Parodia.
Moderator: RedScorpion
Parodia.
HE vs VC na 2k
Witam to mój 1 raport proszę o porady.
-Z kim dziś walczymy bracie?
-Podobno z nieumarłymi
-Dużo ich?
-Mescrin przestań marudzić sprawdź uprzęże przy rydwanie.
-Dobrze Ascrin...
Wtedy uderzono na alarm nieumarli idą.
Cóż za piękny widok rozpościerał się przede mną,lustrzane jeziorko,dwa małe zagajniki,i
ta góra przypominająca majestatycznego orła gdybym mógł tu mieszkać.
-Bracie jaki piękny widok nieprawdaż?
-Mescrin może i piękny...albo nie jest piękny bo po środku tego obrazka stoją zastępy wroga!!!
-Ale...
-Zawsze miałeś zapędy na poetę ale nie ty musisz iść do wojska,sądzę że dzisiaj zginę przez ciebie.
Nie mów tak prz...
Rogi dały sygnał do ataku na przodzie galopowali bracia obok swego dowódcy na smoku.
Ujrzeli ich parodię życia rozpadające się ciała w rdzawych pancerzach z wielkimi mieczami.
Wbili się w oddział,jak przerażająca była to chwila gdy żaden z wrogów nie pad od ich ciosów
gdy dowódca rozpołowił tylko jednego.
-Musimy się wycofać nie damy rady
-Bracie nie a dowódca?
-Poradzi se
słyszeli tylko jak ich generał krzyczy "wracajcie""walcie za Ulthuan!!!"
Zobaczyli jak ich przyjaciele szarżowali na umarłych nie czyniąc im krzywdy,widzieli
jak Elfi szlachcice umierali jak przyjaciele umierali Umbdar Mądry,Alevon Stary i Girtion Odważny.
Nie uwierzyli gdy Elfia szlachta uciekła z pola.
Otuchy dodały im białe strzały przeszywające wrogiego nekromantę
Wtedy ujrzeli jak ich dowódca pada rozszarpywany przez trupy,tego było już za wiele.
Mescrin złapał lejce:
-Bracie musimy...
Nim Brat coś powiedział Mescrin z łzami w oczach ruszył do szarży
Ujrzał oddział który zabił jego przyjaciół w ślepej furii zniszczył ich
nie zatrzymał się parł dalej,ghule parszywe istoty padły pod kopytami Isceriona i Merianiona.
Nie mógł się zatrzymać,kierowała nim zimna nienawiść do Wampirzego dowódcy.
Wreszcie go ujrzał Pana Marionetek czym on jest wygląda na zwykłego śmiecia zwanego człowiekiem.Uderzył,jak potężna musiała być szarża by zniszczyć cały oddział,
jaką mocą dysponował że powalił wpierw adepta Wampira,czy wstąpił w niego sam Anerion Gdy swą lancą przebił miejsce gdzie powinno znajdować się serce tej plugawej bestii...
-Oddaj mi lejce-usłyszał krzyk brata
Co się stało?Gdzie ja jestem?Czemu znajduję się w środku armii wroga obok pokonanego wampira.
Z zadumy wyrwało go potężne szarpnięcie brat zawracał nie chciał dać się otoczyć przez trupy...
Rozbili się o kamień wielkości ludzkiej pięści zniszczył koło i wyrzucił ich w górę.
Otworzył oczy
-Bracie gdzie jesteś?!?
-Tu...-usłyszał głośny kaszel i splunięcie,ujrzał brata z wbitą w brzuch włócznia
-Nie proszę czemu nie odchodź błagam cię co powiem Matce i naszej małej siostrzyce?
-Matce daj list...śmierć już mnie łapie....siostrzyce daj tego drewnianego konika...
-Nie umieraj błagam!!!
-Zawsze byłeś mazg....
Cóż z tego że dzięki niemu wygrano bitwę jak stracił brata.
Jaka była to wielka strata dla Ulthuanu tylu synów i ojców poległo,padła istota
która widziała początek gwiazd i umarł dowódca weteran tysięcy bitew,książę...
