Wróg u Bram - Wood Elves vs. Orcs & Goblins

Niekulawy język oraz zdjęcia mile widziane!

Moderator: RedScorpion

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Wróg u Bram - Wood Elves vs. Orcs & Goblins

Post autor: Esco »

ARMIE

Wood Elves – 2250 pts


Glamourweave Spellweaver @ 343 Pts
General; Magic Level 4; Longbow; Hail of Doom Arrow; Calaingor's Stave
Elf Steed

Spellsinger @ 175 Pts
Magic Level 2; Longbow
2 x Dispel Scroll [25]

Spellsinger @ 125 Pts
Magic Level 2; Longbow

Noble @ 104 Pts
Light Armour; Battle Standard
Elf Steed

10 Glade Guard @ 132 Pts
Longbow; Musician; Lord's Bowman
10 Glade Guard @ 126 Pts
Longbow; Musician
10 Glade Guard @ 126 Pts
Longbow; Musician

8 Dryads @ 96 Pts
8 Dryads @ 96 Pts
8 Dryads @ 96 Pts

5 Wild Riders @ 130 Pts
Spear; Light Armour; Musician
5 Wild Riders @ 130 Pts
Spear; Light Armour; Musician

1 Treeman @ 285 Pts
1 Treeman @ 285 Pts

Casting Pool: 10
Dispel Pool: 6
Models in Army: 70
Total Army Cost: 2249


Orcs & Goblins – 2250 pts

Orc Great Shaman @ 515 Pts
Magic Level 4; Choppa; Warboss Um's Best Big Boss At; Skull Wand of Kaloth; Bigged's 'ed Kickin Boots; Wyvern

Orc Shaman @ 150 Pts
Magic Level 2; Choppa; Dispel Scroll x 2

Night Goblin Shaman @ 135 Pts
Magic Level 2; Staff of Sorcery; Magic Mushrooms x 2

Night Goblin Shaman @ 130 Pts
Magic Level 2; Magic Mushrooms x 2; Dispel Scroll

23 Orc Big 'Uns @ 310 Pts
Choppa; Light Armour; Shield; FCG; Morks Spirit Totem

25 Night Goblins @ 147 Pts
Netters; Shield; Standard; Musician; 1 Fanatic
25 Night Goblins @ 147 Pts
Netters; Shield; Standard; Musician; 1 Fanatic

5 Goblin Spider Riders @ 71 Pts
Spear; Shield; Musician
5 Goblin Spider Riders @ 71 Pts
Spear; Shield; Musician

5 Goblin Wolf Riders @ 76 Pts
Spear; Light Armour; Shield; Musician
5 Goblin Wolf Riders @ 76 Pts
Spear; Light Armour; Shield; Musician

5 Savage Boar Boyz @ 122 Pts
Choppa; Shield; Musician

2 Spear Chukka @ 70 Pts
2 Spear Chukka @ 70 Pts

Doom Diver @ 80 Pts
Doom Diver @ 80 Pts

Casting Pool: 12
Dispel Pool: 7 + 3
Models in Army: 128
Total Army Cost: 2250


Galopowali bardzo szybko, a im bliżej byli gór, tym wyraźniej czuli na twarzach powiew wiatru i dostrzegali blask poranka na rozjaśniającym się na wschodzie niebie. Niewiele dawało im to jednak nadziei, nie wiedzieli bowiem, co zastaną u Bram i czy nie zjawią się na ratunek zbyt późno.
- Ciemności przemijają – krzyknął Gilandiril – ale nad Bramą Athel Loren jeszcze ciąży mrok!
Z grzbietów elfich wierzchowców dzicy jeźdźcy Kurnosa dostrzegli, że u Bram Lasu nie było już żadnej warty.
- Airthander ruszył już ze swymi magami do lasu! – wykrzyczał.
Daleko za nimi szły w szarówce ich oddziały – kolumny uzbrojonych w długie łuki strażników, zbite w niewielkie grupy driady i dwa majestatycznie kroczące drzewce. Wszyscy prowadzeni przez ich generała – wielkiego maga Aithandera Glamourweave, w asyście swych dwóch najlepszych uczniów i niosącego chorągiew armii Mentheusa wkraczali w las.
Droga do Athel Loren stała zaś otworem, a żołnierze wroga, orkowie i gobliny, całą masą parli przez przełęcz, w stronę leśnych Bram.
Nagle wiatr przyniósł krzyki i szczęk broni, dochodzące ze wzgórz – zgiełk, jakiego nigdy dotąd nie słyszało to miejsce. Las ożył.

