[MASTER] KUJAWIAK 2013 Włocławek [wyniki w 2gim poście]

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Re: [MASTER] KUJAWIAK 2013 Włocławek [wyniki w 2gim poście]

Post autor: Karli »

Laik pisze: W sumie to chyba 6 miejsce – o ile się nie mylę to o kolejności w przypadku remisu decydują punkty z generalskiej > hobbystką – jak się nie mylę to Karlee masz sobie kreskę na dyplomie zrobić;P, jam ciężej:D.
Mylisz się. Na masterach sortujemy na ogół tak: punktacja generalna (bitwy+hobby) > małe punkty z bitew.

Tymniemniej gratuluje wyniku. Poka rozpę :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Shinue
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6756
Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"

Post autor: Shinue »

w imieniu całego klubu jeszcze raz dziękuję za pozytywny feedback.
w przyszłym roku znów staniemy w szranki i konkury o mastera.

tutaj reportaż z lokalnej TV
"Dwudniowa wojna w WCK. Ogólnopolski Turniej Gier Strategicznych."
:arrow: http://www.facebook.com/TelewizjaCW24TV
polubiajcie proszę ich stronę fb

kilka ciekawostek:
- mina szefowej kuchni z garażu na widok Inferna związanego kaftanem bezpieczeństwa. BEZCENNE
- bitwa Dymitra z Lohostem. jeszcze zanim zaczęli grać, 3 razy wzywali sędziego.
- na 2 dni przed masterem dyrektor bursy poinformował mnie, że nie ma dla nas żadnych wolnych miejsc (pomimo wcześniejszej rezerwacji). miejsca się znalazły gdy dałem wyraz swojej irytacji.
- pierwszego dnia mastera cała ekipa z kursu fotograficznego ćwiczyła na nas reportaż
- sala WCK jest klimatyzowana. wystarczyło nacisnąć guziczek.
Obrazek

Awatar użytkownika
Szczur22
Oszukista
Posty: 821
Lokalizacja: "Red Scorpion" Pszczyna

Post autor: Szczur22 »

"Laik z pewnością szybko pogubiłby się w gąszczu figurek, ustawień, różnej wielkości kostek i zasad wg. których przebiegają walki"

Niby wszystko ładnie miło, a tu taki pojazd w stronę Śląska...
Pocisk pisze:No sztandar jest mocny... dużo rzeczy jest mocnych, zamknijcie japy i nauczcie się grać

Awatar użytkownika
Luc
Kretozord
Posty: 1567
Lokalizacja: z pokoju obok

Post autor: Luc »

Szczur22 pisze:"Laik z pewnością szybko pogubiłby się w gąszczu figurek, ustawień, różnej wielkości kostek i zasad wg. których przebiegają walki"

Niby wszystko ładnie miło, a tu taki pojazd w stronę Śląska...
Padłem :lol: :lol:

Dzięki za turniej

Było mega :)


Rozpiska na 4 treemanach .... sprawiła mi sporo frajdy, ale nie da się tym wysoko zajść ;)
Ale jechałem się pobawić i to mi się udało.

Za rok jestem na bank!
Ostatnio zmieniony 18 mar 2013, o 22:15 przez Luc, łącznie zmieniany 1 raz.
Zwyciężaj bez przechwalania się, przegrywaj bez biadolenia, a inni wkrótce zaczną cię szanować - Napoleon Hill
kudłaty pisze:80+ siekier dwuręcznych to odkryta opcja ofensywna.

Awatar użytkownika
Kielon
Masakrator
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kielon »

Dzięki wszystkim za bardzo fajny turniej.
Brawa dla Włocławka za organizacje.
Gratki Kalafior za pociśnięcie mastera.
Obrazek

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Szczur22 pisze:"Laik z pewnością szybko pogubiłby się w gąszczu figurek, ustawień, różnej wielkości kostek i zasad wg. których przebiegają walki"

Niby wszystko ładnie miło, a tu taki pojazd w stronę Śląska...

Dlatego nie walczy, tylko strzela. Proste. ;)
Turniej rewelacja! Za rok też będę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Dzieki wielkie za turniej.

Organizacyjnie rewelacja. Miejsce super. Wszystko gotowe i tak jak powinno byc. Jeszcze udalo mi sie zajac wysokie miejsce, tak wiec juz jest mega.