Witam to mój 1 raport proszę o porady.
-Z kim dziś walczymy bracie?
-Podobno z nieumarłymi
-Dużo ich?
-Mescrin przestań marudzić sprawdź uprzęże przy rydwanie.
-Dobrze Ascrin...
Wtedy uderzono na alarm nieumarli idą.
Cóż za piękny widok rozpościerał się przede mną,lustrzane jeziorko,dwa małe zagajniki,i
ta góra przypominająca majestatycznego orła gdybym mógł tu mieszkać.
-Bracie jaki piękny widok nieprawdaż?
-Mescrin może i piękny...albo nie jest piękny bo po środku tego obrazka stoją zastępy wroga!!!
-Ale...
-Zawsze miałeś zapędy na poetę ale nie ty musisz iść do wojska,sądzę że dzisiaj zginę przez ciebie.
Nie mów tak prz...
Rogi dały sygnał do ataku na przodzie galopowali bracia obok swego dowódcy na smoku.
Ujrzeli ich parodię życia rozpadające się ciała w rdzawych pancerzach z wielkimi mieczami.
Wbili się w oddział,jak przerażająca była to chwila gdy żaden z wrogów nie pad od ich ciosów
gdy dowódca rozpołowił tylko jednego.
-Musimy się wycofać nie damy rady
-Bracie nie a dowódca?
-Poradzi se
słyszeli tylko jak ich generał krzyczy "wracajcie""walcie za Ulthuan!!!"
Zobaczyli jak ich przyjaciele szarżowali na umarłych nie czyniąc im krzywdy,widzieli
jak Elfi szlachcice umierali jak przyjaciele umierali Umbdar Mądry,Alevon Stary i Girtion Odważny.
Nie uwierzyli gdy Elfia szlachta uciekła z pola.
Otuchy dodały im białe strzały przeszywające wrogiego nekromantę
Wtedy ujrzeli jak ich dowódca pada rozszarpywany przez trupy,tego było już za wiele.
Mescrin złapał lejce:
-Bracie musimy...
Nim Brat coś powiedział Mescrin z łzami w oczach ruszył do szarży
Ujrzał oddział który zabił jego przyjaciół w ślepej furii zniszczył ich
nie zatrzymał się parł dalej,ghule parszywe istoty padły pod kopytami Isceriona i Merianiona.
Nie mógł się zatrzymać,kierowała nim zimna nienawiść do Wampirzego dowódcy.
Wreszcie go ujrzał Pana Marionetek czym on jest wygląda na zwykłego śmiecia zwanego człowiekiem.Uderzył,jak potężna musiała być szarża by zniszczyć cały oddział,
jaką mocą dysponował że powalił wpierw adepta Wampira,czy wstąpił w niego sam Anerion Gdy swą lancą przebił miejsce gdzie powinno znajdować się serce tej plugawej bestii...
-Oddaj mi lejce-usłyszał krzyk brata
Co się stało?Gdzie ja jestem?Czemu znajduję się w środku armii wroga obok pokonanego wampira.
Z zadumy wyrwało go potężne szarpnięcie brat zawracał nie chciał dać się otoczyć przez trupy...
Rozbili się o kamień wielkości ludzkiej pięści zniszczył koło i wyrzucił ich w górę.
Otworzył oczy
-Bracie gdzie jesteś?!?
-Tu...-usłyszał głośny kaszel i splunięcie,ujrzał brata z wbitą w brzuch włócznia
-Nie proszę czemu nie odchodź błagam cię co powiem Matce i naszej małej siostrzyce?
-Matce daj list...śmierć już mnie łapie....siostrzyce daj tego drewnianego konika...
-Nie umieraj błagam!!!
-Zawsze byłeś mazg....
Cóż z tego że dzięki niemu wygrano bitwę jak stracił brata.
Jaka była to wielka strata dla Ulthuanu tylu synów i ojców poległo,padła istota
która widziała początek gwiazd i umarł dowódca weteran tysięcy bitew,książę...
