Rozważania na temat klimatu

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Rozważania na temat klimatu

Post autor: Pabis »

Po takiej rozpisce i stwierdzeniu "da się nią grać" to mam wrażenie że:
a) nie gracie na turniejach
b)gramy w inną gre...

Awatar użytkownika
Byro
Niszczyciel Światów
Posty: 4058
Lokalizacja: Wudzyn - Ostland

Post autor: Byro »

c) gramy z innymi ludźmi
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

Awatar użytkownika
-SaH-
Chuck Norris
Posty: 601
Lokalizacja: Zad Trolla Koszalin
Kontakt:

Post autor: -SaH- »

d) nudzą nas same szarże na 14+ cali oraz strzelanie 4,5 lub 6 razy w turze z działa, i taka sama armia nie ważne czy mam deffens, offens, czy walczę z magią, strzelaniem, offensem :) itp. itd.

A co do dalej tematu cofniętej armii, no to racja, przy sypaniu się jest problem... no nic, ale dzięki temu coś odkryłem. Czemu na drugiej flance dałem flagusie? Czemu nie DRUGI oddział GS?. I w ogóle, nikt tutaj chyba nie napisał, że już nie są 0-1 :P Co prawda dwa działa, czy pistoliersi są ważni, ale na mniejsze pkt? 2 oddziały po 12-14 z muzykami :) Jakiś Priest do tego, screen z archerów, KO do kontr... Hmmm :)
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

e) nudzą nas te same rozpiski na war altarze, cannonach, steam tankach i kawalerii.
f) gramy w gre wymagajaca myslenia a nie samego kulania kostkami.

Pozdrawiam

Ps:
Po takiej rozpisce i stwierdzeniu "da się nią grać" to mam wrażenie że:
a) nie gracie na turniejach
b)gramy w inną gre...
Mędrzec turniejowy, kurwać..

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

To po jaką cholere oceniacie te rozpiski w sposób obiektywny , statystyczny , strategiczny skoro bierzecie i tak co wam sie podoba , na zasadzie zachcianki albo "klimatu". Ponadto "klimat" jest ciężko zdefiniować , nie ma skali klimatu , dla mnie klimat mają 2 czołgi i papież... o to chyba oznacza że jestem klimaciarzem? chyba że musze też po klimaciarsku na chamca osłabiać rozpiski...

PS: Aktualnie nie jest to gra na myślenie , bo w przypadku takim jak masz słabszą rozpiskę - a więcej myślisz nic to nie zmieni. Imperium wystawiając przemyślaną rozpę np. na piechocie i milicji jako przeszkadzajki wyciąga ok. 10 lub 12 ptk przy dobrych wiatrach a z topowymi armiami + graczami praktycznie nie ma szans...

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

To po jaką cholere oceniacie te rozpiski w sposób obiektywny , statystyczny , strategiczny skoro bierzecie i tak co wam sie podoba , na zasadzie zachcianki albo "klimatu". Ponadto "klimat" jest ciężko zdefiniować , nie ma skali klimatu , dla mnie klimat mają 2 czołgi i papież... o to chyba oznacza że jestem klimaciarzem? chyba że musze też po klimaciarsku na chamca osłabiać rozpiski...
Po pierwsze, klimaciarskie nie zawsze znaczy słabe.
Po drugie, gram tym co lubię, nie tym co muszę. Ta gra to hobby.
Po trzecie, wiem ze kawalerią z save 1+ i cenzura niedoszacowanym war altarem + cannony gra sie łatwiej
Po czwarte, jak pisałem wyzej - lubie w WFB myslec, nie tylko kulać kostkami. Boundspell, boundspell, wound, d6 ran, wound, d6 ran, save, save.. WFB to cos wiecej. To Role Playing Warhammer Battle. Tłumacz sobie jak chcesz.
Po piąte, jeżeli Altar + 2 steam tanki to dla Ciebie klimat, chyba nie ma tu o czym dyskutowac. Idź sobie porzucaj kostkami. Wyładuj frustracje na stole, musisz przecież wygrac. Nie zawracaj sobie głowy forum. Czekaj na nastepny podrecznik Empire by GW, moze dadzą przedmiot "Enchanted item: Glorius victory. Automiatically win a battle at 2+, one use only". 5 pts. Ani chybi też bedzie "klimatyczny".
Po szóste, nie spinaj sie tak bo Ci żyłka pęknie. Graj sobie tankami i altarem. Voilla.

