Wszelkie krasnoludzkie rozważania przy piwku
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Wszelkie krasnoludzkie rozważania przy piwku
Dobra, skoro jest luźniejszy temat a poprzednia "wymiana poglądów" raczej zakończona, możemy porozmawiac i o piwku
Jakie panowie lubicie?
Ja od pierwszej wycieczki do katowickiego Bierhalle jestem wielkim fanem ich wyrobów - szczególnie Pszenicznego i Marcowego. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji spróbować, polecam wyprawę do jednego z tych lokali.
Z piw sklepowych pijam właściwie wszystko co w zielonej butelce ale w porównaniu z wyżej wspomnianymi to raczej druga liga...
Jakie panowie lubicie?
Ja od pierwszej wycieczki do katowickiego Bierhalle jestem wielkim fanem ich wyrobów - szczególnie Pszenicznego i Marcowego. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji spróbować, polecam wyprawę do jednego z tych lokali.
Z piw sklepowych pijam właściwie wszystko co w zielonej butelce ale w porównaniu z wyżej wspomnianymi to raczej druga liga...
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2333
- Lokalizacja: Oleśnica
Krzepkie - jeżeli ktoś tego próbował to wie o co chodzi
Ze sklepowych to Żywiec, Tatra mocna, Dębowe Mocne, Żubr. Ogólnie większość piw mi podchodzi, ale do warki np. jakoś przekonać się nie mogę(jakaś taka za słodka i cukierkowa się wydaje)...
ps.
Swoją drogą dębowe ma chyba najładniejszą szatę ze wszystkich piw
ps.
Swoją drogą dębowe ma chyba najładniejszą szatę ze wszystkich piw
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2333
- Lokalizacja: Oleśnica
Dawno temu w sklepie, biorę do ręki dębowe i widzę taki o to napis - "Długo WarZone" - tylko ja to zauważyłem : /?
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
hehe... mój temat
no to tak. Każde piwko jest dobre na inną okazję, poszczególne marki mają też swoje lepsze i gorsze serie. Ogólnie pijam dużo piw i staram się testować nowe smaki.
Moi faworyci na sezon zima 2010/2011 to Okocim Mocne i Żywiec Porter.
Latem się przerzucam z zasady na lekkie i jasne piwa
Ostatnio też próbuje miodów i powiem Wam, że najlepszy jaki piłem do tej pory to półtorak Jadwiga. Zajedobry
no to tak. Każde piwko jest dobre na inną okazję, poszczególne marki mają też swoje lepsze i gorsze serie. Ogólnie pijam dużo piw i staram się testować nowe smaki.
Moi faworyci na sezon zima 2010/2011 to Okocim Mocne i Żywiec Porter.
Latem się przerzucam z zasady na lekkie i jasne piwa
Ostatnio też próbuje miodów i powiem Wam, że najlepszy jaki piłem do tej pory to półtorak Jadwiga. Zajedobry
Miodki sa super półtoraka nie mialem jeszcze okazji pic ale dwójniaczki tez sa super, raczej do smakowania niz do picia na imprezach. Biorac pod uwage cene na wieksze imprezy polecam trójniaczki
Ostatnio nawet probuje swoich sił w miodosytnictwie, wstawilem pare litrow miodu i czekam z niecierpliwoscia na rezultaty niestety miodki zeby byly dobre musza dlugo lezakowac
Ostatnio nawet probuje swoich sił w miodosytnictwie, wstawilem pare litrow miodu i czekam z niecierpliwoscia na rezultaty niestety miodki zeby byly dobre musza dlugo lezakowac
Piwo to ja lubie zlociste z goryczka i dobra pianka... no i wiadomo, koniecznie zimne (chyba ze grzaniec). Wiecej wymagan nie mam
Ale najbardziej to Lech i Zywiec
Ale najbardziej to Lech i Zywiec
"If its made by a Dwarf, keep it. If its made by a Human, sell it. If its made by an Orc, bin it. If its made by an Elf, burn it !!! " - Perv
www.facebook.com/XIIIKohorta
www.facebook.com/XIIIKohorta
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
No ja zazwyczaj dwójniaki smakuje, bo faktycznie cena dobrych półtoraków nie zachęca do ich częstego kupna, ale jak już jest okazja Muszę jednak stwierdzić, że między półtorakiem a przeciętnym dwójniakiem (nie wspominając o trójniaku) jest duża różnica.xaurus pisze:Miodki sa super półtoraka nie mialem jeszcze okazji pic ale dwójniaczki tez sa super, raczej do smakowania niz do picia na imprezach. Biorac pod uwage cene na wieksze imprezy polecam trójniaczki
Ostatnio nawet probuje swoich sił w miodosytnictwie, wstawilem pare litrow miodu i czekam z niecierpliwoscia na rezultaty niestety miodki zeby byly dobre musza dlugo lezakowac
Według jakiego przepisu robisz miód? Też mam w planach. Zakopałeś beczkę w ziemi jak każe tradycja czy trzymasz miód gdzieś w domu? Najgorsze jest to, że żeby miód był naprawdę dobry to przynajmniej 5 lat powinien leżeć w ziemi... i weź tu miej cierpliwość
Filup - jasny Żywiec jest ok, co do Lecha to znacznie lepszy moim zdaniem jest Lech Pils niż Lech zielony. Ale to już może kwestia smaku.
poki co wstawilem 3 trojniaki po 5l, ( naturalny, maliniak, korzenny) trzymam w domu w szlanych baniaczkach, debowe beczki to troche za droga sprawa.
zajrzyj tutaj http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=5388 przed przygotowaniem warto tez zakupic sobie jakas ksiazke chyba ze chce sie robic wszystko na czuja tak jak ja mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie:>
zajrzyj tutaj http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=5388 przed przygotowaniem warto tez zakupic sobie jakas ksiazke chyba ze chce sie robic wszystko na czuja tak jak ja mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie:>
No to już wiadomo czym gasić flejmy. ;]
Piwko, które piję bardzo często to Żywiec, ma moim zdaniem taką fajną goryczkę. Inne piję tylko jak Żywczyka braknie.
