Regulamin Ligii 2017+

Moderator: swieta_barbara

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Roedor
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 132
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Regulamin Ligii 2017+

Post autor: Roedor »

Nieprawda... ja przyjechałem 500km

i liga tu nie ma znaczenia.

Miałem BYE i miło mi było zagrać ze Stanem a nie siedzieć i pierdzieć w stołek.

I odpierniczcie się od grania Stana bo ja go na liście graczy nigdzie nie widziałem. A co robi w przerwach między jednym wezwaniem a drugim to jego sprawa - równie dobrze mógłby na sędziówce z dziewczyną się miziać i nic nikomu do tego. Sam go kilka razy wzywałem i zawsze przyszedł i pomógł wyjaśnić problem.

A że sędzią była jego dziewczyna? A czy w regulaminie jest napisane kto to ma być? Ograniczając rolę sędziego grającego powodujecie, że zamiast kogoś z dużą wiedzą i doświadczeniem kto chce grać, sędziować będą dwie dziewczyny grających osób - i kto zabroni?

I co lepsze - Ślivek który gra i sędziuje (pomaga wyjaśnić kwestie sporne) czy, nie obrażając nikogo, dziewczyna organizatora??

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9482
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Misiek, Liga działa tak (z grubsza). Masz te kilka osób, które jeszcze uważają ze warto byc mistrzem Polski (Guldur, Laik, Gąsior, Lipeki pewnie kilku innych). Jest kilka innych którym zalezy np. na najlepszym generale danej armii. W tym celu chca oni punktów, punkcików. No ale każdy jeden jak chce jechac, to chce 1) frekwencji 35+ żeby było 300 2) mieć tanio na paliwie. Wiec każdy z takiego przebrzydłego grona PG patrzacych na ligę, stara się ogarnąć przynajmniej 4 osoby ze soba do auta by sie zgadzały $$ i jak najwiecej osob zachęca do udziały by zgadzały sie punkty. Dlategoranking, liga i punkty sa wazne. A skoro sa wazne, to warto je powaznie traktowac - stąd ta dyskusja

I ciesze się, ze Ty akurat pojechałbys do Swidnika 500+ km nawet na 6osobowego lokala. Sądze że jesteś raczej wyjatkiem potwierdzający regułę. Jednak gdyby lige usunąć i punkty za mastery zlikwidowac - to jest raczej pewne zę utrzymałoby sie najwyzej kilka imprez z tradycją (DMS, DMP może Orcze Gniazdo czy coś w Warszawie).

Najlepszym pomysłem w dyskusji o regu na razie bylo, żeby master był masterem niezaleznie od frekwencji. Dlaczego? Bo nikt z topu nie da szansy kolegom na wygranie Mistrza Polski 3setka na 8 osobowym masterze. Z kolei jak ktos z topu zobaczy "turniej ma 20 osob" to w trymiga organizuje auto i sie tam pakuje, bo wlasnie o 3setke latwiej, a nawet jak nie pojdzie to fajnie zgarnac 250 zamiast 80 jak za wyjazd 15minutowy do Kato
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9565
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Qc ma rację, Liga i punkty są istotnym czynnikiem mobilizującym (lub demobilizującym w przypadku braku frekwencji) do przyjazdu. Podoba mi się pomysł, że turniej zgłoszony jako master jest masterem niezależnie od frekwencji. Czy są jakieś wady tego pomysłu?
Co do Świdkonu, to wielokrotnie oddawałem wyniki dziewczynie Stana która była non stop na sędziówce. No chyba że akurat fotki robiła. Organizacja pod tym względem była bez zastrzeżeń, zero obsuwy.

Awatar użytkownika
Szamot
Masakrator
Posty: 2428
Lokalizacja: Spawalnie Potępionych

Post autor: Szamot »

tyle facetów to tylko kobita chyba mogła ogarnąć :mrgreen:

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8785
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Liga jest dobrym pomysłem ale widzę tutaj tendencje do zbyt duzego komplikowania.
Regulamin ma wady i należy go poprawić ale nie da się wszystkiego uszczegolowic, zawsze pozostaje miejsce gdzie powinien działać zdrowy rozsądek - inaczej będziemy mieli książkę telefoniczną a nie regulamin a luki kto jak kto ale battlowiec zawsze znajdzie.
Umowy cywilnoprawne - science fiction. Wszyscy wokół ligi działają z własnej woli, poświęcając swój prywatny czas, komplikowanie tego umowami jest niepotrzebne - wręcz zniechecajace formalnosciami.

