Inny, polski system na tych samych figurkach. Chwytacie?

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Re: Inny, polski system na tych samych figurkach. Chwytacie?

Post autor: MKG »

Albo_Albo pisze:bo w Polsce to co jest to naprawde miernota nie wychodzaca naprzeciw graczom tylko zyskowi a nie tedy droga :)
Co przez to rozumiesz? :?:

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

a to ze od Galakty poprzez bardy i inne sklepo wydawnictwa uprawiaja to ludzie ktorzy malo grali a po prostu znalezli sie w odpowiednim momencie i podjeli rekawice

zachwycamy sie kowem manticiem czy psioczymy na gw

w polsce poza ogniem i mieczem nie ma nic w sumie a czemu ?

z planszowek jak rozmawialem ostatnio z gosciami od nowej planszowki ktora robia dla Wolnego o serii Kacper Ryx pamietajac ich wczsniejsze planszowki to my nawet free lancerow start upowych nie mamy

poza tym jak mowilem goscie sa zorientowani na kase kase kase itd

ja wychodze z zalozenia lepiej zarobic mniej ale za to cos zrobic z glowa i rozwinac i niech to procentuje latami nizli sie nachapac

galatke mialem za rogiem doslownie barda krakowskiego znam itd

moze sie myle i mnie ktos oswieci ze jednak jest inaczej ale ja pisze przez pryzmat mojego 20 paro leniego doswiadczenia w tej sferze

Awatar użytkownika
Szczwaniak
Chuck Norris
Posty: 435
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Szczwaniak »

Norrthold- pokrótce nieumarli wikingowie

Biorę ich w ciemno :twisted: :D
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

ale tak w sumie jak mysle to typowo sredniowiecznej gry figurkowej chyba nie ma ?

wikingowie
zakon Najswietszej Maryi Panny
Polskie Rycerstwo
Rycerstwo Italii
Anglii
Francji
Hiszpanii

prawdziwa herladyka

sadze ze moglo by to lyknac w Polsce i u ejó

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Albo_Albo pisze:w polsce poza ogniem i mieczem nie ma nic w sumie a czemu ?[...]
moze sie myle i mnie ktos oswieci ze jednak jest inaczej ale ja pisze przez pryzmat mojego 20 paro leniego doswiadczenia w tej sferze
Cóż... Podsumujmy całe "nic" jeśli chodzi o bitewniaki w Polsce (w nawiasie wydawca/autor). Wymieniam z pamięci, więc przepraszam jeśli kogoś pominąłem.

Wydane przez firmy:
Afterglow (White Tree) - darmowe, drukowane w planach
AWACS: Gulf War (Assault Publishing)
Bogowie Wojny: Napoleon (GM Boardgames)
Heroic Ballads (Assault Publishing) - darmowe, wersja PL lada moment
Hind Commander (Assault Publishing)
Ogniem i Mieczem (Wargamer)
PMC 2640 (Assault Publishing)
Pulp City/Pulp Monsters (Pulp Monsters?)
Sturmovik Commander (Assault Publishing) - darmowe
Umbra Turris, (Spellcrow) - darmowe

Jako specjalna grę należy wymienić Warheim - czyli fanowskie rozwinięcie Mordheima

W opracowaniu:
Gniazdo (Warhammster) - etap testów wewnętrznych
Heroic Battles (Assault Publishing) - etap testów wewnętrznych
Norsgard (???) - etap mi nie znany, nie śledzę projektu
Prawem i Lewem: Sarmacki Skirmish (Warchoł) - planowane darmowe, na etapie otwartej bety
Tombstone (DKSambir) - etap testów wewnętrznych
Tribes of Gods (Wombat games) - zamknięta beta
Wojnacja: Kroniki Imperium - otwarta beta

I jeszcze dwa inne, ale tutaj obiecałem trzymać mordę na kłódkę.

Awatar użytkownika
GrimgorIronhide
Masakrator
Posty: 2724
Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin

Post autor: GrimgorIronhide »

Albo_Albo pisze:ale tak w sumie jak mysle to typowo sredniowiecznej gry figurkowej chyba nie ma ?
wikingowie
zakon Najswietszej Maryi Panny
Polskie Rycerstwo
Rycerstwo Italii
Anglii
Francji
Hiszpanii
prawdziwa herladyka
sadze ze moglo by to lyknac w Polsce i u ejó
Badzieeew. Skąd wikingowie z rycerzami ? Panie, gdzie to tutaj ?

Poza tym w owym czasie większość armii 'cywilizowanego', chrześcijańskiego zachodu nie różniła się niemal niczym. To jakby starcia Space Marines ze Space Marines o innej heraldyce. W tym czasie wszystkie możliwe problemy rozwiązywano frontalną szarżą ciężkiej kawalerii.

