Border Princes

Ostatnio przeprosiłem się z Bretonnią, na półce stoi 45 podobnych do niego do pomalowania Bretka w kolorach żółto-czarnym, prosto z Mousillion





Jeszcze nie skończony, malowałem go dzisiaj, jutro poprawki w świetle dziennym i biorę się za konika

Miodzio , tylko wg. mnie Brettonia powinna być czysta i pozbyłbym się krwi na mieczu ale po za tym

XenoX pisze:Miodzio , tylko wg. mnie Brettonia powinna być czysta i pozbyłbym się krwi na mieczu ale po za tym

On będie jeszcze bardziej "battle hardened" To jest Mousillion, zdeprawowana prowincja. Moje figurki będą bardzo realistycznie ubrudzone i zakrwawione

whoops.

Ciekawie się zapowiada. No i coby był 'battle damage' i będzie dobrze. ; >

Malowanie super, ale jakoś nie podchodzi mi ta imperialna głowa, za mało bretońska

skora wyszła super - jakich kolorów użyłeś na ten efekt?
Jeśli miałbym się czepiać to po co mu dwa miecze?

Skóra to Scorched Brown, Bestial Brown, Dwarf Flash, Bleached Bone, Skull White, wszystko powoli rozjaśniane na retarderze.

A dwa miecze ? Na wypadek gdyby jeden zgubił A na serio to na początku myślałem że to będzie zwykły gallant i olałem takie detale jak usunięcie rękojeści z pochwy na pasie, ale tak jak go teraz maluję to ciągle mu coś doklejam i chyba z niego zrobię Lorda. Mam nadzieję, że w WFB nie ma aż takiego problemu z WYSIWYG jak w 40k ?

Widzę ze wracasz do malowania figurek
nieźle ale to jeszcze nie to co pamietam.
Ja już prawie nie chwytam za pędzel

cóz nowy image, nowe możliwości
choć z tego co pamietam uzyłeś już wczesniej tego konta*
powodzenia

Nie daj się zrobić, że mają być czyści - nic z tych rzeczy . Tak jak jest - jest super. Imho nie ma lepszej Bretonni niż właśnie zakurzona i umorusana, nie jestem zwolennikiem odpustowych czystych armii.

Skończyłem pierwszego gościa, teraz łucznicy są na biurku. Szukam jakiegoś fajnego tutka na brud, kusz i błoto, ktoś z Was ma ?

Podziele wypowiedz na 2 części:

1. Malowanie - jest super, przyjemne dla oka, widać że masz umiejętności - ja bym chciał tak umieć
2. Model - nie podoba mi się, jak dla mnie klasyka festynu bitsów. Koleś ma 2 miecze, kopie oraz tarczę. Koń ma taboret (tak widzę to co ma z tyłu) na którym wisi broń. Ogólnie 1 fota czyli sam koleś WoW - teraz nie WoW - jest nie fajnie. Umrzesz w piekle...

Co do brudu, błota i innych. Polecam odwiedzić galerię w Twoim mieście - każda ma raj dla kobiet czy szatański ołtarz pudrów i cieni do powiek i z tego można zrobić zajebisty brud lub błoto... oczywiście nie kupuj różu, toskańskiej czerwieni czy błękitu morza nad lazurowym czymś tam idź w kierunku brązów lub kolorów "cielistych" jak to mówią kapłanki tychże ołtarzy.

Popieram Momo, malowanie świetne, ale model jest paskudny, ni to Imperium, ni to Bretonia Ten bits od ogrów wogóle nie pasuje, ale każdemu podoba się co innego

No nie zwróciłem uwago na dwa miecze, myślę że w lancy z 11 rycerzami będzie niezauważalne Chciałem, żeby czempioni w oddziałach wyglądali trochę jak Questing Knights, ten jest tak zrobiony "po bitsach" muszę się nauczyć jeszcze dobrze green stuffem działać, żeby móc to fajnie zrobić, na razie musi starczyć to co mam w częściach a nie mam tego dużo.

Oj model paskudny, mi się podoba, zachowujecie się jak wyznawcy czystości rasy

Momo, a jak z tymi pudrami ? To się miesza z inkami i glejzami czy jak ?

Bardzo ładne, czyste kolory. Podoba mi się!

Ja robiłem to na 2 sposoby:
1. Pudrowałem dany fragment i malowałem matowym lakierem (bezbarwnym) - wtedy wygląda jak brud lub wcierałem potem patyczkiem do czyszczenia uszu.
2. Mieszałem z wodą dla otrzymania błotka które potem nakładałem delikatnie pędzlem (fine detail - 01 - czy inne cienkie coś)

Puder w formie proszku daje ciekawy efekt bo wygląda jak kurz... pył itp. a umówmy się że figurka nie jest idealnie gładka. Więc się przyczepi - super wygląda jak potem lakierujesz matowo sprayem lub aero (teoretycznie - bo tak nie robiłem). Jeżeli zrobisz to na formę lekko wilgotną to dodasz efekt - zrób delikatny wash w proporcjach dużo wody trochę pudru - krótko puder to pigment - więc można robić nim jak pigmentem. Plusem jest to że masz opcję darmowych próbek i omówmy się ale jest tego w **uj. Bo samych odcieni typu piasek pustyni jest 10.

Jest z tym trochę zabawy ale efekt końcowy jest bardzo przyjemny dla oka. Zrobię na weekend jakieś 2-3 podstawki i wrzucę fotki. Możesz zawsze potrenować na bitsach. A nic nie da idealnego efektu kurzu jak pigment/puder czy pył.

Czyli takie chałupnicze pigmenty.

Do naszego hobby przewidzieli już taki specyfik - jakim są owe pigmenty.

Racja ale weź pod uwagę że "naszych" pigmentów jest mało, a do tego nie każdy wie jakie kupić... a wykorzystanie naturalnych kolorów (gdyż w większości są one z naturalnych materiałów) może być tańsze i dać większe możliwości. Jak malowałem swoje pierwsze figurki (coś około 1998/1999) to nie miałem takiego wyboru jak jest teraz. Trzeba było radzić sobie

Kolejny rycerz, sztandarowy Kotrów:

jeżeli oceniamy tylko rycerza to ok

jeśli oceniamy całość to poczekam na skończony sztandra i konia+podstawka