2350 na slannie

Post autor: **Ziemko** » 7 sty 2010, o 20:43

Na Carnim wiem jak rozwinac rozpe do 2350 , ale na slannie mam dylemat.
Moja baza wyjsciowa jest:

1 Slann Mage-Priest @ 510 Pts
General; 3 Discipline; Magic Level 4; Battle Standard
# Focus of Mystery [0]
# Focused Rumination [0]
# Becalming Cogitation [0]
Bane Head [15]
War Banner [25]
Cupped Hands of the Old Ones [45]
Dispel Scroll [25]

1 Skink Priest @ 430 Pts
Magic Level 2; Lore of Heaven
Dispel Scroll [25]
Plaque of Tepok [15]

1 Ancient Stegadon with Engine of the Gods @ [290] Pts

1 Saurus Scar-Veteran @ 145 Pts
Light Armour
Sword of Might [20]
Enchanted Shield [15]

1 Cold One @ [0] Pts

10 Skink Skirmishers @ 70 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70 Pts
Blowpipe

10 Skink Skirmishers @ 70 Pts
Blowpipe

10 Skinks @ 50 Pts
Javelin; Shield

19 Temple Guard @ 348 Pts
Halberd; Light Armour; Shield; Standard

1 Revered Guardian @ [14] Pts
Light Armour; Shield

4 Terradon Riders @ 120 Pts

4 Terradon Riders @ 120 Pts

5 Cold One Cavalry @ 175 Pts

Teraz dodatkowe 100 punktow moglbym przeznaczy na:

a.) 1xsalka i 1xterek ( obcinam wtedy jednego TG)
b.) 2x pojedyncza salka (obcinam wtedy kohorte)
c.) 2xsalki w jednym oddziale (obcinam wtedy kohorte)
d.) 2xrazory (obcinam wtedy kohorte)

Ktora opcja wydaje sie Wam najlepsza?

orelha · Post autor: **orelha** » 7 sty 2010, o 21:08

moze nie jestem doswiadczony ale mi sie bardziej sprawdzal razorek niz salka do tej pory a poza tym uwazam ze bardziej pasuja do lizakow

Wilk · Post autor: **Wilk** » 24 sty 2010, o 00:36

A nie było by lepiej wywalić 5 cold one? to jest 175 punktów. Jeden regiment kawalerii wiele nie zdziała a za to mógł byś dołożyć po jednym terku do każdego istniejącego regimentu (wtedy strata jednego nie powodowała by paniki), a po za tym zostaje Ci jeszcze trochę punktów

.

Pozdrawiam Wilk.

Koszu · Post autor: **Koszu** » 27 sty 2010, o 03:00

pamiętaj że jak nie wiesz co zrobić z punktami zawsze możesz wstawić wiecej skinków.
albo cannona

Raptor · Post autor: **Raptor** » 29 sty 2010, o 02:50

Jeden regiment kawalerii wiele nie zdziała

Wystarczy ze wiele rzeczy będzie się bało podejść na mniej niż 14", reszta zajmie się slann.

pamiętaj że jak nie wiesz co zrobić z punktami zawsze możesz wstawić wiecej skinków.
albo cannona

Nie ma to jak klimatyczna rada

Post autor: **Ziemko** » 29 sty 2010, o 09:13

Ten regiment jeden kawalerii wlasnie dziala - zginie , nie zginie - nie rusza mnie to 175 pktow to malo , a naprawde nie ma az tak duzo oddzialow , ktore moga sobie ich totalnie olac i wpuscic ich na flanke - gdy dolaczam do nich herosa na CO to ten oddzial ma juz duzego kopa... W 7ed dla mnie to oddzial obok 2x4 terek i conajmniej 1xengina , ktory ma zasade "must have" w rozpie...

Razordony jeszcze poleza niesklejone w blisterach, inna wizje rozpy stworzylem troszke

Dziala Dow sa dla mieczakow , ktorzy tylko w nich widza rozwiazanie na smoki/czolgi/GD.
Wole miec gorsze wyniki, ale nie znizac sie do tego poziomu

zembol · Post autor: **zembol** » 1 lut 2010, o 13:30

Ziemko pisze:gdy dolaczam do nich herosa na CO to ten oddzial ma juz duzego kopa

Ale wtedy nie jest Ci już wszystko jedno, czy ten oddział zginie, czy nie. Ściąga ogień i nie jest specjalnie twardy. Do tego dochodzi głupota, którą zawsze w krytycznym momencie się oblewa i zaledwie 14" ruchu, co sprawia, że łatwo ich wymanewrować i odstrzelić.
Mnie to nie przekonuje, wywaliłem CO z rozpisek.
Za to skusiłem się na opcję, która po pierwszej lekturze nowego booka wydała mi się beznadziejna, a mianowicie kohortę z kroxem. Testowałem ją w klilku bitwach na różne punkty w Łódzkiej Lidze i powiem, że spisuje się fantastycznie. Biorę do nie 14 skinków i 1 kroxa. Dodatkowo, w zależności od przeciwnika i rozstawienia wrzucam do niej także kowboja na CO (0+save, pirahna blade). Kohotra dobrze znosi ostrzał, zasuwa tylko 2" mniej od cold one'ów, daje statica, fear, kosztuje mniej... Oczywiście, nie ma takiego pierd... w combacie, ale też nie jedzie się nią przecie na pałę.

