Czy bejcowana armia moze dostac maksa za malowanie?

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Wątek wydzielony z tematu Zielona horda WarBlessa:

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=5309

bless pisze:
Ypsilanti pisze: Aha, ile spodziewasz się dostawać na turniejach punktów za malowanie? Najlepiej osobno ile na masterach i ile na lokalach :)

Jak to ile? Maksa ! Nie po teraz tyram po nocach, zeby potem dostac jakies okrojone punkty. ;) Obiektywnie rzecz biorac - sa konwersje, ladne podstawki, zaawansowane techniki malarskie, cieniowanie, i co najwazniejsze - swietny efekt. :)
A przy dobrych wiatrach, sadzac po Waszych pozytywnych komentarzach, kto wie, czy nie pokusze sie pewnego razu o "Players Choice"... ;)

Powaznie maksa chcesz dostawac ? Nie wiem jak inni , ale ja bejcownej armii NIGDY nie dam maksa za malowanie ( chyba , ze lokal ) , obojetnie jakby ona nie wygladala...

Widze, Bless , ze Twoje prace bejcowane sa coraz lepsze - fajnie , ze po wrzuceniu w bejce jeszcze dopieszczasz figsy i wycierasz w odpowiednich miejscach co daje swietne efekty ( 90% osob bejcujacych nie umie tego zrobic i potem psuje to efekt)

Tak trzymaj !!!

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Ziemko pisze:Powaznie maksa chcesz dostawac ? Nie wiem jak inni , ale ja bejcownej armii NIGDY nie dam maksa za malowanie ( chyba , ze lokal ) , obojetnie jakby ona nie wygladala...
Troche anachroniczne podejscie, troche niezupelnie logiczne, troche krzywdzace, ale troche tez Cie rozumiem. Choc imho nie masz racji.
Bo wedlug mnie najwazniejszy jest efekt koncowy. Tylko i wylacznie to powinienes (i w zasadzie - jestes w stanie) oceniac.

Nigdy nie mow nigdy. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Blazeju efekt Twojego bejcowania jest naprawde swietny , ale nie zmienia to faktu , ze technik malarskich uzytych w nich nie ma za duzo ?? ;P Z tym sie chyba zgodzisz... Efekt koncowy jest oczywiscie jak najbardziej bardzo bardzo wazny , ale takze za pomoca jakich technik zostalo to osiagniete. Na pewno tak zrobiona armie ocenilbym wysoko , ale nie na maxa.

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Zeby bylo jasne - nie mysle o wygrywaniu konkursow malarskich ta technika. Byłoby to cięzkie, gdyż trudno nią osiagac "efekty specjalne", ktore sa wlasciwie wymagane w takich konkursach. Nie byloby to po prostu odpowiednie narzedzie do tego akurat celu.
Natomiast odmawianie starannie i z pomyslem pomalowanej bejca armii prawa do pelnych punktow na zasadzie "bo on prawdopodobnie siedzial nad ta armia krocej, niz ja nad swoja", to pewne nieporozumienie. Ciekawy jestem, na ktorym punkcie bys mi przycial punkty, Ziemko?I jak bys to uzasadnil?
IMHO bejca w dobrym wykonaniu zasluguje na maksa. Bo wyglada dobrze na maksa a o to przeciez chodzi. To zasluguje na wlasciwe premiowanie.
Zauwaz, ze nie ma czegos takiego, jak technika najlepsza. To co Ty uznasz za technike zaawansowana, inny malarz uzna za technike podstawowa, lub wrecz prymitywna. Dla Ciebie 5 warstw cieniowania to juz dobrze, dla innego potrzebne bedzie warstw 55. Dlatego nie mozna sie sugerowac czyms takim, jak "technika", bo wszelkie techniki sluza tylko jednemu - osiagnieciu celu. Piszesz, ze nie za duzo uzylem technik malarskich. Pytam - po co mialbym to robic, skoro swietny efekt osiagam technika prostsza (choc tez nie latwą).
Tak, jakbys powiedzial, nie spodoba mi sie ta ksiazka, bo ponoc koles napisal ja w tydzien i to bez bólu. Gdyby pisal ja przynamniej z 2 lata, przy tym osiwial, rozwiodl sie, przezyl zalamanie nerwowe, stracil przyjaciol, zmienil przynajmniej z 6 razy srodowisko tworcze, to wtedy by mi sie ta ksiazka podobala, bo wiedzialbym, ze koles sie postaral. Zgodzisz sie chyba, ze takie podejscie do oceny dzieła jest raczej niedorzeczne?
Staranie sie nie ma znaczenia. Tak samo jak poswiecony czas, czy znajomosc "technik". Wazny jest efekt koncowy, to, na co patrzysz.
Co innego, gdybys napisal - nie podoba mi sie bejca. To bym zrozumial, bo to subiektywne odczucie estetyczne, ktore moze nie dac sie wyjasnic.
Nie akceptuje jednak argumentu "zaawansowanych technik" i "poswieconego czasu", bo wedlug mnie jest on po prostu chybiony.

