Bretonnia pod ostrzałem

Bretonnia

Moderatorzy: Jagal, Milczek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Necromanter
Falubaz
Posty: 1003
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Necromanter »

To co w Brecie boli przynajmniej mnie najbardziej to ostrzał i psychologia.Nienawidze jak trace 3 rycerzy ,następnie panic test(oczywiście oblany) no i wyjazd za plansze masakra...
A co do modlenia się to naprawde nie zawsze się opłaca tylko ciężko jest czasem skumać kiedy 3ba się modlić,a kiedy nie.Tylko doświadczeni gracze bretońscy mogą to określić....

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

niestety musze sie z necromanterem zgodzic nie wiem kiedy lepiej sie modli a kiedy nie, wiec u mnie jest koniec ograniczen, na kazdej bitwie sie modle

a jestm poczatkujacym graczem(na turnieju bylem tylko 6 razy) :)

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

tu masz racje... ale brak modlenia to duze ryzyko...ale na gralach bless zawsze jest ;D

gorzej jak grasz z gobosami i podjedzie Ci hero na wilku i wsadzi sobie pipy z pupe... po czym cala Twoja armia zdaje testy...i za stol wyjada 2-3 lance... potem dostrzeli 4 z dooma i klopy...i co zrobic w tym momencie? ;/

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

ja na razie nie mam takich problemow
gralem raz z orkami na 600pkt
2 night goblin+nitersi+fanatycy w regimentach, wolves, szman 2 levc i czy dobrze sie orientuje to byl doom driver :?: :!:

Awatar użytkownika
Gregor
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Ósma bila

Post autor: Gregor »

Ja grałem dosyć dużo razy z orkami i powiem ,że nigdy mi sie nie zdażyło z nimi wygrać mniej niż 18:2 a nie jestem jakimś super graczem.No chyba ,że jak była jakaś parówka to zdżyło mi się raz czy dwa.I Ogułem z tego co zaówazyłem Orki mają ciężko z BRetką.

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

wygrales poniewaz gracze mieli pecha, a fanatycy nie chcieli wyskakiwac :wink:

Awatar użytkownika
Gregor
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Ósma bila

Post autor: Gregor »

Chcieli tylko tylko trzeba je z tamtąd wypłoszyć a nie jechać na nie jak porąbany.A jak się nie uda to co fanatycy zabijają ci trzech i jazda dalej

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

jak sie uda??...... a jak sie nie uda, to z 9 lancy robi sie 4 albo 5 a z lancy 6 jak sie zniszczy 5 to juz ich nie zbierzesz :wink:

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

e tam...zieloni na bretke sa plewni ;) prawie tak jak krasnale... a fanole tacy super nei sa...

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

ale nie powiesz mi, ze sa slabi na kawalerie. :wink:
a jak z ciebie taki chojrak Gobo, to ty czego sie boisz 8)

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

ja cytujac mojego kolege tomkajar - "ja sie niczego nie boje"

errant... ja jzu za duzo w zyciu widzialem zeby sie bac... a jedyne co moze mnie zabolec to sojjusz dwarfy +empire na kowadle... tego sie obawiam..ale nie boje... i tak juz fartem bo fartem ale sliczny remis wyciagnalem... na masterze (a jakbysmy dobrze policzyli to by bylo 11-9 dla mnie) z niefajnych armi sa woody...ktore Cie moga otoczyc...

a co do kowadelka... to go nie lubie bo mi czesto grali spowalnia... a to nie jest mile :(

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

no to troche daleko do cibie

bo ja sie boje wszystko co w skirmishu
strengh wiekszy niz 4
toughness 5 i wiecej
helblasterki i itp.

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

e tam...helka to plewa...boj sie organek ;) czołgi niszcz vir of heroism... pameitaj str 3 i 5 to dwaj najwieksi przyjaciele bretki... najgorszy jest str 4 z przebiciem...masz save jak od 5 i warda jak od 4...

T5 nie jest problemem..ranisz na 4+... a gralami i erantami na 3+... jak cos ma 6... a duzo takich rzeczy nie ma to herosami to dojeżdzasz ;]

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

organek sie boje, raz mi erranci uciekli
a tak latwo nie jest jak ty to mowisz Gobo

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

jak nie jest jak jest? ;D pograj troche to zobaczysz jakie to proste ;) trzeba tylko nie dac sie zaskoczyc ;) a uciekajace lance sa straszne... nie ma nic gorszego ;) szczegolnie w 1 turze...bo to zaraz za plansze ;/

Awatar użytkownika
IceRiver
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 102
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: IceRiver »

Ja nie moge jakiś generał Bretonni przegra z jakąś strzelającą armią i płacze albo jak mu 1 gral zejdzie z 9 to jakby mu wszystkie figurki połamali XD Bez przesady co to? "Zły dotyk boli całe życie" ?

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

tak, zly dotyk boli cale zycie :)

Awatar użytkownika
Gobo
Masakrator
Posty: 2131
Lokalizacja: Tawerna - Płock / Toruń

Post autor: Gobo »

mi w sobote na turnieju grale gineli jak muchy...trafialem an same defy... ale reszta armi dojerzdzala...a grale z wardem an 4+ tez nie gineli nagminnie ;D ogolnie dobry sciagacz ognia ;D i z duza przezywalnoscia...

Awatar użytkownika
errant
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 122

Post autor: errant »

i oczywiscie wszytko wygrales, jak na prawdziwego bretonczyka przystalo :)

Awatar użytkownika
Arecki
Mudżahedin
Posty: 222

Post autor: Arecki »

Bleh ja strzelanie mam daleko... Z moim fartem do wardów hehe, za to magia częściej mnie boli...

ODPOWIEDZ