Border Princes

No dobrze będę tutaj pokazywał wszystko to, co mi się uda zmalować z krwistego khorne'a, który to maziam dla swojego przyjaciela.

Na pierwszy ogień idzie moje najnowsze "dzieło":







Jest to konwersja rydwanu (połączenie starego z nowym czyli nowe koniki + konwertowany załogant + stary ładny kosz). Rydwan sam w sobie skończony, ale w planach jest jeszcze drugi załogant w postaci herosa

Kolejnym moim tworem jest Hellenka (w sumie powstała wcześniej jak rydwan):





I załoganci




W sumie przydałoby się załodze trochę oświetlić skórę i ją urozmaicić, ale zajmę się tym jak skończę z resztą.

Teraz na tapecie będą koniki chaosu i jurgen

PS W sumie nie jestem dobry w NMM ale staram się, aby świeciło ...

No i to jest malowanie chaosu, a nie ciapanie jakimiś washami albo bejcą! Perfekcyjna robota i czekam na WIĘCEJ!

Schemat kolorystyczny helupy i załogantów nie w moim guście więc nie podoba się. Za to rydwan identyczny z moim warshrinem czyli cud miód i orzeszki. Chyba sobie rydwan na taki przerobię...

Genialne złoto i dobrze skomponowane z czerwienią! Czysto i khorne'owo! Aż się chce na to patrzeć!

Wygar!
Naprawdę świetne.

Non metalik jakoś mi nie pasuje do chaośników. Niemniej technicznie jest to majstersztyk

Złoto rzeczywiście świetne, a jedyną strefą która umknęła mojej uwadze to strefa rogów i kości... to ciemne cieniowanie jakoś mi się zupełnie nie podoba, zwłaszcza na rogach kuni od rydwanu...

Zacytuje Mike Tysona z filmu Kacvegas: "najs! najs!"

Mój umysł po piątku i o tej godzinie nie ogarnia do końca, ale z tego co widzę, to jest po prostu świetnie.
Czyste malowanie i płynne przejścia. NMM świetny! GJ!

To jest ta chwila w której nienawidzę siebie i odkładam pędzel. Zarąbiste malowanie, połączenie NMM z Khornem albo Tzeentchem to jest dla mnie kwintesencja chaośnego klimatu. Szalenie mi się całość podoba.
Koniec słodzenia, teraz zeznania: z czego poczyniłeś podstawę pod Helenę?

Andrut pisze:z czego poczyniłeś podstawę pod Helenę?

2 zwykle traje od GW (te 50x100) sklejone ze soba.

Dzis nastapila mala zmiana planow i zabieram sie za herosa do rydwanu - troche pogrzebalem w ProCreate i wyszła mi rączka z toporem oraz tarcza . Jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem to po weekendzie zarzuce foty.

Co do zlotego NMM to dopiero od krasnali zmienilem troche "recepture" i mam nadzieje ze powoli zacznie to wszystko byc bardziej zlote.

Ladnie ladnie az ja sam sie musze zmotywowac bo za duzo fajnego chaosu tutaj
Czerwienie naprawde ladne i fajny pomysl na rydwan.

Świetny NMM . Tylko czy nie za czyste to jest Trochę brudu na chaośniakach by się przydało jednak...

Chciałem wrzucić dziś herosa:
Tak wyglądają mniej więcej właściwe kolorki (głównie chodzi mi o czerwienie) - niestety mam słabe oświetlenie boczne więc nie są te strefy za mocno doświetlane, no ale już niedługo mam nadzieję, że kupie 2 nowe żarówki i to pomoże mi lepiej doświetlać zdjęcia.



No a teraz właściwy wygląd herosa:









A tak wygląda po zamontowaniu go do rydwanu:







W nogach ma 2 magnesy a to pozwala wklejać go do rydwanu (wrzuciłem tam taka blachę - ostatnia fotka). Teraz zobaczymy co będzie następne w kolejce. Ogółem tarcza to odcisk a toporek samoróbka. To chyba wszystko na dziś .

Ow, Świetny heros!

do dzisiaj pamiętam twoją robotę na Sylvanii, którą grałeś oraz na figurkach scimiego ale ten rydwanik w nmm jest niesamowity...
pozdrawiam

Nie spadnie?

Nieważne, wygląda znakomicie. Wszystko tu jest takie... masywne! Podoba mi się!

Kefas pisze:Nie spadnie?

a czemu mialby spasc? Ogolem 2 magnesy dobrze dzialaja! - w podstawce pieszej tez sa magnesy . Wiadomo jak przechylisz za bardzo rydwan to sie prezwali (katy powyzej 30-45stopni jakos) ale wiedzac o tym podczas walki raczej warto zapobiegac takim wydarzeniom i sie po prostu zdejmuje czesci ktore sa "watpliwe" - tak robilem grajac VC .

Ogółem sam kosz tez jest zdejmowany i luzno spoczywa na koniach oraz 2 bolcach w podstawce przytwierdzonych do kolek.

rob pisze:do dzisiaj pamiętam twoją robotę na Sylvanii, którą grałeś oraz na figurkach scimiego ale ten rydwanik w nmm jest niesamowity...
pozdrawiam

Armia Brata to byl pokaz speedpaintingu , natomiast moja sylwania/vc to byly moje "wczesne" przygody z pedzlem (niedlugo moze sam zaczne mazac swoje VC ktore sa w domku) - maluje juz z 8 lat a jakos lepiej mi to wychodzi od 6. Zreszta kiedy ja gralem? Chyba ostatnio ze 4 lata temu - choc caly czas ciagnie mnie do posiadania wlasnej armijki trupow na poleczke do gablotki .


No ale dosc tego - jest chaos do zrobienia - czerwien i "zloto" .

Super chaos