Przenośne studio malarskie by wiewior-lbn
: 18 lip 2011, o 18:53
Jak już mówiłem, po wielkim sukcesie jaki odniósł mój tutek o strzykawkach kolejne to tylko kwestia czasu.
Chciałem dodać,ze nie jest to żaden wynalazek(może dlatego Japończycy go nie chcieli ode mnie odkupić) , ale jest to coś co nieraz uratowało mnie przed nudą. Może ktoś na to nie wpadł i teraz właśnie szuka sobie materiałów do zrobienia własnego przybornika.
W zależności od tego gdzie się znajdujemy przybornik jest bardziej praktyczny czy też mniej. Np. jeżeli jedziemy sobie do babci , to możemy wszystko w spokoju porozkładać na stole z dostępem do kubeczków i czystej wody. Sprawdza się to również w tak ekstremalnych miejscach jak, toaleta (czasem można siedzieć tam bardzo długo), przystanek (moze na 15 minut nie opłaca sie tego wyjmować, ale na godzinę już tak), czy też wykłady na uczelni.
Mój jest tak zgrabny ,że mieści się w kieszeni a całość wraz z malowana figurką można trzymać w jednej rączce.
Nie jest to wygodne biureczko z super oświetleniem i nie wiadomo czym, ale w przeciwieństwie do takiego biureczka można sobie schować to w kieszonek.
Ja mam to bardzo często przy sobie.
Jeżeli chodzi o malowanie figsów to raczej je wykańczam, podkład i kolory bazowe nakładam za pomocą aero w domu.
Myślę ,że każdy będzie miał coś innego w swoim przyborniku, gdyż każdy z nas jest innym artystą i ma inne potrzeby.
Oto co się znajduje w moim niezbędniku.
UWAGA kiepskie foty i wygląda jak by nigdy nie był używany. Był używany, ale to co miałem nowe to wymieniłem na potrzeby postu(tutek to za dużo powiedziane), to czego nie miałem zostało wyczyszczone za pomocą zmywacza wamod i patyczka do uszu.
Jeszcze raz przepraszam za niewygodę związana z lipnymi zdjęciami.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1112.jpg
1-pudełko po figurce, chyba spawn nie pamiętam
2-niewielkie magnesy, bardzo przydatne do trzymania wszystkiego w kupie.
3-To największy zbiornik (probówka 7ml kupiona za grosze) w mojej kolekcji, przechowuję w nim czystą wodę do płukania czy też rozcieńczania.
4-nakrętka od probówki takiej samej jak w punkcie 3, nalewam tam czystą wodę albo glaze medium
5- tutaj przechowuję glaze medium
6- to wiadomo co to jest (pędzelki )
7-ircha z Sony ericsson,żeby nasze figurki nie zadrapały sobie jeszcze nieochronionej lakierem nałożonej farby
8-probówki 1,5 ml , od jakiegoś czasu używam tylko 5 kolorów,czarny czerwony,niebieski,żółty i biały , dzięki czemu nie wydaję kasy na farbki które stoją nieużywane. Ale ktoś może zechcieć zabrać ze soba cała paletę gw, to jego wola zmieści się tego sporo.
9-10 -są to opakowania/listki po tabletkach ,należy delikatnie zdrapać folię a nie wyciskać.Wyciskanie pognie nasze mniumnie zbiorniczki.
Do 10 (tej "białej") wlewam kolory podstawowe i mieszam sobie większą ilość farby, do pomarańczowej(9) nakładam pędzelkiem krople. Dzieki temu mogę sobie zrobić dość dokładna paletę.
NP. nakładam do 5 pomarańczowych dołków po 2 krople czerwonego po czym dodaję do nich np. czarny.
1 dołek -2 krople czerwone
2 dołek 2 krople czerwone 1 czarna
3 dołek-2 krople czerwone 2 czarne
i tak dalej, wariacji nieskończenie wiele
Przez to że jest ich wiele możemy zrobić sobie bardzo dokładną paletę w dodatku gdy będziemy potrzebować konkretnej mieszanki, bardzo łatwo będziemy mogli ja odtworzyć. Po dodaniu glaze medium czy też spowalniacza zasychania , spowolni nam to zasychanie i zyskamy więcej czasu.
Wszystkie pojemniczki , czy też przegródki bardzo łatwo jest wyczyścić za pomocą zmywacza.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... PL/111.jpg
tak wygląda to spakowane
Jeżeli malujemy gdzieś gdzie nie bardzo możemy się z tym wszystkim rozłożyć ,bardzo pomocne są wtedy magnesy neodymowe. Wkładamy po jednym do pojemniczka/probówki czy też jednej z przegródki po tabletkach, (nie zniszczy to farbki (przynajmniej mi nic takiego się nie stało,ale u mnie jest to dość często wymieniane) drugi zaś przykładamy do drugiej strony opakowania po figurce.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1113.jpg
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1114.jpg
WADY/ZALETY
co tu się rozpisywać, proponuję spróbować samemu
Mi to co przeszkadza to to ,że nie mam miejsca na pędzelek (wy możecie zrobić wąski ale za to wystarczająco długi by pomieścił pędzelek)
Nie wielkie rozmiary sprawiły ze bardzo często miałem go w kieszeni co zapobiegło nudzeniu się.
To chyba tyle jak ktoś chce mnie wqrwić i pisać że jestem teoretycznym Pro-trollem i zamiast tego chce zobaczyć moje figurki , to niech to napisze i spierdala.
