[MASTER] Casino Royale a.k.a Strategicon 2012

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
panterq
Masakrator
Posty: 2461
Lokalizacja: Legion

Re: [MASTER] Casino Royale a.k.a Strategicon 2012

Post autor: panterq »

Grolshek pisze: 3 lata czekałem aby zebrać i pomalować armię na masterowym poziomie. Żeby pojechać i zobaczyć dno...
W związku z tym uważasz, że każdy powinien mieć takie podejście? Wybacz, mnie przede wszystkim interesuje gra.
Yes they drink blood. Yes, some of them have been known to command armies of the damned. But at least they're not Elves.
- Niles Valera, Agitator

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

Skaveny Sola nie są ładne bo sa zrobione poł na pól niektóre zajebiscie reszta na odwal się ( slavy wyjatkowo mi sie nie podobaja ale Sztormy np są bardzo ładne )

nie rozumiem ludzi którzy maja częśc ładnej armii potrafia ja spieprzyc bo im sie śpieszy ja np mam armie skavenów na jakeis 10k juz ale nia niegram bo jest malowanie w toku a nie lubie syfem grać ale jak widać niektórym to nieprzeszkadza, liczy sie ciśnienie.
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14642
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Nie wiem po co szukac na sile rozwiazan, dotychczasowa ocena malowania LL sprawdzala sie w wystarczajacym stopniu, jesli tylko przeprowadzana byla konsekwentnie i dokladnie.
Na Bazyliszku nagradzamy oprocz top3 jeszcze najlepszego generala i najlepszego hobbyste i do tej pory w kazdej edycji byly to nagrody bardziej wartosciowe niz za 1. miejsce na masterze (zwlaszcza, ze best general zazwyczaj zgarnial tez 1 miejsce).
Nie sugeruje tu bynajmniej powrotu do czasow lublinskich przebieranek czy bydgoskich historii armii, ale chociaz ta skala 0-15, zeby zdopingowac do estetyki.

Golona, fajnie ze chcesz sobie pograc na roznych patentach - Stachu przegral 1. miejsce na masterze przez hobbystyke z pincet razy, a Lige conajmniej 2 i nie robi z tego wielkiego halo. Uprzedzam tylko lojalnie, ze na Bazylu proxy i modele niepomalowane beda bezwglednie sciagane ze stolu, a hobbystyka przeprowadzona bedzie rzetelnie.

Awatar użytkownika
Grolshek
Administrator
Posty: 7831
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Grolshek »

panterq pisze:
Grolshek pisze: 3 lata czekałem aby zebrać i pomalować armię na masterowym poziomie. Żeby pojechać i zobaczyć dno...
W związku z tym uważasz, że każdy powinien mieć takie podejście? Wybacz, mnie przede wszystkim interesuje gra.
Inni mnie nie interesują. Liczę się tylko ja i moje zdanie. \:D/
Spróbuj lepszej gry: boltaction.pl

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2938

Post autor: Golonka »

Nie biorę tego do siebie spoko. Ja sam może armią nie byszczę, ale poprzez dla mnie spore wydatki ostatnio doprowadziłem ją do poziomu względnego TT. Tak czy siak dla mnie jest to gra przede wszystkim oparta na inteligencji (oczywiście specyficznego rodzaju) oraz znajomości zasad i satystyki. Ale w przeciwnieństwie do niektórych w tym i do ciebie Denisie nie uznaję swojego punktu widzenia za jedyny i słuszny. Nie głoszę tez, że nie ma być oceny malowania itp. itd. Uważam po prostu za wypracowany dobry kompromis, który został wypracowany czyli obecny standard 0-10/0-15 punktów. Zmusza to top i nie tylko do malowania czy zlecania malowania figurek na pewnym poziomie, a przy okazji nie wypacza tak gry. Jest też dodatkowy aspekt, który jest jak dla mnie najważniejszy. Obecnie istnieje całkiem pokaźnych rozmiarów dyskusja na temat upadku polskich masterów. I coś w tym jest, że frekwencja jest coraz niższa, wiąże się to jak dla mnie z powolnym zamieraniem lokalnych społeczności battlowych przy sklepach, które po prostu plajtują powoli oraz z faktem, iż przyszło nowe pokolenie, pokolenie bardziej zapatrzone w ekrany, pokolenie, którego fantastyka to przede wszystkim zmierzch itp. Nie chcę tutaj udowadniać wyższości któregokolwiek pokolenia. Chodzi mi po prostu o to, że restrykcyjne oceny malowania poniekąd odstręczają świeży narybek, który nie dość, że dostanie po dupie ze względu na brak skilla to jeszcze będzie całkowicie zniszczony przez hobbystykę, często świeżej lub pożyczonej armii. Kolejnym absurdem jest jak dla mnie jakiś dziwny podział na "klimaciarzy" którzy afirmują siebie przez to, że mają świetne armię i gardzą wynikami, a na "spinaczy" Wystarczy popatrzeć dookoła, żeby zobaczyć ten podział. Opole, Szczecin, po części Kraków, czy chociażby "klub" Twierdza Wrocław. Jak dla mnie jakiekolwiek animozje między obiema grupami wpływają negatywnie na polską scenę i uważam je za bezcelowe. Ideałami w tym punkcie są dla mnie takie osoby jak Dębek, Pasiak, Piotr, czy Jacek, którzy mają świetnie pomalowane armie, a przy okazji dobrze, czy bardzo dobrze grają w tę grę. Panowie proponuję zakończyć ten temat bo to ani nie czas, ani nie miejsce na tego typu dyskusje, szczególnie o zabarwieniu konfliktowym.