Zanim bym cokolwiek zmienił zadalbym sobie pytanie czy zmiana jest potrzebna.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
PiotrekN
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

Hej,

Regulamin ligi jest jak najbardziej dobrym pomysłem.

Powinien on być w miarę możliwości jak najprostszy i jak najbardziej precyzyjny w kwestiach hmm... mierzalnych i przewidywalnych.

Zaś w kwestiach które trudno jednoznacznie przewidzieć, nie ma sensu w ogóle uwzględniać w regulaminie.

Mając na uwadze aktualny stan środowiska uważam że kilka kwestii powinno wyglądać następująco:

Mastery:

Problem: Zbyt mała frekwencja na masterach

Rozwiązanie:

Maksymalnie 8 masterów na sezon -> 10 masterów powoduje aktualnie zbytnie rozmycie środowiska. Gdy uda się zwiększyć liczbę uczestników Ligi do 1000 osób, to można myśleć o 10ciu.

300 pkt dla zwycięzcy za Mastera o Frekwencji >=40 i więcej osób. Interpolacja liniowa do 100 pkt dla zwycięzcy dla Mastera z przedziału 39-10 osób.
Aktualna wartość 35 osób jest nijaka, 30 zaś to o wiele za mało. Nie każdy master musi mieć 300 pkt dla zwycięzcy. Wartość 275 pkt dla takiego mastera na 35 osób jest wg. mnie jak najbardziej okey. Zmniejszanie wymaganej frekwencji aby każdy mógł uzyskać 300 pkt powoduje tylko rozmycie środowiska i jest niesprawiedliwe (umożliwia czołowym graczom zdobycie łatwych 300 pkt. bez odpowiednio dużej konkurencji na turnieju).

Sędziowanie 1:

Problem: Zbyt duża wartość premii sędziowskiej

Rozwiązanie: Premie sędziowskie - Powinny być zawsze o zmiennej wartości w zależności od frekwencji, 100 pkt dla mastera o frekwencji >=40. Potem interpolacja liniowa dla przedziału 39-30 osób do 80 pkt. Poniżej 30 osób - 80 pkt. Przyznawane tylko dla turniejów klasy master.

Komentarz: I wilk syty i owca cała. Na ogół sędzia dostanie normalnie 100 pkt, zaś przy masterach niewypałach dostanie dość sprawiedliwą rekompensatę za fatygę.

Sędziowanie 2:

Problem: Zapewnienie odpowiedniej ilości sędziów na masterze

Rozwiązanie: Przebudowanie istniejącego systemu na np. poniższy:

Sędziowanie na turnieju klasy master: Organizator jest jednocześnie sędzią głównym. Organizatorowi nie przysługuje za to premia sędziowska. Organizator jeżeli chce może powołać do dwóch sędziów głównych. Sędziowie główni otrzymują premie sędziowską. W chwili powołania sędziego głównego organizator traci uprawnienia sędziego głównego i może jeśli chce stać się sędzią liniowym. Sędziego głównego można powołać najpóźniej 5 dni przed rozpoczęciem turnieju. Organizator ma prawo zrezygnować z dowolnej ilości sędziów głównych najpóźniej w chwili rozpoczęcia turnieju. Rezygnując z sędziego, organizator musi umożliwić niedoszłemu sędziemu możliwość uczestniczenia w turnieju bez negatywnych konsekwencji (czyli np. braku punktów za przedpłaty). Sędzia główny i liniowy może zrezygnować ze swojej funkcji w dowolnej chwili, jednakże decyzja o dopuszczeniu takiej osoby do turnieju leży w gestii organizatora.

Sędzia liniowy - Powołuje organizator w ilości dowolnej, nie przysługują im premie sędziowskie, mają prawo do podejmowania rozstrzygania sporów, od ich decyzji można odwołać się do sędziego głównego.

Sędzia główny - osoba której decyzja w sprawie rozstrzygnięcia kwestii spornej jest niepodważalna. Decyzja sędziów głównych musi być jednomyślna. W przypadku dwóch sędziów głównych, dowolny z nich może się wycofać z danej sprawy i pozostawić ją do samodzielnego rozstrzygnięcia drugiemu.