A co do piwek "egzotycznych": jestem zakochany w Ciechanie miodowym - jest po prostu takie pyszniutki, że pijąc nie można powstrzymać się od bezczelnego oblizywania i pokazywania całemu światu swojej przewagi. Mniam!
Rakso - jak będziesz kiedyś w Kielcach to polecam odwiedzić taką baro-kawiarnię o nazwie Koffeina. Na Leśnej jest - jak idziesz od Muzem Zabawek w stronę UFO i widzisz Tabakierę - to ta ulica. I poproś tam sobie o piwko Obołoń. Mniam, mniam, mniam! Pszeniczne, niepasteryzowane, z Ukrainy.
Moje drugie ulubione piwko.
Piwko, które piję bardzo często to Żywiec, ma moim zdaniem taką fajną goryczkę. Inne piję tylko jak Żywczyka braknie.
A co do piwek "egzotycznych": jestem zakochany w Ciechanie miodowym - jest po prostu takie pyszniutki, że pijąc nie można powstrzymać się od bezczelnego oblizywania i pokazywania całemu światu swojej przewagi. Mniam!
Rakso - jak będziesz kiedyś w Kielcach to polecam odwiedzić taką baro-kawiarnię o nazwie Koffeina. Na Leśnej jest - jak idziesz od Muzem Zabawek w stronę UFO i widzisz Tabakierę - to ta ulica. I poproś tam sobie o piwko Obołoń. Mniam, mniam, mniam! Pszeniczne, niepasteryzowane, z Ukrainy.
Moje drugie ulubione piwko.
"Jeździec patrzy na nią. Ciri widzi błysk oczu w szparze wielkiego hełmu, ozdobionego skrzydłami drapieżnego ptaka. Widzi odblask pożaru na szerokiej klindze miecza trzymanego w nisko opuszczonej dłoni."
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4808
- Lokalizacja: Warszawa
kurde, to tak jak moi znajomi którzy uwielbiają Ciechana miodowego. Ja go nie znoszę, dla mnie piwo powinno smakować jak piwo, bez żadnych dodatków smakowych/aromatyzujących.cahir pisze:A co do piwek "egzotycznych": jestem zakochany w Ciechanie miodowym
Osobiście najczęściej piję Tyskie, ale nie pogardzę też innymi jasnymi pełnymi
Jako ciekawostkę powiem że najgorsze piwo jakie piłem to było chińskie piwo śliwkowe . było w puszce jak po słonych orzeszkach, pachniało winem, smakowało jak denaturat i nie miało gazu najgorsze paskudztwo jakie piłem, nigdy więcej
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Z innych ciekawostek - w czasie pobytu za oceanem miałem okazję wypróbować min. lokalnych nowojorskich wytworów. Jeśli będziecie mieli okazję, polecam Brooklyn Pilsener i Brooklyn Lager.
Jeśli z kolei któryś z was będzie kiedyś w Amsterdamie i wpadnie na pomysł odwiedzenia muzeum Heinekena - odradzam.
W cenie 3 małe piwka a to samo zobaczyć można i u nas (chociażby w Tychach). 15 euro już lepiej spożytkować na muzeum Van Gogha. Albo inne atrakcje z których słynie to miasto
Miodów nie próbowaliśmy ale za to od paru lat robimy w domu wino z własnych, ogródkowych owoców. Efekt, jak najbardziej satysfakcjonujący.
Jeśli z kolei któryś z was będzie kiedyś w Amsterdamie i wpadnie na pomysł odwiedzenia muzeum Heinekena - odradzam.
W cenie 3 małe piwka a to samo zobaczyć można i u nas (chociażby w Tychach). 15 euro już lepiej spożytkować na muzeum Van Gogha. Albo inne atrakcje z których słynie to miasto
Miodów nie próbowaliśmy ale za to od paru lat robimy w domu wino z własnych, ogródkowych owoców. Efekt, jak najbardziej satysfakcjonujący.
Rakso Lecha zlotego tez lubie, ale wypije jednego, moze dwa i wracam do zielonego
"If its made by a Dwarf, keep it. If its made by a Human, sell it. If its made by an Orc, bin it. If its made by an Elf, burn it !!! " - Perv
www.facebook.com/XIIIKohorta
www.facebook.com/XIIIKohorta
piwo z browaru w Lwówku Śląskim.
ewentualnie pszeniczny Piast pędzony na miejscu.
Austriackie piwo pędzone w miejscowości Raach- w prywatnym browarze funkcjonującym od 200 lat.
Wynalazki zza południowej granicy:
Kozel, Gambrinus, Budejovicky Budweiser,
ewentualnie pszeniczny Piast pędzony na miejscu.
Austriackie piwo pędzone w miejscowości Raach- w prywatnym browarze funkcjonującym od 200 lat.
Wynalazki zza południowej granicy:
Kozel, Gambrinus, Budejovicky Budweiser,
Tanie wino
Szczególnie przed metal/punk koncertami ;D
I w pogo!! ^^
Szczególnie przed metal/punk koncertami ;D
I w pogo!! ^^
"Jeździec patrzy na nią. Ciri widzi błysk oczu w szparze wielkiego hełmu, ozdobionego skrzydłami drapieżnego ptaka. Widzi odblask pożaru na szerokiej klindze miecza trzymanego w nisko opuszczonej dłoni."