Border Princes

Cześć wszystkim.

Jestem nowy na tym forum, jak i w universum WFB.
Do tej pory malowałem troszkę figurki do WH40k i udzielałem się na forum Gloria Victis pod nickiem "Dymitr" - tu zajętym przez moderatora

Próbuję obecnie swoich sił w figurkach z klimatu fantasy.. prezentowany poniżej model to moja 2 figurka "nie czterdziestkowa", więc dopiero nabieram wprawy.

Minotaur do mojej bandy Beastmenów do Mordheim

Nie jestem zwolennikiem krwi na broniach a Twoja na zdjęciach ma kolor bardziej rozgniecionej borówki niż głowy.
Poza tym kolorystyka mi się podoba. Bardzo fajnie wyszły elementy zbroi, takie brudne i obdrapane.
Mi się podoba

Wszystko jest dobrze zrobione, nie ma się do czego przyczepić poza tą krwią. Odcień nie ma tak dużego znaczenia, bardziej przeszkadza mi kształt plamek. Powinny one być cienkie i długie idące od początku ostrza do 0.5-1.5cm w głąb a u ciebie są to grube i bezkształtne plamy. Powodzenia z resztą armii bo dobrze się zapowiada

Pancerz i robi wyszły super. Popraw krew i będzie git.

Super praca, co do krwi to w mojej opinii najlepiej zdać się na naturę. Kupujesz blood for the blood god i bierzesz pędzelek ze sztywnym włosiem, następnie palcem "strzelasz" farbą z niego.
Efekt jest naturalny losowy, warto tylko zabezpieczyć resztę figsa ale do tego wystarczy ręcznik pap.

Dziękuję za komentarze. Krew ma w rzeczywistości żywo bordowy odcień.. jest to farbka clear red humbrola. Lakier i flash ją trochę "zborówkowił" . Natomiast jeśli chodzi o wzór rozbryzgu, to rzeczywiście mogłem podpatrzeć jakiś na obrazkach w sieci, zamiast robić po swojemu. Spróbuje naprawić.

Dawaj następne prace.

No to taki mały mix... Kapelan Sigmarines na jaszczurce

Bardzo dobre techniczne wykonanie i ciekawa kolorystyka. Pomimo niechęci do systemu Age of Sigmar jestem na tak.

Bardzo fajna praca, jedno co mnie dziwi to ta warstwowość lawy na podstawce nienaturalnie to wygląda....

yhym, Durant ma rację. Żółty/pomarańczowy wash spokojnie rozwiązałby ten problem.
Praca oczywiscie na plus, podoba mi się. Ostatnio zielony+czerwony przypadł mi do gustu

Super pomysł i wykonanie

Super prace, obydwie .

Tym razem coś do mojego ukochanego Mordheima.

Jako, że nie lubię marnować części, a po ostatnich konwersjach zostało mi ich sporo, (zainspirowany pomysłem z sieci) postanowiłem złożyć sobie swojego kapitana imperium.

Jest to model w dużym stopniu kit-bashowany + całkiem sporo pracy green stufferm. Mamy tu łapy od beastmenów (bo grubsze) mlot i pelerynę od Championa na jaszczurce z AoS, głowę od Spellcrow, z zapuszczonym wąsem, czapkę i pistolet od state troops, nogi i tors od Blightknightów (po odrdzewiaczu), tarczę od Demigryfów a nawet orzełek z pancerza Centuriona do 40k.

I tak oto powstał Otto von Grübas - kapitan Imperium

Gratuluję, świetna robota Szczególnie podoba mi się skopiowanie bitsów i wyrzeźbienie paska oraz kryzy. Fajny pomysł, i fajnie zrealizowany - do samego końca, z malowaniem i podstawką włącznie. Kibicuję Twoim dalszym pracom

Świetny!! (chociaż jestem fanką czarnych rantów podstawek )

Znakomity.

Specjalnie do jednego scenariusza w Mordheim, gigant po wyjściu z paki
Przejrzałem neta w poszukiwaniu najbardziej obciachowych więzienno - ulicznych tatuaży.. wygrał tatuaż pittbulla z tribalem na mordzie a'la Tyson, ale przewyższało to moje zdolności malarskie. Wyszło jak wyszło:

Niezłe imprezy musiały być w tej pace Wyszło naprawdę mega, bardzo fajnie zmalowane ciuszki, tatuaż na brzuchu miażdży

haha genialne te tatuaże, no miazga jednym słowem