Najwięksi i najsilniejsi orkowie z Żelaznej Skały oraz ich dzicy kuzyni, podbite plemiona nocnych goblinów z gór, dosiadające wilków gobliny z równin i ich leśni bracia – jeźdźcy pająków - wszyscy zebrani byli teraz pod sztandarem Cracktootha. Sam Wielki Szaman siedział dumnie na grzbiecie swojej wywerny. Obok zebrali się jego uczniowie – mniejsi szamani, którzy mieli dziś poprowadzić do walki swoje szczepy, rzucali kości i pióra, próbując wywróżyć zwycięstwo lub porażkę. Kosciana szczęka magicznej różdżki złowieszczo klekotała na wietrze. Wielki szaman spojrzał na wyniki wróżb. Sam nie był pewien. Zwycięstwo, czy porazka? Był tylko jeden sposób, aby się dowiedzieć.
Cracktooth odwrócił się w stronę swej hordy. Orkowie ryczeli i uderzali bronią o tarcze, robiąc mnóstwo zgiełku. Nocne gobliny ustawiały szeregi klnąc i potykając się. Rozchodziły się odgłosy uderzeń młotów i naciąganych lin, gdy rozstawiano w pośpiechu potężne machiny bojowe.
Cracktooth wskazał kościaną różdżka Kaloth na ścianę lasu, która nieubłaganie zbliżała się do nich z każdą minutą.
- Wy, tępe łby! Słuchać swoich dowódców… I trzymać się razem! Na mój znak… Waaaaaagh!



DEPLOYMENT MAP

SO - Savage Orc Boar Boyz
Orc - Orc Big 'Uns + Orc Shaman
NG - Night Goblins + Night Goblin shaman
W - Orc Great Shaman on Wyvern

Obrazek

Obrazek

Proxy:
Dark Elf Noble = Spellweaver
Cold One Knight = WE Noble
Dark riders = Wolf riders
Repeater bolt thrower = Spear chukka
Jeden Doom diver ma na sobie run niewidzialności :)


Tura 1 Wood Elves

Airthander rozciągnął swe siły wzdłuż całego pola bitwy, stając naprzeciw zbitej w małą, defensywna formację armii orków i goblinów Cracktootha.

Wszystkie oddziały ruszyły z pełna prędkością przed siebie. Generał Airthander i jego orszak - dwóch magów i sztandar bitewny, a także oba drzewce i oddział Wild Riders skryły się w tym samym lesie.

Jedynie drzewcom udało się poruszyć las swoją magią, który niebezpiecznie zbliżył się teraz do oddziałów wroga. Reszta zaklęć została odparta przez goblińskich szamanów.

Przesunięty las blokował jednak pole widoku rozstawionym w długich liniach strzelcom i tylko jeden z nieuważnych wilczych jeźdźców, który wychylił się zza skał, zginał od strzały elfa.

Tura 1 Orcs & Goblins


Savage Orc Boar Boyz zdawali się nie zauważać zbliżającego się zagrożenia i w najlepsze toczyli spory i bójki pomiędzy sobą.
Wszystkie jednostki zgodnie z rozkazem stały w szyku obronnym, poza dwiema szybkimi jednostkami, Goblin Wolf Riders. Te pędziły teraz co sił w ich wilczych łapach z nadzieją na opóźnienie zbliżającego się wroga. Jeden z oddziałów odważnie wjechał w las stając twarzą w twarz z elfimi Wild Riders.

Na czas nadeszło wilkom wsparcie szamanów – Orc Shaman najpierw zrzucił z siodła jednego z elfich jeźdźców używając magicznych pięści, a drugi, gobliński, dodał sił i odwagi wilkom, które warcząc popędziły teraz naprzód wpadając pomiędzy szeregi Wild Riders.


