Jak radzicie sobie z ...?
Moderator: #helion#
Można powiedzieć, że tego już próbowałem.#helion# pisze:na niego nie ma mocnych w naszej armii; można próbować cokolwiek z lusterkiem, ale to może kiepsko wypaść; idealnym remedium to Demiśki walące prosto w niego z flaming atakami i re-rollami na trafienie, ale jak to wykonać to już wyższa szkoła jazdy; zawsze można odginać i pruć cannonami, licząc na to że nie zda look outa, regeny a Ty zadasz 3 rany przynajmniej....
to z takich pomysłów pod tytułem "last chance"...przy uniwersalnej rozpie ciężko jest cokolwiek z nim zrobić, tylko rozpy złożone specjalnie pod VC na strzydze mogą cokowliek kombinować

Muszę spróbować WH, ale jakoś tego nie widzę.
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
- Azurix
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3007
- Lokalizacja: Łódź Klub:"Ośmiornica Łódzka" Stowarzyszenie:"Wargaming"
Nie wiem, czy te Płonące Ataki na Demigryfach są takim dobrym pomysłem. Strzygi mają Regenerację wbudowaną i wzmacnianą przez Mortis, ale nie spotkałem się jeszcze ze złożeniem tej postaci bez Dragonbane Gem, więc Eternal Flame zamienia mu jedynie ochronę z 4+ na 2+ 

Nie wiem jakim cudem WH kosztuje u ciebie 54 pkt.Eltharion pisze:Ja tam mam w rozpie WH (to tylko 54 pk)
Bez żadnych czarów wspierających, mając w pobliżu hurricanum i coś co im da hate wbijają strzydze 1,33 rany. Jak wejdzie przerzut ranień od priesta to nawet 2,22. Po 2/3 turach cc powinny go rozwalić.Eltharion pisze:Tylko że te buffy muszą wejść jak nie wejdą to jest słabo
Innym sposobem jest kanapkowanie ghouli ze strzygą. Halabardy, tank i demigryfy na luzie rozkręcą taki oddział.
I jeszcze można karmić go całą grę łucznikami za 35 pkt lub innymi śmieciami.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę (), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
![]()
55
Oj tam oj tam jakoś mi się ubzdurało ze pistolety kosztują 4 pk
Powracając do naszego wampirzego kolegi
Łatwo się pisze ale armia wampirów to nie sam klocek ghuli ze strzyga /wampirem (kto co tam lubi) a przeciwnik to nie bezmyślny automat do rzucania kościami (chyba ze jest początkujący ale wtedy powinieneś go rozwalić nawet rozpa w której zamiast KFC są pistoliersi a zamiast dział mortary
)
Nie zapominajmy tez o tym ze strzyga /wampir maja taka fajna zasadę że za tyle ran ile wbili pod koniec combatu na 6 odnawiają sobie ranę
Oj tam oj tam jakoś mi się ubzdurało ze pistolety kosztują 4 pk

Powracając do naszego wampirzego kolegi
Łatwo się pisze ale armia wampirów to nie sam klocek ghuli ze strzyga /wampirem (kto co tam lubi) a przeciwnik to nie bezmyślny automat do rzucania kościami (chyba ze jest początkujący ale wtedy powinieneś go rozwalić nawet rozpa w której zamiast KFC są pistoliersi a zamiast dział mortary

Nie zapominajmy tez o tym ze strzyga /wampir maja taka fajna zasadę że za tyle ran ile wbili pod koniec combatu na 6 odnawiają sobie ranę
Mówi się trudno i idzie się dalej ...
Wcale nie. Jeśli wampir w cc zabije co najmniej jeden model to rzuca d6 i na '6' odzyskuje jedną ranę.Eltharion pisze:strzyga /wampir maja taka fajna zasadę że za tyle ran ile wbili pod koniec combatu na 6 odnawiają sobie ranę
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę (), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
![]()
Czyli tak jak myslalem najlepiej go skanapkowac i sypnac w combacie.
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".
- Magnus the Pious
- Magnus the Pious
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
-
- Wałkarz
- Posty: 87
Jak radzicie sobie z Ironguts'ami Ogrów? Dla mnie są strasznym problemem. Kolega bierze ich zazwyczaj 2 oddziały po 8 modeli i strasznie ciężko jest mi ich zabić. Niby z armaty giną po dwóch, ale nie pamiętam sytuacji, w której facet oblał test paniki (siła wyższa albo oszukane kości, nie wiem
) Najczęściej rzucam przeciwko nim 40 halabardników z warrior priestem, ale to też rzadko skutkuje.

Nadgryźć z magii/canonów, a potem wpakować w nie pełne demigryfy/czołg (najlepiej jeszcze od boku) i pozamiatane.
Imperialna moc!Azgaroth pisze:30 savage orków z wardem na 5+ i dodatkową bronią + lord na dziku i szaman walczą z 40 halabardnikami imperium (I tura - działa choppas). Dzikusy wbijają jedną ranę (), lord na dziku zapomina jak się walczy i nie wbija nic, szaman nie trafia. Halabardnicy wbijają 10 ran, test LD na stubborna dwukrotnie oblewam, na dystans ucieczki rzucam dwie jedynki
![]()
-
- Wałkarz
- Posty: 87
Pech, pech, pech. Zobaczyłbyś moje rzuty na szarże na 8 caliKarli pisze:To dobrze robisz, nie wiem tylko jak 40tka halabardników z warrior priestem może przegrać z irongutami. Używaj modlitw priesta jak już są w hth z irongutami!

Jak masz wątpliwości czy ostatnia potyczka była jedynie pechem czy może nie powinieneś się pchać do takiego combatu to weź w domu garść kostek i porzucaj sobie przykładowe walki "na sucho" 
Ja do halabardników biorę też huragan - świetnie pomaga

Ja do halabardników biorę też huragan - świetnie pomaga

Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Ja raczej zadałbym pytanie - jak z Irongutami przegrać? 
U mnie greatswordzi nawet rżną ich okrutnie (na samych modlitwach), a jak jeszcze coś z light wpadnie... ojoj...

U mnie greatswordzi nawet rżną ich okrutnie (na samych modlitwach), a jak jeszcze coś z light wpadnie... ojoj...