Border Princes

Witam wszystkich na forumowiczów . Jako nowy użytkownik wypadało by się pochwalić troszkę swoimi prackami... No więc przechodząc do sedna sprawy:
[img=http://img408.imageshack.us/img408/2956/s6300284ok9.th.jpg]
Master Engenier z przodu: tak wiem... Oczka może do poprawy ,ale malowałem je pierwszy raz... Jeszcze poprawię
[img=http://img125.imageshack.us/img125/1106/s6300287it1.th.jpg]
Z innej perspektywy: z góry mówię żeby nie było, nie używałem srebrnych farbek... Akuret nie miałem, a poza tym fajnie wyszło wg. mnie bez. Proszę o trochę wyrozumiałości bo pierwszy raz prubowałem malować morym pędzlem. O ile teraz to rozumiem, to wtedy była to dla mnie masakra...
[img=http://img150.imageshack.us/img150/5936/s6300307jk5.th.jpg]
Broda malowana Fiery orange i Skull white. Nie każdemu musi się podobać... ,ale mi ona bardzo odpowiada
[img=http://img442.imageshack.us/img442/8271/s6300317yq9.th.jpg]
,a to jedna z moich pierwrzych figurek krasi więc raczej nie do oceny , tarcza obleśna ,ale i tak do dziś jestem z niej dumny .

Komentaże i oceny miło widziane

Mało dokładności. Ale jak na początki nie jest makabrycznie u mnie było gorzej

eh...mam pomysl zmyj ich i pomaluj jeszcze raz...

uzywaz chyba zbyt duzych ilosci farby...i strasznie kujacego po oczach drybrusha..niestety dluga droga przed Toba ;

Hm... Dzięki za opinię... Nad tym masterem siedziałem 2 dni, Farby nakładałem mało, co prawda dużo warstw... W każdym razie maluję już od co najmniej 3 lat... Teraz przynajmniej mam motywcje do dalszych prób :/

mowisz 3 lata...moze postaraj sie o lepsze foty? ...aczkolwiek imo nie dadza zbyt wiele...musisz dalej probowac probowac i probowac... poczytaj truiale

Jak na 3 lata to mogło byc o wiele lepiej...:/

sory ale jak na 3 lata.. to słabo...

Po pierwsze :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=606
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=4061

Po drugie :
Staranniej maluj. Na poczatek dobrze połóż podkład. Widac goly metal miejscami. Staranniej kaldz farbe. Nie zawsze wystarczy polozyc 1 warstwe bazowego koloru zeby bylo odbrze pokrycie. Rozwadniaj farbe, farba prosto ze sloiczka nie ma dobrej konsystencji. Po rozwodnieniu, najlepiej na jakies palecie, kladz ja rowno, starannie efekt bedzie duzo lepszy i nie bedziesz zalewal szczegolow farba.

No cóż... Jedyne co mogę zrobić to podziękować za komentarze i przyjąć z pokora rady . Po rocznym graniu krasiami dochodzę jednak do wniosku że to nie mój klimat... Od poczatku pociągali mnie skaveni... Eh... Pogram jeszcze, pomaluję może zmieni się moje podejście. Podkład- rzeczywiście nie dokładny... Nienawidzę malować podkładu na metalu (żebym spray miał chociaż). nakładałem co najmniej 4 warstwy (kolczuga doprowadzała mnie do szewskiej pasji). Nie dokładność- staram się jak mogę. Co prawda ciężko maluje się pędzlami z przed 3 lat... Nigdy jakoś się nie mogę zebrać do kupna nowych... Tak wiem ponarzekałem se troszkę ,w każdym razie nic mnie nie usprawiedliwia . Życzcie mi dalszych "sukcesów"

umyj te figurki w cieplej wodzie i poczekaj az wyschną... wtedy naloz podklad... bedzie gicior