Jak radzicie sobie z ...?

Empire

Moderator: #helion#

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Re: Jak radzicie sobie z ...?

Post autor: Karli »

Canonny rozstrzeliwują bolce/smoka/orły jeśli takowe się pojawią.
Net of Amyntok na klocku z magiem blokuje wrogą magię. Pozostałe kostki ładuję w pociski z lighta.
Halabardnicy na koksie (+1 hita, hate, modlitwy z priesta i boosty z lighta - zawsze coś wejdzie) kroją white liony. Resztę rozjeżdżają demigryfy.

- tak w skrócie :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Szymon
Kretozord
Posty: 1685
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Szymon »

Yourself pisze:Jak sobie radzicie z HE? Mam ogromne problemy z tą armią. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi :wink: .
Ja to osłaabiam klocki a potem wpadam 2x5demigryfami w 2x osłabione kloce WL (ale nie w ty samym momencie) a tank bierze trzeci kloc WL :D
Kocitz pisze:Aha i nie jedziemy jakimkolwiek wehikułem z którym miał coś wspólnego: Solo, jego rodzina, jego przyjaciele/znajomi, jego najbliższe otoczenie [w tym SS] czy jakakolwiek osoba mająca styczność z Kiełbasą :lol:

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Widzicie. Wszystko ładnie pięknie jeśli przeciwnik ma kilka mniejszych klocków.

U nas jeden gracz ma warhammeroodporny oddział swordmasterów i nie idzie tego ruszyć.
(niezabijalny mag którego mogą zranic tylko magiczne ataki a w b2b wyłącza magiczne bronie stoi w oddziale odpornym na magie: World dragon, oddział ma magiczne ataki często również płonące i tych ataków wypłaca na oko 40: 3+reroll, 3+).
Do tego dorzuca ze 2 orły (akurat z nimi problemu nigdy nie ma.
I dwa duże oddziały łuczników które zabijają nasze maszyny ( około 40 strzałów z łuków spokojnie niszczy armaty itp.).

Mi się do tej pory od takiej armii odbijała kawaleria, demigryfy, czołg czy też zboostowana horda halabard.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Czołg się odbił :lol2:
Jak dla mnie wystarczy wpakować w taki oddział czołg, a w następnej turze na bok demigryfy. Po jakimś czasie w końcu to rozkręcisz. Gorzej z WL, ale też powinno zadziałać.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Problem jest w tym że czołgiem wjechałem na front gdzie styka się z nim 4 gości co daje 16 ataków.
Wszystkie trafiają a później ranią na 5+.
Czołg staje na tych kilku ranach i dobijają go w swojej turze.

Demigryfy wpadając na bok też słabo wypadają. Dostaną mniej ataków ale nie przepchną klocka który będzie sobie stał na stedfaście. A przy dobrych rzutach przeciwnika mogą się nawet odbić.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Wbijają mu około 2 ran na turę, więc powinno im zająć co najmniej 4 tury combatu aby go pokroić, co daje co najmniej 2 tury z demigryfami na boku. Jak dla mnie powinni spaść.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Zaufaj mi. Szybciej spada. Juz chyba ze 3 razy próbowałem czołgiem przeżyć walkę ze swordmasterami. Nie udało się ani razu.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2289
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

Można by spróbować healować czołg z life'a, a nawet pokusić się o rzucenie +T na niego (jeśli się wylosuje). Swordmasterów natomiast ładnie powinien uszczuplić hellblaster, zwłaszcza jeśli uda mu się dwa razy wystrzelić przy odpowiednim odgięciu SM.

Edit: A co do niszczenia dział przez łuczników, to zawsze można je kimś zasłonić.
Obrazek

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Własnie w tym problem że w helblastera łucznicy strzelają i zabijają zanim ten zdąży wypalić (30cali łuków vs 24 cale helblasta).

Pamiętajcie że łucznicy elficcy mają niezłego BS.

Ogólnie to w starciu z tą armią pokonuje mnie statystyka.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2289
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

Hellblastera też sprytnie byłoby zasłonić kimś, a w swojej turze ruchu (o ile ktoś odpowiedni wejdzie w zasięg strzału hellblastera), można go odsłonić i zrobić sito z nacierających elfów :) W takich zadaniach dobrze sprawują się łucznicy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Macias
Kretozord
Posty: 1823
Lokalizacja: SNOT - filia w Pogórzu

Post autor: Macias »

Reyki pisze:Zaufaj mi. Szybciej spada. Juz chyba ze 3 razy próbowałem czołgiem przeżyć walkę ze swordmasterami. Nie udało się ani razu.
Ale oni mu klepią 1,68 rany na turę. Natomiast czołg jak się w nich wbije to ok 10. W następnej turze pakujesz im coś na bok (demigryfy lub halabardy) i po nich. Od halabard zginą nawet od razu bo nie będą mieli steadfasta.
Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę ( :shock: ), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki :)
Imperialna moc!