Komentarz: Myślę że max 2 premie sędziowskie na turniej wystarczą. Sędziowie liniowi służą do ewentualnego odciążenia sędziego głównego w prostszych sprawach i w zamyśle są to osoby np. z tego samego klubu które pomagają w organizacji turnieju. Organizator może jeśli chce zostać sędzią liniowym aby usprawnić przebieg turnieju, jednakże dzięki możliwości odwołania się do sędziego głównego nie można go oskarżyć o stronniczość. Sędzia główny może wszystko, dostaje za to premię kosztem ewentualnego hejtu, oskarżania o stronniczość i inne rzeczy nie do uniknięcia z uwagi na aktualną sytuację naszego środowiska. Organizator jeżeli chce, np. na masterze niewypale, może zwolnić sędziego i musi umożliwić mu normalne uczestnictwo (aby nie był w żaden sposób poszkodowany). Sędzia nie może od tak wystawić organizatora do wiatru i wziąć udział w jego turnieju. Jeżeli organizator nie chce lub nie znalazł żadnego sędziego, sam może zostać sędzią, nie dostaje za to jednakże punktów, zaś ewentualnym kosztem jest hejt środowiska.

Sędziowanie na turniejach lokalnych:

Propozycja: Sędzią głównym jest organizator. Może zrzec się tego prawa i wyznaczyć dowolną jedna osobę do bycia sędzią głównym i dowolną ilość sędziów liniowych.

Komentarz: Na turnieju dzięki temu zawsze jest osoba która ma ostatnie zdanie. Nie dostaje za to żadnych bonusów, zbiera za to ewentualny hejt środowiska (Oczywiście może sędziować kontrowersyjnie w bitwach w których bierze udział - ale musi liczyć się z negatywna reakcją środowiska na swoją osobę ;) )

Inne kwestie i definicje:

Organizator - osoba (max. 1) która organizuje turniej i ponosi odpowiedzialność za sprawy organizacyjne z nim związane.

Komentarz: Prosta definicja, jedna osoba która jest odpowiedzialna za zamieszczenie tematu, zgłoszenie wyników, przebieg turnieju, w zamian ma możliwość sędziowania. Inne osoby na zlecenie organizatora mogą oczywiście zamieszczać temat, wpisywać wyniki bitew, zgłaszać wyniki do ligi itp., jednakże gdy coś idzie nie tak, to on jest tą osobą do której każdy z nas się może zgłosić.

Sędzia główny i liniowy oraz Organizator nie mogą brać czynnego udziału w turnieju klasy Master

Komentarz: Po prostu albo to albo tamto. W założeniu, organizator jeżeli chce (bo np. frekwencja jest niska) to może umożliwić granie niedoszłemu sędziemu jeżeli ten wyrazi takową chęć. Turniej klasy master wymaga na tyle dużo obowiązków że nie ma opcji aby organizator był graczem. Organizator, sędzia główny i liniowy na turnieju klasy Lokal mogą grać bez przeszkód. Jedyną ceną podejmowanych przez ich decyzji jest hejt środowiska.

Zgłaszanie turniejów:

Master - 28 dni przed rozpoczęciem (czyli na ogół sobota 9.00 4 tyg. przed turniejem :P)
Lokal - 7 dni
W zgłoszeniu należy podać link do tematu na forum, który będzie zawierał regulamin turnieju (można by było wymusić że to ma być BP, aby uniknąć przemycania turniejów)
W trakcie zgłoszenia turnieju musi być opracowany regulamin ustalający zasady gry panujące na turnieju (Format, ograniczenia, liczba bitew, ocena malarska itp.) - inne informacje mogą być dodane w późniejszym terminie.
Master i Lokal niezgłoszony w terminie nie wlicza się do ligi

Komentarz: Chodzi o to aby każdy miał możliwość odpowiednio wcześniej przygotowania się do turnieju. Regulamin w którym zawarte są podstawowe informacje o formacie, liczbie bitew i ew. ograniczeniach nie są nie wiadomo jak pracochłonne aby nie mogły być przygotowane wcześniej. Pozostałe dane jak dokładny harmonogram turnieju, sponsorzy itp. mogą być podane później.

Należy egzekwować terminy zgłoszeń - sorry szanujmy się, to nie jest nie wiadomo ile.

Przepraszam, jeżeli mój post był zbyt chaotyczny.