Nie bede oczywiscie przekonywal na siłe. Mysle, ze po prostu warto sie zastanowic nad celem oceny malowania na turniejach. Czemu ma ona sluzyc. Mam nadzieje, ze kompleksy i uprzedzenia nie wezma gory nad obiektywizmem i zdrowym rozsadkiem. Ostatecznie milo byloby dac ludziom motywacje do realizacji celu, jakim jest 100% ladnie pomalowanych armii na turniejach. ;)
Obrazek

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ziemko pisze:Powaznie maksa chcesz dostawac ? Nie wiem jak inni , ale ja bejcownej armii NIGDY nie dam maksa za malowanie ( chyba , ze lokal ) , obojetnie jakby ona nie wygladala...
To Twój najsłabszy (nie chcę napisać "najgłupszy") post, jaki czytałem na forum BP.
Myślałem, że liczy się efekt i wynik, a nie technika?
Armiom malowanym aerografem też nigdy nie dasz maksa?
Może przy okazji zawęź jeszcze bardziej - prócz "tradycyjnej" techniki, niech malowanie spełnia dodatkowe warunki: pędzelki tylko [wstaw tutaj swoją ulubioną markę], farbki tylko citadel, piłowane nożykami tylko z Castoramy?
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Bless no tym haslem z kompleksami to mnie rozbawiles po calosci :lol2:
To jak malujesz bejca daje naprawde b.fajne efekty - ale prosze porownuja twoje orkasy do twoich wampirow... No nie powiesz mi , ze efekt jest tak samo fajny , bo imho styl i efekt pomalowania twoich wampirow bije orki o poziom.

Tomku - to haslo z najslabszym postem mnie tez rozbawilo - dodaj moze twoim zdaniem , bo nie jestes o ile wiem jakims bogiem zeby to tu kogolwiek oceniac. Jest to twoje subiektywne zdanie tak jak moje odnosnie bejcy. Twoje argumenty w dalszej czesci posta tez sa dla mnei dziwne...


Zeby nie bylo powtorze Na pewno tak zrobiona armia jak Blessa ocenilbym wysoko , ale nie na maxa. Ogolnie sie nie przejmujcie , ostatnio nie mam wo gole czasu grac , co dopiero sedziowac....

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ziemko pisze:Bless no tym haslem z kompleksami to mnie rozbawiles po calosci :lol2:
Może nie kompleksy, ale to takie smutno-polskie. "Ja malowałem ten oddział 30h, on 3h z dippowaniem i uzyskał taki sam efekt, więc potnę mu po ocenie malowania. Niech sobie nie wyobraża dipper jeden, o!".
Ziemko pisze:To jak malujesz bejca daje naprawde b.fajne efekty - ale prosze porownuja twoje orkasy do twoich wampirow... No nie powiesz mi , ze efekt jest tak samo fajny , bo imho styl i efekt pomalowania twoich wampirow bije orki o poziom.
A czas malowania bije nie o poziom, tylko dziesięciokrotnie ;)

Ziemko, naprawdę - zastanów się czy liczy się efekt końcowy, czy technika malowania?

