Wielkie, Złe, Futrzaste czyli Tundertusk i Stonehorn
Moderator: Afro
Re: Wielkie, Złe, Futrzaste czyli Tundertusk i Stonehorn
Zaraz czyli że WL uderzają jako pierwsi z GW bez względu na to czy mają ASF czy też nie ?
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii
I dobrze, nie chce żeby High Geje myślały że przegrywają przez niesprawiedliwe zasady .
Można wrócić do tematu .
Można wrócić do tematu .
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
no czyli zagrany meczyk był rozsądny
ASL przez gw jest niwelowany przez speed of asuryan (który daje ASF) i to wszyscy kumaja i grają... ale dochodzi drugi ASL od Miśka i WL biją ostatni nie ma mocy nie może być inaczej i inicjatywa ich nie ratuje..
czyli bierzemy Thundertuska obok niego jakąś dobrą jedn do siekania i wbijamy w kloce sam gram też HE (w sumie mam ich więcej niż Ogrów) i dla mnie tak to powinno być
ASL przez gw jest niwelowany przez speed of asuryan (który daje ASF) i to wszyscy kumaja i grają... ale dochodzi drugi ASL od Miśka i WL biją ostatni nie ma mocy nie może być inaczej i inicjatywa ich nie ratuje..
czyli bierzemy Thundertuska obok niego jakąś dobrą jedn do siekania i wbijamy w kloce sam gram też HE (w sumie mam ich więcej niż Ogrów) i dla mnie tak to powinno być
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Barbarrosa twierdzi co innego, jak dla mnie jest on jednak lepszym wyznacznikiem zasad
no problem dyskusja trwa też na Ogólnym... gdzie zobaczymy co na to reszta graczy w tym HE http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... &start=800
dla mnie ta sprawa nie jest ot tak prosta i trzeba jasno to wyjaśnić bo nie jadna wygrana/porażka może od tego co zostanie ustalone zależeć
dla mnie ta sprawa nie jest ot tak prosta i trzeba jasno to wyjaśnić bo nie jadna wygrana/porażka może od tego co zostanie ustalone zależeć
Na ten temat sie nie wypowiadałem ale wydawało mi się to oczywiste co mówi Barbarossa.
Nie ma multiplikowania się zasad, więc jak premier dawał ASL i WL(ma ASL) + z bazy ASF to wychodzi ze bije po inicjatywie... czyli i tak szybciej niż ogry bez dwuraków... tyle że przynajmniej nie ma rerolla . Przypominam również że jak dwa regimenty mają ASL np. chaos warrior i ironi to biją równocześnie.
Tak więc sprawa premiera jest inna. Dobry jest wtedy kiedy mamy w armii jednostki z bronią dodatkową. Wtedy zakładając że przeciwnik ma też zwykłą broń (np. kawaleria z lancą, wardancerzy, black guardzi bez bannerka ASF, driady, ghule, mali krwiopuszcze itp itd), to działamy ostro, a przynajmniej równo zginiemy.
Najlepiej by to się spisywało w przypadku np. Ludojadów + premier. Tusk rzuca ASL, i wtedy ogry napierają z 15ataków z s5.
Z drugiej strony dobre to jest też połączenie z mournfangami. PO zadaniu impaktów wierzchowce mają szanse ze swoimi 4as5 jeszcze namieszać.
Jest tylko jedno ale:
4murny+premier w jednym miejscu to grubo ponad 500 punktów. Niby nic, klocki chodzą za tyle... ale jednak ... na 2400 cięzko jest wrzucić takie połączenie.
IMO jest to zasada sama w sobie dobra dla premiera. jest on wstanie opędzić się przed jednostkami z dużą inicjatywą, mało liczebnych próbujących wbić mu ranę. Albo też inaczej. Choćby miał i ostatnią ranę, zawsze to pacnie przed śmiercią i może dobije maga w regimencie, (z czterech ataków trafi 2, 2 zrani, a potem 6 ataków ogrów, 3 hity/1-2 rany).
Co do Stonehorna.
