Black Brush Studio up 19.12.2014 - Protectorate of Menoth
: 15 cze 2012, o 15:03
Myślę, że nastał w końcu czas, aby otworzyć własną galerię. Chociaż foty może nie zadowalają, to jednak coś widać. Niestety robienie fot to problem, z którym nie potrafię sobie dobrze poradzić. Zachęcam do komentarzy i krytyki
Najnowszy model, który także bierze udział w Pmotm XXXV, vampire lord blood knight:
Strasznie trudno mi się malowało ten model, chociaż muszę przyznać, że w miarę przyjemnie. Ciężko było "zrozumieć" bryłę modelu. Do tego wiele maluteńkich szczególików. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z malowania. To również pierwszy model, na którym testowałem vallejo glaze medium. Co do samej figurki, to trochę ubolewam nad jej doskonałymi proporcjami, tzn, kiedy stoi w porównaniu z modelami GW to konik i mieczyk jeźdźca zdają się być malutcy. Niestety modele gw przyzwyczaiły mnie do tego, że miecz jednoręczny jest wielkości właściciela
Następny model to Gotrek Gurnisson (czy jak on tam się nazywa ). Nie mam pojęcia jakiej firmy jest figurka, dostałem ją w spadku od koleżanki Zastanawiam się czy jej także nie wystawić do konkursu.
Dalej już moje starsze dzieła:
Ork shaman. Pierwszy model malowany pędzelkiem W&N 7
Vlad von Carstein. Obecnie nie jestem zadowolony z płaszcza, ale już nie będę tego poprawiał. Przyjąłem zasadę, że nie poprawiam dawnych swoich dzieł.
Tutaj skaveńska abomka. Bardzo fajny model, malowanie takie do gry.
Ikit Claw. Jak teraz patrzę to malowanie zdaje mi się być straszne Malowany chyba jakoś rok temu, w sumie nie pamiętam kiedy. Tak czy siak, kupiłem go i malowałem jak model był świeżo co wprowadzony, nie pamiętam kiedy to było.
Z czasem powklejam więcej fot ze starszymi figsami, wszystko zależy od tego czy uda się fotki porobić.
Wiem, że podstawki większości modeli są biedne, no ale tak już wyszło. Nie lubię przepakowanych podstawek, które odwracają uwagę od modelu. Chociaż sukcesywnie z nowymi dziełami, będę starał się je robić lepiej
Zapraszam do komentowania
Najnowszy model, który także bierze udział w Pmotm XXXV, vampire lord blood knight:
Strasznie trudno mi się malowało ten model, chociaż muszę przyznać, że w miarę przyjemnie. Ciężko było "zrozumieć" bryłę modelu. Do tego wiele maluteńkich szczególików. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z malowania. To również pierwszy model, na którym testowałem vallejo glaze medium. Co do samej figurki, to trochę ubolewam nad jej doskonałymi proporcjami, tzn, kiedy stoi w porównaniu z modelami GW to konik i mieczyk jeźdźca zdają się być malutcy. Niestety modele gw przyzwyczaiły mnie do tego, że miecz jednoręczny jest wielkości właściciela
Następny model to Gotrek Gurnisson (czy jak on tam się nazywa ). Nie mam pojęcia jakiej firmy jest figurka, dostałem ją w spadku od koleżanki Zastanawiam się czy jej także nie wystawić do konkursu.
Dalej już moje starsze dzieła:
Ork shaman. Pierwszy model malowany pędzelkiem W&N 7
Vlad von Carstein. Obecnie nie jestem zadowolony z płaszcza, ale już nie będę tego poprawiał. Przyjąłem zasadę, że nie poprawiam dawnych swoich dzieł.
Tutaj skaveńska abomka. Bardzo fajny model, malowanie takie do gry.
Ikit Claw. Jak teraz patrzę to malowanie zdaje mi się być straszne Malowany chyba jakoś rok temu, w sumie nie pamiętam kiedy. Tak czy siak, kupiłem go i malowałem jak model był świeżo co wprowadzony, nie pamiętam kiedy to było.
Z czasem powklejam więcej fot ze starszymi figsami, wszystko zależy od tego czy uda się fotki porobić.
Wiem, że podstawki większości modeli są biedne, no ale tak już wyszło. Nie lubię przepakowanych podstawek, które odwracają uwagę od modelu. Chociaż sukcesywnie z nowymi dziełami, będę starał się je robić lepiej
Zapraszam do komentowania