Włócznie goblinów zatopiły się w piersiach dwóch wrogów, zaś kolejny wilk wyskoczył wysoko w górę, zrzucając z końskiego grzbietu i rozszarpując gardło trzeciemu z elfów. Pomimo widoku śmierci swych kompanów i będąc samemu przeciwko piątce, ostatni pozostały przy życiu z jeźdźców Kurnosa nadal walczył dzielnie.

Obrazek

Obrazek



Tura 2 Wood Elves

Szczęk broni i krzyki rannych, które unosiły się teraz ponad korony drzew zaalarmowały drzewca, który ruszył wnet na pomoc swym leśnym przyjaciołom i rozszalały wpadł pomiędzy wilki.

Drugi zaś wyszedł z lasu i ruszył dalej kierując się pomiędzy wzgórza, gdzie stały szeregi zbitej w obronne formacje piechoty goblinów i ich maszyny. W jego kierunku wypchnięto jednego z goblińskich fanatyków. Drugi zaś wypadł z oddziału w bok, na wprost okrążających z flanki kolejnych jeźdźców Kurnosa..
Pozostałe oddziały elfów marszowały z pełną prędkością naprzód.

Magia Athel Loren znów zawiodła, zatrzymana przez wrogich magów za pomocą ostatnich zwojów rozproszenia, jakie im zostały.

Jeden z wysuniętych na odległej flance Jeźdźców Pajonków spadł z wierzchowca, gdy dosięgła go strzała elfiego łucznika. Obok biegnących przez pola w stronę lasu wilczych jeźdźców wystrzeliły z ziemi korzenie Treemana, oplątując i miażdżąc dwóch z nich.

Gdy tylko nadeszło wsparcie mocarnego drzewca, pozostały przy życiu jeździec Kurnosa rzucił się do walki ze zdwojonym zapałem i dwóch goblinów wnet padło bezczeszcząc swą brudną krwią leśne runo. Drzewiec zmiażdżył konarami dwa kolejne, co było zdecydowanie zbyt dużo dla ostatniego goblina, który postanowił szukać ratunku w ucieczce. Pędząc co sił wpadł pomiędzy szeregi własnych braci i nie zatrzymując się pędził dalej znikając wszystkim z oczu, na jednej z górskich przełęczy. Jeździec Kurnosa zaatakował kolejnych wilczych jeźdźców.

Tura 2 Orcs & Goblins

Środkowy oddział Nocnych Goblinów niespodziewanie ruszył naprzód, Jeźdźcy Pajonków zaś wszczęli kłótnię. Reszta oddziałów starała się utrzymac zwarta formację. Dzicy orkowie popedzili swoje wierzchwce ustawiając się na flance drzewców.

Fanatyk wpadł w Wilczych jeźdźców zmagających się z ostatnim z Wild Riderów, pozbawiając ich życia.

Gobliński szaman magicznym pociskiem powalił 3 Driady, które pojawiły się już w przesmyku pomiędzy wzgórzami.

Pociski z balist wystrzelone z chrzęstem pomknęły w stronę drzewca, zadając mu liczne rany. Samobójczy Doom Diver z wrzaskiem spadł na ostatniego z Wild Riderów ginąc na miejscu wraz z nim i jego wierzchowcem.

Obrazek

Obrazek



Tura 3 Wood Elves

Drzewce ruszyły do szarzy na dwa goblińskie oddziały. Podczas gdy jedne z goblinów ratowały się przed flankująca szarżą ucieczką, drugie przyjęły frontalny atak Treemana i Driad.

Airthander rzuca na drugiego Treemana zaklęcie chroniące go przed niemagicznym ostrzałem.

Wild ridersi wpadli w goblińską balistę, której obsługa uciekła z krzykiem. Jeźdźcy Kurnosa rozpędem wpadli zaś w wyrzutnię Doom Diverów.

Driady zabiły jednego z Nocnych Goblinów a drzewiec zadał ranę goblińskiemu szamanowi. Pomimo przeważających sił nieprzyjaciela leśne duchy nie uciekły z pola walki.

Tura 3 Orcs & Goblins

Cień przysłonił nagle niebo, niczym mroczna chmura. To wielki szaman Cracktooth dosiadający Wyverny sam ruszył do ataku na chronionego magicznie drzewca.
Cracktooth uderzył drzewca, którego wola nie była jednak wystarczająca, aby oprzeć się potędze kościanej różdzki Kaloth i Treeman wnet obrócił się w proch i pył, który wiatr rozwiał wśród pól (podwójne 6 na Ld). Wielki szaman kontynuował swój lot spadając z nieba na zaskoczone Driady.