Odnośnie sędziowania i liczby sędziów - proszę pamiętać, że ta gra nie jest już wydawana przez GW, w związku z czym ilość absurdów i kwestii spornych znacznie spadła.

Teraz zaś na sam koniec, zanim jakakolwiek decyzja zostanie podjęta, to powinniśmy sobie wyznaczyć cel całej tej ligi.

Obrazek

Powyższy wykres przedstawia liczbę graczy w lidze na przestrzeni ostatnich 16 lat, myślę że w przybliżeniu odpowiada on proporcjonalnie wielkości środowiska. Jak widać, jest dość kiepsko. Myślę że celem ligi powinno być zwiększenie tej ilości, do np. 800 osób pod koniec 2017 r.
Więcej graczy to:
- większe bogactwo armii
- więcej rozkmin i różnorodność rozpisek
- większa frekwencja na turniejach
- większe wyzwanie i więcej frajdy z grania - bo przecież o to tu chodzi :)

Regulamin nie powinien zawierać żadnych zapisów o odpowiedzialności organizatora czy sędziego z uwagi na podjęte decyzje - nie jesteśmy w stanie i tak niczego wyegzekwować, zaś najmocniejsze co możemy to napisać komuś na forum że jest gupi ;)
Regulamin powinien służyć temu aby móc przyjemnie grać i wiedzieć kto jest winny tego że gra nie była przyjemna :)
Regulamin też powinien piętnować i uniemożliwiać cwaniactwo, z jakim chociażby mieliśmy do czynienia niedawno na wiadomym turnieju.
No trochę tego dużo, więc kończę już.

Pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji
Obrazek

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Pozwolę sobie skomentować Twojego posta trochę agresywnie, bardzo szanuję Twoje zdanie ale z mojego punktu widzenia wygląda to zupełnie inaczej.
Maksymalnie 8 masterów na sezon
W tym sezonie i tak uda się tylko 8 masterów. Tak naprawdę Wejherowo się nie udało na życzenie organizatorów. Jak ktoś zamieszcza regulamin turnieju 18 dni przed masterem i to w okresie wakacyjnym to chyba oczywiste że celu (35 osób) nie zrealizuje. Zwłaszcza z tak lichym środowiskiem lokalnym (było choć 5 graczy miejscowych?).
300 pkt dla zwycięzcy za Mastera o Frekwencji >=40 i więcej osób. Interpolacja liniowa do 100 pkt dla zwycięzcy dla Mastera z przedziału 39-10 osób.
Aktualna wartość 35 osób jest nijaka, 30 zaś to o wiele za mało. Nie każdy master musi mieć 300 pkt dla zwycięzcy. Wartość 275 pkt dla takiego mastera na 35 osób jest wg. mnie jak najbardziej okey. Zmniejszanie wymaganej frekwencji aby każdy mógł uzyskać 300 pkt powoduje tylko rozmycie środowiska i jest niesprawiedliwe (umożliwia czołowym graczom zdobycie łatwych 300 pkt. bez odpowiednio dużej konkurencji na turnieju).
Przecież jest zupełnie odwrotnie. Jeśli każdy master będzie dawał 300pkt zwycięzcy, to każdy kto chce powalczyć w lidze gdy zobaczy master ze słabą frekwencją to się na pewno wybierze. Bo będzie widział szansę na dużo punktów. W ten sposób pomyśli jeszcze 10 osób i nagle master ma 40 graczy. W Twojej propozycji jedyne mastery jakie osiągną frekwencję to Kraków i DMP. Reszta uzbiera po 20 osób i te 10 potencjalnych przyjezdnych uzna, że nie warto.
Sędziowanie 1:
80pkt można dostać za zajęcie 3 miejsca na lokalu dla 10 osób. Umówmy się, sędzia nie jest sędzią dla premii sędziowskiej. To tylko bonus, na dodatek imo dosyć słaby. Zmniejszenie go jest bez sensu. Powinno być stałe 100pkt jeśli tylko pojawi się na masterze, nawet jeśli master nie wypali. Coby nie było, poniósł koszty wyjazdu jak również poświęcił czas na przypomnienie sobie zasad. Często jest to więcej czasu niż ludzie spędzają na tworzeniu rozpy do top10.
Sędziowanie 2:
Tu też się nie zgodzę. Dlaczego organizator miałby nie dostać premii sędziowskiej jeśli sędziuje? Myślisz, że organizator robi imprezę na 40 osób i poświęca swój czas dla tych 100pkt? Zazwyczaj organizator nawet jeśli nie sędziuje to nie może sobie pozwolić na grę, bo musi ogarnąć takie rzeczy jak brakujący płotek, brak wody, obiady, nagrody czy jakieś awaryjne sytuacje.
W ogóle wyobrażasz sobie że na turnieju takim jak DMP jest max 3 sędziów? Po co to ograniczać regulaminem? Może wystarczy zapis, że master do 60 osób to max 2 premie sędziowskie, master powyżej to 1 premia za każdych 30 graczy.
Sędzia liniowy od którego decyzji można się odwołać jest bez sensu. Równie dobrze możesz zapytać kolegi na stole obok. Jak przeciwnik stanie na swoim i tak musisz wołać głównego więc po co liniowy z takim ograniczeniem? Jeśli liniowy czuje, że sprawa wykracza poza jego kompetencje to sam idzie po głównego, proste.
Zgłaszanie turniejów:

Master - 28 dni przed rozpoczęciem (czyli na ogół sobota 9.00 4 tyg. przed turniejem :P)
Lokal - 7 dni
Dopiero w zeszłym roku była zmiana z 7 dni na 5, teraz znowu w drugą stronę, po co? IMO master miesiąc przed, lokal w dowolnym momencie. Im później ogłaszasz lokala tym mniejszą masz frekwencję, wybór organizatora. Jak ktoś chce zrobić turniej na 10 osób to zrobi taki limit miejsc i ogłosi turniej z gotową listą graczy.
Myślę że celem ligi powinno być zwiększenie tej ilości, do np. 800 osób pod koniec 2017 r.
Cel ligi piękny, tylko jak go osiągnąć? Trochę bez sensu ustalać "na koniec sezonu ma być 800 osób". Skąd weźmiesz te 376 brakujących? Bo z tym jest największy problem.
Regulamin też powinien piętnować i uniemożliwiać cwaniactwo, z jakim chociażby mieliśmy do czynienia niedawno na wiadomym turnieju.
O jaką sytuację chodzi?


Od siebie dodam, że warto by w regulaminie mastera zawrzeć coś o przedpłatach. Jeśli turniej się nie odbędzie wszystkim przysługuje 100% zwrotu. Takie zabezpieczenie na przyszłość.

Awatar użytkownika
PiotrekN
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

Stan pisze:O jaką sytuację chodzi?
Mam na myśli niedoszłego mastera z Wejherowa, nie chcę wnikać w szczegóły, bo dużo już flame'u się pojawiło tutaj z tego powodu.

Broń boże nie mam problemu z ostatnim masterem w Świdniku :)

Odnośnie organizatora i premii sędziowskiej, jak sam zauważyłeś organizator często ma dużo roboty z... organizacją turnieju i nie ma czasu sędziować, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby też go nagrodzić nagrodą w wysokości premii sędziowskiej za to że się podjął organizacji turnieju :) Moja propozycja z hierarchią sędziowską ma na celu przejrzyste stwierdzenie kto rozstrzyga sytuacje sporne na turnieju. Sędzia liniowy powstał po to aby umożliwić sędziowanie innym osobom, bez rozdawania premii sędziowskich. Jeżeli jakiś delikwent nie będzie chciał się zgodzić z sędzią liniowym, to się przejdzie do głównego i zostanie ta wątpliwość rozwiana, jednakże pewnie w 95% przypadków liniowy wystarczy. Nie ukrywajmy, że tylko DMP ta sytuacja pewnie by dotyczyła. Sędzia liniowy to tak w założeniu miałaby być postać która upłynniałaby przebieg turnieju, wyrokowała czy jest zasięg szarży, czy też nie, a nie koniecznie była wykładnią najbardziej skomplikowanych zasad. Może po prostu we wcześniejszym poście nie wyraziłem się na ten temat wystarczająco jasno.

Zapis o ilości premii sędziowskich w zależności od ilości graczy jest kłopotliwy bo nie wiadomo w zasadzie ile się graczy pojawi na danym turnieju.