Pozdrawiam

Ps:
PS: Aktualnie nie jest to gra na myślenie , bo w przypadku takim jak masz słabszą rozpiskę - a więcej myślisz nic to nie zmieni. Imperium wystawiając przemyślaną rozpę np. na piechocie i milicji jako przeszkadzajki wyciąga ok. 10 lub 12 ptk przy dobrych wiatrach a z topowymi armiami + graczami praktycznie nie ma szans...
Jedyne rozwiązanie: enchanted item "Glorious victory". Powodzenia. Powinienes kulnac te 5 zwyciestw na szesc bitew. Nawet z topowymi graczami.


Sa!nt: wykropkowałem wulgaryzm, proszę o powrót do tematu goldsword a nie tworzenie flame'u o tym czym kto gra i co kto uważa za klimat. Co nie zmienia faktu że zgadzam się z Twoim postem Fluffy

Awatar użytkownika
mati.pl
Falubaz
Posty: 1318
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: mati.pl »

wracając po rozmowach z pabisem :) do GS ja ostatnio w ramach dowcipu sobie pograłem na takim czymś:
mag, gienio 4lvl, wardzik na 4+, rod of power i ring of volans, lata na pegazie,
kapitan bsb na koniku, sv 2+, banner of griffon
priest, icon of magnus i SoM, konik, sv 2+
magik na koniku plus 2 x ds
9 ko z war bannerem, 28 gs z detkami handganerów, 18-20 swordów, 2 działa, helka, 18 flagusi i 5 pistoletów, na koniec 10 kusz z muzykiem (różne ilości, bo w zależności od formatu 2250, lub 2350).
na pg imperium było fajnie prawie remisik, czyli 9:11, tam został altar, dwa działa i 1,5 kawy z 7 piątek i jeden mag, zniknął jeszce jeden mag, dwa czołgi i pistolety, tu o wyniku zdecydował terror i ucieczka za stół kloca gs z bsb :)
na chaos ze smokiem i samymi koniami (marudy i puszki), to maska, ale jak się rzuca dwa razy po 1 na małej kuźni i potem na efekt to luzik ;)
potem działa nie trafiają w smoka i jest koniec, ale tu dochodzę do sedna gs, ich kloc trzymał się 3 tury po szarży od przodu 3 dragon ogrów i z boku 5puszek z magiem, na koniec dowalili im drudzy 5 x puszka, ale to dało mi dużo do myślenia, że taki kloc w grze typową flufową armią jest ok :)
Obrazek

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

Ty chyba nie masz bladego pojęcia o czym piszesz... Po pierwsze to nie mój post trzeba cenzurować , nie potrafisz opanować emocji - nie pisz. Wfb -> Warhammer Fantasy Battle , ja rozumiem że uwielbiasz gry fabularne ale o ile się nie myle WFRP(Warhammer Fantasy Roleplay) jest grą o której myślisz. Nie wiem kogo ty tutaj chcesz odgrywać , chyba że twój super imperialny kapitan i jego statystyki odzwierciedlają kartę postaci.
Po pierwsze, klimaciarskie nie zawsze znaczy słabe.
A jakie?
Po drugie, gram tym co lubię, nie tym co muszę. Ta gra to hobby.
Tak ja też gram tym co lubię , to jest hobby , gra strategiczna , jak w każdej grze chodzi o zwycięstwo.
Po czwarte, jak pisałem wyzej - lubie w WFB myslec,
Ahaa , a czy wzięcie 2 tanków i altara wyklucza myślenie? chyba niespecialnie. A to że weźmiesz gównianych spearmanów albo inne słabe jednostki i a) ukryjesz tym swój brak umiejętności(zawsze możesz zwalić na słabą rozpiskę) b) dowodzi że właśnie ty nie potrafisz myśleć biorąc specialnie słabe jednostki.
Po piąte, jeżeli Altar + 2 steam tanki to dla Ciebie klimat, chyba nie ma tu o czym dyskutowac
:lol2:
item: Glorius victory.
Nooo , demony mają coś podobnego , tak samo jak i nowe armie które wyszły , więc lepiej odrazu dam się rozwalić na miazgę biorąc 1000 milicji... bo będzie zajebisty klimat...

