Border Princes

W końcu zamiast się rozbijać po ogólnych wątkach stwierdziłam, ze jest szansa na regularne* updaty, więc może wątek nie ucieknie w międzyczasie na fąfnastą stronę.

Skończony 5 edycyjny model króla Bretonni Louena Lwie Serce na wiernym hipogryfie o wdzięcznym imieniu Beaquis. Co nieco się świeci bo nie lakierowałam jeszcze po użyciu inków. Skończyłam podstawkę na której wyrosły pnącza/korzenie oraz zamieszkała zielona żabka - gatunek trujący (jaskrawe czerwone plamki) więc nie zagrożony wyginięciem w krainie ropuchojadów. Miał być jeszcze ślimak, ale się zgubił a nie pamiętam skąd go wytrzasnęłam.





*regularne znaczy częściej niż raz w roku :p

Niby spoko, ale wszystko płaskie. Najlepiej wyszły skrzydła. Kolory nakładane starannie, nie ma przebłysków podkładu itp podstawowych błędów, aczkolwiek większość kolorów jest płaska. Czerwone fanfocle aż się proszą o głębię, to samo płaszczyk. Przy tej skali modeli nie można się zdać na naturalne światło :/ Trzeba mu pomóc.

Model wygląda ładnie, ale ten dziób powinien byc żółty jak jest brązowy to niedość ,że wygląda nijak to jeszcze zlewa sie z upierzeniem. To samo tyczy sie pazurów rozjasnij je do bleached bone.

A ja pozwolę sobie z Rastim się niezgodzić Bardzo ładnie model wygląda. Tylko z dziobem faktycznie możnaby coś jeszcze podziałać. Aha, no i mam wrażenie, że pewne nieporozumienia mogą wynikać ze zdjęć. Mam wrażenie, że na pierwszym przód modelu jest niedoświetlony.

Zdjęcia są jakie się uda, nie potrafię przewidzieć efektów. Raz wychodzą przyzwoicie, innym razem - meh... Dziób jest czerwono-żółty, raczej nie ma szans się zlewać. Kilka zdjęć WIP ale mam wrażenie, że lepszych niż końcowe

Lepsze Świetny efekt

Bardzo przyzwoicie W kilku miejscach przydało by się jednak trochę rozjaśnień, i więcej washa na metaliki

Dzięki za wszystkie uwagi i komentarze. Król dostał tuning zbroi i oczywiście poprawioną podstawkę, a hipcio trochę wyciągnięty dziób i pazury. Jednak wetblending w tej skali się średnio sprawdza. A że galerii grozi wypadnięcie na drugą stronę, to fotki dwóch ciapniętych trebuchetów.

Karmazynowa Brygida



Lazurowa Klotylda (jeszcze bez podstawki, potem zdjęcia były do kitu)


I obie razem z templatka:

Świetny efekt Modele jak i podstawki są na prawdę przednie. Subiektywnie tylko wtrącę, że głazy jakoś mi nie podchodzą (samo malowanie).

Głazy dobre i templatka wymiata!

fajnie to wszystko wygląda, jednak jestem zdania, że z przeciwwagą i innymi metalowymi elementami można by było się jeszcze pobawić. Zróżnicować te metalowe elementy trochę...

@Lechu: Głazy "warstwowe" po prawej stronie mają mocno nierzeczywisty kolor - prześwietlone? A co ci się nie podoba w malowaniu?
@ Naviedzony - dzieki. jak trafi, to wymiata
@ Smiejagreg - na czerwonej tez jeszcze za mało washa i kolorów? Niebieskiej nie bardzo mam juz jak poprawić po lakierowaniu, ale z druga poszalałam we własnej opini...

Ja bym głazy jeszcze przeleciał białym drybrushem. Muszę w końcu zrobić swoją taką maszynke zniszczenia:D

Kurcze mega trebki zwłaszcza skałki mi sie podobają, mógłbyś powiedzięć jak je uzyskałeś ?

Cookie Monster pisze:Ja bym głazy jeszcze przeleciał białym drybrushem.

+1

Fajnie wyglądają obok siebie. Dobra robota, choć kamienia faktycznie mogłabyś jeszcze rozjaśnić

Może to wina zdjęć, ale Karmazynowa Brygida wygląda lepiej, przynajmniej jej drewniane elementy. Generalnie jednak obydwie są bardzo fajne i motywują mnie do pomalowania moich katapult Daj jakieś lepsze zdjęcia załogantów- słusznie mi się wydaje, że to pokonwertowani łucznicy i Men-at-Arms?

Głazy mi trochę wyglądają jak zalane jakąś jasną mazią. Oczywiście z bliska, bo z daleka są ok. Może, jak już część osób wspomniała, drybrush by pomógł. Tego nie wiem. Poza tym może są takie głazy w rzeczywistości i ja ich po prostu na oczy nie widziałem i dlatego się czepiam

Dzięki za wszystkie komentarze i uwagi.

Głazy jaśniejsze są drybrushowane od ciemnego szarego z dodatkiem cośtam-khaki a na końcu krawędzie Bleached Bone - chciałam, żeby był kolor trochę podobny do piasku, ale ostrzejszy. Drugie, te "budowlane" są drybrushowane standardowo z dodatkiem szarości aż do białego. Nie chce mi się próbować robić zdjęć samych kamulców, na stole nie jest źle a to w końcu modele do gry, raczej się więcej z tym bawić nie będę. Nie wiem, czy są takie w rzeczywistości, to standardowo kora potraktowana warstwą PVA.

Karmazynowa zdecydowanie wygląda lepiej, Lazurowa była malowana jako trzeci model po 7-8 latach przerwy i przed uzupełnieniem zaschniętych farb

Na życzenie zdjęcie obsługantów. To resztki MaA/Łuczników z przeglądem bitsów z 3 edycji i 5 armii+ wykałaczki itepe.


Dla chętnych adres bloga: http://nudzi-mi-sie.blogspot.com/

Bardzo fajne prace, a tampletka robi wrażenie muszę sam coś takiego wykombinować