Przede wszystkim zdjęcia maszynki sporo lepsze od pojedynczego figsa - tam kompletnie nic nie widać, bo figs jest w cieniu jakby. Skupię się więc na maszynce. Wydaje się, że w ogóle nie używasz washy - generalnie nie jest to wada, ale jeśli chodzi o metalowe elementy - imho tak. Washe pozwalają w bardzo prosty sposób przyciemnić metale wg własnego upodobania. Można im też nadawać kolor washami. Dla mnie przy takich maszynkach są wręcz niezastąpione. Drewno - brakuje mi jakiegoś trzeciego koloru - może delikatnego dołożenia ochry. Tutaj również można spokojnie wykorzystać washe, np. devlan muda - złagodzi to bardzo ostry rysunek drewna. Spaczeń - ten akurat się świeci, jakby był zwashowany

, ale tak coś czuję, że jest lakier półmatowy lub świecący

Tu przydałyby się końcowe rozjaśnienia z udziałem mieszanki tej jasnej zieleni z kolorem cytrynowym, a nawet samym żółtym, jeśli to zrobić delikatnie.
To tak na szybko rzeczy, które mi się rzuciły. Generalnie nie jest źle, ale może być lepiej

.
PS jeszcze jedna rzecz dotycząca podstawki z menelem - robisz to, co ja na początku. Korek na głazy tak, ale zbyt równe te tafle są. Przy taaakiej podstawce swobodnie można zamiast korka zastosować korę sosnową - dużo naturalniej wyglądają głazy, zaręczam. Sam stosuję korek już tylko w przypadku małych podstawek dla krasi. Przy większych prawie wyłącznie idzie kora efekt jest wart zachodu. Zerknij np. do mojego WoChu na przedostatnią stronę - tam są maruderzy na podstawkach z korą....