Ostatnio zmieniony 6 cze 2010, o 19:10 przez T-72, łącznie zmieniany 1 raz.
Wygrane/Remisy/Porażki.
HE:5/1/2(dobrze jest)
HE:5/1/2(dobrze jest)
Hm...mam mieszane uczucia. Nie dość, że mało czytelne, z interpunkcją pogwałconą na wszelkie możliwe sposoby i niekiedy zupełnie niezrozumiale zbudowanymi zdaniami, to jeszcze chaotyczne i zupełnie pozbawione szerszego kontekstu. Kilka przykładów:
1) "Z kim dzisiaj walczymy bracie? Podobno z nieumarłymi." - coś w stylu dwóch elektryków pracujących według grafika "To dzisiaj robimy na Szewskiej i Legnickiej"
2) Nie bardzo wiem jak góra może przypominać orła...chociaż w świecie Warhammera wszystko jest możliwe
3) Rdzawe pancerze z wielkimi mieczami - mam wrażenie że autor miał na myśli pordzewiałe/zardzewiałe/przerdzewiałe pancerze, ino pomylił słowo. I nie bardzo rozumiem pojęcia "pancerz z wielkim mieczem" - że ten miecz wbity niby w ten pancerz? Przynitowany do napierśnika?
4) Ujrzeli ich parodię życia - ich znaczy czyją? Wcześniej brak odnośnika, więc to "ich" zdaje się odnosić do samych elfów.
5) "Poradzi se" - tu parsknąłem szczerym śmiechem, tekst godny raczej imperialnego żołdaka lub bretońskiego łucznika, a nie elfiego szlachcica.
6) "Wracajcie! Walcie za Ulthuan!" - wiedziony pewnym powszechnym stereotypem co do elfiej orientacji seksualnej, oczyma wyobraźni ujrzałem księcia nawołującego do zbiorowej onanizacji za ojczystą wyspę xD
7) "Rozbili się o kamień wielkości ludzkiej pięści" - nie bardzo wiem jak coś tak dużego jak wojenny rydwan może się rozbić o takie maleństwo. Fakt, historia uczy, że rydwany były niestabilne i mogły się wywracać na nierównym terenie...no ale wywrócić się, a rozbić to niebo a ziemia
Ogółem, po wydarzeniach widać, że bitwa musiała obfitować w sporo ciekawych sytuacji (śmierć obu generałów chociażby), co można świetnie opisać i sfabularyzować. A wyszło w dolnej strefie stanów średnich, delikatnie mówiąc. No ale, Ubung macht den Meister, jak mawiają w Altdorfie...
1) "Z kim dzisiaj walczymy bracie? Podobno z nieumarłymi." - coś w stylu dwóch elektryków pracujących według grafika "To dzisiaj robimy na Szewskiej i Legnickiej"
2) Nie bardzo wiem jak góra może przypominać orła...chociaż w świecie Warhammera wszystko jest możliwe
3) Rdzawe pancerze z wielkimi mieczami - mam wrażenie że autor miał na myśli pordzewiałe/zardzewiałe/przerdzewiałe pancerze, ino pomylił słowo. I nie bardzo rozumiem pojęcia "pancerz z wielkim mieczem" - że ten miecz wbity niby w ten pancerz? Przynitowany do napierśnika?
4) Ujrzeli ich parodię życia - ich znaczy czyją? Wcześniej brak odnośnika, więc to "ich" zdaje się odnosić do samych elfów.
5) "Poradzi se" - tu parsknąłem szczerym śmiechem, tekst godny raczej imperialnego żołdaka lub bretońskiego łucznika, a nie elfiego szlachcica.
