Greenbeards...
: 27 lis 2007, o 22:56
Nadszedł czas, aby wzmocnić moją armię o Długobrodych, zdjąłem więc z szafy pudło ze starymi figsami i wygrzebałem swoich staruszków z lat 90-tych (a właściwie z 1990). Oprócz chorążego - Marauder Miniatures zapomniał o dowództwie. Nabyłem więc drogą kupna pudło warriorów, gdyż jak stało napisane na pudełku - można z nich zrobić Długobrodych, tylko, że zapomnieli o głowach z długimi brodami!!! Koleżka, który mi ich sprzedał pouczył mnie, że w dzisiejszych czasach Longbearda poznajemy masce na twarzy i białych włosach...
Jakoś nie mogłem zaakceptować tej nowej wizji starego wiarusa, który ma dłuższy warkocz z włosów na czaszce niż niesplecioną brodę...
Po nieprzespanej nocy udałem się do sklepu i kupiłem Green Stuff, co prawda nie miałem dotychczas kontaktu z tą miksturą, ale stwierdziłem, że czas się czegoś nowego nauczyć...
Zacząłem więc dorabiać wojownikom długie brody i powiem Wam szczerze, że Green Stuff przeszedł moje najśmielsze oczekiwania !
Oto pierwsze wrażenia:
W leeeeeeeeeewo zwrot !
Jestem bardzo zadowolony z efektu, zdjęcie w żaden sposób nie oddaje chłopaków jak wyglądają w realu.
Jak ich skończę - pozwolę sobie zamieścić ich w tym temacie !
PS. Ten koleżka z lewej jest tylko na gościnnych występach, jak zapewne zauważyliście po 17 latach pasowałby do tego regimentu jak pięść do oka, chyba muszę skleić całe pudełko i nie mieszać nowych figurek ze starymi, przynajmniej w ramach jednego regimentu
Jakoś nie mogłem zaakceptować tej nowej wizji starego wiarusa, który ma dłuższy warkocz z włosów na czaszce niż niesplecioną brodę...
Po nieprzespanej nocy udałem się do sklepu i kupiłem Green Stuff, co prawda nie miałem dotychczas kontaktu z tą miksturą, ale stwierdziłem, że czas się czegoś nowego nauczyć...
Zacząłem więc dorabiać wojownikom długie brody i powiem Wam szczerze, że Green Stuff przeszedł moje najśmielsze oczekiwania !
Oto pierwsze wrażenia:
W leeeeeeeeeewo zwrot !
Jestem bardzo zadowolony z efektu, zdjęcie w żaden sposób nie oddaje chłopaków jak wyglądają w realu.
Jak ich skończę - pozwolę sobie zamieścić ich w tym temacie !
PS. Ten koleżka z lewej jest tylko na gościnnych występach, jak zapewne zauważyliście po 17 latach pasowałby do tego regimentu jak pięść do oka, chyba muszę skleić całe pudełko i nie mieszać nowych figurek ze starymi, przynajmniej w ramach jednego regimentu