Border Princes

Wiem że kiepskie zdjęcia ale się uczę dopiero co i jak.

Po pierwsze wklejaj fotki na forum a nie dawaj linków.
Co do figurki to przez słabe fotki trudno coś ocenić/doradzić, nie bardzo widać czy ten niebieski jest cieniowany layeringiem czy drybrushowany

Fajnie jak bys pokazał też ta figurke z boku

Arbiter Elegancji pisze:Po pierwsze wklejaj fotki na forum a nie dawaj linków.
Co do figurki to przez słabe fotki trudno coś ocenić/doradzić, nie bardzo widać czy ten niebieski jest cieniowany layeringiem czy drybrushowany

cieniowałem suchym pędzlem bo inaczej to mi nie wychodzi

Na zdjęciach nic praktycznie nie widać, a z tego co da się zobaczyć to tylko to że jest "płasko", tzn. nie ma cieniowania praktycznie wcale. Odpuść sobie dry brush bo to jest dobre jak chcesz imitować wytarte ubranie a nie do cieniowania całej figsy. Na forum znajdziesz kilka fajnych tutoriali krok po kroku i na pewno za którymś razem załapiesz, kwestia ćwiczenia. Samorodne talenty i mistrzowie zdarzają się bardzo rzadko, a dobrych rzemieślników (a nie artystów) znajdziesz sporo i każdy Ci powie, że to kwestia trenowania i doświadczenia. Nie zrażaj się i próbuj dalej, jak by co to możesz jeszcze znaleźć na sieci trochę filmów "instruktażowych" mi sporo pomogły. Jak by co to pisz to postaram się znaleźć gdzieś jakieś namiary.

Pozdrawiam
TT

PS. Poczytaj o zasadach robienia zdjęć które tutaj umieszczasz.

No, poczytaj o zasadach przyjacielu, bo widać potencjał, konwersje itd. Ale proszę kadruj fotki byle jakim programem - wystarczy Ci IrfanView przeglądarka aby bardzo wygodnie kadrować. Najdalej wysunięte na zdjęciu punkty figurki +10, 20 pikseli powinny stanowić granicę fotki i takie powiększenie dawaj na forum inaczej to mija się z celem. Ponadto rób zawsze z źródłem światła przed modelem lub z góry. Inaczej zaciemniasz wszystko. Pozdrawiam!

szrama pisze:źródłem światła przed modelem lub z góry. Inaczej zaciemniasz wszystko

Ja robie zdjęcia gdy światło pada za modelem, za kartką i jest ok .

Pomysł i kolorystyka ok, ale brakuje Ci techniki. Tak jak radzą koledzy - wejdź w podforum poświęcone malowaniu i poczytaj trochę. Sam tak zrobiłem i nie żałuję Każdy kiedyś zaczynał, więc najważniejsze - nie zrażaj się. This is Sparta i maluj dalej.

kiespkie zdjęcie- nie ma co oceniac malowania. raczej nieźle
a ta rąsia goblina tak zdupy nieco (tak wiem czepiam się )

Mi się podoba. Jedyne co mi nie pasuje to krew na podstawce.

Grochu17 pisze:cieniowałem suchym pędzlem bo inaczej to mi nie wychodzi

to teraz jako malarz musisz sobie zadać jedno zajebiście ważne pytanie: czy jesteś zadowolony z efektów?
Jeśli tak to spoko, możesz pomalować całą armię na taki poziom jak tego Grand Mastera i bez problemu startować na masterach. Jeśli jednak chciałbyś się dalej rozwijać to pierwszą rzeczą jaką powinieneś zrobić to pożegnać się z drybrushem (zostawiając go jedynie na piasek/skałki na podstawce i malowanie kolczugi)
Zacznij ćwiczyć layering, na początek dobrze jest sobie poczytać trochę tutoriali na necie (kilka znajdziesz również na tym forum). Pamiętaj że każdemu z początku nie wychodzilo, nie ma sie co zrażać i trzeba malować dalej

Dzoooma pisze:Mi się podoba. Jedyne co mi nie pasuje to krew na podstawce.

Krew na podstawce to z ręki gobosa. Wiem, że powinna być zielona ale tak mi się podobało.

Są dwie rzeczy które mi się nie bardzo podobają w tej figurce (ale nie chce mi się już tego poprawiać bo jest sklejona) pancerz konia i płaszcz rycerza. reszta wydaje mi się że jest w miarę ok. Jak sobie kupie inne figurki to zacznę malować tym drugim sposobem.

Grochu17 pisze:

Dzoooma pisze:Mi się podoba. Jedyne co mi nie pasuje to krew na podstawce.

Krew na podstawce to z ręki gobosa. Wiem, że powinna być zielona ale tak mi się podobało.

Gobosy nie mają zielonej krwi imo.

Lazur pisze:

Grochu17 pisze:

Dzoooma pisze:Mi się podoba. Jedyne co mi nie pasuje to krew na podstawce.

Krew na podstawce to z ręki gobosa. Wiem, że powinna być zielona ale tak mi się podobało.

Gobosy nie mają zielonej krwi imo.

W którymś z zabójców było opisana rzeź zielonoskórych i mieli oni zieloną krew. Chyba że pamięć mnie zawodzi...

Nie wiem jaką mają krew, bardziej chodziło mi o to, że nie przepadam za zakrwawionymi podstawkami.

Aha, a mi się tak podobało, wydaje mi się żejest bardziej realistycznie.

Grochu17 pisze:Aha, a mi się tak podobało, wydaje mi się żejest bardziej realistycznie.

Pomysł z krwią nie jest zły, ale trzeba ją zrobić dobrze. Na przykład TAK.