Border Princes

Witam wszystkich, debiutuje w PMOTM jak i w malowaniu, wiec nic zaskakującego, mnie samemu konik sie podoba, wiec to jest chyba juz plus

podstawka tylko w celu " podstawki"







mam nadzieje ze sie podoba

jak do grania nie jest zly..ale zloty bije za mocno po oczach

Jesli to twój pierwszy figs to super Z rad to rozwadniaj bardziej farbę (na czerwonym materiale troche grubo...) I u siodła rozjaśnij może frendzle na dole. Reszty i tak nie będzie widać

Konik imperialnych z Gamezone! Fajnie zobaczyć jak je ludzie malują, bo ja sobie z nich właśnie trójkę lansjerów do Warlorda robię

dokladnie ten sam

nie nie jest to moj pierwszy figs, ale maluje tak na powaznie od miesiaca

Na pewno widać, że przykładasz dużą uwagę do szczegółów. Na plus należy zaliczyć technikę, bo widać przejscia prawidłowe i niezły dobór kolorów oraz precyzję nałożenia kolorów, nigdzie nic nie zalane, nie wystaje, nie ma niedomalowań, kolory są równo ułożone, nic nie prześwituje.

Niestety cały ten efekt psują 3 rzeczy, powoduące chaos i 'brud' na figurce:

- moldy, czyli inaczej nadlewki. Prawidłowa obróbka modelu przed malowaniem, to połowa sukcesu.

- drybrush, jeśli chcesz malować czysto to zapomnij o tej 'technice', GW stara się wbić ludziom do głowy, że to najlepsza technika dla początkujących, jest ona jednak jedną z najgorszych, im szybciej z niej zrezygnujesz tym lepiej.

- gruba farba, na figurce widać każde pociągnięcie pędzla, farba jest nieziemsko grubo, co powoduje, że wydaję się, że patrzymy na olejny obraz, a nie na miniaturkę. Farbę rozwodnić należy do takiej konsystencji, że - zacytuję Kurę - 'wydaję się, że tym się już nie da malować'.

Mam nadzieję, że to pomoże, pozdro.

oj tak pomoglo dzieki za te slowa na poczatku, jak dla kogos kto tak krotko maluje..

z drybrushem tez powoli przestaje a farbki, wiem blood red jest taki troszke zechly

zapomnialem dodac ze to moje pierwsze próby "freehanda"(tzn. paski na uprzęży)

no jak na debiut to dobrze naprawde
moja pierwsza figurka wyglada o wiele gorzej ale jak ja malowalem mialem 6-7lat ]:-> mysle ze ty masz wiecej

Jak na pierwszą lub jedną z pierwszych jest bardzo ok. Przede wszystkim rozwadniaj farbę (zarówno do malowania jak i do washy(ów?)), powinna mieć ona konsystencję powiedzmy mleka 3,2% .

max pisze: ja malowalem, mialem 6-7lat ]:-> mysle ze ty masz wiecej

ja mam 17

to nie jest pierwsza figurka, ale jedna z pierwszych

Bardzo fajnie, też się dopiero ucze, ale troszke gorzej mi to wychodzi hehe, godne pochwały.... oby tak dalej xD

nie mialem czasu kiedy dodac zdj.
aktualnie kończe sztandarowego, ale zdj, dam takie







mam nadzieje ze sie podoba, bo mnie tak
za niedlugo reszta

A dlaczego ten szczurek jest zadźgany własną/kolegi bronią?

Dokładnie to samo pytanie przysło mi do głowy. Czyżby przybiegł bidulek do armii przeciwnika, żeby zmienić front ?

Pewnie nie chciał oddać koledze pare spaczeniowych tokenów, które pożyczył kilka dni temu

oj czepiacie sie, moj bsb nie ma broni(trzyma sztandar tylko, nawet u pasa mieczyka nie ma ), wiec bierze co znajdzie i dzga w kogo popadnie
taka byla moja koncepcja

lepsza byłaby koncepcja - "Nie mam broni, bo właśnie ostatnią zostawiłem w tym szczurze co sie tak tu mi rzuca..."

Ale o gustach się nie dyskutuje, choc połamana lanca byłaby chyba stosowniejsza...

nie mialem skad wytrzasnanc moze jeszcze zmienie z tym nie bedzie problemu

moze byc jeszcze koncepcja " mmm szaszłyk ze skavenow" gdzies takie cos widzialem juz

nie wiem czy taki bohter chciałby podnieść(pewnie z ziemi ) brudną szczurzą broń

no, teraz wyglada do ludzi...ale wbij w niego miecz/lance...pozyc takiego bitza od jakiegos znajomego ;D