6) "Wracajcie! Walcie za Ulthuan!" - wiedziony pewnym powszechnym stereotypem co do elfiej orientacji seksualnej, oczyma wyobraźni ujrzałem księcia nawołującego do zbiorowej onanizacji za ojczystą wyspę xD
7) "Rozbili się o kamień wielkości ludzkiej pięści" - nie bardzo wiem jak coś tak dużego jak wojenny rydwan może się rozbić o takie maleństwo. Fakt, historia uczy, że rydwany były niestabilne i mogły się wywracać na nierównym terenie...no ale wywrócić się, a rozbić to niebo a ziemia
Ogółem, po wydarzeniach widać, że bitwa musiała obfitować w sporo ciekawych sytuacji (śmierć obu generałów chociażby), co można świetnie opisać i sfabularyzować. A wyszło w dolnej strefie stanów średnich, delikatnie mówiąc. No ale, Ubung macht den Meister, jak mawiają w Altdorfie...
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
-
- Masakrator
- Posty: 2297
HAHAHAHAHAHAHHAHAHAHHHHHHHHHHHHAHHAHAHAHAHAHAAHHAHAHA.6) "Wracajcie! Walcie za Ulthuan!" - wiedziony pewnym powszechnym stereotypem co do elfiej orientacji seksualnej, oczyma wyobraźni ujrzałem księcia nawołującego do zbiorowej onanizacji za ojczystą wyspę xD
O Kurna, serce mnie rozbolało ze śmiechu.
"Walcie za Ulthuan" idzie do podpisu!
wiem że w dobrym tonie jest napisać "fajnie że Ci się chciało, ćwicz więcej i na pewno coś z tego będzie" itepe itede ale moim zdaniem pisanie raportów powinieneś sobie darować bo to nie jest Twoja mocna strona, szkoda Twojego czasu, naprawdę
pozdrawiam
pozdrawiam
Ludvik pisze:Wystawianie np. Black Knightów jako Blood Knightów uważam za osobistą obrazę
- Mhroczny Rycerz
- Falubaz
- Posty: 1146
Następnym razem pomiń otoczke fabularną. Czytać sie tego nie dało. Bez obrazy ale na taki tekst to sie mówi wypociny. Następny raporcik napisz w takiej konwencji:
Tura pierwsza
Tura druga
itd.
Naprawde będzie wtedy lepiej. I radze poczytać cokolwiek na temat interpunkcji.
Tura pierwsza
Tura druga
itd.
Naprawde będzie wtedy lepiej. I radze poczytać cokolwiek na temat interpunkcji.
Why so serious?White Lion pisze:Mam prośbę
Nie, nie masz. Chyba że znudziło Ci się to forum, to wtedy możesz kontynuować nakłanianie do piractwa -- Tomash
Mam trzy porady:
pierwsza to taka - zbierz wszystkie kropki do kupy (wliczając ich nadmiar z ...) i porozdzielaj na nowo. Tekst nabierze przejrzystości. O spacjach, akapitach, nowych linijkach wspominać chyba nie muszę.
druga - na początek zdecyduj się albo na patos, albo na humor i pisz w jednej "tonacji". U Ciebie miejscami współgrają oba style ("waleniem za Ulthuan" przeszedłeś już do galerii forumowych sław, generałowie mrocznych elfów będą Cię nosić na rękach ), jednak nie ma to jakiegokolwiek polotu. Tu go śmierć łapie, a on o koniku dla siostry. Nie wiem, dziwnie to brzmi.
trzecia - przeczytaj chociaż 1/4 zamieszczonych w tym dziale raportów różnych autorów i zobacz "jak to się robi". Nie zrażaj się, nie od razu Imperium zbudowano.
Pozdrawiam
pierwsza to taka - zbierz wszystkie kropki do kupy (wliczając ich nadmiar z ...) i porozdzielaj na nowo. Tekst nabierze przejrzystości. O spacjach, akapitach, nowych linijkach wspominać chyba nie muszę.
druga - na początek zdecyduj się albo na patos, albo na humor i pisz w jednej "tonacji". U Ciebie miejscami współgrają oba style ("waleniem za Ulthuan" przeszedłeś już do galerii forumowych sław, generałowie mrocznych elfów będą Cię nosić na rękach ), jednak nie ma to jakiegokolwiek polotu. Tu go śmierć łapie, a on o koniku dla siostry. Nie wiem, dziwnie to brzmi.
trzecia - przeczytaj chociaż 1/4 zamieszczonych w tym dziale raportów różnych autorów i zobacz "jak to się robi". Nie zrażaj się, nie od razu Imperium zbudowano.