Imo do szarż flankujących - w momencie gdy najlepiej mało liczebny oddział ludojadów z tyrantem przyjmują na klatę np. takich GG/WL, a potem stwór atakuje i miażdży. Z drugiej strony ... może to być za mało
Nie ma multiplikowania się zasad, więc jak premier dawał ASL i WL(ma ASL) + z bazy ASF to wychodzi ze bije po inicjatywie... czyli i tak szybciej niż ogry bez dwuraków... tyle że przynajmniej nie ma rerolla . Przypominam również że jak dwa regimenty mają ASL np. chaos warrior i ironi to biją równocześnie.
Tak więc sprawa premiera jest inna. Dobry jest wtedy kiedy mamy w armii jednostki z bronią dodatkową. Wtedy zakładając że przeciwnik ma też zwykłą broń (np. kawaleria z lancą, wardancerzy, black guardzi bez bannerka ASF, driady, ghule, mali krwiopuszcze itp itd), to działamy ostro, a przynajmniej równo zginiemy.
Najlepiej by to się spisywało w przypadku np. Ludojadów + premier. Tusk rzuca ASL, i wtedy ogry napierają z 15ataków z s5.
Z drugiej strony dobre to jest też połączenie z mournfangami. PO zadaniu impaktów wierzchowce mają szanse ze swoimi 4as5 jeszcze namieszać.
Jest tylko jedno ale:
4murny+premier w jednym miejscu to grubo ponad 500 punktów. Niby nic, klocki chodzą za tyle... ale jednak ... na 2400 cięzko jest wrzucić takie połączenie.
IMO jest to zasada sama w sobie dobra dla premiera. jest on wstanie opędzić się przed jednostkami z dużą inicjatywą, mało liczebnych próbujących wbić mu ranę. Albo też inaczej. Choćby miał i ostatnią ranę, zawsze to pacnie przed śmiercią i może dobije maga w regimencie, (z czterech ataków trafi 2, 2 zrani, a potem 6 ataków ogrów, 3 hity/1-2 rany).
Co do Stonehorna.
Imo do szarż flankujących - w momencie gdy najlepiej mało liczebny oddział ludojadów z tyrantem przyjmują na klatę np. takich GG/WL, a potem stwór atakuje i miażdży. Z drugiej strony ... może to być za mało
Thunderstomp to inna bajka. Jak jest i rzucisz 3-4 to fajnie.... tzn łatwiej walczy się z takimi klocami piechoty. Ale i tak sam potworek nie da radę pocisnąć 30wojaków. A oni ciągle biją...biją nieubłaganie.
Hmm na pewno będę chciał testować wielkie potwory, według mnie mają potencjał, ale pewnie większość z nas będzie stawiać na ironblastery, choćby nawet z racji ceny $.
Według mnie trzeba by było troszkę zmienić wtedy oblicze armii. Musiała by być bardziej ofensywna, kłaść nacisk na walkę, praktycznie zrezygnować z ostrzału (tudzież właśnie wykorzystywać ten dostępny na stworach).
Hmm na pewno będę chciał testować wielkie potwory, według mnie mają potencjał, ale pewnie większość z nas będzie stawiać na ironblastery, choćby nawet z racji ceny $.
Według mnie trzeba by było troszkę zmienić wtedy oblicze armii. Musiała by być bardziej ofensywna, kłaść nacisk na walkę, praktycznie zrezygnować z ostrzału (tudzież właśnie wykorzystywać ten dostępny na stworach).
Niestety tak. Zapomniałem, że dwurak ma zasadę spesjalną ASL, a nie można mieć dwóch takich samych - jednej z GW, drugiej z thundertuskaBarbarrosa twierdzi co innego, jak dla mnie jest on jednak lepszym wyznacznikiem zasad
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Zabranie elfom przerzutu trafienia to i tak spory boost. Ale potencjał we wbijaniu się na flanki Stonehornem i tak jest imo większy .
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
- marcus_cheater
- Oszukista
- Posty: 838
- Lokalizacja: Karak Drazh
A czy od stołna nie byłby lepszy thundertusk? W combacie ASL dla przeciwników, a zanim dojdzie to zawsze postrzela z katapy.
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane
Kadrin Redmane
- marcus_cheater
- Oszukista
- Posty: 838
- Lokalizacja: Karak Drazh
W sumie może zdać egzamin na flance. Tusk raczej się nadaje przy oddziale bijącym.
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane
Kadrin Redmane
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Nie ma potrzeby. Wszyscy wiedzą o co chodzi