Wylewanie żali na ograniczenia turniejowe po raz kolejny

[Sgt.Uno]

Witam

Nurtuje mnie jedna sprawa.Ograniczanie 8ed booków.
Z tego co pamiętam ograniczenia ruszyły od 7ed dziwnych przedmiotów jak: pedantowiec z koroną,wampiry na drakenhoffie i hełmie czy demony w ogóle.

Żadne z tych przegięć już nie istnieją a ograniczenia owszem. Jak to jest że już przy plotach ludzie piszą,że to ograniczą,tamto przytną,tego nie można będzie łączyć.Jeszcze nie znają booka a już im cięcia w głowie.Czy ta idea ograniczania podobno zbalansowanych 8ed booków,to już zboczenie czy poprostu potrzebny zabieg??

Nie zrozumcie mnie źle,nie gram w warhammera.Zabieram się do niego od końca 6ed ale ten kierunek co obrała część środowiska mająca jakiś tam wpływ jak się bedzie grało w Polsce,oddala moją przygodę z tą grą.

Nie wiem czy to w cabanie się miesza od złudnej władzy czy dalej te 8ed booki są tak niezbalansowane że trzeba je ciąć każdy po kolei jak leci.

[Shino]

Witam

Nurtuje mnie jedna sprawa.Ograniczanie 8ed booków.
Z tego co pamiętam ograniczenia ruszyły od 7ed dziwnych przedmiotów jak: pedantowiec z koroną,wampiry na drakenhoffie i hełmie czy demony w ogóle.

Zle pamietasz. Ograniczenia etc byly od poczatku etc. Teraz po prostu przejelismy ich czesc zeby upodobnic systemy. Jak powstawaly te ograniczenia nie bylo ani poprzedniego booka do de, ani do vc, ani do demonow.

[SaperHeart]

8 ed AB sa wzgledem siebie zbalansowane. Jedynie Magia z RB jest za mocna i noszczy balans miedzy armiami. Ogolnie te cale ograniczenia sa o kant dupy warte i psuja cala zabawe ;d takie panstwo w panstwie ;d

[BOGINS]

Zauważyłem że w warhammerze40k nie ma ograniczeń. Chcesz grać ze specialami - graj, chcesz z fortyfikacjami - graj, chcesz z sojusznikami - graj. WFB też mnie niestety odrzuciło, że zaczęliśmy grać w grę której nie ma.
Żeby było śmieszniej wszystko jest związane z faktem turniejów, gdzie wiadomo, że każdy przygotowuje się maksymalnie, i żeby tych maksimów nie robić wprowadzono różnego rodzaju ograniczenia które dają tyle, że za miast niby jednej przegiętej rzeczy...mamy inną
Ja tam czekam na moment w którym za miast ograniczeń pojawią się "obowiązki wystawienia", czyli to samo, ale pod przykrywką klimatu.

Naturalnie jak to się mówi - turniej i jego zasady - wola organizatora.

[Murmandamus]

Bogins , turnieje turniejami ograniczenia zawsze były ale bardziej tutaj jest to o czym mówimy winą Euro. Idei z której zrobili potwora - i twierdzę i będę twierdzić zrobiono to po to by garstka mogła sobie potrenować do reprezentacji kosztem reszty graczy, którzy w końcu się przyzwyczajają i tkwią w tych ograniczeniach mimo wszystko bo

[Naviedzony]

Dlatego uważam PKS za krok w dobrą stronę. Mniej ograniczeń to większa różnorodność na stole i ciekawsza zabawa. Ja chciałbym jeszcze, żeby zaczętą grać na tajne rozpiski.

[Karlito]

Zapraszam do Wawy, w Lochu gramy tylko na pure 8 edycję i na duże punkty. Wtedy dopiero jest moc w WFB Kompletnie mnie nie kręci Euro dlatego postanowiłem coś z tym zrobić i bitwy wcale nie są jakieś wygięte, każdy może wygrać z każdym bo na duże punkty magia nie odgrywa już tak dużej roli w bitwie.