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

mkg

90% z tego umrze w ciagu 2 lat gwarantuje

ale zobaczymy moze jestem zlym prorokiem

Grimgor w sumie fakt glosno mysle

ja tam jestem otwarty na krytyke im lepsza zawczasu tym mniej czasu strace nie mniej imo w Polsce bida a to co kolega pokazal wyzej to tak jak pisalem smierc 24 miesieczna jak u szczura

ja chce cos wiecej :)

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Taaaaa.... Po kolei...
Pozwoliłem sobie użyć kolorów, modów przepraszam [zielony: daje radę, pomarańczowy:niepewne, czerwony: raczej bez perspektyw].

Wydane przez firmy:
Afterglow: gra powoli, ale bardzo konsekwentnie jest rozwijana, pojawiają się nowe frakcje i modele;
AWACS: Gulf War : projekt eksperymentalny, lekki solitaire z samolotomi, eksperyment średnio udany, chwilowo kolejne części nie są planowane;
Bogowie Wojny: Napoleon: gra rozwija się świetnie, brać Napoleońska przyjęła grę bardzo dobrze;
Heroic Ballads: gierka jest specyficzna, dungeon crawler zbliżający się do pastiżu, ciężko mówić jak się przyjmie;
Hind Commander : wydany prawie cztery lata temu, nisza z niszy kompletna, unikat dla fanatyków tematu, wciąż się sprzedaje, szczególnie ciepło przyjęty w Australii;
Ogniem i Mieczem : jaja, z tą śmiercią prawda?;
PMC 2640 : wydany dwa lata temu, na biurku właśnie leżą kolejne egzemplarze do wysyłki. Sprzedaż wprawdzie jest ciężka, bowiem rynek 15mm SF jest obrzydliwie zapchany, ale gra zbiera bardzo dobre recenzje i jest stawiana przez recenzentów w jednym szeregu z takimi tytułami jak Gruntz czy Tommorow War. Powoli ale do przodu, również w Polsce;
Pulp City/Pulp Monsters : nie śledzę projektu, nie wypowiem się, ale są na rynku dobre parę lat, a to o czymś świadczy;
Sturmovik Commander: Projekt fanowski z lat 2008-10, mimo lat i opóźnień wersji 2.0 trzyma się nieźle, chyba jedyna gra przetłumaczona na polski, hiszpański i rosyjski (po rosyjsku tylko zasady podstawowe);
Umbra Turris: tutaj przyszłość projektu jest niepewna, ale gra ma garstkę fanów, organizowane są pokazy i ogólnie żyje.

Oczywiście zależy kto co uważa za "życie" projektu. Jeśli ma to być wydawanie kolejnej OP jednostki co miesiąc, to każda gra spoza mainstreamu jest na dzień dobry "martwa".

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2825
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

Jesli tak to tyko chapeu bas ! fajnie ze cos takiego sie rozwija ale powiedz mi ktory z tych systemow jest fantazy?

historyczny to tylko OiM, napoleon i sturmovik jak mniemam ?

z tych wszystkich to w zasadzie znam tylko OiM i tu widze potencjal jak sie rozwija nie mniej jakosc figurek (byc moze te co widzialem byly w ogole z czegos innego) nie zawsze nastraja optymizmem szczegolnie piechoty, chociaz chyba idzie to w dobrym kierunku

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Heroic Ballads i planowany na przyszły rok Heroic Battles.

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

- W Polsce nie wydaje sie bitewniakow!
- Wydaje, oto lista.
- Ale one wszystkie umra w ciagu 2 lat!
- Nie umra, wiele z nich ma juz po kilka lat.
- Ale one nie sa fantasy!

To ja od siebie dodam, ze Norsgard wychodzi w tym miesiacu z drukowanym podrecznikiem i 3 starterami. Jest to gra fantasy w kazdym znaczeniu tego slowa - orki, barbarzyncy, krasnoludy itp.

- Ale nie ma w nazwie Warhammer!

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Cieszę się w temacie Norsgardu :) Jakoś przeoczyłem. :oops:
Zawsze trzymam kciuki za rodzime projekty.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

-DE- pisze:- W Polsce nie wydaje sie bitewniakow!
- Wydaje, oto lista.
- Ale one wszystkie umra w ciagu 2 lat!
- Nie umra, wiele z nich ma juz po kilka lat.
- Ale one nie sa fantasy!

To ja od siebie dodam, ze Norsgard wychodzi w tym miesiacu z drukowanym podrecznikiem i 3 starterami. Jest to gra fantasy w kazdym znaczeniu tego slowa - orki, barbarzyncy, krasnoludy itp.