Za rok na pewno do was zawitam. Mastera macie na pewno jesli tylko bedziecie chcieli go organizowac.

Dzieki wielkie dla orgow:
Shinue, Tutaja, Gokisha, Liddera, Jacka i dwoch innych sedziow, ktorych niestety z ksywek nie kojazylem.

Takze dzieki wielkie dla przecinwikow za mile i bezcisnieniowe bitwy:
Pasiakowi, Kielonowi, Kalafiorowi, Jagalowi i Lohostowi.

Wynki po kolei mialem take:

Pasiak (we) 20:0

Kielon (ok) 14:6

Kalafior (chd) 7:13

Jagal (bre) 20:0

Lohost (doch) 20:0

Postaram sie tu wrzucic raporty jak tylko bede mial chwile czasu.

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2938

Post autor: Golonka »

Jakbym oglądał innego człowiek :D Nic dziwnego, że wrocław się do mnie nie przyznaje :D
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Gokish
Księciunio
Posty: 8646
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Gokish »

Golonka pisze:Jakbym oglądał innego człowiek :D Nic dziwnego, że wrocław się do mnie nie przyznaje :D

No masz te swoje bardziej rozbudowane szachy :P

I tak słucham co Tutajec mądrego prawi i tak lekki uśmiech się pojawia słysząc "lepsze od siedzenia przy komputerze", jak duża część z nas siedzi na universalu i też gra w wfb :D
Ostatnio zmieniony 18 mar 2013, o 22:44 przez Gokish, łącznie zmieniany 1 raz.
LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW :D
Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

i znowu szajno...

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

Shino pisze:i znowu szajno...
I znowu szalsa...
:wink:
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Maciek P.
Falubaz
Posty: 1234
Lokalizacja: Legion Kraków

Post autor: Maciek P. »

Jeszcze raz gratulacje dla Kalafiora, pozostałych zwycięzców i organizatorów.

To naprawdę był najlepiej zorganizowany Master na jakim byłem.

Raporcik bitewny w dziale rozpisek:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 8#p1054188

Awatar użytkownika
RIPlay
Falubaz
Posty: 1391
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: RIPlay »

Shino pisze:i znowu szajno...
Ciesz się, że nie łajno xD ;P
Dębek pisze:Polska to jednak dziki kraj, więc jak tylko zbierzesz odpowiednie poparcie dla swojego pomysłu, możesz odrzucić reguły wykładni i interpretować każdy wyjątek rozszerzająco, per analogiam, a nawet, tak bo kurwa tak. :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

z czego? przeciez ten zart jest ani smieszny ani blyskotliwy...

paulinka17
Kretozord
Posty: 1758

Post autor: paulinka17 »

Rzadko piszę relacje, ale Włocławkowi się należy.

Świetna sala, warunki do gry i tereny, bliskie noclegownie, bardzo dobre jedzenie, dostępność wszystkiego co potrzebne. Bardzo profesjonalnie to wszystko wyglądało. Fajnie, że przy okazji promujecie gierkę w mediach. Shinue, a w zasadzie nieznany mi kolega z Włocławka był nawet tak miły i skoczył do domu po leki przeciwbólowe. Nie wie, że uratował mi dwie bitwy i zapewnił normalny powrót do domu. Wskazówka dla organizatorów: w niedzielę rano przydałoby się z 20 tabletek alka-seltzera czy jakiejs aspiryny.

Rozpa.
Nowy orkowy standard. 3 lordów (Prezes zabijaka, shamani savage i goblin, obaj 4lvl), 2x8 troli, klocek dzikusow, NG, dd, manglery, orkowe rydwany, śmieszni bohaterowie goblińscy.
Tym razem bez MRa, bez klop i bez black orka.

Bitwy

1. Mapet i lizaki 16:4.
Czelendż, żeby zobaczyć tę armię na żywo. Potem niemrawo do przodu. Mangler zabija oldblood'a, wybijam chmurki i terki. Tracę chyba jedne trole i pewnie maszynki. Mapet ma heaven na slannie, wiec jestem w miare bezpieczny.

2. Barbara i WoCh 0:20
Pierwsza bitka na nowy WoCh i chyba nie ogarnąłem, że mogę diabła zabić w miarę szybko. Momenty były, ale przewagę miał Kacper od początku do końca.