I to chyba oczywiste, że pisząc "najsłabszy post" piszę to wyłącznie swoim skromnym zdaniem :)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Tomku czy naprawde efekt dippowania Blessa jest taki samo jak jego pedzelkowe malowanie wampirow ? Obie armie prezentuja sie na stole tak samo zjaeibsice ? JEsli powiesz , ze tak to skonam... Daleko mi od jak to sie mawia " bezawistnej polskiej zawisci" , ja tylko obiektywnie oceniam , ze armie na poziomie pomalowania wampirow blessa bija te orki o glowe i nie powinny dostac tyle samo z malowania co one.
Liczy sie zarowno efekt koncowy i technika malowania. Na pewno taka zdipowana armia dostanie nieraz wiecej od armii malowanych tradycjonalnie , ale do tych najlepiej pomalowanych tradycjonalnie duzo jej brakuje.

w nastepnym poscie bless pisze:
Ziemko pisze: Tomku czy naprawde efekt dippowania Blessa jest taki samo jak jego pedzelkowe malowanie wampirow ?
Jeszcze ich nie stawialem obok siebie, ale wcale sie nie zdziwie, jesli nowe orkasy beda wygladaly lepiej od moich wampirow. Moze kiedys sprobuje tego eksperymentu....

Ziemko pisze:
Liczy sie zarowno efekt koncowy i technika malowania.
Widze, ze nie dajesz sie przekonac co do tego, ze technika to rzecz absolutnie drugorzedna, wtorna, ze to narzedzie, ktore jest srodkiem do osiagniecia celu a nie celem samym w sobie. Imho, nawet gdybym malowal te figurki w taki sposob, jak Pricasso (warto zapoznac jakze interesujaca technike malowania tego jegomoscia... :lol2: ) a do tego uzywal majonezu, ketchupu i musztardy, a efekt bylby zajebisty, to byloby ok. Nieptrzebnie sie przywiazujesz do metod, Ziemko.
A tekst z kompleksami mial wymiar ze tak powiem - ogolny. Nie mialem na mysli, ze Ty masz jakies kompleksy, ze malujesz gorzej, czy cos. Nie byla to osobista wrzuta.

Awatar użytkownika
Ypsilanti
Mudżahedin
Posty: 249
Lokalizacja: Łódź/Mannheim

Post autor: Ypsilanti »

Ziemko pisze:Powaznie maksa chcesz dostawac ? Nie wiem jak inni , ale ja bejcownej armii NIGDY nie dam maksa za malowanie ( chyba , ze lokal ) , obojetnie jakby ona nie wygladala...
Osobiście uważam to za jakieś hmmm... totalne nieporozumienie, kulturalnie mówiąc :) Sorry, ale to jest po prostu szkodliwe podejście. Jak lepiej zachęcić ludzi malujących średnio albo kiepsko do tego, by wreszcie odpicowali sobie armie na dobrym poziomie, niż pokazując im realną możliwość zdobycia maksa? Przez Twoje podejście jedyną na to szansą jest zostawienie paru tysiów u profesjonalnego malarza - faktycznie, bardziej hobbystyczne i warte nagradzania to niż prostacka bejca :? Podejście "nieważny efekt, bejcowałeś to na maksa nie masz szans" jest po prostu totalnie absurdalne.

Argument, że orki Blessa są gorsze od VC też jest totalnie chybiony. Moim zdaniem w przypadku takich armii jak te VC sędzia powinien tylko sprawdzić WYSIWYG i dawać maksa od razu, każdy kto nie da takiej armii maksa staje się po prostu śmieszny. Trzeba pamiętać jaki jest cel oceny malowania - chcemy mieć w końcu armie z którymi się przyjemnie gra. To mają być armie do grania, a nie na Golden Daemon'a. Ocena powinna to uwzględniać i armia na poziomie tych orków już powinna dostawać maksa. Armie tak odpicowane jak VC Blessa niech się między sobą tłuką o nagrodę dla najlepszego malarza/hobbysty, ale te orki to powinien moim zdaniem być już poziom na maksa punktów zaliczanych do turnieju. Bo na turniej więcej nie trzeba być grać z taką armią na maksa przyjemnie - a przecież tylko o to chodzi.


Bless - co do tych tarcz to z fotek wiem, że robiłeś je osobno, ale mi chodziło bardziej o technikę zamaczania ich w bejcy - czym je trzymałeś zanurzająć i trzepiąc?

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Ypsilanti to co uwazam juz napisalem nie chce mi sie na to jeszcze raz odpowiadac...

Awatar użytkownika
Ypsilanti
Mudżahedin
Posty: 249
Lokalizacja: Łódź/Mannheim

Post autor: Ypsilanti »

Ziemko pisze:Ypsilanti to co uwazam juz napisalem nie chce mi sie na to jeszcze raz odpowiadac...
Czyli pozbawiony jakichkolwiek argumentów pozostajesz twardo okopany na pierwotnej pozycji... Trudno. Smutne jest tylko to, że pozwalają Ci oceniać malowanie na masterach.