Pozdrawiam
Dobra żeby zmyć z siebie hańbę napiszę normalny raport
Nasze rozpy;
HE Lord na SD
2 magów(czary to 1:5,4,1 2:5,1)
15 LSG
16 łuków
1 Tiranoc
1 Balista
8 SH
VC:
1 Vampir
3 Nekromantow
40 zombi(po 20 w oddziale)
40 ghuli(po 20 w oddziale)
40 GG(po 20 w oddziale)
2 ścierwowozy(na obu siedzą nekromanci)
I oddział duchów z banszetką
5 wilczków
I szkiele 20
NIe jestem pewien naszych rozpisek
Teren:2 lasy,2 jeziorka,2 górki
Wampir wygrał zaczyna.
Jeden mój mag idzie do LSG,drugi do Łuków.Wampir wsadził 2 nekromantów na wozy,wampira z jednym nekromantą do kloca ghuli.
I tura
VC:
Wszystko idzie do przodu,oddział z banszetką chowa się w lesie.Magi wchodza 2 popychaczki i GG wysuwają się mocno do przodu
HE:
Szarża Smoka i Tiranoca na jeden klocek GG.Magia wchodzi bolt w oddział banszetki 4 z 6 duchów padają.Strzelanie udało mi się zdjąć nekromantę na wozie.
Walka wypakowuje razem 15 ataków(2 w impaktach)z tego trafia tylko 1 chociaż zabił,oddaje 5 ataków(champion)2 rany na smoku i 1 na rydwanie.Przegrywam o 4,smok ustał tiranoca ucieka...
II tura
VC:
Żadnych Szarż.Banszetka podchodzi do smoka(chce krzyczeć).Magia nic nie weszło,banszetka krzyczy wynik dwie 6 wszystko w smoka.Walka bije nic 9 ataków i nic no ja pier.....wampiry zadają 1 ranę na smoku.Przegrywam ale stoję
HE:
Tiranoc się zebrał,szarża SH na klocek 20 GG,klocek LSG obracam na przyjęcie szarży.Magia wchodzi raz feniks i nic nie robi...strzelaniem z balisty zabijam 5 ghuli w oddziale wampira,łukami zabijam 4 wilki.Walka SH wbijają się i 3 zabijam ginie 3 SH,LD nie zdana uciekam za stół.Smok bije i nic no ku...Smok zostaje zabity Lord ucieka zostaje zjedzony 600 punktów poszło w pizd..zabijając 2...GG Zatrzymują się na LSG.
III tura.
VC:
Szarża 1 wilka na obsługę balisty,to tyle z ruchów.Magia nic.
Walka moje włócznie ASF zabijają 4 GG ginie mi 1,wampir sypie się o 6.Walka przy baliście obsługa zabija i koniec historii.
HE:
Szarża Tiranoca na GG(tych którzy przegnali SH).Magia nic nie weszło.Strzelanie nic.
Walka LSG nic nie robią wrogowi tracąc przy tym 1 szereg,Tiranoc Impakty 6+1 razem mam 11 ataków wszystko wchodzi i wszystko rani(tak!!!)klocek się rozpada jadę dalej i wbijam się w zombie.
IV Tura
Szarża banszetki na bok Tiranoca to wszystko z ruchów.Magia wchodzą 2 wskrzeszenia na GG walczących z LSG.Walka banszetka z upiorem bija Tiranoca wbijają 2 rany ja znów cudem 6+1 impaktów znów wszystko wchodzi i zabija,wygrywam walkę banszetka idzie w nicość a zombie się rozpadają,jadę dalej
wbijam się w klocek ghuli z generałem u LSG nic się nie dzieje.