Pozdrowienia ode mnie i Minotaura
Chciałem dodać,ze nie jest to żaden wynalazek(może dlatego Japończycy go nie chcieli ode mnie odkupić) , ale jest to coś co nieraz uratowało mnie przed nudą. Może ktoś na to nie wpadł i teraz właśnie szuka sobie materiałów do zrobienia własnego przybornika.
W zależności od tego gdzie się znajdujemy przybornik jest bardziej praktyczny czy też mniej. Np. jeżeli jedziemy sobie do babci , to możemy wszystko w spokoju porozkładać na stole z dostępem do kubeczków i czystej wody. Sprawdza się to również w tak ekstremalnych miejscach jak, toaleta (czasem można siedzieć tam bardzo długo), przystanek (moze na 15 minut nie opłaca sie tego wyjmować, ale na godzinę już tak), czy też wykłady na uczelni.
Mój jest tak zgrabny ,że mieści się w kieszeni a całość wraz z malowana figurką można trzymać w jednej rączce.
Nie jest to wygodne biureczko z super oświetleniem i nie wiadomo czym, ale w przeciwieństwie do takiego biureczka można sobie schować to w kieszonek.
Ja mam to bardzo często przy sobie.
Jeżeli chodzi o malowanie figsów to raczej je wykańczam, podkład i kolory bazowe nakładam za pomocą aero w domu.
Myślę ,że każdy będzie miał coś innego w swoim przyborniku, gdyż każdy z nas jest innym artystą i ma inne potrzeby.
Oto co się znajduje w moim niezbędniku.
UWAGA kiepskie foty i wygląda jak by nigdy nie był używany. Był używany, ale to co miałem nowe to wymieniłem na potrzeby postu(tutek to za dużo powiedziane), to czego nie miałem zostało wyczyszczone za pomocą zmywacza wamod i patyczka do uszu.
Jeszcze raz przepraszam za niewygodę związana z lipnymi zdjęciami.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1112.jpg
1-pudełko po figurce, chyba spawn nie pamiętam
2-niewielkie magnesy, bardzo przydatne do trzymania wszystkiego w kupie.
3-To największy zbiornik (probówka 7ml kupiona za grosze) w mojej kolekcji, przechowuję w nim czystą wodę do płukania czy też rozcieńczania.
4-nakrętka od probówki takiej samej jak w punkcie 3, nalewam tam czystą wodę albo glaze medium
5- tutaj przechowuję glaze medium
6- to wiadomo co to jest (pędzelki )
7-ircha z Sony ericsson,żeby nasze figurki nie zadrapały sobie jeszcze nieochronionej lakierem nałożonej farby
8-probówki 1,5 ml , od jakiegoś czasu używam tylko 5 kolorów,czarny czerwony,niebieski,żółty i biały , dzięki czemu nie wydaję kasy na farbki które stoją nieużywane. Ale ktoś może zechcieć zabrać ze soba cała paletę gw, to jego wola zmieści się tego sporo.
9-10 -są to opakowania/listki po tabletkach ,należy delikatnie zdrapać folię a nie wyciskać.Wyciskanie pognie nasze mniumnie zbiorniczki.
Do 10 (tej "białej") wlewam kolory podstawowe i mieszam sobie większą ilość farby, do pomarańczowej(9) nakładam pędzelkiem krople. Dzieki temu mogę sobie zrobić dość dokładna paletę.
NP. nakładam do 5 pomarańczowych dołków po 2 krople czerwonego po czym dodaję do nich np. czarny.
1 dołek -2 krople czerwone
2 dołek 2 krople czerwone 1 czarna
3 dołek-2 krople czerwone 2 czarne
i tak dalej, wariacji nieskończenie wiele
Przez to że jest ich wiele możemy zrobić sobie bardzo dokładną paletę w dodatku gdy będziemy potrzebować konkretnej mieszanki, bardzo łatwo będziemy mogli ja odtworzyć. Po dodaniu glaze medium czy też spowalniacza zasychania , spowolni nam to zasychanie i zyskamy więcej czasu.
Wszystkie pojemniczki , czy też przegródki bardzo łatwo jest wyczyścić za pomocą zmywacza.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... PL/111.jpg
tak wygląda to spakowane
Jeżeli malujemy gdzieś gdzie nie bardzo możemy się z tym wszystkim rozłożyć ,bardzo pomocne są wtedy magnesy neodymowe. Wkładamy po jednym do pojemniczka/probówki czy też jednej z przegródki po tabletkach, (nie zniszczy to farbki (przynajmniej mi nic takiego się nie stało,ale u mnie jest to dość często wymieniane) drugi zaś przykładamy do drugiej strony opakowania po figurce.
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1113.jpg
http://i224.photobucket.com/albums/dd19 ... L/1114.jpg
WADY/ZALETY
co tu się rozpisywać, proponuję spróbować samemu
Mi to co przeszkadza to to ,że nie mam miejsca na pędzelek (wy możecie zrobić wąski ale za to wystarczająco długi by pomieścił pędzelek)
Nie wielkie rozmiary sprawiły ze bardzo często miałem go w kieszeni co zapobiegło nudzeniu się.
To chyba tyle jak ktoś chce mnie wqrwić i pisać że jestem teoretycznym Pro-trollem i zamiast tego chce zobaczyć moje figurki , to niech to napisze i spierdala.
Pozdrowienia ode mnie i Minotaura