Border Princes

Chciałbym zaprezentować kilka moich prac, postaram się zamieścić w najbliższym czasie zdjęcia całości oraz zdjęcia pokazujące figurki z innych stron .
Wszystkie uwagi mile widziane.

Byłbym wdzięczny jeżeli ewentualna krytyka szła w parze z propozycją co można zmienić i poprawić .Wszystkie pomysły mile widziane.

Nie chcę, aby ten temat stał się kontynuacją zawieszonego tematu "Polski Golden Demon". W tym miejscu rozmawiamy tylko o malowaniu i konwersjach.













Chciałbym również podziękować Przemasowi za zrobienie świetnych zdjęć . Dzięki !!!

No to dawaj, pokrytykujemy i pomyślimy, co będzie można z tym jeszcze zrobić

Golden Demon w Polsce to już historia (jak dla mnie), w najbliższym czasie są Arena i Bazyliszek Ale i tu mnie nie będzie w tym roku...

Pozdrawiam
Sławol

Co my male robaczki mozemy powiedziec o dzielach mistrza ?? Co dopiero krytykowac... Konwersje sa dla mnie genialne tak samo jak malowanie - teraz dopiero po zobaczeniu tych fot widze potege tych prac , ktora na grupowej focie nie byla dla mnie do konca widoczna.

Jedyna moja mala propozycja to pomyslenie nad zmiana freehandu ( nie dlatego , ze uderza w moje religijne wartosci , ktorych u mnie nie za duzo , sam bylem zniesmaczony dyskwalifikacja Golgoty) , ktory by bardziej pasowaly do klimatow adeptus mechanicus - ale i tak pewnie tego nie zrobisz , bo juz nieraz podkreslales jaka miales wizje i jestes z niego zadowolony , wiec nie ma o czym gadac.... ( technicznie mi sie on podoba, po prostu jak dla mnie jest troche z innej bajki)

Mnie sie bardzo podoba żałuje tylko ,że nie mogłem na żywca ....
Pacjent na ostatniej focie miażdży SUPER KONWERSJA

Wspominałem już wcześniej dlaczego namalowałem i dodałem ten sztandar,ale przytoczę jeszcze raz ten temat i trochę go rozwinę .

Namalowałem ten sztandar i dodałem go do składu bo wydawał mi się jak najbardziej na miejscu,po pierwsze podkreśla religijny charakter space marines a Adeptus Mechanicus w szczególności.
Chciałem aby techmarin dźwigał coś w rodzaju reliktu, obraz wydał mi się najciekawszym rozwiązaniem i dość trudnym technicznie do wykonania.

Możemy trochę pofantazjować .
Wobraźmy sobie, że żyjemy od urodzenia w świecie WH40k, np na jednej z planet należących do Imperium . I stykamy się z żołnierzem niosącym taki sztandar ( prawdopodobnie będzie to ostatnia rzecz jaką zobaczymy ). I jakie będzie nasze pierwsze skojarzenie ? Imperator albo któryś z załozycieli zakonów space marines.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Imperator jest kimś w rodzaju Boga w uniwersum WH40K więc przekaz wydał mi się dość klarowny .

Zabierając się za temat staram się wczuć w klimat danej armii.

Bardzo ładny oddział. Konwersje są bardzo zaawansowane, jak zwykle zresztą Modele są bardzo filigranowe.

Najbardziej podobają mi się przerobieni pielgrzymi

A co do samego malowania? Bardzo dobre, z dużą dbałością o najdrobniejsze nawet szczegóły, spójne i równe technicznie. Widać dużą wprawę w posługiwaniu się różnymi technikami malarskimi, a także pewną rękę przy malowaniu freehandów.

Jeśli chodzi o samą kolorystykę, to jest to kwestia gustu Jak zawsze Osobiście wolę trochę jaśniejsze metaliki, ale też z kolei nie takie jasne, jakie maluje Przemas W tym jednak przypadku wszystko jest utrzymane w ciemnej, brudniejszej tonacji, więc nie bardzo by to ze sobą grało (całość musiałaby być o ton jaśniejsza). Do tego bardziej zniszczone pancerze, otarte, na których widać zacieki oleju, rdzy i innych substancji. Ale to raczej moje gusta, aniżeli konkretne zastrzeżenia

Może jedynie widziałbym więcej rozjaśnień na skórze, ale tylko momentami i nie takie mocne, raczej subtelne, na najbardziej wystających częściach, podkreślające rzeźbę

Uważam, że klimat został bardzo dobrze oddany, sztandar jest Twój i nie zamierzam tego negować. Oczywiście bardzo ładnie namalowany i skoro tak miało być - niech będzie

Bardzo dobra robota

Pozdrawiam
Sławol

Zdjęcia poza pierwszym wyglądają na wyblakłe... w realu wszystko trzymało schemat pierwszego zdjęcia (chodzi o ostrość)

Są rewelacyjni . Jezus na sztandarze trzyma klimat i moim zdaniem bardzo dobrze komponuje sie z całym oddziałem fluffowo jak i kolorystycznie .