- Ale nie ma w nazwie Warhammer!
Myślę, że to wszystko wątpliwości zastępcze. Podstawową raczej jest "w życiu nie widziałem nikogo kto by w to grał, nawet nie słyszałem żeby ktoś widział jak ktoś inny gra bitwę w jeden z tych systemów"
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

A to jest już temat wychylenia głowy... Ja osobiście dawno nie widziałem kogoś grającego w WFB, jakkolwiek wiem gdzie się to odbywa, natomiast widziałem kilka z tych gier w akcji.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Jeśli nie grałem w domu , odwiedzałem Paradox czy klub gier bitewnych Dragon (W-wa). I faktycznie (zgodnie z oczekiwaniami) w WFB widziałem zaledwie parę razy. Za to sporo WH40K, Warmachine, okazjonalnie Bolt Action, Flames of War. Systemów o których piszesz nigdy. Myślę, że w hobby, w które pakuje się sporo czasu i pieniędzy na samo przygotowanie, mało interesującą perspektywą jest szukanie na siłę po to by znaleźć jakieś 2 czy 3 osoby, które w to grają. Bo przy grupie o takiej liczebności można liczyć na grę pewnie raz na pół roku. Owszem, gdyby nie było popularniejszej alternatywy...ale są te wszystkie Warmaszyny i Bolt Actiony
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Mój dziadek mawia że jak się komuś nie chce to gorzej niż jakby nie mógł ;)

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

To inaczej, załóżmy, że jestem uchodźcą z WFB (nie jestem;)) Mogę przejść np na Warmachine, system cieszący się gigantycznym uznaniem graczy i w pełni rozwinięty, z masą modeli i frakcji. Zamiast tego, Twoim zdaniem, lepiej szukać ze świecą przeciwników do ledwo supportowanego niszowego systemu, który nie wiadomo czy pożyje pół roku czy tydzień ? Może się chcieć, pewnie, że tak, tylko gdzie tu sens?

PS: Ja np zawsze bylem niesamowicie zachwycony koncepcją EPICa, zachęcały mnie opinie, podobały się zasady a seksowne mikro-czołgi i tytany wzbudzały chęć posiadania, malowania i grania nimi. Tylko zawsze jak myślałem ile pieniędzy włożę w zakup, ile godzin w malowanie po to by nastąpiła faza uciążliwego jęczenia i namawiania znajomych lub w/w szukania ze świecą zakończona znalezieniem jednego lub dwóch ludków mających czas/chęć zagrać raz na pół roku...to sam się domyślasz co się działo z moim zapałem. A mowa tu o (wówczas) supportowanym, sporym systemie dużego wydawcy a nie o nieprzetestowanym pomyśle firmy-krzak.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Warmachine 12 lat temu tez mialo 0 graczy.

GW utrzymuje sie w tej chwili wylacznie z powodu wygody graczy (ktorej nie potepiam, wrecz rozumiem). Ale kazdy system zaczynal od 0, nawet WFB i 40K. Komus kiedys chcialo sie kupic figurki i zachecic kolegow do grania. Obecnie systemy w wiekszosci sa na tyle tanie, ze jesli komus przypadla do gustu mechanika i figurki, nie ma problemu z zakupem 2 armii i promowaniem systemu w klubie czy sklepie, ze nie wspomne o internetach. Jesli ktos nie ma na to czasu, to oczywiscie nic nie poradzi. Ale jesli do tej pory rozgrywal po pare bitew w WFB tygodniowo, to co mu szkodzi?

ślivek
Kretozord
Posty: 1659

Post autor: ślivek »

Dopiszcie martwą już i sprzedaną na zachód gdzie się nie zreaktywowała Neuroshimę Tactics.
Obrazek

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Cyel pisze:To inaczej, załóżmy, że jestem uchodźcą z WFB (nie jestem;)) Mogę przejść np na Warmachine, system cieszący się gigantycznym uznaniem graczy i w pełni rozwinięty, z masą modeli i frakcji. Zamiast tego, Twoim zdaniem, lepiej szukać ze świecą przeciwników do ledwo supportowanego niszowego systemu, który nie wiadomo czy pożyje pół roku czy tydzień ? Może się chcieć, pewnie, że tak, tylko gdzie tu sens?
Idąc tym tropem nie byłoby wcale nowych gier i nowych systemów. Nawet takie Warmachiny lub Bolt Action w końcu były kiedyś systemami niszowymi (jak nie globalnie to lokalnie). Szansa na to, że lokalny półświatek przestanie grać w grę niszową jest IHMO porównywalny z tym że oleje jakiś mainstream (kurcze, ale był szał pał na FoWa jakieś dwa lata temu...). A gry niszowe mają jedną zaletę: bardzo często nie są powiązane z figurkami i nie wymagają dużych nakładów finansowych. IHMO wystarczy kilku dobrych kumpli i można grać w co się chce.

ODPOWIEDZ