HE:
Żadnych szarż i ruchów.Magia nic.Strzelanie nic.Walka LSG zabijają 2 GG zami tracąc i 1 wygrywam o 2.Tiranoc wbija 10 ran wampiry przegrywają o 9(nie pamiętam,oddział już wcześniej był uszczuplony zostaje tylko Wampir z 1 życiem i nekromanta z 1 życiem)
V Tura:
VC:
Szkielety szarża w bok Tiranoca to wszystko.Magia skutecznie rozproszona.
Walka bije 1 konie ranią raz zabijają nekromantę,bije obsługa oba trafiają...ranią na
5+ rzut i dwie 6!!!Wampir ginie,Tiranoc z jednym życiem przegrywa combata ucieka i rozbija się o skałę.
Po tym Wampir zaproponował 12:8 dla mnie przyjąłem.
Tiranoc swoją szarża zjadł 600-700 punktów,moja 1 gra smokiem i mnie strasznie zawiódł..
Nasze rozpy;
HE Lord na SD
2 magów(czary to 1:5,4,1 2:5,1)
15 LSG
16 łuków
1 Tiranoc
1 Balista
8 SH
VC:
1 Vampir
3 Nekromantow
40 zombi(po 20 w oddziale)
40 ghuli(po 20 w oddziale)
40 GG(po 20 w oddziale)
2 ścierwowozy(na obu siedzą nekromanci)
I oddział duchów z banszetką
5 wilczków
I szkiele 20
NIe jestem pewien naszych rozpisek
Teren:2 lasy,2 jeziorka,2 górki
Wampir wygrał zaczyna.
Jeden mój mag idzie do LSG,drugi do Łuków.Wampir wsadził 2 nekromantów na wozy,wampira z jednym nekromantą do kloca ghuli.
I tura
VC:
Wszystko idzie do przodu,oddział z banszetką chowa się w lesie.Magi wchodza 2 popychaczki i GG wysuwają się mocno do przodu
HE:
Szarża Smoka i Tiranoca na jeden klocek GG.Magia wchodzi bolt w oddział banszetki 4 z 6 duchów padają.Strzelanie udało mi się zdjąć nekromantę na wozie.
Walka wypakowuje razem 15 ataków(2 w impaktach)z tego trafia tylko 1 chociaż zabił,oddaje 5 ataków(champion)2 rany na smoku i 1 na rydwanie.Przegrywam o 4,smok ustał tiranoca ucieka...
II tura
VC:
Żadnych Szarż.Banszetka podchodzi do smoka(chce krzyczeć).Magia nic nie weszło,banszetka krzyczy wynik dwie 6 wszystko w smoka.Walka bije nic 9 ataków i nic no ja pier.....wampiry zadają 1 ranę na smoku.Przegrywam ale stoję
HE:
Tiranoc się zebrał,szarża SH na klocek 20 GG,klocek LSG obracam na przyjęcie szarży.Magia wchodzi raz feniks i nic nie robi...strzelaniem z balisty zabijam 5 ghuli w oddziale wampira,łukami zabijam 4 wilki.Walka SH wbijają się i 3 zabijam ginie 3 SH,LD nie zdana uciekam za stół.Smok bije i nic no ku...Smok zostaje zabity Lord ucieka zostaje zjedzony 600 punktów poszło w pizd..zabijając 2...GG Zatrzymują się na LSG.
III tura.
VC:
Szarża 1 wilka na obsługę balisty,to tyle z ruchów.Magia nic.
Walka moje włócznie ASF zabijają 4 GG ginie mi 1,wampir sypie się o 6.Walka przy baliście obsługa zabija i koniec historii.
HE:
Szarża Tiranoca na GG(tych którzy przegnali SH).Magia nic nie weszło.Strzelanie nic.
Walka LSG nic nie robią wrogowi tracąc przy tym 1 szereg,Tiranoc Impakty 6+1 razem mam 11 ataków wszystko wchodzi i wszystko rani(tak!!!)klocek się rozpada jadę dalej i wbijam się w zombie.