Może albo:
1. bezpiecznie podprowadzić i wypluć kowboja
2. łapać tyły i boki przeciwnika.

Gram na 3 oddziałach terek (po 4), za to biorę mniejszych templi. 16 to moim zdaniem wystarczając ilość i jeśli się nie zrobi jakiejś skrajnej głupoty, to ten klocek jest nie do zabicia. Guardian nosi bounda, a co, czasem się spłaca z nawiązką. Na skinku miast DS wolę jednak dać warda, bo czasem zdaża mu się wejść w combat i wtedy z reguły save nie wystarcza. A ta jedna tura życia EotG więcej często znaczy bardzo wiele.

Zwiększając moją turniejową listę do 2350 dorzuciłbym właśnie drugą kohortę z kroxem.

Wojtuś · Post autor: **Wojtuś** » 1 lut 2010, o 15:02

ja bym wywalił jednego skirmisza i dał 2 armaty z prostych powodów jakimi sa LT

Post autor: **Ziemko** » 1 lut 2010, o 15:03

Co gracz to opinia

Lubie kawalerie i mi sie sprawdza, a jak ginie nie placze za nia

Kohorta z kroxem jest niezlym rozwiazaniem, poza jednym zasadniczym mankamentem "no turn monuever". Jednak bedac przy jej temacie , ostatnio pomysl wystawiania 15tki mi sie spodobal i chyba bede to czesciej praktykowal.

Generalnie rozpa zostala zmieniona jeszcze inaczej, bo doszedl do niej veteran z GW z boundem jako dosc optymalne rozwiazanie kwestii czolgow wjezdzajacych w gwardie.

Gwardia wcale nie jest taka mega wytrzymala jak Ci sie wydaje, wszystko zalezy od tego z kim grasz i jak on zagra

P.S. Wojciech - skomentuje tylko tak -

Gokish · Post autor: **Gokish** » 1 lut 2010, o 15:22

Ziemko pisze: P.S. Wojciech - skomentuje tylko tak -

No patrz a nawet mi cannony nie leżą (strzelać tym badziewiem nie umiem xP)

zembol · Post autor: **zembol** » 1 lut 2010, o 17:22

Ziemko pisze:Gwardia wcale nie jest taka mega wytrzymala jak Ci sie wydaje, wszystko zalezy od tego z kim grasz i jak on zagra

Oczywiście

I zależy także od tego, jak Ty zagrasz.
Ja na ten przykład gram tym małym klocem TG raczej defensywnie. Z imperium, skavami czy DE wystawiam go zwykle przy krawędzi, żeby mieć czas na wyłapać magią to, co do mnie się będzie rwać (czołg, hydra, abomka).
Ale nie twierdzę, że jest to optymalne rozwiązanie. Mimo tego, że gram od 6ed sporo i to głównie na turniejach, to cały czas się tej armii uczę. Takie defensywne złożenie najlepiej mi chwilowo działa, choć wyniki mam niestety zazwyczaj około remisowe.

Raptor · Post autor: **Raptor** » 3 lut 2010, o 15:59

Jak dla mnie wywalanie jazdy na rzecz kohorty z kroxem to jakiś bezsens

, już nie mówiąc o armatach.

Post autor: **Ziemko** » 3 lut 2010, o 18:48

Raptor pisze:Jak dla mnie wywalanie jazdy na rzecz kohorty z kroxem to jakiś bezsens , już nie mówiąc o armatach.

Ciesze sie, ze ktos tu ma jeszcze oldschoolowe podejscie

Raptor · Post autor: **Raptor** » 3 lut 2010, o 19:17

Ja też

. To nie to co kiedyś 6 salek 12 kroxow biegacz albo jazda z huanchi

.

zembol · Post autor: **zembol** » 3 lut 2010, o 19:36

Było - minęło, trza się przestawić na nowe

Post autor: **Ziemko** » 3 lut 2010, o 20:04

Niby trzeba, ale mimo, ze lizaki 7ed sa niby mocniejsze to 10 razy wolalem te 6ed...

Raptor · Post autor: **Raptor** » 3 lut 2010, o 20:08

Ja też

Pająk · Post autor: **Pająk** » 4 lut 2010, o 00:33

i ja też;-)

a żeby nie robić tylko OT, to powiem, że skoro Ziemko na cannonach nie gra, to polecałbym 2x1 salka;-) więcej wystawień, może fajnie pomóc zaszarżować coś od boku, może coś spanikuje, a w razie czego trzyma ćwiartkę, a jest mobilniejsze niż kohorty;-)

Raptor · Post autor: **Raptor** » 4 lut 2010, o 01:09

jedna salko od boku to tak trochę cienko

Pająk · Post autor: **Pająk** » 4 lut 2010, o 12:20

użyłem trochę skrótu myślowego, ale mam wrażenie, że z mojej wypowiedzi dało się odczytać, że salka miałaby szarżować od boku jako wsparcie...