PS: Ugrałeś cokolwiek tym swoim klimatem na turnieju? Czy właściwie wypowiadasz się na podstawie gier domowych?

Awatar użytkownika
Niglafar
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Frei Stadt Danzig

Post autor: Niglafar »

Pabis pisze:
Po drugie, gram tym co lubię, nie tym co muszę. Ta gra to hobby.
Tak ja też gram tym co lubię , to jest hobby , gra strategiczna , jak w każdej grze chodzi o zwycięstwo.
Jeśli lubisz 2 czołgi, 4 działa, pornomagię i strzelców/taktyczne 5 knightów to polecam WH40K
Nie rozumiem po co się pchasz do fantasy battle skoro interesuje Cię panzerbatalion ze wsparciem artyleryjskim. Przyznasz że nie brzmi to wcale jak fantasy battle a bardziej jak imperial guards?
Pabis pisze:
Po czwarte, jak pisałem wyzej - lubie w WFB myśleć,
Ahaa , a czy wzięcie 2 tanków i altara wyklucza myślenie? chyba niespecialnie. A to że weźmiesz gównianych spearmanów albo inne słabe jednostki i a) ukryjesz tym swój brak umiejętności(zawsze możesz zwalić na słabą rozpiskę) b) dowodzi że właśnie ty nie potrafisz myśleć biorąc specialnie słabe jednostki.
Akurat czołg wymaga beznadziejnie mało myślenia. Wpakowujesz się w kloca/monstera/cokolwiek innego i albo się przebijasz, albo stoisz do końca gry i blokujesz albo w końcu giniesz. Wszystkie 3 wyniki są zależne tylko od rzutów kostką, bo decyzja gdzie walnąć z hull cannona nie jest specjalnie trudna....

PS. niespecJalnie piszę się przez "j"
"Proch to nic innego jak zmielony spaczeń" - król Bretonni.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

@Pabis
Nie mam zamiaru wywoływac (tudzież ciągnąc) flejma, sprotuję tylko:

Primo: Warhammer => Mass Combat Role Playing Game. Taki tytuł nosiła pierwsza edycja, i jakkolwiek został on zmieniony, dobrze oddaje charakter Młotka.

Secundo: nikogo nie odgrywam. Natomiast owszem, nosze się z zamiarem przeniesienia postaci z RPG do battla. Wiesz jakie genialne sesje wychodzą z łączenia tych systemów? Swoją droga przepraszam, że ośmieliłem się powiedziec, iż klimatyczna rozpiska z Great Swordami zamieszczona wczesniej jest grywalna. Nie wiedziałem ze wyzwoli to z Twojej strony tyle agresji.

Tertio: nie w kazdej grze chodzi o zwycięstwo. W niektórych rzeczywiście chodzi o zwycięstwo, np jeżeli grasz o kasę (profesjonalnie w pokera) i sie z tego utrzymujesz. W gry towarzyskie, jak sama nazwa wskazuje gra się dla przyjemności i towarzystwa. Jeżeli zwycięstwo jest dla Ciebie tak ważne, że rozpiska która grasz i fun z samej gry (dla Ciebie i przeciwnika) mają znaczenie drugorzedne, to jest to tylko Twoja sprawa. Pozwól mi jednak miec swoje priorytety. Pozwolę sobie zacytowac w tym miejscu Twojego posta:
Aktualnie nie jest to gra na myślenie
Dla mnie jednak to jest gra na myslenie. Opanowanie sprawnej gry oddziałem piechoty z wsparciem dwóch detachmentów i np armaty jest o wiele trudniejsze niz gra modelem z unbreakiem, T6, 10W i savem 1+. Daje jednak wiecej satysfakcji, a ma tez sporo fajnych opcji niedostepnych dla czołgu. I taki związek spokojnie sobie z czołgiem radzi.

