TK na ETC i DMP
Moderator: Shino
Re: TK na ETC i DMP
Kacpi, wiem że długo forsujesz swoje 3ki knightów, ale tk to nie vc. My się prawie nie leczymy, a z knightami jest tak jak ze sfinksami. Dobiegnie ci taki do combatu na 2-3 wbitych woundach a potem patrzysz tylko ze strachem ile 6ek rzuci przeciwnik.
BEER FOR THE BEER GOD
CANS FOR THE CANS THRONE
CANS FOR THE CANS THRONE
zamień katapkę i knighta na tomb kinga (10 ld na snajperki boli)
Myślałem o wciśnięciu króla. Byłby fajny, ale problemem jest limit na lordach. Musiałbym zamienić MR3 na MR2, a i tak wtedy nie mieści się taki król (trzeba z niego ściąć dwuraka albo hełm). Jest to jakaś opcja ale nie wiem czy optymalna. W sumie 10 ld może robić różnicę. Co byście poradzili?nie warto wystawiac 3jek knightow.
jesli to cos zamieniac na wyzsze ld to sfinksa na krola z dwurakiem, dragonhelmem i wardem 4+
Co do węży to też nie jestem entuzjastą 3. Zdecydowanie wolę 4 albo nawet i 5.
czekam na jakis twoj raport z mastera.Kacpi 1998 pisze:To powalczę 2 i czymś jeszcze a mając więcej oddziałów lepiej się wskrzeszam, jestem mobilniejszy i trudniej mnie odgiąć ale taka rozpiska sama nie gra, trzeba trochę pomyśleć
Bo na razie strasznie duzo teoretyzujesz a malo grasz.
Uwierz, ze male oddzilay nie daja rady a przegranie cc 4 oddzialami malymi a 2 wiekszymi mocno sie rozni iloscia utopionych ran.
dodatkowo jak masz duzo malych oddzialow to przeciwnicy decyduja, ktore modele beda zabijac swoimi atakami a boosty z lighta nie dzialaja tak dobrze.
@dzooma co ma w takim razie hlp z deathem? to ma przedmioty za 50 pkt a ich nie widac. Moze cos z niego sciac?
- Kacpi 1998
- Masakrator
- Posty: 2195
Jak razie idzie dobrze jak na grę od 4 miesięcy Tk i nie doskwiera mi brak knightów. Teoria i statystyka badziej przemawiają według mnie za knightami. A co robicie z tymi klocami knightów jak gracie z We albo i Ok, macie sporo mniej oddziałów od przeciwnika. Spróbuję napisać rport z DMP
Tak, masz rację Shino. Widać przypadkowo to skasowałem obrabiając rozpiskę. Miał pelerynę- lubię czasami gdzieś przelecieć i walnąć słoneczkiem. Niemniej to pewnie zbędny bajer i moje wyliczenia wcześniejsze odnoszą się do przypadku w którym LHP Śmierci nie ma magicznych przedmiotów. Ciężka sprawa@dzooma co ma w takim razie hlp z deathem? to ma przedmioty za 50 pkt a ich nie widac. Moze cos z niego sciac?
Zawsze możesz trochę się pobawić i pożonglować slotami, zamiast hlp z death dać 2 magów 2lev death i hierotitana -siła czarowania powinna być podobna.Masz wtedy nawet 4 snajperki do rzucania na 2k6 ,no i king spokojnie wejdzie jaki chcesz. Nie wiem jak to punktowo się skomponuje,ale to jakieś rozwiązanie
- Naviedzony
- Wielki Nieczysty Spamer
- Posty: 6355
Ten lot jest tak słaby, że głowa mała. Ostatnio miałem problem, żeby przelecieć Necrosphinxem na drugą stronę jeziorka.
Lot dla liczki tylko w podbramkowych sytuacjach sie przydaje jak trzeba uciekac z klocka ,bo jest cieplo Ale 50 pkt. za 10cali to istotnie zal
Jak już ktoś siedzi w liczkach to znaczy że jest już game over bo rozorał cała armię, szkoda marnować 50 pkt które czasem uratuje 200.Lot dla liczki tylko w podbramkowych sytuacjach sie przydaje jak trzeba uciekac z klocka ,bo jest cieplo
10" ruchu zabija ten przedmiot definitywnie, może gdyby to byłaby opcja mount skarabeuszowy dywan za 25 pkt to byłby hit, a tak zieeefff
I jak wam poszło na DMP? Przemyślenia : skorpiony są kozackie, necrosphinx jest do bani .