[BOGINS]

Wiesz, po roku grania w 40k (jeszcze też wszystkiego nie wiem, a co chwila mnie zaskakuje jakaś zasada), mam wrażenie, że właśnie fajniej się gra jak masz dostęp do wszystkiego i sam siebie ograniczasz.
Powód dla którego wprowadzono - dla mnie nie ma znaczenia, ale tak jak powiedziałeś ktoś kto wchodzi w środowisko musi sobie do podręcznika armii dodrukować erratę informującą, że to to to to lub tamto tak nie weźmie .
ETC, PKS a wcześniej BP to imo wszystko jest po to by ....? Proszę wybierz opcję:
1. Gracz rozpoczynający przygodę z WFB miał szansę z starym wyjadaczem.... ta qwa jasne.
2. Gracz wyjadacz miał równe szanse z graczem wyjadaczem? Po co? I tak wszystko zależy od armii, jeśli założymy że poziom doświadczenia jest ten sam.
3. Gracz jadący na turniej miał szanse z innym na turnieju? Eeee patrz wyżej, a jak trafisz na młodziaka to o ile (jako wyjadacz)nie wybrałeś się na turniej z przypadkowo wziętą reklamówką z figurkami, a młodziak nie ma farta lub ty pecha, to ciśniesz i liczysz na co najmniej 15?
4. Kwestia finansowa, tu mam wrażenie że część graczy stanęła na pewnych figurkach i stwierdziła, że po "reedycji armii/zasad" to maks jedną dokupią i lepiej wszystko przyciąć niż wykładać szmal
5. Ciśnienie niektórych graczy by uwalić armię przeciwnika.
6. Jakiś miks powyższego.

W wh40k są armię nowe 6 edycyjne, stare piątki i nawet chyba czwartoedycyjne. Jakoś wszyscy grają, wiadomo, że armiami pokroju sisters of battle mniej ich widać.

[Meter]

miałem przerwę od grania kilkuletnią ale teraz wracając najpierw poza ogarnięciem nowych zasad armii i 8 ed muszę przeszperać forum w poszukiwaniu uściśleń i przycięć armii i dopiero mogę brać się za robienie rozpiski co chwile zerkając czy dane złożenie jest poprawne względem przycięć. imho zły pomysł na promowanie wfb. 2 przykładem jest że dane armie mają przycięcia -100pkt do rozpiski to już wogle żenada bo skoro od wieków gram daną armia i nagle po wyjściu nowego booka nietylko mam blokade niektórych złożeń to jeszcze wystawiam o 100pkt mniej jednostek to jaki w tym balans? to żeby zagrać na równym poziomie to mam armie zmienić. a może ci co tak chcą ucinać armie niech się przerzucają co nowy book na nową armie?

[Murmandamus]

Nie tak dawno temu mój kolega wpadł do mnie po swoistej przerwie w młotku i zaczęliśmy układać armie we trójkę z jeszcze jednym kolegą. Ten co przyjechał ułożył armię z bonusowymi orkami na 200pkt do przodu przekonany że euro są oficjalnymi zasadami bo tak ciągle o tym się na forum pisze i dyskutuje o ETC ze to sie mieści tamto nie mieści itd... Trzeba było go wyprowadzić z błędu wtedy. Sam fakt że ktoś może to brać za oficjalne i trzeba tłumaczyć że to nie są standardowe zasady jest lekko żenujący.

[Meter]

wiadomo że nie są ale zasady wystawiania armii na masterach temu przeczą ;p

[BOGINS]

No i jest trochę tych absurdów.

Mi się wydaje, że siła armii zależna jest od trzech czynników - znajomości zasad, szmalu i mądrości gracza.
Jak znasz zasady, wiesz jaką rozpę zrobić i masz szmal na modele, to o ile nie masz pecha - to wygrywasz z każdym graczem który któryś tych czynników nie spełnia...

Mnie tam bardziej np. denerwuje, jak wczoraj grałem i koleś dostał 20 zranień, miał 4+pancerz z rerolem i wbiłem 3 rany
Krew mnie zalała. Co z tego, że moze ja albo on miał lepszą, droższą armię jak po prostu rzuty nie idą.
Wtedy i dwie abominacje, czołgi itd sobie mogą jeździć.

[Morsereg]

Ja chciałbym jeszcze, żeby zaczętą grać na tajne rozpiski.

do tego potrzebne sa odpowiednie modele (zero proxow) i wysiwyg.

bez tych dwoch czynnikow gra na tajne rozpiski nie ma sensu.

[Kap]

W Szczecińskim lokalnym sklepie co chwilę są ligi bez ograniczeń na klasycznym WFB. Ja jestem jak najbardziej za bo dzięki temu poznaję w pełni armie przeciwników. Poznaję speciali czy też możliwości pełno wymiarowe rozpisek. Póki grałem tylko na ETC to chodziłem wkurzony, że kupiłem x imiennych a teraz po prostu nimi proxuję bo ładnie wyglądają.

Z drugiej strony death na 6 kościach dość często rozstrzyga grę .

[SoCiu]

Bez ograniczeń - gra się sprowadza do całkiem fajnego turlania kostkami - ale tylko przy browarku.