IV Tura
Szarża banszetki na bok Tiranoca to wszystko z ruchów.Magia wchodzą 2 wskrzeszenia na GG walczących z LSG.Walka banszetka z upiorem bija Tiranoca wbijają 2 rany ja znów cudem 6+1 impaktów znów wszystko wchodzi i zabija,wygrywam walkę banszetka idzie w nicość a zombie się rozpadają,jadę dalej
wbijam się w klocek ghuli z generałem u LSG nic się nie dzieje.
HE:
Żadnych szarż i ruchów.Magia nic.Strzelanie nic.Walka LSG zabijają 2 GG zami tracąc i 1 wygrywam o 2.Tiranoc wbija 10 ran wampiry przegrywają o 9(nie pamiętam,oddział już wcześniej był uszczuplony zostaje tylko Wampir z 1 życiem i nekromanta z 1 życiem)
V Tura:
VC:
Szkielety szarża w bok Tiranoca to wszystko.Magia skutecznie rozproszona.
Walka bije 1 konie ranią raz zabijają nekromantę,bije obsługa oba trafiają...ranią na
5+ rzut i dwie 6!!!Wampir ginie,Tiranoc z jednym życiem przegrywa combata ucieka i rozbija się o skałę.
Po tym Wampir zaproponował 12:8 dla mnie przyjąłem.
Tiranoc swoją szarża zjadł 600-700 punktów,moja 1 gra smokiem i mnie strasznie zawiódł..
Ostatnio zmieniony 6 cze 2010, o 19:10 przez T-72, łącznie zmieniany 1 raz.
Wygrane/Remisy/Porażki.
HE:5/1/2(dobrze jest)
HE:5/1/2(dobrze jest)
to coś z pierwszego postu raportem z bitwy na pewno nie jest, ale czyta się całkiem fajnie (pomimo wymienionych powyżej błędów). Daje inny punkt widzenia na cała bitwę, personalny i humorystyczny
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Nie martw się. Przez to;T-72 pisze:Dobra żeby zmyć z siebie hańbę
ł..
Brzuch nadal mnie boli i przeszedłeś do mojej prywatnej Historii Forum.Varinastari pisze:O Kurna, serce mnie rozbolało ze śmiechu.6) "Wracajcie! Walcie za Ulthuan!" - wiedziony pewnym powszechnym stereotypem co do elfiej orientacji seksualnej, oczyma wyobraźni ujrzałem księcia nawołującego do zbiorowej onanizacji za ojczystą wyspę xD
"Walcie za Ulthuan" idzie do podpisu!
Boli, boli bardzo...
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
trochę inaczej to wyglądało, ale to szczegóły były... Z grubsza wszystko się zgadza... Może tylko sprostuję, jaką rozpiskę miałem.
Vampir hero:
forbiden lore, summon creatures of the nihgt.
helm, black periapt
Necro(2 spelle) :
BoA, corpse cart (balefire)
Necro(2 spelle):
2 x DS, corpse cart (balefire)
Necro: - Staff of sorcery
2x zombies
13 ghouls (z ghastem)
3x5 wilki (z doom wolfem)
2x20GG +FCG+GW
5 wrights (z banshetką)
ten tiranoc, co zabił cały oddział ghouli z nekromantą i wampirem najpierw wjechał w corpse cart (nie w GG) i zrobił overrana.
fakt faktem, że zapomniałem oddać corpse cartem (po ataku tiranoca został na jednym woundzie)
no i walka tiranoca z wampirem była trochę bardziej epicka... Wampir pomimo ASF (z corpse cartu) i wbitych dwóch ran na tiranocu, nie zdołał go zabić (kolega obie rany wysejwował - 2x6 rzucił, a tiranoc był już wtedy na jednym woundzie) Banshee i wright nic nie zrobiły.
no i w pierwszej turze (co zabił mi 4 wrighty z czaru - też zapomniałem, że mam dispell scrolle no ale cóż - bitwa była wesoła)
edit - dla kolegi od HE.
W GG NIGDY nie szarżuje się smokiem od przodu...
w takiej sytuacji ja zawsze krzyczę challange, i twój lord praktycznie z automatu przegrywa...