Ranny i bliski paniki gobliński szaman zapomniał w tym czasie jednego ze swych zaklęć.

Dzicy orkowie w furii runęli na Driady i drzewca, pomagając Nocnym Goblinom w ich zmaganiach. Cztery Driady przepłaciły morderczą szarżę życiem, tak jak i jeden z goblinów i dowodzący oddziałem szaman. Driady uciekły tchórzliwie z pola walki, pozostawiając samotnego drzewca na pastwę orków i goblinów..

Jeźdźcy Pajonków kontynuowali pogoń za Wild Riderami w nadziei na ocalenie reszty maszyn. Drugi oddział leśnych goblinów skończył wewnętrzne kłótnie i pognał przez las na swoich pajęczych wierzchowcach zajmując pozycję na tyłach elfich łuczników.

Uciekający oddział goblinów z szamanem zatrzymał się i zaczął przegrupowywać.

Obrazek

Obrazek



Tura 4 Wood Elves

Ostatni z oddziałów Driad, który przedostał się przez przesmyk pomiędzy wzgórzami i lasem rzucił się na pomoc drzewcowi, który zmagał się teraz z dzikimi orkami i wielką ciżbą goblinów. Ich wściekły atak powalił czterech orków, ale nadal było to zbyt mało, aby przeważyć szalę w tej walce na korzyść leśnych duchów.

Magowie Airthandera korzystając z osłabienia, jakim dla goblinów była strata jednego z szamanów, ranią Wielkiego Szamana Cracktootha.

Na odległym skrzydle pola bitwy, niebo zaroiło się od strzał, gdy Glade Guards próbowali powstrzymać podstępny atak goblińskich jeźdźcow pająków. Jednak ich umiejętności łucznicze zawiodły i tylko jeden z pięciu pająków runął śmiertelnie ranny na ziemię.

Wielki szaman Cracktooth i jego wywerna powalają trzy Driady, w te jednak niespodziewanie wstąpiła szalona odwaga i ani myślały o ucieczce (podwójne 1 na Ld).

Tura 4 Orcs & Goblins

Przegrupowujące się na lewym skrzydle Nocne Gobliny nie potrafiły dojść do porozumienia, co do dalszych planów i w końcu rozładowały narastającą frustrację wszczynając pomiędzy sobą zażartą bójkę.

Jeźdźcy Pajonków zaś w tym czasie dostrzegli kłopoty Wielkiego Szamana i ruszyli z odsieczą uderzając na zmagające się z nim Driady. Moc magicznej czapki ocaliła Cracktootha od otrzymania następnej rany a ociekające jadem żądło wywerny przy wsparciu goblińskich włóczni pozbawiło życia kolejne z driad. Wkrótce już tylko jedna z nich toczyła desperacka walkę.

Na dalekim, prawym skrzydle leśne gobliny uderzyły wściekle na linię łuczników. Glade Guards próbowali ratować się ucieczką, ale szybkie pająki dopadły ich niebawem i rozbiły ich oddział w perzynę.

Cracktooth sprowadził samego Gorka, którego miażdżący spacer miał pozbawić życia ukrytego w lesie wrogiego generała. Rozzłościł tym jednak potężne moce, gdyż pobłażliwy dla Airthandera Gork (1 hit, bez wounda – znów 1 na kostce) obrócił się teraz przeciwko niemu (kolejna jedynka) i uderzył go z pełna mocą (6 hitów!). Cracktooth ranny po raz drugi, z trudem opanował wywernę, która wyła z bólu wywołanego jej licznymi ranami.
Gdy tylko uczeń wielkiego szamana to ujrzał, sam rozpętał kolejny spacer Gorka. Tym razem rozwścieczony Gork skierował swój gniew na elfy, śmiertelnie miażdżąc wrogiego generała i raniąc jednego z jego magów!

Gdy ranny Spellsinger pochylał się nad ciałem swego generała, pomiędzy drzewami zanurkował doom diver. Upadek kamikaze szybko zakończył cierpienia młodego maga, posyłając go na drugi świat.