3. Inferno i breta 20:0
Po tej bitwie Inferno poszedł w miasto i nie wrócił do końca niedzieli. Dla mnie dość łatwy paring, inferno nie szło do tego w kościach, prezes i trole zabijały te lance i pegazy.

4. Zielony i znowy breta 13:7
Ekstra bitwa, piątka Zielony. Zabiliśmy w sumie 4500 punktów. było 2500:2000 w klilach. Na stole zostały jedne pegazy, jeden mangler, klocek NG z kilkoma bohaterami i jakies rydwany. Umierałem z bólu głowy, Zielony - jak to Zielony - jeszcze był wcięty. Paring znowu na moją korzyść, ale zrobiłem sporo błędów i mogło się skończyć grubą przegraną. Potem z kolei Zielony zrobił brain fart'a i nie dał flee lancą za 1000 punktów. Prezes z shamanem poskładali rycerzyków.
Gdy już się wydawało, że będzie sporo dla mnie, pokusiłem się na drugą lancę, rzuciłem stopę z IFy, wessało mi shamana, zabiłem dwóch rycków, 9 savage'y i za chwile ta lanca mnie zajechała (1000 punktów dla Zielonego, licząc shamana). W tym momencie było ok remisu, ale wagon night goblinów zajechał i pomścił prezesa. Jakbym miał grać w tym stanie bitwe z jakimś ciśnieniowcem to bym ją poddał. Jeszcze raz piona Zielony.

5. Duke i Emp - wynik dobry (18), bitwa do powtórki
Jak mi Duke powiedział, że to nie jest najbardziej pechowa bitwa jaką grał na turnieju to mu nie uwierzyłem. Wiem też, że nie mówił o Durinie, choć czytam
Durin pisze:Moja relacja.
1. Bitwa
Duke i empire
Szedłem trochę jak na ścięcie bo dobry gracz i świetna armia na moich warriorow (...) Z mojej magii transmutacja z ifki w innerow (...) Generał nie ma (lookoute'a) mi dopisąło szczęście i padła 6, zginął. Zabrał ze sobą 5 rycerzy. (..) czołg się lekko spala znowu i co ustawiło bitwę, cannon zacina się na 2 tury (...). Czołg nie trafia Demona (...) W ostatniej znow dopisuje mi szczęście i dobijam transmutacją czołg na 3 ranach (...)
U mnie miał niełatwo. Pomijam, że to dla mnie kolejny dobry paring.
Duke rzucił 4 razy pod rząd (od pierwszej tury) misfire na czołgu i zawsze kończył z zerem lub jednym PP. Mój kowboj jechał na pałę zabić kanona, raz dostał kulkę, ale jedną ranę, gdy Duke strzelił do niego drugi raz to rzucił misfire i do piachu. 5 demisi (reroll gał, szarża) nie złamała 8 troli w szarży, mangler dojechał na 15 (chciałem go zbliżyć, rzuciłem 16), kolejne 5 demisi nie zabiło 8 troli, zginęły w 3-4 tury. Wszystko zagoniłem z 2kości vs 3. Rydwan ustał szarżę kowboja od boku i zatrzymał go prawie do końca gry. Doom divery wybiły do nogi 3 oddziały kawalerii. Zbiłem też wszystko w magii. Wszystko oprócz tego przerzutu gał, który nic nie dał. Sorry Duke. Bitwa powinna być powtórzona.

Orki mają moc i... farta. Ja za mało gram, żeby to udowodnić, ale nie kumam, czemu są tak nisko w klasyfikacji. Ja miałem farta z paringami, ale ogarnięty gracz by nie dostał też machy z Barbarą. Na te nowe zapuszkowane armie będzie łatwo.

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

To i ja coś skrobnę, a co!

