No wiesz, żarty muszą być, bo tak naprawdę cała gra jest bardzo ponura. Inaczej miałbyś emo.Majestic pisze:System walki to kalekie Dark Soulsy (choć widać pewną poprawę w stosunku do drugiej części). A fabuła przypomina mi oglądanie Family Guya. tj. jest historia w tle, której odbiór zakłóca wrzucany co chwila gag albo średniośmieszny żart. Chyba tetryczeję .
Wiedźmin swój sukces zbudował na tym, że realistycznie przedstawia życie ludzi - to znaczy, że bohaterowie muszą być obdarzeni poczuciem humoru (a w zasadzie sarkazmem), żeby byli wiarygodni.
Główna fabuła jest tylko pretekstem do pokazania przemyśleń autorów (bohater ratuje białogłowę z opresji - z grubsza), chociaż plot twisty są niezłe, jak i świadomość, że działania faktycznie wpływają na to, co dzieje się później.