Wymiatają. Z tego co widziałem to tylko rinox i falcon (czy jak to eldarskie cóś nazywa...) mógł się z tym równać. Konwersje twórcze i przefajne, malowanie świetne, nie wiem czego od jezusa chcecie, jest całkiem klimatyczny....

Jakkolwiek te modele do necromundy były fajne,m tak uważam ze ani SS ani 1 miejsce im się nie należało. No ale każdy ma swoje zdanie...

Konwersje mnie niszczą. Widziałem malarzy, którzy malują jak Alek (niewielu takich ), albo nawet malujących lepiej (jednostki ), ale dla mnie ta praca jest numerem 1 właśnie z powodu konwersji.

Popatrzcie sobie na serwitorów zrobionych z laleczek. I wyobraźcie, że te bioniczne ręce, nogi i wiertło zostały przez alka zrobione "from scratch", z plasticardu. I że dwaj mnisi-serwitorzy zostali zrobieni z bretońskich gralowców.

Naprawde klimatyczne konwersje. Super pomysly i wykorzystnie figurek z innych systemow. Malowanie tez klasa!
Nic tylko gratulowac

po za nie pasującą mi ikoną (grześ smokobójca był by bardziej na miejscu) dłuuuugie brawa sporadycznie przerywane okrzykami

Ziemko pisze: Jedyna moja mala propozycja to pomyslenie nad zmiana freehandu ( nie dlatego , ze uderza w moje religijne wartosci , ktorych u mnie nie za duzo , sam bylem zniesmaczony dyskwalifikacja Golgoty) , ktory by bardziej pasowaly do klimatow adeptus mechanicus.

w pełni zgadzam się z Ziemkiem, pomimo że tych wartości jest u mnie dużo więcej


No i co do reszty prac to przede wszytkim:

MIAŻDŻĄ!

a tak btw, gdyby kabelki od pielgrzymów wychodziły ze skroni a nie z nosa to imo by to lepiej wyglądało

swietna robota szczegolnie przypadl mi do gustu maly bobas z wiertlem w reku :] ale cala reszta prac jest jak najbardziej miazdzaca

Podczas konwertowania pielgrzyma z działem plazmowym zastanawiałem się skąd prowadzić kabelki .
Skroń odpadała z tego względu, że przykrywały ją włosy, których nie chciałem niszczyć i przesuwać . Poza tym jeśli poprowadził bym kable ze skroni musiałbym je wyginać pod dziwnymi kątami :najpierw pod ostrym kątem w dół a później do tyłu .

A np tym lalkom kable poprowadziłem z bioniki na oku aż do plecaczków (których niestety na tych zdjęciach nie widać) .

Te wiertło zrobiłem z zaostrzonego pręta plastikardowego a później nawijałem na niego inny pręt, ale o najmniejszej średnicy jaką dysponowałem.
śruby są zrobione z green stuffu . Mała kulka, którą rozpłaszyłem a później skalpelem zrobiłem rowek.

dobra robota, naprawdę dobra robota. mi tam się podobają

a do tego fotka tak ładnie pokazuje człowieka witruwiańskiego (za to szczególne brawa!).

Mam nadzieję, że nie popełnię jakiegos wielkiego faux pas jesli zachęcę osoby czytające ten temat do oddania głosu na te prace w galerii na Cool Mini Or Not

http://www.coolminiornot.com/artist/Alek%20No%201

Prace miażdżą... Ten ostatni, z człowiekiem witruwiańskim właśnie, jest naprawdę boski. Jeśli miałbym się czegoś czepiać, to palnik techmarina jakoś mi nie podchodzi. Sama jego forma. A poza tym, to zarówno projekt jak i wykonanie - majstersztyk.

Właśnie się zorientowałem, że nazwa pracy jest trochę nie ten-teges. To jest Techmarine z serwitorami, a techmarines nie należą do AdMech.

Mój jest wyjątkiem i należy do Adeptus Mechanicus a wyjątek potwierdza regułę .

Poza tym trzeba mieć fantazję dziadku