Z ETC - gra ma znamiona gry turniejowej , z mniejszą frajdą z gry imho(bo każda armia ma tylko 1-2 buildy) - no i oszczędność bo nie trzeba kupować browarów

[el Victor]

również jestem 100% za pure 8ed... armia 2 jest dobra na armię 1, to armia 3 jest dobra na armię 2, a armia 1 na armię 3... i wszystko się balansuje na scenie turniejowej

jak imperium będzie grało na 4 czołgach to trafi na VC z 20stoma eterykami, a z kolei VC trafi na TK z 4 liszami i 20 PD w ciągu tury

ełro-srełro jeszcze ujdzie, PKS lepszy bo więcej swobody i speciale, które dają dużo smaku w grze, natomiast jak dla mnie najbardziej wkurzające są dziwne-śmieszne ścięcio-uściślenia polskiej LS ;/... a ścięcie magii we wszystkich powyższych sprawiło, że taka armia jak TK przykładowo stoi u mnie na półce

[Azgaroth]

również jestem 100% za pure 8ed... armia 2 jest dobra na armię 1, to armia 3 jest dobra na armię 2, a armia 1 na armię 3... i wszystko się balansuje na scenie turniejowej

jak imperium będzie grało na 4 czołgach to trafi na VC z 20stoma eterykami, a z kolei VC trafi na TK z 4 liszami i 20 PD w ciągu tury

ełro-srełro jeszcze ujdzie, PKS lepszy bo więcej swobody i speciale, które dają dużo smaku w grze, natomiast jak dla mnie najbardziej wkurzające są dziwne-śmieszne ścięcio-uściślenia polskiej LS ;/... a ścięcie magii we wszystkich powyższych sprawiło, że taka armia jak TK przykładowo stoi u mnie na półce

+1

[Bearded Unclean 'Un]

Zapominacie ze wiekszosc ograniczen jest wprowadzanych na podstawie analizy wyników turniejowych, lub w odpowiedzi na potencjalne, zbyt duże odchylenia pewnych konstrukcji/patentów od sredniej.
Współzawodnictwo ma sens, gdy każdy z rywalizujących ma dostęp do podobnych (sporty motorowe, sporty walki) lub tych samych (szachy) narzędzi.
Tam gdzie kazdy gra takim samym zestawem pionków, ograniczen nie potrzeba, a tam gdzie pionki sa różne, ograniczenia bywaja pomocne w balansowaniu poziomu współzawodnictwa. W formule1 mamy zestaw przepisów konstrukcyjnych, a w boksie kategorie wagowe.
Czy walka gołej dupy z batem jest rzeczywiście zabawna? Chyba nawet dla dzierżącego bat, nie.
Nikt nikomu nie zabrania grać na czyste zasady, ale na scenie turniejowej prowadzi to ZAWSZE do eksploatacji pewnych możliwosci, i mało kto narzuca sobie jakieś ograniczenia w ramach przyzwoitości.
Szacun dla tych, którzy swietnie bawią sie grając bez ograniczen, jeśli Wasi rywale tez są happy, to wyrazy uznania.
Bądź co badź, WFB to gra hobbystyczna, a aspekt współzawodnictwa nigdy nie był szczególnie pielęgnowany przez GW.
ETC jest dla hardkorów, którzy takiej gry chcą, niklt nie zmusza nikogo żeby brać udział w takich rozgrywkach, a ilość okazji do pogrania bez ograniczen jest niemała, i zalezy od nikogo innego jak nas samych, czyli środowiska.

[Murmandamus]

Chodzi o to by "hardkory" nie monopolizowały sceny battlowej użytkowniku Bearded Unclean One.
Bo teraz zdecydowana większość orgów się dopasowała do ETC bo tak wypada lub bo inni tak robią
bo chyba nie zaprzeczysz ze większość większych turniejów jest treningiem do wielkiego i wspaniałego etc.
Potem mniej więcej spokój 3 miesiące potem od nowa.

[Siweusz]

Chodzi o to by "hardkory" nie monopolizowały sceny battlowej

Nie Murmi, nie o to chodzi. "Hardkory" po prostu jeżdżą na turnieje. Na wszystkie. Bez wyjątku.
Jakbyś miał ekipę 50+ chłopa, którzy jeździliby na każdy master nie-etc, to każdy organizator dobrze by przemyślał format turnieju. Jeśli natomiast na master średnio przyjeżdża 40+ "hardkorów", 10 klimaciarzy i 10-20 osób miescowej ekipy battlowej, to taki właśnie format jest grany.
Pozdro.