W moim subiektywnym odczuciu rozpiska Imperium bez Greatswordów jest niepełna. Mają w sobie "to coś". Dodają masy charakteru tej armii.. Lubię te ich półtoraki, pióra, bufiaste rekawy (tak, jestem fanem modeli great swordów z piątej edycji).
Jeżeli chodzi o "strategiczny aspekt" to piechota ze stubbornem, dwurakiem i save 4+ za 10 pkt/model jest bardzo tanią (tak!), sensowną opcją, zwłaszcza ze imperialny book daje masę narzędzi do zabezpieczenia ich przed psychologią (Banner of Valour, Imperial Banner, Icon of Magnus, Unbreakble z modlitwy). Z tego oddziału mozna zrobic bardzo twardy kloc trzymający przeciwnika bardzo długo, a dzięki niedocenianym detachmentom (genialna sprawa) sciąc ranki czy ostrzelac przed szarzą. Jak pisałem wczesniej - świetnie chronią i wspóldziałają z imperialna artylerią, zwłaszcza z hellblasterami. Do tego (z turniejowego punktu widzenia) gracze są z nimi nieograni, więc mozna rozkminic niejedną nieprzyjemną niespodziankę przeciwnikowi, zwłaszcza graczowi, który gra sztywną rozpą skopiowaną z forum "bo tak się opłaca" i ogranicza do kulania kostkami.

Pozdrawiam

Ps: na turniejach rzeczywiscie pojawiam sie sporadycznie z braku czasu, jednakże pojawienie się z taką rozpą nie stanowi żadnego problemu. Demonów nie przeskoczę, ale z innymi armiami powinno się spokojnie radzic. Rozumiem Pabis, ze sam wymysliłes swoją rozpiske na dwóch czołgach i altarze? Wygrywasz nią regularnie mastery?

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

A co to za różnica jak to brzmi? skoro są te jednostki w booku to można ich używać , każdy gra tym co lubi(wyżej fluffy tak napisał), to hobby... znowu odwołam się do tego , a skąd wiesz jak powinno "brzmieć" , wyglądać fantasy battle?

Tak , ok , właśnie straciłeś czołg bo wyjechałeś na miliard bolców albo klop.. Tak uważam że czołgiem tak jak każdą inna jednostką trzeba myśleć. W dobie siły 6 i więcej nie jest tak łatwo go ochronić albo dobrze nim zagrać.

Awatar użytkownika
Niglafar
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Frei Stadt Danzig

Post autor: Niglafar »

Fluffy pisze:W moim subiektywnym odczuciu rozpiska Imperium bez Greatswordów jest niepełna. Mają w sobie "to coś". Dodają masy charakteru tej armii.. Lubię te ich półtoraki, pióra, bufiaste rekawy (tak, jestem fanem modeli great swordów z piątej edycji).
Jeżeli chodzi o "strategiczny aspekt" to piechota ze stubbornem, dwurakiem i save 4+ za 10 pkt/model jest bardzo tanią (tak!), sensowną opcją, zwłaszcza ze imperialny book daje masę narzędzi do zabezpieczenia ich przed psychologią (Banner of Valour, Imperial Banner, Icon of Magnus, Unbreakble z modlitwy). Z tego oddziału można zrobić bardzo twardy kloc trzymający przeciwnika bardzo długo, a dzięki niedocenianym detachmentom (genialna sprawa) ściąć ranki czy ostrzelać przed szarżą. Jak pisałem wcześniej - świetnie chronią i współdziałają z imperialna artylerią, zwłaszcza z hellblasterami. Do tego (z turniejowego punktu widzenia) gracze są z nimi nieograni, więc można rozkminić niejedną nieprzyjemną niespodziankę przeciwnikowi, zwłaszcza graczowi, który gra sztywną rozpą skopiowaną z forum "bo tak się opłaca" i ogranicza do kulania kostkami.
Polecam modele Teutogen Guards - obok metalowych demonetek najlepsze modele GW IMO.
Co do strategicznego aspektu - piechota z dwurakiem, Sv 4+ i stubborn + detki ma ogromny sens przy bronieniu artylerii zakładając że ma odganiac fasty lub inną przeciętną piechotę. Niestety w klocki artylerii wpadają przeważnie nic nie znaczące fasty (można je poświęcić). Poza tym Nawet największy oddział GS nie obroni dział przed wykopkami, magią, strzelaniem, terrorystami, czy choćby dwoma oddziałami atakującymi naraz. Moim zdaniem efekty są niewspółmierne do ceny.
Mogę się nie znać bo są stosuję Teutogen Guards za 11p od sztuki bazując na kulcie z 6ed. :wink:
"Proch to nic innego jak zmielony spaczeń" - król Bretonni.

