Radosne wSPAMnienia

[Kapitan Hak]

Ja zagryzłem Chruszczowowi krasnoluda szczurem .

[Motor]

Trzeba było jego zagryźć O ile fajniejsze by były turnieje Mordheim

[Nibas]

A co jakby kiepski rzut na rane mial, huh? Jeszcze by zdechl albo nie daj boze kulal po tym ugryzieniu.

[Lunn]

Mi przyzwany chomiczek zjadł awansowanego na 3 ataki (+rękawica, razem 4) Pit Fightera... Oczywiście nie przeżył turlania kostkami po bitwie.

[Motyl]

Lunn


Mój reiklandzki młodzik, dziwnym trafem losu trafił na arene... i zaciupał gladiatora

[Nibas]

Mój Eshiniasty Sorcerer również dziwnym trafem się tam znalazł. Wyposażony w halabardę władował mu w pierwszej turze krytyka. I gladiator do piachu. x_X

[M.T.]

Lunn


Mój reiklandzki młodzik, dziwnym trafem losu trafił na arene... i zaciupał gladiatora

A szarżował czy nie?
Bo jak tak, to nic dziwnego... mi szarżujący gladiator wciągnął nosem wampira.

[Skavenblight]

A mój carnival master na Polconie dostał szarżę w walce z gladiatorem, nie trafił rzecz jasna [takie to zas... szczęście], gladiator trafił go, ale nie zranił żadnym atakiem, a potem carnival master zrobił chyba kebaba z pit fightera, bo koniec końców po przegranej bitwie master chociaż tyle miał satysfakcji, że wygrał walkę i zarobił co nieco

Ale co tam master... jaja były jak Krzysiek grał w domu z kolegą... i z Tomkiem słyszymy nagle radosne okrzyki. Co się stało? Gobas zaciupał pit figtera...
Niestety swojaka

Może Wam temat wydzielić na te radosne wspomnienia?

[M.T.]

A po co ?
Chociaż w sumoe mogłoby być ciekawie.

[Skavenblight]

A po co ?
Chociaż w sumoe mogłoby być ciekawie.

Bo spamujecie w temacie o rozpiskach

[Motor]

Trochę spamu nikomu nie zaszkodzi

[M.T.]

A po co ?
Chociaż w sumoe mogłoby być ciekawie.

Bo spamujecie w temacie o rozpiskach

My? To nie my, to oni!
A tak na poważnie: wydzielaj. Niech będzie choć jeden temat, gdzie będę mgł spamować.

[Motor]

A po co ?
Chociaż w sumoe mogłoby być ciekawie.

Bo spamujecie w temacie o rozpiskach

My? To nie my, to oni!

No właśnie to oni Ci źli spamerzy

Edit:łee wydzielony koniec zabawy

[Nibas]

Nie patrz na mnie. To nie ja mam 3 tysiące z hakiem postów na koncie :p

[Motor]

To było ostre

[Skavenblight]

3000 postów to ja mam i bez Haka
Macie temat!

[Motor]

Z Hakiem macie ponad 4000.
Spodobał mi się ten temat

[Motyl]

Moja pierwsza gra w morke(reikland)- łucznik strzela, tylko nikt mi nie powiedział, że młodzik mi zrobi covera i jeżeli rzuce 5 zamiast 6 to strzelę w swojego... efektem był zgon bohatera w pierwszej turze...

[sn@jk]

Ja grając kiedyś z kumplem (ja skaven on reikland)... w drugiej turze skacze z 1 pietra na ziemie assasinem.... nie dość że spadł to i się zabił ...

Inna bitwa z tym samym kumplem... pierwszy raz używam blunderbussa (na night runnerze)... jego 3 bohaterów w jednej linii.... idealne warunku.. flankuje... strzelam... automatyczne trafienie... rzucam na zranienie.... 3 jedynki.... .... no i się skończyła zabawka....

[M.T.]

Grałem sobie Witch Hunterami przeciw Undeadom.
W jednej turze szarżuję psem, księdzem, pit fighterm i Witch Hunterami.
Pies szarżuje na zombiaka... stoi i sie trzęsie.
Kapłan szarżuje na zombiaka... stoi i sie trzęsie.
Pit fighter szarżuje na innego zombiaka... stoi i sie trzęsie.
Kapitan i Witch Hunterzy szarżują na ogra i wampira... udało się
No to walka. Wampir rozwala Witch Hunterow, kapitan atakuje ogra.
Trafia. Sztylet nie trafia, pałka trafia na 6.
Rani na 6, krytyk.
Rzut na tabelę... 6!
OK, ale od tego jest save. Ogr rzuca.. 6!
Ogr oddaje. Trafia z pałki, rani na...6!
No i jaki wynik?













6!