Awatar użytkownika
Ziemko
Lex Luthor
Posty: 16595
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ziemko »

Musisz cisnac dalej co ? Echhh czlowiek chce ustapic , zeby juz wiecej sie nie wyklocac , ale niektorzy nei odpuszcza. Czy naprawde ciezko zrozumiec , ze taka armia jak Blessa w 7dmiostopniowej klasyfikacji dokladnosci malowania dostlaby 6 , a nie 7 w mojej opinii ? Czy to takie krzywdzace... Naprawde momentami rece mi opadaja.


P.S. Ocenialem malowanie poki co na 2 duzych turniejach - pierwszym masakratorze oraz cohors miliaria - nie slyszalem , zadnych narzekan , jesli ktos nie rozumial , czemu tyle dostal to spokojnie zostalo mu to wyltumaczane. W zwiazku z tym moze nie podwazaj moich kompetencji sedziego malarskiego skoro g.... wiesz ?

Awatar użytkownika
Reiko
Mudżahedin
Posty: 210
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Reiko »

Stosunkując się do postawionej tezy uważam, że bejcowana armia nie może dostać maksa za malowanie.
Wiadomo, że bejcowane orkasy blessa są o niebo lepsze od figurek 70% graczy (w tym moich :)). Jednakże sądzę, że ludzie którzy naprawdę dużo serca włożyli w swoją armie (nie sugeruję, że przy bejcy nie można tego zrobić, ale bejca niestety ogranicza się do podstawowych technik malarskich co daje podstawowe, schludne i estetyczne, ale jednak podstawowe efekty.) powinni dostawać maksy. Cóż, jeśli komuś chce się malować np. NMM całej armii powinno to być nagrodzone.
Sądzę, że możliwe jest wyciągnięcie 9.9(9)/10 za bejcę, jednak nigdy nie będzie to pełna dyszka. Pamiętajmy, że bejca ma być ułatwieniem i pomocą do łatwiejszego pomalowania armii.
Takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam :)

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Reiko pisze:Cóż, jeśli komuś chce się malować np. NMM całej armii powinno to być nagrodzone.
No patrz, a mi się wydawało, że nie ważne czy zupa jest z torebki, z kartonu, ze sklepu czy z włoszczyzny - liczy się efekt końcowy?

BTW, widziałem już setki naprawdę kupowatych NMMów (połowę z nich na tym forum) i może kilkanaście naprawdę dobrze zrobionych metalików. W świetle tego teza o nagradzaniu za samo spróbowanie NMM jest po prostu śmieszna.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Ypsilanti
Mudżahedin
Posty: 249
Lokalizacja: Łódź/Mannheim

Post autor: Ypsilanti »

Ziemko pisze:Musisz cisnac dalej co ? Echhh czlowiek chce ustapic , zeby juz wiecej sie nie wyklocac , ale niektorzy nei odpuszcza.
Ale ja się nie kłócę, tylko stwierdziłem smutny fakt, że nie przedstawiłeś żadnego argumentu, a pokazałeś że stanowiska i tak nie zmienisz. Smutne - tyle. Wiem, że dalsza rozmowa sensu większego nie ma i dlatego więcej nie pisałem...
Ziemko pisze:Czy naprawde ciezko zrozumiec , ze taka armia jak Blessa w 7dmiostopniowej klasyfikacji dokladnosci malowania dostlaby 6 , a nie 7 w mojej opinii ? Czy to takie krzywdzace...
Jakkolwiek ładna by nie była - na maksa nie ma szans. Tak, to jest krzywdzące. Jeśli tego nie widzisz - trudno.
Ziemko pisze:P.S. Ocenialem malowanie poki co na 2 duzych turniejach - pierwszym masakratorze oraz cohors miliaria - nie slyszalem , zadnych narzekan , jesli ktos nie rozumial , czemu tyle dostal to spokojnie zostalo mu to wyltumaczane. W zwiazku z tym moze nie podwazaj moich kompetencji sedziego malarskiego skoro g.... wiesz ?
A co ma piernik do wiatraka? Bo jeszcze chyba nie oceniałeś bejcowanych armii...