800 osób pod koniec 2017 roku dotyczy końca przyszłego roku :) Gracze się pojawią jeżeli gra będzie tego warta, co w głównej mierze zależy od kreatorów zasad, jak i naszej postawy jak gramy, liga jest elementem który nas skupia mimowolnie, więc musi mieć jasny i przejrzysty regulamin aby możliwie płynnie funkcjonowała.
Jeżeli zaś gra będzie polegała na robieniu różnych dziwnych ruchów, wężyków i innych równie brzydkich i legalnych manewrów, zaś na forum będzie panował flame, to raczej nikogo nie zachęcimy do powrotu, nie mówiąc o nowych :)

Odnośnie zaś frekwencji na masterach. Zaniżanie standardów w dół i nadmierne rozdawnictwo nigdy i nigdzie dobrze się nie kończy. Przy frekwencji 35 osób, taki master generowałby 266 pkt dla zwycięzcy. To dalej jest dużo punktów. Zaś wygranie mastera na 80 osób jest dużo bardziej trudniejsze od 35 osobowego.

Dodatkowo pojawia się sytuacja, że graczom, którym zależy na miejscu w lidze, a nie udało się wygrać tych masterów z dużą frekwencją, zacznie zależeć aby na mniejszych pojawiło się jak najwięcej osób inaczej ich szanse spadają (choć nie drastycznie), i mogą zacząć intensywniej zbierać ekipę na wyjazd :) Przy takich samych punktach za zwycięstwo dla każdego z automatu nie występuje to zjawisko, wręcz może prowadzić do patologii, w którym gracze będą zniechęcani, aby przypadkiem nie stanowić zbyt dużej konkurencji ;). Oczywiście powyższa sytuacja dotyczy tylko tych którym bardzo zależy na lidze. Ci dla których nie jest to wyznacznikiem przyjazdu na mastera i tak przyjadą, bez względu na ilość punktów.

Odnośnie zaś zgłaszania lokali, było w przeszłości trochę sytuacji że ktoś np. maksował punkty na tajemniczych lokalach, albo organizowane były lokale z minimalną ilością graczy aby do LL się załapać i głosować na mastery. Nie mam tutaj na myśli jakiś konkretnych sytuacji, bo ich zwyczajnie nie pamiętam, wiem tylko tyle że problemy z brakiem przejrzystości były w przeszłości flejmogenne ;)

Tak samo można by było zastanowić się nad likwidacją np. lig lokalnych, tj. ich wartości do ligi, bo w zasadzie był też wałek z maksowaniem lokali w ten sposób.
Po za tym uważam że ligi lokalne osłabiają turnieje lokalne, przykładowo w jakimś mieście grupka graczy zamiast zorganizować jakieś konkretne wydarzenie, nawet może to być turniej, na którym pojawi się 8 osób, to tworzy się w ten sposób wydarzenie, skupiające kilka osób do gry, na które być może ktoś z dalsza, sąsiedniego miasta czy miejscowości się wybierze, aby zagrać lub chociaż zobaczyć większe skupisko ludzi jak gra ;) Nie zabraniam tutaj broń boże grać ludziom, w taki sposób jaki lubią najbardziej, jednakże niekoniecznie musimy wliczać to do ligi, bo jest to wałkogenne :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13990
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Przy frekwencji 35 osób, taki master generowałby 266 pkt dla zwycięzcy. To dalej jest dużo punktów. Zaś wygranie mastera na 80 osób jest dużo bardziej trudniejsze od 35 osobowego.
raczej jest na odwrot.

Zakladajac, ze za kazdego mastera bedzie 300 pkt, to znacznie ciezej jest wygrac tego z 30 osobami niz z 80

Awatar użytkownika
PiotrekN
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

Zakładając że 15 osób jest powiedzmy "silnych" a reszta jest powiedzmy "słabsza". To przy mniejszej frekwencji każdy ma większe prawdopodobieństwo aby trafić na silnego więc mniejsze szanse do "nabicia" punktów na słabszym graczu
Jednakże jeżeli udział silnych jest proporcjonalny do liczby uczestników, to sprawia on że jest większa ilość trudnych, topowych stołów na których silniejsi gracze muszą ciężko walczyć o punkciki, zaś tzw. warzywniak jest odległy, zaś przy mniejszej frekwencji może być większy rozrzut i silniejsi gracze po przegranych bitwach będą częściej trafiali do warzywniaka :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Zawsze jest tych 5-10 osób z topu ligi/kadry, jeśli na turnieju jest 30 osób to masz większe prawdopodobieństwo ze z nimi zagrasz. Jak jest 80 to możesz grać ze słabszymi a dobrego przeciwnika spotkać dopiero w ostatniej bitwie. IMO udział silnych nie będzie proporcjonalny do liczby uczestników, bo nie ma aż tylu topowych graczy na naszej scenie ;)
Tak naprawdę żeby wyłonić najlepszego gracza potrzeba więcej bitew a nie więcej słabszych graczy.