Jagal, BRE
Śmieszna bitwa, obfitująca w wiele niecodziennych rzutów po obu stronach. Nie ogarnąłem jeszcze wtedy, że lanca bretońska z herosem na rogu i championem na drugim rogu szarżująca w 6tke demisiów ze sztandarem, 10ws i 10I oraz +1do hita je przepycha bo zamiast zabijać statystycznie 3-4 bretońców i przegrywać o 1-2 mając Ld9 z rerollem zadaję 1 ranę na championie i zero ran na herosie :( To ustawiło grę. Potem kilka fartownych akcji w moim jak i Jagala wykonaniu (drugie demisie zaszarżowały mniejszą lancę bez BSB i warbannera i mimo moich boostów z magii - przegrały i zostały zagonione. Horda halabard na koksach nie mogąca zabić championa pegazów) i niepewność aż do końca co do wyniku. Man of the game to champion halabardników, który dostał challange od rannego bsb z rękawicą. Miałem Ws10 i I10, hate. Zadałem dwie rany, Jagal rzucił oczy węża. BSB do piachu i jeszcze +50pkt za underdog challange :D Fajna bitwa, ale kombinacje różnych dziwnych rzutów mogła skończyć się takim samym wynikiem w drugą stronę. Szkoda, że jednak:
5-15 a nie 15-5 :(

Arbiter, DF
Krasnale bez kowadła ale za to: 2xcannon, 2xorganki, klopa i 3 hordy krasnali z dwurakami. Zdecydowałem się zrobić all in. Przewystawiałem Arbitra i ustawiłem sobie maszyny tak aby jego cannony nie widziały moich maszyn. STank widział klopę a klopa STanka. Mój cannon widział organy. Dwarfickie cannony miały tylko demisie do strzelania. Mogłem grać spokojnie na jakieś 11-12 pkt do przodu (ja zdejmuję klopę i organy, mi giną demisie) ale po pierwszej bitwie nie mogłem sobie na to pozwolić. Zaczynamy. Moje maszyny nie trafiały/raniły. Arbitra trochę lepiej, ale niewiele lepiej. W epickiej bitwie dwarfy vs empire po 5 turach strzelania zgineło... dwa demigryfy, lol. Potem jedna duża potyczka 3 klocki dwarfów vs 2 oddziały demisi. Demisie wytrzymały na tyle aby podeszły halabardy i wpadły w bok krasnali. Mi zgineły oba oddziały demisi. Arbitrowi warriorzy, organki i katapka.
11-9

Mapet, LiZ
Lizaki to nie jest armia na którą lubię grać. Przegięci saurusi na cold one'ach krojący demisie, kohorty krojące demisie, salki mordujące halabardy i do tego slaan i mnóstwo odginaczek. Całe szczęście, że Mapet miał lore heaven na slaanie, bo z deathem jest jeszcze gorzej. Ustawiłem się przy krawędzi halabardami w dwóch szeregach licząc, ze zanim dojdą salki, kohorty i saurusy to zdążę zdispellować komety a salki wystrzelać/wymagować i wtedy będzie można iść do przodu halabardami. Jak zaplanowałem tak też zrobiłem. Jedna salka dostała cannonem, druga punishmentem a trzecia stwierdziła, że lepiej wycofać się na z góry upatrzone pozycje poza bliskim zasięgiem moich missli. W dodatku Mapet zrobił jeden poważny błąd chcąc zaszarzować na moje demisie wybiegł saurusem lordem i herosem z kohorty, tworząc z nich jeden oddział, który stał tak że miał oba moje cannony na flankach. Oba trafiły, lord spadł, hero sie wycofał. Dobiłem halabardami co się dało, slaan dał flee i zebrał się w przy krawędzi, temu tylko
15-5

Po pierwszym dniu wyglądało to nie najlepiej (ale i nie najgorzej!). W każdym bądź razie chciałbym zagrać na ETC a takie wyniki to nie jest coś szczególnego. Ale nie ma co się łamać bo trzeba napierdalać! Dzień drugi:

27 stół RoM, EMP
Mirrory to jest to co lubię, bo zwykle dobrze mi wychodzą, nawet jeśli nie zaczynam. A teraz zacząłem. Pierwszą turę miałem na maksa dobrą. STank zabija wrogiego cannona, mój cannon zdejmuje arcylektora wraz z wózkiem. Całą armią idę do przodu, w magii rzucam siatki na oddział z magami aby mi nie uciekli. W drugiej turze rzucam bironę na duże demisie i Ws10 I10 oraz staję obok huraganem i podsuwam na je na szarżę wrogich demisi i kawalerii. Przeciwnik łapie się na to i szarżuje. Demisie wroga dobiegają, kawa pali. W turze magii przeciwnik rzucając Ws10 i I10 na swoje misie wysadza sobie maga. Moje Demisie mielą wroga aż miło i z pursiuta wbijają się jeszcze we wrogą kawę z BSB. W mojej turze szarża moich halabard z hate i rerollem zranień na przetrzebione halabardy wroga bez hate. W trzeciej turze wrogowi zostaje już tylko ranny STank w kombacie z 6demisi na bironie oraz ranne 3 demisie w combacie z moim tankiem. Mi do tej pory zgineło tylko 3 halabardników.
20-0