Awatar użytkownika
Rakso_The_Slayer
Postownik Niepospolity
Posty: 5208
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: Rakso_The_Slayer »

Hmm... do niedawna oglądałem bejce tylko na fotkach... ostatnio na turnieju przyjrzałem sie na żywo i powiem tyle... bejca to w większości wypadków Table Top lub table top z plusem... (w przypadku blessa to akurat dużo lepiej ;) ). Jednak taka armia nie dorównuje w ilości szczegółów i w walorach estetycznych porządnie pomalowanej armii "na sposób klasyczny". Bejcowanie ma bardzo ograniczoną palete efektów i własnie dlatego nie dałbym zbejcowanej armii maksa... nie dlatego że oddział 20 gobosów robi sie w jedno popołudnie... Jeżeli ktoś miałby pobejcowaną armie ale do tego zastosowałby jakieś inne techniki żeby polepszyć efekt to może wtedy... ale w innym wypadku maximum punktów odpada moim zdaniem.

Awatar użytkownika
Reiko
Mudżahedin
Posty: 210
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Reiko »

Tomash pisze:
Reiko pisze:Cóż, jeśli komuś chce się malować np. NMM całej armii powinno to być nagrodzone.
No patrz, a mi się wydawało, że nie ważne czy zupa jest z torebki, z kartonu, ze sklepu czy z włoszczyzny - liczy się efekt końcowy?

BTW, widziałem już setki naprawdę kupowatych NMMów (połowę z nich na tym forum) i może kilkanaście naprawdę dobrze zrobionych metalików. W świetle tego teza o nagradzaniu za samo spróbowanie NMM jest po prostu śmieszna.
Źle sformułowałem o co mi chodzi ;-) Miałem na myśli udane NMM. Z resztą gdyby ktoś miał zepsute metaliki to nie dostałby maksa, nie? ;-)

A co do zupy to zupa z torebki nigdy nie będzie taka smaczna jak zuba z włoszczyzny :lol2: Ale nie ciągnijmy tego tematu :lol2:

Pozdrawiam.
Obrazek

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Reiko pisze:A co do zupy to zupa z torebki nigdy nie będzie taka smaczna jak zuba z włoszczyzny :lol2: Ale nie ciągnijmy tego tematu :lol2:
No właśnie pociągnijmy, bo analogia jest bardzo trafiona. Otóż wyobraź sobie, że znam magików, którzy za pomocą zupy z torebki wyczarowywali coś, co robioną tradycyjnie zupę (przez większość znanych mi domorosłych kucharek) odsyłało do kąta bez żadnego sejwa.

@Rakso: ależ właśnie o to chodzi. Że dla Ziemka postawione obok siebie dwie armie, wyglądające równie dobrze, będą przez ww. ocenione z niekorzyścią dla armii bejcowanej (jeśli się oczywiście Ziemko zorientuje, że owa armia była dipowana). A że dippingiem nie uzyska się armii na poziomie masterclass? Cóż, technika jest młoda i mało popularna, moim zdaniem w ciągu 2-3 lat armie malowane techniką mieszaną (dipping + wyciąganie detali pędzlem) będą naprawdę budziły zachwyt.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Reiko
Mudżahedin
Posty: 210
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Reiko »

Tomash pisze:
Reiko pisze:A co do zupy to zupa z torebki nigdy nie będzie taka smaczna jak zuba z włoszczyzny :lol2: Ale nie ciągnijmy tego tematu :lol2:
No właśnie pociągnijmy, bo analogia jest bardzo trafiona. Otóż wyobraź sobie, że znam magików, którzy za pomocą zupy z torebki wyczarowywali coś, co robioną tradycyjnie zupę (przez większość znanych mi domorosłych kucharek) odsyłało do kąta bez żadnego sejwa.
Dobrze mówisz - to dokładnie obrazuje co chciałem prowiedzieć. Dobry kucharz - dobra zupa, Dobry malarz - dobry np.NMM. ;-) I własnie w tym przypadku uważam, że najładniejsze figurki malowane dippingiem powinny być słabiej ocenione od figurek malowanych przez dobrych malarzy (o ile figurki tych dobrych malarzy będą naprawdę dobre).

Pozdrawiam

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Ale dlaczego "powinny być słabiej oceniane"?
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

ODPOWIEDZ