Border Princes

Ostatnio mnie bierze na klimaty Sci Fi. Za dużo grałem w Mass Effect i Deus Ex`a, zdecydowanie. Swój wkład miała pewnie proza Kołodziejczaka i Kosika, Zajdel pewnie też. Musiałem coś pomalować w tej konwencji, to nie dawało mi spać po nocach!

Sporo dobrego się naczytałem o hiszpańskim Infinity, szczególnie o jakości figurek. Przeszperałem Allegro, oferta skąpa, ale coś trzeba było wybrać. Padło na Nomada, moderatora z Bakunina, członka sił porządkowych tego olbrzymiego statku, będącego ostatnim ośrodkiem wolnego handlu w galaktyce

Dość smęcenia, oto efekt pracy do 5 rano.

UWAGI:

Jeśli dobrze zrozumiałem jesteś początkujący trochę ????

1.Twarz ma jak po sterydach albo osy go pokąsały- zmniejsz cieniowanie (na necie są poradniki ja je malować)

2.Korzystaj washy ( bo próbowanie nie zamalowania cienia nie wychodzi równo.

3.propozycje:
-pobródź trochę ubranie jak po strzelaninie (rozcieńczona brązowa farba)
-zarumień gdzieniegdzie skóre

Ogulnie model dość dobry

POZDRO

Jeśli dobrze zrozumiałem jesteś początkujący trochę ????

Nie, to znaczy, nie powinienem być, po tylu latach malowania figurek

Cóż, zdjęcie niestety wyciąga niedoróbki i ogólną "chropowatość", wszak ten gość nawet nie ma 3 cm w rzeczywistości.

Sam ostatnio doznałem lekkiego szoku gdy rozpakowywałem Haqqislam. Figurki Infinity w porównaniu do wh są o połowe mniejsze. Właśnie patrze na Ghulam Infantry i Gora. Maluje się o wiele trudniej.

Ale Ci się Legion dostało komplement

, Ty nowicjuszu, greenhornie jeden...

Malowanie ok, zważywszy wielkość figsa. Ostre kontrasty muszą być, jeśli mają być widoczne, zresztą ja lubię mocne kontrasty

Jedynie zastanawia mnie co on ma na głowie - ta biała kreska wzdłuż czachy i te jasne kropki z każdej strony

. Na pewno nie wygląda to na rozjaśnienia. Może nie znam fluffu, czy coś

?

Z innej beczki: STWÓRZ W KOŃCU GALERIĘ DO CHOLERY I NIE MNÓŻ WĄTKÓW

.
To naprawdę pomaga oglądającym i nie wprowadza bałaganu na forum

.

Ale Ci się Legion dostało komplement , Ty nowicjuszu, greenhornie jeden...

Heh, cóż, mistrzem pędzla nie jestem i nie będę, pomimo usilnych starań, a to zdjęcie niestety wyciąga niedoróbki

Jedynie zastanawia mnie co on ma na głowie - ta biała kreska wzdłuż czachy i te jasne kropki z każdej strony . Na pewno nie wygląda to na rozjaśnienia. Może nie znam fluffu, czy coś ?

To są płytki jakiś wszczepów cybernetycznych. Na figurce wyglądają lepiej, tu niestety nieco się "rozmazały".

Z innej beczki: STWÓRZ W KOŃCU GALERIĘ DO CHOLERY I NIE MNÓŻ WĄTKÓW .
To naprawdę pomaga oglądającym i nie wprowadza bałaganu na forum .

Ależ ja właśnie dlatego robię kilka wątków by był porządek

Galeria Imperium - http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=18383
Bretonni - http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=24768
Makiety - http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 47&start=0
Odrobina kraslonudów - http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=14740 i http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=20008

No dobra, nazbierało się tego trochę

Cóż, pierwszy delikwent rzeczywiście wyszedł średnio, ale to tylko zmotywowało mnie do dalszego malowania.
Spod mojego liniejącego pędzla, wśród rozlewających się słoiczków na farby (kto wymyślił te nowe zamknięcia do cytadelek?! Niech ja go tylko dorwę! Ahhh, gdzie moja melisa?!) wyszli kolejni moderatorzy.