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

Ok , apropos klimatycznej rozpiski z greatswordami , jeśli bardzo rzadko bywasz na turniejach to chyba nie masz podstaw aby uważać że jest grywalna? W domu przy piwku owszem , bo tam się o nic nie gra. (Dodatkowo - sam gram w gry fabularne , m.in w Warhammera więc trochę jestem w tym temacie i połączenie Battla i WFRP raczej wychodzi słabo).

Gry towarzyskie: Jeszcze jakiś czas temu gdy chodziłem na turnieje grałem na piechocie , kilku działach , jednym słowem - jak wy określacie "klimacie" , i generalnie z mojego "funu" nic nie było , bo nawet grając z jakimś półgłówkiem i tak przegrywałem z powodu braku równych szans(no i częstych słabych rzutów). Oczywiście przeciwnik miał fun , no bo ma 12 - 15 w porywach 20 do przodu...

Idąc dalej tym tokiem , dochodzi się do wniosku że nie jest to gra na myślenie , nie chodzi o to co jest trudniejsze do opanowania tylko chodzi o brak równej walki i to że im więcej weźmiesz "klimatycznych" jednostek tym bardziej podatne są one na efekt losowy tej gry. Co Tobie po jednostce włóczników którzy nawet od przodu nie wystoją chociażby piesków khorna? kiedy właściwie ich podstawowe zadanie nie może być spełnione...

To co dalej napisałeś o Greatswordach , to może się sprawdzić jedynie grając na luzie , testowałem greatswordów duużo razy w wielu opcjach , i pożałowałem tego... Jedyne co jest grywalne z tego co tam wypisałeś to Hellblaster.

Pozdrawiam

PS: aktualnie nie przeskoczysz głównie demonów , dark elfów i kilku innych armii na różnych kombinacjach jednostek(np. Hi elfy na Star Dragonie). A moją rozpiskę - tak doszedłem do niej sam co może Cię dziwić po tym co tutaj wypisuję...

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Zawsze na turnieje chodzilem z czyms co w opinii wielu graczy było "niegrywalne" (byłem regularnie grajacym na turniejach graczem jakies 3 lata temu) i miałem swoje sukcesy w grach z topowymi armiami i topowymi graczami. Zawsze dawało się wyciągnąc ze "słabych" oddziałów zaskakująco dużo.
Jeżeli chodzi o zastosowanie GSów - nie ustawiam artylerii na górkach, tylko na płaskim terenie, zasłaniam je oddziałami/detachami. 10-12 halabardników spokojnie wytrzymuje skorpiona khemri przez turę - dwie, przy odrobinie farta moze go nawet posypac. Strzelam przez wąskie szczeliny miedzy oddziałami w wybrane cele. Jestem w stanie zasłnic swoją artylerię innym oddziałem przed strzelaniem/magią, przed dowolnym fastem lub lataczem. Poza tym, w tych GSach stoi relatywnie dużo punktów, a że są powrzechnie uwazani za warzywny oddział, gracze lubią mi sie w niego wbic licząc na łatwe zwycięstwo. Ostatnio w grze z bretką wytrzymali trzy lance, w tym jedną z boku, i je połamali.

Demonow nie przeskocze, jestem realista. Ale z innymi armiami spokojnie jestem w stanie nawiazac walkę, zwłaszcza ze w rozpie mam nie tylko GSy. Jeszcze do tego przeciwnik z reguły wychodzi z założeniem "o, free frag" widząc taką rozpiskę i popełnia trywialne błędy. Na pewno z powyzsza rozpiską na turniej pójdę, i nie sadze zebym miał byc ostatni.

Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Post autor: likaon »

Mati.pl idąc twoim ruzumowaniem po jaką cenzura cenzura
grasz cenzura imperium skoro na rynku są cenzura demony które mają przewagę taktyczną nad każdą cenzura armią. Przecież to gra strategiczna a tak jak mówisz trzeba grać lepszymi rzeczami.

cenzura cenzura w cenzura to cenzura
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

Udawać to mi też się udawało ale nie tyle co bym chciał , te wszystkie rzeczy co wypisałeś oczywiście są mi znane i stosowałem je ale często to było za mało...

Nie możesz powiedzieć że spokojnie halabardnicy wytrzymują bo statystycznie na ture ginie powiedzmy 2,25 (zaokrąglając w górę) typa , co oznacza że w 1 turze jest remis i przyjmijmy na to w 2 turze masz breaka o 1.
Jak grasz z kimś ogarniętym to się nie wepcha w to byle czym , najczęściej ich wystrzela/wymagiuje a najwyżej na końcu dobije. Problem jest w tym , że nawet jak koleś to lekceważy , jedynie w połowie przypadków da się go zaskoczyć np. z powodu oblanej jakiejś paniki , albo poprostu słabych rzutów(tak się kończyło w moim wypadku) jeśli chodzi o pornorozpy , są miej zależne od rzutów.

edit: 3 lata temu była chyba jeszcze 6 edycja?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Break o 1 jest do przejscia - masz Ld9 na generale, BSB, wiec 8 z rerollem jest do ustania. Stoisz tak dlugo az skorp albo sie sypnie (co sie zdarza) albo zrobi OF. A to troche potrwa..
Strzelanie i magowanie dotyczy obu stron, imperium ma tez i czym postrzelac i pomagowac.

Tak, trzy lata temu była jeszcze 6 edycja. Ja na turniejach przestałem się regularnie pojawiac ok dwóch lat temu, praktycznie trochę po wyjsciu VC. Szczerze mowiąc głownym powodem było odkrycie na Arenie 2008 jak nagle wielu ludzi polubiło "klimat" Demonów i VC - na pierwszych 15 stołach widziałem tylko te armie w rożnych konfiguracjach, jedne myszy i jedne DE. I nawet po wprowadzeniu BP niesmak pozostał, aczkolwiek jak mam chwile czasu to lubie sie pojawic na jakims lokalu i sobie zagrac.

Pabis
Mudżahedin
Posty: 282
Lokalizacja: Gdańsk-Snot

Post autor: Pabis »

No w 6 edycji , to bez greatswordów i volley'a się nie wychodziło z domu :P A tak , jak wyszła 7 edycja to szczególnie na początku było bardzo beznadziejnie , szczególnie w czasach jak 2 x wraithy ktoś brał i zamiatał wszystkich praktycznie idąc do przodu.

Awatar użytkownika
-SaH-
Chuck Norris
Posty: 601
Lokalizacja: Zad Trolla Koszalin
Kontakt:

Post autor: -SaH- »

Sa!nt - możesz pokasować te posty? bo do rozmowy o GREATSWORDach nic nie dają, a kolejna rozmowa o tym, czy grać w klimacie czy nie to już nudna sprawa :)
Założę chyba temat 2tanki + WA i tam sobie gadajcie o myczkach i mykensach, a nie tutaj rozmawiacie tak, jakby w temacie gotowanie dawać wystrój wnętrza... Niby zakres ten sam, ale temat jednak inny.

Kto nie gra na Greatach teraz, ten nie pisze i tyle, papa.
To tak jakbyście mieli temat Jak walić z 4 dział a ja bym napisał, łeee, wolę mortary, mają większą templatkę...
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council

Awatar użytkownika
Sa!nt
Falubaz
Posty: 1473
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: Sa!nt »

Wydzieliłem posty bo przepychanka słowna nie wnosiła dużo do tematu. Możecie kontynuować tutaj dalej ale w granicach rozsądku, a jak nie temat zostanie zapomniany.
Widzę panowie, że spędziliście bardzo ciekawie tak piękną słoneczną niedziele. Zamiast iść za przykładem moderatora na spacer i odetchnąć świeżym powietrzem...

Pozdrawiam
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.

ODPOWIEDZ