Byłem C repy lokalsów z Łomianek "Rebelia Łomianki" , w zamian za dobre 3 dostawienia, płaciłem beznadziejnym paringiem na mojej armii. Opłaciło się - 13 miejsce. Ostatnia bitwa na 4 stole, przegraliśmy 45:55 cóż było blisko . Grałem kolegium light S7 i gwiardia+necrosphinx.
Rozpy macie w temacie DMP rozpiski. WoCh,DE,Emp,Skaven,TK.
Paringi 1 JH1 bretka Dębka 0 - cóż zabiłem treby i 1 lance, społowiłem pegazy, reszta dojechała w 4 turze i mnie skroiła został mi necrosphinx i skorion. drużynowo 10:90 czyli maska w plecy :/
Paring 2 : BAJ
Paring 3: Gamonie.Niko. Stoł ? - Ogry z hellheartem, kluczowy moment szarża gwardii 25 szt+necrosphinx na 5 mournfangów, gwardia dochodzi na 7, sphinx na 9. Wrzucam WS10,I10 na gwardię, zostawiam sobie kostki na brionę i banishment. Rzucam banishment żeby wyciągnać od przeciwnika kostki, rzucam z 4 i oczywiście ifka, tracę kostki na brionę . Zadaję 9 ran mournfangom, dostaję 12 ran w zmian... przegrywam combat i zamiast wkleić maskę dostaję ją, bo w następnej dostaję ironblastera który z impaktów dobija gwardię, sphinx sypie się od CR.Ironguty z przodu były zblokowane gnoblarami bijącymi się z moim fastem, po tym combacie miałbym całą armię a plecach gutstara.4 tura a ja nie mam czym walczyć . 0, drużynowo max, 65:35
Paring 4 skaveny. Gamblers Tęcza.Stoł 8 Miałem więcej wystawień, przeciwnik nie ograny z TK i bezpiecznie dowiozłem remis, z obu stron lekkie punktowanie na dystans, kilka combatów slavy vs moje śmieci, zdjełem guttersów z assasinem i było już prosto. drużynowo 61:39 , Slan ustał breja z Empire w ostatniej turze na 1,1 tak byłby maks
Paring 5:Legion Ciupaga.PiotrB. Stół 4. Ogry na hellhearcie . Przeciwnik popełnia w bitwie tylko 1 bład, wystawia 3 mourfagi bokiem na skorpiona i go przepycham z WS10, niestety reszta combatów obessałem. Sphinx musiał wylecieć na 1 strzał z ironblastera i siadł... Udało się uratować 3 pkt. Miałem szansę spokojnie jeszcze 2 pkt urwać, z drugiej strony na hellheart rzucił 1, więc ucziwy wynik myślę, mimo kilku słabych rzutów na koniec bitwy.Zostałem z połową gwardii i hierophantą, resztą magów musiałem karmić gutstara, straciłem głupio lorda z lightem bo uciekłem o turę za wcześnie z oddziału, skorpiony FTW :]. Drużynowo 45:55
Jak na 1 mastera od kilku lat, pełny sukces -ale TK są beznadziejne rzeźbiłem, odginałem cóż olać czekam na 9 ed
Byłem C repy lokalsów z Łomianek "Rebelia Łomianki" , w zamian za dobre 3 dostawienia, płaciłem beznadziejnym paringiem na mojej armii. Opłaciło się - 13 miejsce. Ostatnia bitwa na 4 stole, przegraliśmy 45:55 cóż było blisko . Grałem kolegium light S7 i gwiardia+necrosphinx.
Rozpy macie w temacie DMP rozpiski. WoCh,DE,Emp,Skaven,TK.
