Adamek vs Gołota i inne walki tysiąclecia

[Laik]

@quas – niby tak, ale przed kolejną walką spojrzy się na wynik danego zawodnika(również medialny) i zaproponuje się odpowiednią stawkę

Zasady są proste – dłuższa walka> więcej rund> więcej przerw >więcej reklam >więcej kasy
Najlepiej jakby się to wszystko kończyło jakimś soczystym KO a twarz pokonanego wyglądała tak jak Adamka po walce.

[Xet]

SOSNOWSKI: "DAJCIE MI ADAMKA"


hehehe, poczuł się mocny kto wygra? sosnowski dobrze by sie wypromowal na takiej walce

ps: jak ogladam adamek vs bride, a adamek vs kliczko to ciezko szukac jakies porownania.... czy kliczko jest az tak dobry, czy adamek cos zle robil itp... ?

[quas]

Kliczko jest dobry
a Adamkowi srednio sluza amerykanskie style treningowe.

[Karlito]

Największym błędem Adamka było rozstanie się z Andrzejem Gmitrukiem

[quas]

Największym błędem Adamka było rozstanie się z Andrzejem Gmitrukiem

tez tak uwazam.

[CzarnY]

ps: jak ogladam adamek vs bride, a adamek vs kliczko to ciezko szukac jakies porownania.... czy kliczko jest az tak dobry, czy adamek cos zle robil itp... ?

Kliczko jest tak dobry. nie dosc, ze w rece ma kopyto, to jeszcze jest duzo sprawniejszy fizycznie od innych dwumetrowcow, lepiej skoordynowany (zobacz np. Wacha - w sumie niezly zawodnik, ale przy Kliczce porusza sie jak inwalida) i ma ten swoj wkurzajacy styl walki. Tulow do tylu, lewa, prawa, lewa lewa, prawa i tak w kolko - nudne to jak flaki z olejem, ale skuteczne, zwlaszcza przy jego zasiegu.

moim zdaniem cala tajemnica jego sukcesu. takie tam drobiazgi, az dziwne ze nikt nie wpadl na to wczesniej (ironia).

[Aron_Banalny]

Największym błędem Adamka było rozstanie się z Andrzejem Gmitrukiem

say what? co to za bzdury?

[CzarnY]

o wlasnie, tez uwazam ze to co najmniej chybiona diagnoza. europejski boks nijak sie ma do amerykanskiego, deal with it.

[Xet]

http://www.youtube.com/watch?v=QzfneVme ... re=related

http://www.youtube.com/watch?v=voi-3EhGfug


go go power szpilka !

[Dyd]

Lewis odnosnie Adamka
http://www.youtube.com/watch?v=8QctkR_T ... re=related

[Klafuti]

Widział ktoś walkę Huck vs. Powietkin? W zasadzie to dobrze, że Rusek wygrał, bo Huck to straszny faularz. Jakies przytrzymywania, co to wogóle było? Sedzia z resztą też patrzył na publiczność chyba. Natępnym razem powinni Huckowi dać Witka Kliczkę, żeby go tamten rozwalił . Ale jeszcze się Huck bulwersował, że to jemu należało sie zwycięstwo, chociaż miał fioletową gębę. A dla Powietkina duży szacun za tougha, zebral kilka srogich gongów, a ustał.

[Kraggo]

Niezłą porcję emocji sprawił nam dziś Adamek Wstać po ciężkim ciosie, przetrzymać najgorsze, potem jeszcze się odgryźć i położyć Walkera w tej samej rundzie, by w piątej rundzie postawić kropkę nad i... Gratulacje dla Adamka, widać że jest w formie

[Gokish]

Żadnej walki nie widziałem :/

Liczyłem, że będą trochę walczyć a tu i Kliczko i Adamek TKO robią no to pooglądałem boks dziś:D

[Klafuti]

Z tego co kojarzę, to była chyba walka na zamówienie, czyli taka, którą stacja telewizyjna chce, byśmy ją spiracili .

[Siweusz]

Nikt Wacha nie ogląda?

[Azgaroth]

Oglądałem Bardzo dobra postawa Kliczki (co było pewne), proste miał po prostu bezbłędne Wachowi się należy wielkie uznanie za serce i wytrzymałość - rzadko kto wytrzymałby taką kanonadę. Stanął jak równy z równym...prawda taka, że kliczkom nie ma kto zagrozić przez najbliższe lata. Walka bardzo dobra

[Grazbird]

to chyba oglądaliśmy dwie różne walki.
Wach dreptał, dreptał, od czasu do czasu zamachał ręką. Ciosy były wolne i sygnalizowane.
gość zadający 4-5 ciosów na rundę (Wach) nie powinien nawet wychodzić do tej walki. to że dostał szansę walki z Kliczką to chyba tylko efekt ogólnej bryndzy w wadze ciężkiej. Wyraźnie widac było brak pomysłu na walke, poza jednym - ustać do 12 rundy i nie dac się położyć.

ps. dzięki bogu za RTL Schweiz bo płacenie 40zł za taka kichę byłoby przesadą.

