami (w domu, po sklepach). Jak się nie ma kumpli to trzeba przyjść na turniej, pojechać na mastera, wtedy się ich kilku zyska

Jak ktoś wyżej napisał, w Warszawie nie ma otwartego naboru - kluby to paczki znajomych.

Ewentualnie jest jeszcze dział ustawki.

pozdrawiam

Zyraf · Post autor: **Zyraf** » 13 gru 2009, o 19:44

Asassello pisze: Ewentualnie jest jeszcze dział ustawki.

pozdrawiam

Warto się jeszcze dogadać wtedy jakim typem broni będziecie wtedy walczyć, po ilu chłopa ma być na stonę i czy wlaczycie do nieprzytomności.

To jest najlepszy sposób znalezienia kumpli w tym środowisku, wiem po sobie

.

vanswirr · Post autor: **vanswirr** » 13 gru 2009, o 22:21

Asassello pisze: Jak ktoś wyżej napisał, w Warszawie nie ma otwartego naboru - kluby to paczki znajomych.
pozdrawiam

Przyznam że jestem w głębokim szoku. To jak to wygląda - jest jakiś klub - przyjdzie jakiś nowy z armią pod pachą , powie "cześć,, Karol jestem, gram w warhammera, zagramy ?" a tacy klubowicze do niego "spierdalaj, to zamknięta impreza, nabór skończony trzy lata temu ?"

U nas w Toruniu jest klub, grać można co piątek, jedyny wymóg to uiszczanie składek 10 zł co miesiąc, co idzie na opłacenie lokalu w klubie osiedlowym i tereny oraz organizowanie turnieji, i to wszystko. Płacisz składki, przychodzisz i sobie grasz. Jak chcesz to się z kimś umawiasz na grę w klubie, albo czekasz na pierwszego lepszego który gra akurat w ten sam system, bo ludzie w różne rzeczy grają. A grają ludzie w wieku od 14 do prawie 40 lat. Ja akurat zawyżam średnią.

Nie jestem w stanie zrozumieć idei zamkniętego klubu dla graczy. Może za stary jestem.

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 22:33

W Warszawie kluby to kilku kolegów znających się z różnych miejsc (szkoła, miejscowość itp), u nas gra się na turniejach (Warszawa-Narbutta, Pomiechówek, ostatnio w Starych Babicach, znajdzie się jeszcze kilka miejsc) oraz w sklepach (Cytadela, Stary Świat itd).

Turnieje są prawie w każdą sobotę (w trakcie masterów nie organizuje się turniei) i grają ludzie ze wszystkich klubów oraz niezrzeszeni.

Jak chcesz sobie pograć w tygodniu to możesz ustawić się w sklepie. Jak poznasz ludzi to bez problemu znajdzie się ktoś na ustawkę.

Relosu · Post autor: **Relosu** » 13 gru 2009, o 23:03

mi tez jest opcja zamknietego klubu niepojeta, przeciez im wiecej graczy tym klub bardziej rosnie w sile, jest wiecej skladek, a co za tym idzie lepsze stoly/makiety i z czasem nieznane osrodki lub takie niepozorne dostaja mastera, jak np w tym roku Bialystok, bo pomagali nam nawet ludzie z klubu ktozy w battla nie graja a pomagali.

Zulus · Post autor: **Zulus** » 13 gru 2009, o 23:05

Warszawa ma poprostu inny model i tyle no

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 23:15

W Wa-wie mamy 2 mastery (Bazyliszek i Wielką Inkwizycje) i zatrzęsienie lokali. O ile dobrze wiem to z każdego turnieju organizowanego na Narbutta są składki na makiety i blaty-ale tu niech wypowie się ktoś z stowarzyszenia Bazyliszek. Inkwizytor ma chyba swoje tereny. My w Starych Babicach (5 km od W-wy) mamy swoje blaty i tereny, a składki były na razie jednorazowe na poniesione koszty.

Relosu · Post autor: **Relosu** » 13 gru 2009, o 23:26

i nie wierze ze MSWiA nie chce sie dalej rozwijac i moze tez startowac do zrobienia mastera. Zbyt dobrze wspominam z Karpiem i jego bratem bitwy zeby tak myslec.

morgan10005 · Post autor: **morgan10005** » 13 gru 2009, o 23:35

nas jest pięciu i co najwyżej rozrośniemy się o kilku znajomych-chyba że większość w klubie zmieni zdanie (w co wątpię). A Master dla nas to odległa perspektywa. Poza tym jeśli któryś klub w stolicy potrzebuje pomocy to wątpie żeby jej nie otrzymał.

Co rozumiesz przez rozwijanie się- ilość graczy, jakość infrastruktury?

Relosu · Post autor: **Relosu** » 13 gru 2009, o 23:38

wiecej graczy, większe zaopatrzenie makietowo-stolowe, kazdy kiedys od czegos zaczynal, jak przyszedlem do Frontu Wschodniego pierwszy raz bylo chyba 7 graczy a teraz klub zrzesza ich okolo 30-40, scisle wspolpracujac z klubami fantastyki z pobliskich miejscowosci. Zawsze trzeba od czegos zaczac.

CzarnY · Post autor: **CzarnY** » 13 gru 2009, o 23:39

Relosu pisze:i nie wierze ze MSWiA nie chce sie dalej rozwijac i moze tez startowac do zrobienia mastera. Zbyt dobrze wspominam z Karpiem i jego bratem bitwy zeby tak myslec.

Relosu, ja za to nie wierze ze jestes tak nieogarniety, zeby rozdawac tutaj mastery w Warszawie (czytaj: uczyć ojca dzieci robić)

wez, nie wiem, szklanke zimnej wody wypij zanim napiszesz za duzo - po raz kolejny.