Pomalowani na poziomie LJ(K)NU+, czyli: lepiej już (kuźwa) nie umiem!

Hmmm, cholernie spodobały mi się te klimaty, gra ktoś w ogóle w Infinity w Krakowie?

Skóra i ubranka na dwóch ostatnich modelach o wiele lepsze - wspomniane wcześniej washe i będzie doskonale.

Jak na początki to jest bardzo dobrze.

Jak na początki to jest bardzo dobrze.

Eh, chyba czas zabrać się za coś innego, skoro po kilku latach malowania figurek wszyscy biorą mnie za amatora

Może zbieranie znaczków? Albo szachy? Zawsze byłe w nie dobry

Oż, wybacz, zasugerowałem się drugim postem w temacie.

No ale zdanie podtrzymuje - jest dobrze, dodaj troszkę washy i będzie doskonale.

Nie kituj mi tu o szachach, tylko zapodaj przepis na rude włosy tej panny, bardzo fajne są

. Jedna uwaga - broń mogłeś ciut lepiej zrobić. Wygląda trochę jak WIP

.

Heh, Necro, trzeba wiele więcej by mnie obrazić (lub trzeba trafić w jakiś czuły punkt

). Zdaję sobie sprawę, że przez te lata malowania postępy robię, ale strasznie ślamazarnie.

Smiejagreg, wielkiej filozofii tu nie ma (zwłaszcza, że zawsze skąpiłem na farbkach

). Bazą był Bestial Brown zmieszany z Blood Red`em. Rozjaśniałem dodając coraz więcej czerwonego oraz Golden Yellow, właściwie pod koniec tylko mieszanką tych dwóch kolorów.

EDIT: poza tym, ten rudy znacznie zyskuje, gdy się podkręci balans kolorów i poziomy w fotoszopie

Doszła dwójka następnych wesołków, indżoj!

Prowler, czyli grupa (póki co jednoosobowa) do zadań cholernie specjalnych.

Zero - uszy i oczy armii Nomadów. Właściwie uszęta i oczęta, zapewne urocze, ale nie widać pod tym hełmem.

bardzo fajne modele

mam te same figurki i teraz trzymam zero w łapie....jedyne co na swojej figurce pomalowałem to portki.Te draństwo jest takie małe i trzeba nie lada zdolności by pomalować w takim stopniu jak ty.

patryk999 pisze:mam te same figurki i teraz trzymam zero w łapie....jedyne co na swojej figurce pomalowałem to portki.Te draństwo jest takie małe i trzeba nie lada zdolności by pomalować w takim stopniu jak ty.

Starczy dużo cierpliwości i mały pędzelek

To niewdzięczna figurka do malowania. W pewnym momencie poszedłem po linii najmniejszego oporu i wszystkie te "prążkowane" części ubioru (ręce, szyja, brzuch) pomalowałem suchym pędzlem. Mało to finezyjne, ale cóż...

Międzyczasie polowałem kolejną Nomadkę, członkinię jakiejś pokręconej sekty - Reverend Custodier. Podobnie jak Zero, nie jest to wygodna w malowaniu figurka i pewnie mogła wyjść lepiej.

Trójka kolejnych delikwentów, pomalowani raz lepiej, raz gorzej, ale wrzucam jak leci

Na koniec, korpus moderatorów w komplecie.

Fajnie to wyszło. Jeszcze na dodatek duzo białych akcentów. Biały generalnie ciężko się cieniuje, a co dopiero na tak małych figsach. Efekt -

.

Od ostatniego razu pomaziałem następnych delikwentów, skończyłem ekipę Nomadów z Bakunina i zabrałem się za kolejną z Corregidoru, wrzucam co ładniejszych.

Heh, jak figurki Infinity się skończą, istnieje szansa, że pomaluję coś w końcu do Warhammera, bardzo mała szansa

Drugi prowler