[Loke]

Dokładnie tak jak pisze Grazbird. Oglądałem 5 czy 6 ostatnich walk Wacha i to nie był ten pięściarz. Zwykle to on kontroluje walkę wzrostem i zasiegiem ramion, w walce z Kliczkiem tak się garbił, że był niższy od Ukraińca, czym mu tylko ułatwiał. Wiadomo, że Wach poza wiekiem i warunkami fizycznymi we wszystkim ustępował Władkowi, ale planem na walkę miały być ciągłe klincze, ciosy na korpus w zwarciu, wszystko po to żeby osłabić, zirytować Kliczkę. Niestety, nawet tak prosty plan nie został wykonany. Trema? Z pewnością. Wach uparcie szedł prosto pod szlagi, w żaden sposób nie zagrażając mistrzowi. Gdy przyszła 5 runda, byłem pewny, że Wach dopadł Kliczkę i od KO dziela nas sekundy - wszak młody Kliczko znany jest z tego, że ok 5 rundy traci kondychę i zupełnie sobie nie radzi pod presją (w przeciwieństwie do starszego brata). Niestety muszę przyznać, że gdy później już oglądałem na spokojnie powtórkę to widać wyraźnie, że Wach wali "jak cepem", na ślepo, od boku, nieszkodliwie obijając łokcie i ramiona Ukraińca, z kolei Kliczko mimo, że na linach cały czas obserwuje przeciwnika, kontroluje sytuację i jest gotów na uniki. Z kolei w 8 rundzie Wach został zdemolowany, to była absolutna apokalipsa, która powinna się zakończyć, urywającym głowę z kablami, strzałem, ale... niektórzy wolą w tym widzieć niesamowitą wytrzymałość naszego boksera. Prawda jest jednak taka, że Władek odpuścił. Zwycięzca wygląda lepiej, gdy i przegrany jest w glorii. Obaj ukraińscy bracia od lat (gdy nie narzuci im kogoś federacja) dobierają sobie starannie przeciwników, którzy w żaden sposób nie mogą im zagrozić - oczywiście to jest waga królewska, wszystko się może zdarzyć, jeden cios i mamy sensację, ale to wszystko mają wpisane w ryzyko. Zwykle od początku do końca kontrolują swoje walki i choć mogliby pacjenta zlikwidować w 2 czy 3 rundzie to przeciągają "szoł" żeby zamknąć gęby krytykom i dać radochę rozochoconej niemieckiej gawiedzi. A Wachowi należą się brawa, że miał jaja po 20 paru walkach z kelnerami wyjść do ringu z taką maszyną jak Kliczko, a że skończył jak Haye, Mormeck czy Thompson, czyli dostając wpier.ol po nudnej jednostronnej walce to już inna bajka.

[Hurtmaker]

Obaj ukraińscy bracia od lat (gdy nie narzuci im kogoś federacja) dobierają sobie starannie przeciwników, którzy w żaden sposób nie mogą im zagrozić - oczywiście to jest waga królewska, wszystko się może zdarzyć, jeden cios i mamy sensację, ale to wszystko mają wpisane w ryzyko.

"dobierają" to złe słowo, raczej biorą co jest...prawda jest taka, że po prostu nie mają prawdziwych konkurentów...z najlepszymi albo wygrali albo Ci drudzy unikaja walki i tyle (czyt. Powietkin). można było gdybać, co by było gdyby...tylko po co.

[Grazbird]

Mike Tyson. W młodości. Obejrzałem jego prawie wszystkie walki ( leciały na ESPN Classic).
To nie była tylko zabójcza siła, ale przede wszystkim niesamowita celność i umiejętność trafienia kilkoma ciosami z taką samą siłą w jedno miejsce.Totalna demolka.

Marząc, chciałbym, żebyśmy dożyli czasów i zobaczyli polskiego boksera o fizyce Gołoty, zaciętosci Adamka i umijętnościach Michalczewskiego. Albo Kuleja. Oby kiedyś.

http://www.youtube.com/watch?v=ImxUpS1U ... re=related

godzina demolki. polecam.