Vampir hero:
forbiden lore, summon creatures of the nihgt.
helm, black periapt
Necro(2 spelle) :
BoA, corpse cart (balefire)
Necro(2 spelle):
2 x DS, corpse cart (balefire)
Necro: - Staff of sorcery
2x zombies
13 ghouls (z ghastem)
3x5 wilki (z doom wolfem)
2x20GG +FCG+GW
5 wrights (z banshetką)
ten tiranoc, co zabił cały oddział ghouli z nekromantą i wampirem najpierw wjechał w corpse cart (nie w GG) i zrobił overrana.
fakt faktem, że zapomniałem oddać corpse cartem (po ataku tiranoca został na jednym woundzie)
no i walka tiranoca z wampirem była trochę bardziej epicka... Wampir pomimo ASF (z corpse cartu) i wbitych dwóch ran na tiranocu, nie zdołał go zabić (kolega obie rany wysejwował - 2x6 rzucił, a tiranoc był już wtedy na jednym woundzie) Banshee i wright nic nie zrobiły.
no i w pierwszej turze (co zabił mi 4 wrighty z czaru - też zapomniałem, że mam dispell scrolle no ale cóż - bitwa była wesoła)
edit - dla kolegi od HE.
W GG NIGDY nie szarżuje się smokiem od przodu...
w takiej sytuacji ja zawsze krzyczę challange, i twój lord praktycznie z automatu przegrywa...
Podpis usunięty, gdyż narusza regulamin forum podpunkt 5.1 http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=12&t=69
pozdrawiamy
Administracja
pozdrawiamy
Administracja
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6355
Co ja tu czytam? Ta bitwa rzeczywiście była chyba parodią jakąś... Ja rozumiem, że można zapomnieć strzelić oddziałem fastów, albo skampioną w domku dziesiątką łuków, ale żeby zapomnieć że się wzięło Dispell Scrolle do rozpiski? Albo zapomnieć oddać atakowaną jednostką?
hmm tak byłem zaskoczony, że czar mu wszedł (-2 do casta), że zapomniałem.
no, a z tym corpse cartem, to jakoś tak wyszło.
no, a z tym corpse cartem, to jakoś tak wyszło.
Podpis usunięty, gdyż narusza regulamin forum podpunkt 5.1 http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=12&t=69
pozdrawiamy
Administracja
pozdrawiamy
Administracja
dales sie zmasakrowac negatywnym komentarzom zamiast po prostu poprawic wersje fabularna opisu bitwy a moglo wyjsc calkiem niezle poprawiajac wlasnie szlachetnosc elfow w tym opisie i zaznaczajac ze walenie za ulthuan to bylo chwilowe wyjscie z rownowagi ich generala
jezeli nie graliscie o zlote majtki to te DSy impakt za rydwan czy skleroza na oddawanie nie byla najwazniejsza a do takiej bitwy serio mozna fajny watek fabularny napisac - nie zniechecaj sie przez komentarze tylko popraw to co zasugerowano i rozszerz watek - opisowo raport bedzie duzo dluzszy i musisz sie z tym liczyc, przyjemnosc z czytania takze jest wieksza i nie musisz sie skupiac na braciach z rydwanu ale na calosci armii elfow
pozdro
jezeli nie graliscie o zlote majtki to te DSy impakt za rydwan czy skleroza na oddawanie nie byla najwazniejsza a do takiej bitwy serio mozna fajny watek fabularny napisac - nie zniechecaj sie przez komentarze tylko popraw to co zasugerowano i rozszerz watek - opisowo raport bedzie duzo dluzszy i musisz sie z tym liczyc, przyjemnosc z czytania takze jest wieksza i nie musisz sie skupiac na braciach z rydwanu ale na calosci armii elfow
pozdro
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...
""Wracajcie! Walcie za Ulthuan!" - wiedziony pewnym powszechnym stereotypem co do elfiej orientacji seksualnej, oczyma wyobraźni ujrzałem księcia nawołującego do zbiorowej onanizacji za ojczystą wyspę xD"
padłem i leżę....
Gniewko, tekst miesiąca.
padłem i leżę....
Gniewko, tekst miesiąca.