Vargulf - konwersja
: 27 sty 2008, o 21:57
Na poczatek, dla tych, ktorzy w ogole nie wiedza, czym jest Vargulf, slowo wyjasnienia. Jest to jednostka rare do nowej armii Vampire Counts, ktora wejdzie w marcu. Z opisu na stronie GW Vargulf to:
"Within every Vampire lurks a predatory creature, driven to feed on blood time and again. There are a few Vampires who embrace their thirst, who allow the bestial hunter within to take over. These are the Varghulfs - blood-mad killers that exist only to feed."
A dodatkowe plotki glosza, ze Vargulfy, to po prostu wersja wampirow z rodziny Strigoi. Chlopak smiga przez pole bitwy ni to biegnac, ni to lecac.
Ogolnie jest tez niezlym zabijaka.
Oryginalny model GW ma wygladac tak:
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
Jednostka interesuje mnie jako gracza, lecz model niezbyt mi podchodzi. Dlatego postanowilem sobie zmonowac wlasnego.
I w tym miejscu chcialbym sie z Wami podzielic, jak sobie tego Vargulfa montowałem. Mam nadzieje, ze bedzie to dobry material szkoleniowy dla poczatkujacych konwerterow.
Enjoy !
Modelem, ktory ma byc "baza" do stworzenia Vargulfa jest Gorger - model z armii Ogrów. Trzeba go bylo tylko troche "zwampirzyć" i uskrzydlić, żeby zyskał z dwa cale ruchu. Ale o tym zaraz. Na poczatek, jak wyglada Gorger:
Na sam poczatek trzeba było wampirowi dorobic to, co dla wampira najwazniejsze, czyli kły. Niestety model Gorgera ma zeby gładkie jak krowa. Wypiłowałem więc orginalne trójki i czwórki a za to wrzuciłem obcięte koncówki rogów beastmenów. W ten sposob wampir zyskał kły, jak sie patrzy.
Skrzydełka postanowiłem zrobić ze skrzydła dark elfickiego pegaza. Uznalem, ze wystarczy jedno skrzydlo (na zdjeciu jest akurat lewe, bo prawe juz wczesniej pocialem). Na czerwono zaznaczone sa linie ciecia. Wieksza czesc poszla pod lewe ramię, mniejsza pod prawe, odcięty kolec doklejiłem do wyrzebionej potem błony, najmniejsza czesc - tak, ktora mocowala skrzydlo do ciala pegaza - poszla do smietnika.
Wreszcie zaczal sie żmudny proces montowania skrzydel.
Najpierw pokroilem skrzydla tak, zeby mniej wiecej pasowaly do ustawienia ciala Gorgera. Pod prawa reka przyszlego Vargulfa jest tylko ćwiartka skrzydla, reszte musialem dorzezbic. Robilem to w dwoch fazach, jak widac ponizej. Najpierw sam kształt błon, potem dopiero rzezbienie na nich wygieć i fałd.
Potem przyszedl czas na dorobienie Vargulfowi futra pod pachami i włosów na łysince. Oraz podstawka: grób, sowa, troche świeczek i kamieni. Potem podsypie jeszcze piasku na podstawke (teraz schnie GS, wiec wole zaczekac). Myślę, że wygląda teraz na bardzo złego pana wampira - "blood-mad killer". Jak sadzicie?
Teraz jeszcze tylko pomalowac bydlaka.... c.d.n.
"Within every Vampire lurks a predatory creature, driven to feed on blood time and again. There are a few Vampires who embrace their thirst, who allow the bestial hunter within to take over. These are the Varghulfs - blood-mad killers that exist only to feed."
A dodatkowe plotki glosza, ze Vargulfy, to po prostu wersja wampirow z rodziny Strigoi. Chlopak smiga przez pole bitwy ni to biegnac, ni to lecac.
Ogolnie jest tez niezlym zabijaka.
Oryginalny model GW ma wygladac tak:
http://uk.games-workshop.com/storefront ... orignav=13
Jednostka interesuje mnie jako gracza, lecz model niezbyt mi podchodzi. Dlatego postanowilem sobie zmonowac wlasnego.
I w tym miejscu chcialbym sie z Wami podzielic, jak sobie tego Vargulfa montowałem. Mam nadzieje, ze bedzie to dobry material szkoleniowy dla poczatkujacych konwerterow.
Enjoy !
Modelem, ktory ma byc "baza" do stworzenia Vargulfa jest Gorger - model z armii Ogrów. Trzeba go bylo tylko troche "zwampirzyć" i uskrzydlić, żeby zyskał z dwa cale ruchu. Ale o tym zaraz. Na poczatek, jak wyglada Gorger:
Na sam poczatek trzeba było wampirowi dorobic to, co dla wampira najwazniejsze, czyli kły. Niestety model Gorgera ma zeby gładkie jak krowa. Wypiłowałem więc orginalne trójki i czwórki a za to wrzuciłem obcięte koncówki rogów beastmenów. W ten sposob wampir zyskał kły, jak sie patrzy.
Skrzydełka postanowiłem zrobić ze skrzydła dark elfickiego pegaza. Uznalem, ze wystarczy jedno skrzydlo (na zdjeciu jest akurat lewe, bo prawe juz wczesniej pocialem). Na czerwono zaznaczone sa linie ciecia. Wieksza czesc poszla pod lewe ramię, mniejsza pod prawe, odcięty kolec doklejiłem do wyrzebionej potem błony, najmniejsza czesc - tak, ktora mocowala skrzydlo do ciala pegaza - poszla do smietnika.
Wreszcie zaczal sie żmudny proces montowania skrzydel.
Najpierw pokroilem skrzydla tak, zeby mniej wiecej pasowaly do ustawienia ciala Gorgera. Pod prawa reka przyszlego Vargulfa jest tylko ćwiartka skrzydla, reszte musialem dorzezbic. Robilem to w dwoch fazach, jak widac ponizej. Najpierw sam kształt błon, potem dopiero rzezbienie na nich wygieć i fałd.
Potem przyszedl czas na dorobienie Vargulfowi futra pod pachami i włosów na łysince. Oraz podstawka: grób, sowa, troche świeczek i kamieni. Potem podsypie jeszcze piasku na podstawke (teraz schnie GS, wiec wole zaczekac). Myślę, że wygląda teraz na bardzo złego pana wampira - "blood-mad killer". Jak sadzicie?
Teraz jeszcze tylko pomalowac bydlaka.... c.d.n.