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

Musiał bym mieć farta żeby dojechać na bok czymś mocnym. Zawsze jakaś przeszkadzajka sie znajdzie co to odegnie czy zablokuje.

Mniejsza o to.

Ja mam problemy z lizardmenami. Nie mam czym ganiać skinków.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
ddr
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ddr »

Trochę odgrzewania.

Jak poradzić sobie z lataczami pokroju orłów czy harpii? Jeśli źle pójdzie, w drugiej turze mam zaszarżowane maszyny i kończę strzelanie.
Zawsze można do nich strzelać z działa/hellblastera, ale zazwyczaj są wtedy dużo lepsze cele w zasięgu...

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Po pierwsze maszyny trzeba ustawiac tak ,żeby nie było możliwości znizczenai ich wszystkich w 2-3 turze i tak ,zeby przecwinik myślał ,że nie opłąca się tam przemieszczać. Po drugie na takich lataczy u mnie dobrze sprawdza sie np mag na domenie światła ,któy wali od nich z Banishmentu i zerówki :wink:
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
ddr
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ddr »

Kordelas pisze: i tak ,zeby przecwinik myślał ,że nie opłąca się tam przemieszczać.
Tzn? Nie do końca rozumiem...
Kordelas pisze:Po drugie na takich lataczy u mnie dobrze sprawdza sie np mag na domenie światła ,któy wali od nich z Banishmentu i zerówki :wink:
Grałem kiedyś na Lightcie, teraz na Heavenie, czyli nawet lepiej jeśli chodzi o latacze. Ale grając z kumatymi przeciwnikami, mam niewielkie szanse, że coś wejdzie. Poza tym, przy nieprzewidywalności magii, szukam czegoś bardziej pewnego.

Awatar użytkownika
Kordelas
Masakrator
Posty: 2255
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kordelas »

Trochę trudno to wytłumaczyć pisząc :)
Chodzi mniej więcej o to ,że musisz stawiać te maszyny np w rogu stołu ,gdzie będą miały dobre pole widoczności ,ale jeśli przeciwnik tam poleci ,to póżniej będzie się musiał wracać. Kolejna rzecz to starać się ustawić czołg obok maszyny ,pamiętaj ,że czołg nie musi widzieć ,żeby "wejść" we wroga 8) .Jednym ze sposobów jest ustawianie maszyn w lasach ,ty nie masz minusów ,a przeciwnik często ma (albo myśli ,że ma - to też jest bardzo ważne :) ) .Często też wystawiaj maszyny za oddziałami (cele i tak są z reguły wyższe ,więc piechota nie przysłoni widoczności. Staraj się zniechęcić przeciwnika do obrania tego celu ,niech sytaucja na pierwszy rzut oka na to wskazuje. ,nie mówię tu o tym ,żebyś mu wprost mówił "EEE to głupi ruch" wtedy się połapie. Odkąd gram w WFB ,coraz częściej dostrzegam ,że efekt psychologiczny może dużo wywrzeć ,tylko ważne jest pamiętać ,aby nie przerodizło sie to w wałowanie :wink:
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!

Awatar użytkownika
ddr
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 183
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: ddr »

Rozumiem już o co Ci chodzi. Pogram i sprawdzę.
Dzięki!

Awatar użytkownika
Solider
Falubaz
Posty: 1433
Lokalizacja: Świdnica/Warszawa

Post autor: Solider »

Panowie jak sobie radzicie ze Strzygą (VC)? Trafiłem już na niego dwa razy i za każdym razem obracał moje zwycięstwo w porażkę. :evil:
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".

- Magnus the Pious
Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
No, nie inaczej !!!

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

na niego nie ma mocnych w naszej armii; można próbować cokolwiek z lusterkiem, ale to może kiepsko wypaść; idealnym remedium to Demiśki walące prosto w niego z flaming atakami i re-rollami na trafienie, ale jak to wykonać to już wyższa szkoła jazdy; zawsze można odginać i pruć cannonami, licząc na to że nie zda look outa, regeny a Ty zadasz 3 rany przynajmniej....
to z takich pomysłów pod tytułem "last chance"...przy uniwersalnej rozpie ciężko jest cokolwiek z nim zrobić, tylko rozpy złożone specjalnie pod VC na strzydze mogą cokowliek kombinować
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Awatar użytkownika
Eltharion
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3684
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Eltharion »

Ja tam mam w rozpie WH (to tylko 54 pk)
Niby fart jak taka strzyga zginie ale po coś koleś jest (a mina przeciwnika bezcenna :mrgreen: )
Mówi się trudno i idzie się dalej ...

ODPOWIEDZ