Paringi 1 JH1 bretka Dębka 0 - cóż zabiłem treby i 1 lance, społowiłem pegazy, reszta dojechała w 4 turze i mnie skroiła został mi necrosphinx i skorion. drużynowo 10:90 czyli maska w plecy :/
Paring 2 : BAJ
Paring 3: Gamonie.Niko. Stoł ? - Ogry z hellheartem, kluczowy moment szarża gwardii 25 szt+necrosphinx na 5 mournfangów, gwardia dochodzi na 7, sphinx na 9. Wrzucam WS10,I10 na gwardię, zostawiam sobie kostki na brionę i banishment. Rzucam banishment żeby wyciągnać od przeciwnika kostki, rzucam z 4 i oczywiście ifka, tracę kostki na brionę . Zadaję 9 ran mournfangom, dostaję 12 ran w zmian... przegrywam combat i zamiast wkleić maskę dostaję ją, bo w następnej dostaję ironblastera który z impaktów dobija gwardię, sphinx sypie się od CR.Ironguty z przodu były zblokowane gnoblarami bijącymi się z moim fastem, po tym combacie miałbym całą armię a plecach gutstara.4 tura a ja nie mam czym walczyć . 0, drużynowo max, 65:35
Paring 4 skaveny. Gamblers Tęcza.Stoł 8 Miałem więcej wystawień, przeciwnik nie ograny z TK i bezpiecznie dowiozłem remis, z obu stron lekkie punktowanie na dystans, kilka combatów slavy vs moje śmieci, zdjełem guttersów z assasinem i było już prosto. drużynowo 61:39 , Slan ustał breja z Empire w ostatniej turze na 1,1 tak byłby maks
Paring 5:Legion Ciupaga.PiotrB. Stół 4. Ogry na hellhearcie . Przeciwnik popełnia w bitwie tylko 1 bład, wystawia 3 mourfagi bokiem na skorpiona i go przepycham z WS10, niestety reszta combatów obessałem. Sphinx musiał wylecieć na 1 strzał z ironblastera i siadł... Udało się uratować 3 pkt. Miałem szansę spokojnie jeszcze 2 pkt urwać, z drugiej strony na hellheart rzucił 1, więc ucziwy wynik myślę, mimo kilku słabych rzutów na koniec bitwy.Zostałem z połową gwardii i hierophantą, resztą magów musiałem karmić gutstara, straciłem głupio lorda z lightem bo uciekłem o turę za wcześnie z oddziału, skorpiony FTW :]. Drużynowo 45:55
Jak na 1 mastera od kilku lat, pełny sukces -ale TK są beznadziejne rzeźbiłem, odginałem cóż olać czekam na 9 ed
Ostatnio zmieniony 25 sie 2014, o 12:16 przez SoCiu, łącznie zmieniany 5 razy.
Urok drużynówki, za bardzo dobre dostawienie naszych kutaczy EMP i WoCH +średnie paringi dla Skaven i DE płaciliśmy w 3 bitwach 1 bardzo złym paringiem. Chyba tylko z JH1 obessaliśmy paringi bo każdy się bał każdej rozpy i gracza . 2 paringi do przodu, 1 do tyłu, 2 rzeźbione, dobra kmina . A że skaveny i DE są stabilniejsze niż TK, to ja byłem chłopcem do biciaSmiechu pisze: Grałeś 2x z Ogrami czego właściwie nie powinno być.
-
- Wałkarz
- Posty: 81
- Lokalizacja: Łódź/Kruszów
Ja grałem na
We 19-1
Dwarfy 2:18
Lizaki 0:20
He 2:18
Woch 20:0
Raporty może wrzucę później. TK nie są słabe. Ja przegrywałem w większości przypadków przez błędy w rozstawieniu, nieogranie z innymi armiami i brak skilla, u nas w łodzi lizakami i dwarfami prawie nikt nie gra
Był to mój pierwszy master i 3 tur TK a ugrałem łącznie 43 pkt, może i grałem w warzywniaku ale byli tam i tak gracze lepsi ode mnie, więc armią słabą nie są jak takie warzywo jak ja prawie 50 punktów ugrywa
We 19-1
Dwarfy 2:18
Lizaki 0:20
He 2:18
Woch 20:0
Raporty może wrzucę później. TK nie są słabe. Ja przegrywałem w większości przypadków przez błędy w rozstawieniu, nieogranie z innymi armiami i brak skilla, u nas w łodzi lizakami i dwarfami prawie nikt nie gra
Był to mój pierwszy master i 3 tur TK a ugrałem łącznie 43 pkt, może i grałem w warzywniaku ale byli tam i tak gracze lepsi ode mnie, więc armią słabą nie są jak takie warzywo jak ja prawie 50 punktów ugrywa
Armie:
TK - 3500 pkt
TK - 3500 pkt
Ladny wynik Domino