Bretonnia pod ostrzałem
- Necromanter
- Falubaz
- Posty: 1003
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To co w Brecie boli przynajmniej mnie najbardziej to ostrzał i psychologia.Nienawidze jak trace 3 rycerzy ,następnie panic test(oczywiście oblany) no i wyjazd za plansze masakra...
A co do modlenia się to naprawde nie zawsze się opłaca tylko ciężko jest czasem skumać kiedy 3ba się modlić,a kiedy nie.Tylko doświadczeni gracze bretońscy mogą to określić....
A co do modlenia się to naprawde nie zawsze się opłaca tylko ciężko jest czasem skumać kiedy 3ba się modlić,a kiedy nie.Tylko doświadczeni gracze bretońscy mogą to określić....
tu masz racje... ale brak modlenia to duze ryzyko...ale na gralach bless zawsze jest ;D
gorzej jak grasz z gobosami i podjedzie Ci hero na wilku i wsadzi sobie pipy z pupe... po czym cala Twoja armia zdaje testy...i za stol wyjada 2-3 lance... potem dostrzeli 4 z dooma i klopy...i co zrobic w tym momencie? ;/
gorzej jak grasz z gobosami i podjedzie Ci hero na wilku i wsadzi sobie pipy z pupe... po czym cala Twoja armia zdaje testy...i za stol wyjada 2-3 lance... potem dostrzeli 4 z dooma i klopy...i co zrobic w tym momencie? ;/
Ja grałem dosyć dużo razy z orkami i powiem ,że nigdy mi sie nie zdażyło z nimi wygrać mniej niż 18:2 a nie jestem jakimś super graczem.No chyba ,że jak była jakaś parówka to zdżyło mi się raz czy dwa.I Ogułem z tego co zaówazyłem Orki mają ciężko z BRetką.
ja cytujac mojego kolege tomkajar - "ja sie niczego nie boje"
errant... ja jzu za duzo w zyciu widzialem zeby sie bac... a jedyne co moze mnie zabolec to sojjusz dwarfy +empire na kowadle... tego sie obawiam..ale nie boje... i tak juz fartem bo fartem ale sliczny remis wyciagnalem... na masterze (a jakbysmy dobrze policzyli to by bylo 11-9 dla mnie) z niefajnych armi sa woody...ktore Cie moga otoczyc...
a co do kowadelka... to go nie lubie bo mi czesto grali spowalnia... a to nie jest mile
errant... ja jzu za duzo w zyciu widzialem zeby sie bac... a jedyne co moze mnie zabolec to sojjusz dwarfy +empire na kowadle... tego sie obawiam..ale nie boje... i tak juz fartem bo fartem ale sliczny remis wyciagnalem... na masterze (a jakbysmy dobrze policzyli to by bylo 11-9 dla mnie) z niefajnych armi sa woody...ktore Cie moga otoczyc...
a co do kowadelka... to go nie lubie bo mi czesto grali spowalnia... a to nie jest mile
e tam...helka to plewa...boj sie organek czołgi niszcz vir of heroism... pameitaj str 3 i 5 to dwaj najwieksi przyjaciele bretki... najgorszy jest str 4 z przebiciem...masz save jak od 5 i warda jak od 4...
T5 nie jest problemem..ranisz na 4+... a gralami i erantami na 3+... jak cos ma 6... a duzo takich rzeczy nie ma to herosami to dojeżdzasz ;]
T5 nie jest problemem..ranisz na 4+... a gralami i erantami na 3+... jak cos ma 6... a duzo takich rzeczy nie ma to herosami to dojeżdzasz ;]