Border Princes

Figurkę dostałam pod choinkę od Haka, taka ładna magiczka, z DHL.
Od początku miała służyć za warlocka do bandy Kislevu, stąd kolory, stąd także jej łagodny wygląd - nieprzepadający za magią Kislev nie wynajmie przecież groźnego czarnoksiężnika, prędzej słodką i kochaną czarodziejkę Imię nadane jej przez jakiegoś tam reaperowskiego rzeźbiarza zostało, jako że pasuje.

Została lekko skonwertowana - tak, to te płomienie, które były niestety robione na szybko i przyznaję, że wyszły jak wyszły - ich malowanie poprawię jak tylko odzyskam figurkę z powrotem, rzeźba jest jaka jest.
Tak poza tym to jestem całkiem zadowolona z tej panny, jak na mój poziom malowania - porównując z figurkami z poprzednich miesięcy raczej jest postęp, a to najważniejsze.

Tak więc, oto Oksana - mimo że interesują ją głównie imprezy, chłopaki i ogólnie takie-takie, to generalnie magia ją najbardziej kręci i ma nadzieje na przyszłość

napewno z daleko wygląda swietnie, ale traci przy bliższym poznaniu
farba jest nałożona zbyt grubo, zwłaszcza z tyłu szaty widac grudki.

SL-> pomysł zacny, i wykonanie prezentuje sie nawet nawet. Ale IMO źle rozjasniony jest, w fałdach płaszcza tez powinnien byc lekki odblask.

płomienie, jakie są, takie są takie na stare dobre 3,0 ;]

Ale widze u Ciebie bardzo duży postęp w porównaniu np. do bandy napalonych cycków pracuj dalej, opłaci się

Jagal pisze:SL-> pomysł zacny, i wykonanie prezentuje sie nawet nawet. Ale IMO źle rozjasniony jest, w fałdach płaszcza tez powinnien byc lekki odblask.

To był mój drugi SL w życiu
Aaa, a na fałdach płaszcza, znaczy tam z boku, tak? W sensie, że nie tylko na rękawie?
Dzięki, poprawię jak znów dostanę ją w łapki

Jagal pisze: Ale widze u Ciebie bardzo duży postęp w porównaniu np. do bandy napalonych cycków

Ano i to się dla mnie najbardziej liczy

Skavenblight pisze: - tak, to te płomienie

Kerim pisze:

Skavenblight pisze: - tak, to te płomienie

Nie musisz, wiem, jak wyglądają
Jak robię płomienie normalnie, to wyglądają okej. Tutaj się spieszyłam

gdy człowiek się śpieszy - złebustwozlepionychpalcownieoskrobanychnadleweknieladnychprzejsciliniipapilarnychnaplaszczu się cieszy

hihihihihihi

Ło ;] Widzę wielki postęp! Gratuluję!
Podoba mi się (tylko wiadomo.... ten ogień ;] )

A mi najbardziej podoba sie śnieg na podstawce.

Zgadzam się. Śnieg jest dobry. Z reszta gorzej. Największe mankamenty tej figurki to po pierwsze za dużo farbki, a po drugie dość bardzo niestranne malowanie. Zawsze można malować wolniej i powinno równiej wyjść.

Bo się wagarowało >:-(

łaaaa co to za gluty

szczurek pisze:łaaaa co to za gluty

Nom... pójdą do poprawki tj. przeróbki

Całkiem nieźle. Ewidentnie widac poprawę:) O ogniu nie będe sie już wypowiadał co nagle to po diable Figurki nie lubią jak sie poświęca im zbyt mało czasu i nas nie kochają wtedy Proponuje Ci postarać siędelikatniej prowadzić pędzel, żeby rozjaśnienia (które już robisz całkiem proste) nie były takie drastyczne tylko zeby delikatnie akcentowały to co trzeba. Troszke mniej farby na pędzlu i delikatne pociagnięcia i utrzymać jak największą równosć. Prawie Ci to wyszło z tyłu na płaszczu a nie wyszło z przodu na dole o SLu sie juz wypowiedzieli, więc ja nie bede sie powtarzał. Ogólnie z daleka wygląda to pewnie bardzo fajnie ale w Mordheimie juz nie patrzy sie na figurki z takiego daleka jak w battlu Na wsłosach staraj sie dawać mniej farby, bo widać że użyłaś kilku tonów, ale ten ostatni jest położony tak mocno że nie widać tych poprzednich i włosy wyglądają jak makaron albo jak plastik niestety - delikatniej Na twarzy zbyt gęsta farbka - rozcienczaj. Przychylam sie do tego ze śnieg wyszedł bardzo fajnie No i jaki ładny napis na podstawce

Pracuj Pracuj bo przynosi to efekty!

Ta nadmierna ilość farbki nie wygląda tak strasznie, nadaje taki pastelowy wygląd. To mi się właśnie podoba w modelach Skavenblight.
Ogień jest tragiczny.

Ogień jest tragiczny.

To nie jest ogień ONA MA SZMOC

A tak poważnie to za grubo nakładasz farbę .No i strasznie jakoś chropowato wyszła skóra na twarzy płaszczyk już na przykład gładziej wygląda ...

ona maaaaaaaaa silee! niewiesz jaaaaaaaaaaaak wielkaa!
PIEKIELNIE grubo nalozona farba. i troche niestarannie. widac ze przylozylas uwage do SL ale juz troche olałas inne elementy (takie moje odczucia). rozwadniaj bardziej farbe, i wyrzuc Pactre! (sam od pactry zaczynałem! ).
ogolnie widac improvement pozdrawiam

Siasek pisze:wyrzuc Pactre! (sam od pactry zaczynałem! )

Panie, od pół roku nie tykam Pactry, maluję głównie Vallejo i kilkoma niedobitkami citadelek

tak jakos mi sie przypomnialo o tej twojej pactrze

Śnieg jest świetny . Figurka z daleka na pewno wygląda bardzo fajnie i świetnie prezentuje się na stole. Najbardziej razi mnie ten paseczek na płachcie - jest troszkę niechlujny i miejscami krzywy, moim zdaniem płachta lepiej wyglądałaby bez niego. Próbuj maluj i ćwicz, a będzie jeszcze lepiej . Ogółem figurka na duży + . Życzę powodzenia w następnych pracach .

Pozdrawiam,
młoda.