12 stół Yrsen, OnG
12 stół w piątej bitwie to nie jest już najgorzej. Można się z gówna wygrzebać lecz Orki wbrew pozorom nie są łatwym pairingiem na imperium. Obie armie mają tutaj na siebie argumenty. Dobrze zagrane manglery potrafią zdziałać cuda, a przynajmniej blokować całą armię do czasu ich neutralizacji. Przeciwnik popełnił błąd nie chowając manglerów, przez co zdjąłem oba w pierwszej turze (jeden z cannona, drugi z magii) i zacząłem napór. Przeciwnik wystawił się wszystkim co soczyste w rogu stołu jednak później przekonany o mocy hordy savage z black orkiem i wardem 5+ wyszedł naprzeciw moim halabardom. Zaszarżowałem halabardami mając nadzieję, że z boostami przepchnę savage a jeśli boosty nie wejdą to goniąc z frenzy dzikusy podłożą się na kontrę. Boosty nie weszły, społowione dzikusy zagoniły halabardy i dostały kontrę demisi na bok. Z drugiej flanki małe szachy halabardy i 4demisie vs 8 trolli i przeszkadzajki, ktore ostatecznie skończyły się halabardami mielącymi trolle przy pomocy płonących ataków i overrunem demisi w maszyny. Mi zginęły jedne halabardy z priestem. Przeciwnikowi ponad 2000pkt.
20-0

6 miejsce na tak obsadzonym masterze to jednak całkiem fajny wynik :) Opłacało się domalować demisie. Na BoBa domaluję jeszcze coś tam natomiast rozpy nie zmieniam. Gracze się dziwią jak widzą huragan i halabardy zamiast 25 kawalerzystów i pegaza ale jakoś wychodzi mi jednak takie granie :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

Ta relacja... nie wierzę!

Tyle rodzynków, a tak krótka sygnatura!
Laik z pewnością szybko pogubiłby się w gąszczu figurek, ustawień, różnej wielkości kostek i zasad wg. których przebiegają walki
Tutaj pisze:W grę grają ludzie bardzo różnego pochodzenia... młodzi, starzy, bezrobotni... prezesi firm i tak dalej...
No i oczywiście Szajno i Szalsa.

Dobra petarda!

pozdrawiam
Furion

Awatar użytkownika
Młody
Niszczyciel Światów
Posty: 4074
Lokalizacja: SNOT- Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Młody »

Turniej petarda , Włocławek jak zwykle trzyma poziom ;)

Miejsce niezłe chociaż mam niedosyt, wybuchający lord mag zepsuł mi passę singlowych masterów ;). Ale nie ma tragedii , jak mi seer wybuchł z szaitisem 2 lata temu to sie obsrała cała liga a nie tylko jeden turniej ;)
Pozdro
Młody

Snot Fanpage

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Epicki wywiad, zwłaszcza bezrobotni mnie rozbili (sam miałem taki epizod jakiś czas temu ui też jeździłem ;)
Obrazek

Chłopska Bretka ;) : W/R/P: 4/2/4

Awatar użytkownika
Grichalk
Masakrator
Posty: 2180
Lokalizacja: Żyrardów

Post autor: Grichalk »

Nijlor pisze:Epicki wywiad, zwłaszcza bezrobotni mnie rozbili (sam miałem taki epizod jakiś czas temu ui też jeździłem ;)
I tak słucham co Tutajec mądrego prawi i tak lekki uśmiech się pojawia słysząc "lepsze od siedzenia przy komputerze", jak duża część z nas siedzi na universalu i też gra w wfb :D
A mnie nie zdziwi, jak po swojej wypowiedzi Tutaj zostanie zadeptany przez płeć piękną (zdaje sie że szło "tamta jedna jest i musi nam wystarczyć") :lol2:

ODPOWIEDZ