Pomimo śmierci elfiego generała, walka rozgorzała wściekle na nowo, gdy drzewiec zmiażdżył pięciu goblinów a driady dobijając ostatniego z orków wreszcie zyskały przewagę w walce. Nocne Gobliny jednak dalekie były od ucieczki.

Obsługa kolejnej balisty padła pod kopytami elfich koni i Wild Riders kontynowali swe łowy, atakując drugą, ostatnią z wyrzutni Doom Diver, która stała na ich drodze.

Obrazek

Obrazek



Tura 5 Wood Elves

Po dotkliwej stracie Spellweacera i jednego ze Spellsingerów pozostały mag niewiele mógł zdziałać.

Łucznicy wychylili się z lasu i zastrzelili jednego z Big ‘Uns. Niebo zaroiło się od strzał gdy drudzy Glade Guards oddali morderczą salwę wybijając co do jednego cały oddział pająków.
Wild riders niszczą doom divera i atakuja kolejny bolt thrower.

Wielki szaman i pajeczy jeźdźcy zabijaja ostatnia driadę.
Nieopodal szamoczące się w sieciach driady zabijają jednego goblina, a drzewiec jeszcze trzech. Nocne Gobliny rzucają się w popłochu do ucieczki, porzucając swój sztandar, ale driady dopadają ich i niszczą.

Pomimo bliskości swego generała pająki na widok tej porażki czmychają tchórzliwie kryjąc się za skałami.

Obrazek

Tura 5 Orcs & Goblins

Blady strach padł na oddział orków i ich szamana, gdy ujrzeli zbliżającego się drzewca. Uciekli z pola walki, przesądzając tym samym losy bitwy. Pajęczy jeźdźcy też nie potrafili opanować spłoszonych wierzchowców i opuścili pole bitwy.
Cracktooth skrył się za wzgórzem, na którym stał ostatni oddział goblinów.

Szamani skoncentrowali swe wysiłki na drzewcu, ale pocisk goblińskiego maga był zbyt słaby by zadać jakiekolwiek rany potężnemu entowi. Cracktooth wezwał po raz kolejny Gorka by jego stopa zmiażdżyła przeklętego drzewca i potwór zachwiał się, gdy został jej miażdżącą mocą. Przewrotny Gork jednak zwrócił się teraz przeciwko Wielkiemu Szamanowi miażdżąc na śmierć jego wywernę.

Obrazek

Obrazek



Tura 6 Wood Elves

Dwie grupy driad które otoczyły ostatni oddział wroga rzuciły się naprzód, jednak tylko jednej grupie udało się dotrzeć na wzgórze. Walka rozgorzała na nowo ale przeważające liczebnie gobliny zdołały odeprzeć napór leśnych duchów.

Drzrewiec rusza im na pomoc.

Pozostały przy życiu Spellsinger bezskutecznie próbuje magią zabić ciężko rannego Cracktootha.

Tura 6 Orcs & Goblins

Nocne gobliny przełamały nawałnicę gałęzi i pogoniły za uciekającymi w bezładzie driadami w dół wzgórza, dopadając je i wybijając co do jednej.

Cięzko ranny Cracktooth, załamany brakiem odwagi i dyscypliny wśród swych wojsk i przewrotnością przeklętego Gorka daje goblinom sygnał do zakończenia dogasającej bitwy.

Obrazek

Obrazek



WYNIK
Wood Elves zwycięstwo Marginal Victory. Róznica małych punktów: 527.


Gilandiril zsiadł z konia i uklęknął przy swoim dowódcy. Młody Gilandiril, nieustraszony w swojej wierności, płakał nad konającym Airthanderem, którego kochał jak ojca.
Jego jeźdźcy Kurnosa wdarli się na tyły wroga, niszcząc wszystkie wojenne maszyny. Odgłosy uciekających goblinów były teraz coraz cichsze i oddalające się z wiatrem. Bitwa dogasała, gdy wojsko wraz z rozszalałym drzewcem pośród usłanego trupami pobojowiska ścigało pozostałe przy życiu stwory. Gilandiril zapomniał o bitwie, o całym świecie, godziny zdały się upłynąć nim wstał znad ciała Airthandera. Otaczające go teraz driady płakały.
- Nie wylewajcie próżnych łez! Odszedł dziś wielki dowódca i poległ bohaterską śmiercią. Nie wylewajcie próżnych łez! Dziś wszak ocaliliśmy Athel Loren! – rzekł do zgromadzonych Gilandiril.
Lecz sam mówiąc to płakał.



