Border Princes

Witam!

Na pierwszy rzut chciałbym zaprezentować mój najnowszy malunek. Sztandarowy ma jeszcze kilka detali do poprawy (według mnie), ale to za dnia. Nie lubię paćkać przy lampce Sorry za jakość zdjęć, ale pogoda była brzydka, więc musiałem je robić z użyciem lampy błyskowej (no i niestety marną cyfróweczką). Mam jeszcze kilka regimentów do zaprezentowania, ale to już po bardziej sprzyjających warunkach oświetleniowych.






Podstawki będę robił po pomalowaniu chociaż połowy armii.
Niestety zdjęcia nie oddają prawdziwych odcieni i nasycenia kolorów, ale mniej więcej coś koło tego... Barwy są bardziej stonowane. Proszę o opinie i ewentualne rzeczy do poprawy.

Sztandar z wszystkimi dodatkami jest ok, ale na bardingu nie ma żadnego cieniowania (albo przynajmniej żadnego widocznego).

bem, u mnie widać z tym że max 2 warstwy. na stół ok, figurka się fajnie prezentuje

Foalooke pisze:max 2 warstwy

Zwracam honor

Model ma coś w sobie, sztandar ciekawie zlepiony, pomalowany nieźle więc się podoba.Całość przydałoby się jeszcze dopieścić, złoto po krawędziach jaśniejszym, zbroję jeszcze odrobinkę wyciągnąć i będzie git.

No właśnie maziam, bo bem mnie zmotywowała Tak, coś tam kapnąłem inkiem (rozwodniony chaos black) i pociągnąłem krawędzie, ale mi też się jakoś ten efekt nie podobał...

Cudów nie oczekujcie, ale porawa będzie :]

P.S. Ma ktoś patent na przyśniedzenie lub przybrudzenia w zakamarkach złota? I czym je rozjaśniać na krawędziach? Wiem, że pewnie było, ale...

Gilbert78 pisze:No właśnie maziam, bo bem mnie zmotywowała

Tak, tak, bem motywuje.

P.S. Ma ktoś patent na przyśniedzenie lub przybrudzenia w zakamarkach złota? I czym je rozjaśniać na krawędziach? Wiem, że pewnie było, ale...

Powtórzę się z innego wątku:
Najprościej:
1. Malujesz na złoto.
2. Waszujesz soczystym ciepłym ciemnym brązem (~tonacja kasztanowa) inkiem lub rozwodnioną farbą.
3. Przejeżdzasz krawędzie jeszcze raz złotkiem.
4. Na krawędziach malujesz punkciki srebrnym (imitacja blików światła).

Co do tego inka - na pewno bym nie robiła go z chaos black. Kupiłam sobie czarny tusz czeskiej produkcji za 4 złote i jest o niebo lepszy. Trzeba tylko mocno rozwadniać, bo ma moc

bem pisze:Co do tego inka - na pewno bym nie robiła go z chaos black.

Nie robić washów z Chaos Blacka :<? Dlaczego?

Tedzio, washowac zloto czarnym to sredni pomysl

Aaaa, chodziło że złoty czarnym. Rozumiem już .

Chociaz Bem chyba jeszcze o cos innego chodzilo, wez zrozum kobiete

Ja akurat zrozumiałem to jako ogólną uwagę co do stosowania rozcienczonych farb jako washe...
Ok. Trochę ogarnąłem figsa. Pocieniowałem zbroję i barding na tyle ile potrafię, przytłumiłem białe krechy na czaszkach, jutro posiedzę nad złotkiem (dzieki za poradę) no i paroma rzeczami, które przyszły w międzyczasie.
W końcu to sztandarowy armii, mus posiedzieć Foty jutro

Nie wiem czemu , jednak twój knight wygląda jak Space Wolf albo inny marines(Ultra?) .

Gilbert78 pisze:Ja akurat zrozumiałem to jako ogólną uwagę co do stosowania rozcienczonych farb jako washe...

O to chodziło Żeby uzyskać dobry wash ze zwykłej farby trzeba trochę poczarować. W przypadku, gdy go tylko rozwodnisz, konsystencja jest dosyć nieprzyjazna (do washowania).

bem pisze:

Gilbert78 pisze:Ja akurat zrozumiałem to jako ogólną uwagę co do stosowania rozcienczonych farb jako washe...

O to chodziło Żeby uzyskać dobry wash ze zwykłej farby trzeba trochę poczarować. W przypadku, gdy go tylko rozwodnisz, konsystencja jest dosyć nieprzyjazna (do washowania).

Poczarować :<? abrakadabra

tedzio pisze:

bem pisze:O to chodziło Żeby uzyskać dobry wash ze zwykłej farby trzeba trochę poczarować.

Poczarować :<? abrakadarba

O właśnie, tedziu! Dlatego nie wychodzi, dlatego! Powinno być: abrakadabra !

Grunaldi pisze:Nie wiem czemu , jednak twój knight wygląda jak Space Wolf albo inny marines(Ultra?) .

No właśnie został pomalowany farbą ultramarines blue Zależało mi na scinczowaniu figsa, a trochę przez pomyłkę kupiłem ten odcień a nie regal czy enchanted blue. Trochę mnie monitor oszukał patrząc na wzorniki :/

Ale co tam. Kolorek też zacny. W końcu to Tzeentch!

bem pisze:Żeby uzyskać dobry wash ze zwykłej farby trzeba trochę poczarować. W przypadku, gdy go tylko rozwodnisz, konsystencja jest dosyć nieprzyjazna (do washowania).

Pod tym się akurat podpiszę rękoma i nogami. Ciężko jest uzyskać właściwą konsystencję, a pozatym za każdym razem wychodzi inna. Ale z braku laku można i tak Niebawem zaopatrzę się w zestawik washy GW, bo już nieraz czytałem pochwalne opinie na ich temat.

P.S. Bem jak się czaruje z zakneblowanymi ustami? Coś jak znak Aard, czy coś?

Gilbert78 pisze:W końcu to Tzeentch!

It needs moar colors.