SexRocket pisze:...kamyki zwykly drybrush...
Ejże, no coś Ty...

Gdzie Ty tam widzisz "suchy"? Jestem pewien, że to nie "suchy", tylko proste malowanie - parę rozjaśnień. Poza tym małe klejnoty są pomalowane całkiem nieźle i widać, że się błyszczą.
Nie uważam, żebyś się nie rozwijał, ale po prostu nie malujesz modeli na maksimum swoich możliwości... Dawno nic lepszego po prostu nie widzieliśmy od Ciebie

Co prawda jedno blokuje drugie, ale myślę, że gdybyś się postarał, tobyś pokazał, że jednak umiesz lepiej i nowe rzeczy nie przychodziłyby Ci z trudem. Przydałby się od czasu do czasu model "dla siebie" albo poważne zamówienie, wtedy jest większa motywacja. A nawet jeśli robisz model na sprzedaż, to też można raz na jakiś czas przysiąść i zamiast dwóch-trzech, wymalować jeden, ale za to efektowniej
Model mi się podoba kolorystycznie, wreszcie coś nowego ktoś na nim pokazał. Podoba mi się biało-żółty schemat, dość interesujący, ale mimo to brakuje mi jakiegoś ostrego koloru do "spięcia" całości. Może jakiś prosty freehand z żółtym płaszczu załatwiłby sprawę, ale i tak nie jest źle. Jest tam po prostu pusto, a jak wszyscy wiemy, figurki na sprzedaż zyskują, gdy mają kilka "smaczków" i bajerów

Z tyłu za to wyszło ładnie, podoba mi się.
Biały płaszcz z przodu faktycznie mógłby dostać parę warstw, żeby nie wyglądał tak płasko. Książka jest niezła, runy widoczne... Jedyne, co mi jeszcze wpadło w oko, to szata na prawej ręce, w okolicy laski - jakoś tak bez pomysłu jest tam wykonane cieniowanie... Coś mi tu nie gra...
Aha, no i ta fabryczna podstawka jest dość uboga, rozumiem tempo, ale parę minut więcej i detali środowiskowych i byłaby efektowniejsza