Po bitwie
Szczęście uśmiechało i się i odwracało na przemian od każdej ze stron.
Przegraną przypieczetował mój słaby rzut na terror i ucieczka za stół jednostki Big Uns z szamanem, wartej ponad 450 pts. W zasadzie był to czynnik który z pewnego remisu przyniósł porażkę minorem.
Błędem niewatpliwie było też wyjście naprzód Night Goblinami, które miały zastawiać droge do maszyn, oraz zbyt wolna reakcja Spider Riders, co pozwoliło Wild Riderom wjechać w szczelinę i zniszczyć wszystkie maszyny - kolejne łatwe 300 pts.

Ze strony Wood Elves jako błąd było wystawienie dodatkowego lasu zbyt blisko swojej krawedzi stołu oraz troche zbyt agresywna gra na początku, co sprawiło że Glade Guards nie mieli okazji się spłacic..
Ostatnio zmieniony 16 gru 2007, o 22:09 przez Esco, łącznie zmieniany 7 razy.

Piotr3K
Kretozord
Posty: 1681
Lokalizacja: SNOT Gdańsk

Post autor: Piotr3K »

Bardzo fajny raport -miło się czytało :)

Awatar użytkownika
Elgrond
Wodzirej
Posty: 699
Lokalizacja: Festung Posen

Post autor: Elgrond »

Sper robota i zdjęcia z lotu ptaka ukazujące całe pole bitwy, oraz mapki informujące co sie akurat dzieje. Podobało m ise tez to ze nie był o tak duzo teksu. Były tam opisane tylko kluczowe elementy walki ,żadnego rozwodzenia sie co , kto i jak na ile rzucał.

I takie jedno pytanie czy na pewno Airthander zginął? :D

I jeszcze nie wiem co sie stało ze sztandarem armii WE?
a nie lepiej wrzucić do rozpuszczalnika i później szczoteczką?

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Generał WE zginął w 4 turze od Gork's Warpath :D I dobrze mu tak :D

BSB przeżył. Ciężko jest dopaść całe to leśne chamstwo jak sie pochowa w tym swoim lesie.

Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1535
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

Fajny raport! :) Rispect za to ze wam sie chcialo to wszystko opisac i za to ze wytrwaliscie grajac na podlodze... :wink: Gratki dla gracz WE choc kibicowalem orkom... :)
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Janiszek
Masakrator
Posty: 2035

Post autor: Janiszek »

Raport bardzo przyjemny :D Oby więcej takich . NO i czekamy na wiecej :D

Awatar użytkownika
Croq'Gar
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 39

Post autor: Croq'Gar »

Super raoport ze zdjęciami oby tak dalej

Awatar użytkownika
Whydak
Chuck Norris
Posty: 625
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Whydak »

Fajny raporcik. Ten smok od WE wzięty?

Awatar użytkownika
Lisu
Warzywo
Posty: 19

Post autor: Lisu »

naprawdę rewelacja-zdj,mapki i ładnie napisane:>

Awatar użytkownika
Jacek_Azael
Masakrator
Posty: 2058
Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk

Post autor: Jacek_Azael »

Super raport. Jeszcze lepiej, że wygrały leśniaki :wink:
Oby więcej takich. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Joke's
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 142

Post autor: Joke's »

dziwi mnie troche rozpiska duży mag z Hodą i Calaingorem
drugi mniejszy mag bez przedmiotów wszyscy na koniach do strasznie podatnych na ostrzał Wild ridersów no nie wiem czy to dobre pomysły za to raport zrobiony ekstra i fajne zdjęcia

Awatar użytkownika
Arbiter Elegancji
Niszczyciel Światów
Posty: 4808
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arbiter Elegancji »

mnie się rozpu podobają, sporo klimatu, a i do pogrania.
A co do raportu yo jest świetny,niczego nie brakuje.
wstęp i zakończenie- mistrzostwo świata:)
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

ODPOWIEDZ