Awatar użytkownika
PiotrekN
Falubaz
Posty: 1001
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

Tak, prawda to że po 1-2 bitwach top często gra już tylko między sobą :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1824
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Stan pisze:Tak naprawdę Wejherowo się nie udało na życzenie organizatorów. Jak ktoś zamieszcza regulamin turnieju 18 dni przed masterem i to w okresie wakacyjnym to chyba oczywiste że celu (35 osób) nie zrealizuje. Zwłaszcza z tak lichym środowiskiem lokalnym (było choć 5 graczy miejscowych?).
Było 5 graczy miejscowych + 2 osoby z koszalina czyli prawie miejscowi. Z pozostałą częścią tej wypowiedzi nie chce mi się już dyskutować, dodam tylko że jeszcze 36 godzin przed turniejem mieliśmy zapisanych 26 osób, więc chyba jednak to nie termin ogłoszenia był problemem.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Stan
Postownik Niepospolity
Posty: 5210

Post autor: Stan »

Był bo 26 osób to nie master i dlatego wszystko się rozpadło jak domek z kart.
Ale to tylko mój punkt widzenia, każdy może mieć przecież swój.

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1824
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Stan pisze:Był bo 26 osób to nie master i dlatego wszystko się rozpadło jak domek z kart.
Zgadzam się, tylko z drobną różnicą - to nadal był master tylko po prostu nie w pełni punktowany. I przy okazji ten przykład pokazuje co by się stało z turniejami w innych ośrodkach niż warszawa/śląsk/kraków gdyby nie było ligi.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5100
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Nie róbcie offtopu. Trzymajmy się rozwiązywania problemów, a nie wracania do starych spraw.
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Azazel
Plankton
Posty: 1

Post autor: Azazel »

Przeczytałem regulamin i widze problem.
1. Klub - Klub - lokalne, formalne bądź nieformalne stowarzyszenie co najmniej 5 graczy Warhammer Fantasy Battle. Każdy klub powinien określić, na obszarze którego województwa się znajduje. Każdy z graczy może być członkiem tylko jednego klubu
...
Za oddzielny klub uważa się również oddziały zamiejscowe klubów w innych województwach - w takim wypadku gracze należący do oddziału zamiejscowego klubu winni podawać jako swoją przynależność klubową nazwę klubu z dodanym określeniem województwa.

Klub gracza na potrzeby DMP, uczestnictwa na Liście Ligowej itp. uznaje się za ten, który jest umieszczony przy jego nazwisku na stronie Rankingu Ligi.
2.1 Listę Ligową tworzą przedstawiciele klubów bądź oddziałów zamiejscowych klubów, liczących co najmniej 5 graczy, z których każdy rozegrał lub sędziował, w ich barwach, co najmniej 4 turnieje dowolnej rangi w obecnym lub poprzednim sezonie (w tym maksymalnie 1 ligę lokalną).
Czy to znaczy, że Kudłaty i Laik nie mają i nie mieli w tym roku mieć prawa być członkami listy ligowej?

A co z pucharem za dmp, który wygrali underdogi?

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8785
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Ja też widzę problem - w czytaniu ze zrozumieniem :)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

ślivek
Kretozord
Posty: 1659

Post autor: ślivek »

:D jest w tym logika. Kolejna sprawa do uregulowania na przyszłość.
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8785
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Widzę że znów skończyły się snickersy :wink:

Dziękuję za info - faktycznie powinno być 5161 a nie 5162, poprawie.
Przy turniejach które organizuje pojawia się odpowiednie zapisy - zgodne z rzeczywistością.

Faktycznie niezgodnie z regulaminem, mimo że organizowalem mastera, miałem przez jakiś czas miejsce na LL - oddaje pod osąd LL co z tym fantem zrobić.
Nie widzę natomiast w regulaminie wymogu żeby modem LL musiał być członek tejże - Ty widzisz?.

Cały czas czekamy na Twoje pytania, które rozwieja mgle wątpliwości, a zarzuty gestnieja... :)
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

ODPOWIEDZ