

Startowe ustawnienie(ja grałem HE, chociaż obie armie należą do mnie.) Na lewym skrzydle HE 5 Ellyrian Rivers z championem. W centrum Ksiaże na Gryfie, 15 lothern Sea guard Full command, Arcymag i oddział 10 Swordmasterów Full Command. Po stronie chaosu prawe skrzydło na wzgórzu 12 chaos warriorów w tarczami, bronią do walki wręcz i markiem tzeentcha. Obok Sorcerer Lord oraz Chaos knightci. Lewe skrzydło to 2 oddziały maruderów, ten blizej centrum ma full command, oba mają lekkie zbroje, tarcze i mark of tzeentch. Magowie obydwu stron używają lore of fire.
HE tura 1 i 2

Zasadniczo wszystko idzie do przodu, mag z tego co pamietam rzucał Flame storma na Warriorów, ale pocisk zniosło i nikomu nie uczynił krzywdy.
WoC tura 1 i 2

W Chaosie takze wszystko idzie do przodu. Nieudana szarża wojowników na Reaverów, wszytko przygotowuje się do przyszłych tur. Lord rzucał Flame storma na reaverów ale He dispelowały(ogólnie myśleliśmy że mag moze max 1 czar rzucać)
HE tura 3

Zaczyna się cos dziać

WoC tura 3

Warriorzy znów zawalili szarzę w Reaverów, Knighci(bez koni) blokują dostęp do maga, maruderzy wchodzą do lasu i przygotowuja się do walki ze swordmasterami, a oddział na górce dalej ucieka. W fazie magii Sorcerer rzucił Fulminating Flaming Cage na Reaverów zabijając 4 i de facto unieruchamiajac biednego championa.
HE tura 4

Dużo szarż. wordmasterzy wbijaja się w maruderów, a książę atakuje knightów. Mag rzuca najmocniejszego Fireballa(3K6 trafień) w Chaos Warriorów którego miscastuje, co skutkuje jego śmiercią. Za co to było? 4 Warriorów... Co do walki wręcz: Gryf z princem na grzbiecie rozrywają rycerzy(przypominam, są bez koni, a prince ma lancę). Z kolei Swordmasterzy PRZEGRYWAJĄ z maruderami. Zranili 8 z czego wysaveowało się 6! Po kontrze zginęło 3 sword masterów, ale zdają test na LD więc walka toczy się dalej.
WoC tura 4

Masakra HE. Warriorzy szarżują w championa Ellyrian Reaverów. W fazie magii Sorcerer rzuca Flame Cage na księcia, ale zadaje mało ran, które wszystkie są zanegowane. W fazie walki wręcz Swordmasterzy zabijają 3 maruderów i tracą kolejnych 4 i przełamuja się. Na szczeście udeje im sie uciec. A champion Reaverów zostaje zadźgany, poćwiartoany, nabity na miecz, złożony w ofierze itp itd.
HE tura 5

Ksiaże szarżuje na Lorda, który ucieka. Sea guardzi szarżują we flankę warriorów. Swordmasterzy odsuwają sie jak najdalej od maruderów. W Walce wręcz Sea guardzi stracili 1 żołnieża zabijajac 1 Warriora.
WoC tura 5

Warriorzy obracają sie i reformuja aby walczyć w 2 szeregach z sea guardami, lord dalej ucieka, maruderzy z lasu podążają tropem Sword Masterów a ci ze wzgórza w koncu zmierzają na pole bitwy. W walce wręcz gine kolejnych 3 sea guardów ale utrzymują pozycję. Następuje koniec gry.
Zapewne pare rzeczy miało miejsce w innych przedziałach czasowych ale nie pamietam za dobrze. Jednakże sam przebieg bitwy odwzorowałem tak jak pamiętałem, więc myśle że wiernie. Mam nadzieję ze się podobało i zapraszam do komentowania, prosze o rady na przyszłośc