Border Princes

Po namowach Tomasha wrzucam do galerii , nie wrzucalem wczesniej , bo jak pewnie wiekszosc wie nie mialem ochoty sluchac , objezdzania mnie ile sie da i zniechecania mnie do malowania przez "turbozajebistego" Hasha... Mam nadzieje , ze sie Wam podoba - freehand na plaszczu koslawy , ale dopiero sie ucze - byl to moj 3eci freehand w zyciu...

Ziemko, nareszcie przejścia, których nie widać. I za to gratulacje

Freehand krzywy miejscami, ale chciałbym chociaż taki robić.

Figurka zasadniczo bez zarzutu, z wyjątkiem twarzy - nie wiem czy to wina rzeźby, czy Twojego światłocienia, ale ten elf ma gębę przygłupa

bardzo fajny magus Co do ryjka ro taka paskudna rzezba figsy, tez mialem "przyjemnosc" to malowac bardzo fajnie wyszly kawalki zbroi na rekach i biala szata, przy drewnie mogles troszke wiecej ale cienszych linii pociagnac byl by lepszy efekt i buty wydaja mi sie takie jakies nieskonczone Ogolnie gratki za fajna prace

Jak w przypadku lorda wyczuwam wpływ Młodej (jeśli nie, nie bić proszę)
Szkoda że zdjęcie małe bo figsa niezła, sporo się nauczyłeś od czasów tego nieszczęsnego saurusa
Na twarzy zbyt podkreśliłeś kanciastość rzeźby, w srebrnym nmm zrobił bym to innymi kolorami ale tak naprawdę to się na tym nie znam
Bardzo fajne stylisko różdżki
Ogólnie git

Odnosnie maga to jest to skopiowany styl i prawie cala kolorystyka mlodej - jak cos ladnie za kase schodzi to czemu tego nie kopiowac. W przypadku herosa to juz sam powymyslalem kolorystyke - plaszcz to proba skopiowania Twojego plaszczu Kurka z eldara ( mi to gorzej wyszlo , teraz juz wiem jakie bledy popelnilem , wiekze kontrasty przy malowaniu kosmosu trzeba robic)

Dzieki za komenty , buduja czlowieka do dalszego malowania

Pierwszy raz podoba mi się ten model, bo sama figurka jest beznadziejna. Osobiście go posiadam i w końcu namówiłem siostrę żeby mi maznęła ten model Uffff...