Border Princes

Witam.
Nowy temat bo stary gdzieś zaginął, swoją drogą nie wiem dla czego.
Trochę rzeźbię ostatnio. Proszę o opinie i porady co poprawić żeby kolejne prace były lepsze.

Troll






Już w lepszym rozmiarze:D

powiększ zdjęcie na początek, na tym mało co widać

Coś jest nie tak z proporcjami - za małe nogi dla takiego wielkiego korpusu, lub za duży korpus dla takich małych nóg. Poza tym mięśnie pleców są jakoś słabo zaznaczone moim zdaniem w porównaniu do reszty (np ręce). A poza tym bardzo dobra rzeźba

Proporcje są celowo zaburzone bo to troll, za długie ręce, za krótkie nogi.

BoB miniatures pisze:Coś jest nie tak z proporcjami - za małe nogi dla takiego wielkiego korpusu, lub za duży korpus dla takich małych nóg. Poza tym mięśnie pleców są jakoś słabo zaznaczone moim zdaniem w porównaniu do reszty (np ręce). A poza tym bardzo dobra rzeźba

+1 . Dla mnie plery nogi i rece slabo umiesnione ale i tak fajne narazie wyglada:D

To fantasy, te proporcje wręcz są bardzo dobre. Bardzo udana praca, podoba mi się

Co to za masa modelarska?

Rasti pisze:To fantasy, te proporcje wręcz są bardzo dobre. Bardzo udana praca, podoba mi się

Co to za masa modelarska?

wygląda ja Green Stuff...

EDIT: to chyba przez światło ma taki kolor

EDIT 2: Ha, wiedziałem

Taki trochę żółty ten green stuff.

Tak, to zwykły green stuff. Chyba trochę za mocne swiatło przy zdjęciach i tak wyszło.

trollik ładny
możesz trollom robić 4 palce, więcej im nie było nigdy potrzeba, zawsze to ofiary losu

przypomina umbre turris, weź do nich napisz, może go odleją bo stylistycznie baaardzo podobny ( a to komplement)

Coś zupełnie z innej beczki.
W tym wypatku nie byłem twórcą a jedynie płótnem
No i pomysł mój.

Wypatki chodzą po ludziach...

ładna robota

Troll genialny. I należy się odstosunkować od chudość i małej ilości mięśni. Wiadomo trolle to siła w stawach i ścięgnach a potem mięśnie zbite pod skóra (dla slayer'ów to żadne sekreta ).
Z głupia frant zapytam, czy nie zmajstrowałbyś takiego bydlaka na sprzedaż może - szykowałem się, by jakiegoś trolla postawić w konfrontacji z krasoludem.

Dzięki dzikki Co do pracy na sprzedaż to chyba nie chciałbym się bawić w robienie takiego trolla od podstaw, praca nad tym zajeła mi kilka tygodni (poczęści dla tego że strasznym jestem leniem). Chyba że odlew, ale nie mam pojęcia jak się do tego zabrać w domowych warunkach lub komu zlecić.

Najwyżej zaatakuje Cię jak zrobisz jeszcze jednego trolla. Przydałby się w wersji z krzepką maczugą (czytaj fragmentem młodego drzewa) w garści i może jakieś zawieszone na nim kości. Dodałoby to powagi stanowisku wędrownego ludożercy, obdzieracza ze skóry i wysysacza szpików.