Co do straty Króla czy Pasiaka to kompletnie się z tym nie zgodzę. To nie jest rewia modeli tylko turniej na miłość boską. Jeżeli tracą cokolwiek to przez swojego skilla czy kości, a profity i tak mają bo tak jeden jak i drugi oraz paru innych dostali nagrody za Hobbystę. Jakkolwiek, fajnym sposobem na podwyższenie poziomu ogólnego wyglądu armii wydaje mi się poszerzony konurs na hobbystę z całym podium trzyosobowym. Jeden zwycięzca jest często niemiarodajny. Trójka to już pewnego rodzaju wyznacznik. Pozdro dla obu wymienionych Dramatis Persona.
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2938

Post autor: Golonka »

Barbara, ale całość polega na tym, że to nie ja robię wielkie Halo, a ludzie którzy nagle stwierdzili, że trzeba położyć nacisk na Hobbystykę. Mówię tutaj o większości wyżej piszących. Sorry, ale nikt nie wmówi mi, że przy aktywnym życiu bez problemu pomaluje takie Orki w 3 tygodnie. Przepraszam was bardzo, ale niektórzy mają na przykład poza studiami pracę, koła naukowe i parę innych projektów. I tak w tym przypadku mówię o sobie. Co do armii Sola, to mimo całej mojej sympatii do niego to co napisałeś Eltharion jest totalną bzdurą.
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Kielon
Masakrator
Posty: 2487
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kielon »

Łap za pędzel Golona, a nie na forum siedzisz. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Eltharion
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3684
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Eltharion »

Chodzi mi po prostu o to, że restrykcyjne oceny malowania poniekąd odstręczają świeży narybek
Ale na zajebiście pomalowane armie fajnie jest popatrzeć co?
IMO żeby wogle narybek zaczął grac musi być impuls żeby kupił figsy, a podejrzewam że śmietnik na stołach nie przekona ich do wydania grubej kasy na plastikowe żołnierzyki tak jak epickie starcie 2 dobrze pomalowanych armi
A jak już wyda ta gruba kasę to zaręczam że tak szybko nie zrezygnuje z gry (a może wręcz przeciwnie zachęci do malowania swoich figurek)
A co niby się nie zgadza w tym co napisałem o solu?
Jego demony to była zajebiście pomalowana armia
Skaveny może nie są na tym samym poziomie ale tworzą spójna i schludna armie (a z tego co wiem Solo jak ma czas to packa te skaveny)
Mówi się trudno i idzie się dalej ...

Awatar użytkownika
Golonka
Masakrator
Posty: 2938

Post autor: Golonka »

Kurde, ciągle zastanawia mnie gdzie wy taki śmietnik widzicie? Serio 8/10 armii na masterze jest ładnie pomalowana. Ba nawet często lepiej niż ładnie. Przykładów tak w topie jak i dalej jest masa. TK shina, młodego czy Domina. Ogry Marysia czy Króla, Bretka tu przykładów jest w cholerę. WE jeszcze więcej. Lizaki? Zębol i spółka. Imperium Piotra czy Barbary lub Karliego. Przykładów jest masa.
Furion pisze:
@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
No, becouse no.

Awatar użytkownika
Thomas
Falubaz
Posty: 1207

Post autor: Thomas »


Awatar użytkownika
Eltharion
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3684
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Eltharion »

Kurde, ciągle zastanawia mnie gdzie wy taki śmietnik widzicie?
To już pytanie do ludzi którzy byli na masterze
Mówi się trudno i idzie się dalej ...

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2204
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

offtop masterowy

może nie dawać pktów ludziom, którzy posiadają templaty, booki itp (dawać ujemne tym co tego nie mają), a podciągnąć malowanie + całość wrażenia armii?
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Muthare pisze:nie wiem gdzie zacząć bo hipokryzja mnie powala
;D Ciebie powala hipokryzja, a ja pisalem tego posta w obronie Dymitra, Toczka, Liddera i innych osob zaangazowanych w organizacje, a nie w obronie wlasnej.
Muthare pisze:
Niestety przejazd przez Wroclaw nawet na krotkim dystansie zajmuje duzo czasu, wiec mimo ze mialem juz figurki i wracalem, uznalem ze jest bardzo pozno i glupio zeby moi przeciwnicy (Shino i Kalafi) nie dograli bitwy. Wina nie lezala po mojej stronie,
Znaczy nie jesteś dorosły i i do tego ktoś Cie wyrokiem sądu ubezwłasnowolnił, i to dlatego nie możesz być odpowiedzialny za swoje decyzje.
Zignoruje zaczepke bo oczywiscie nie trafiles. Trzeba bylo napisac ze jestem niedojrzaly :-) Moze nie dosc dokladnie opisalem ta sytuacje. Chodzilo mi o zwrocenie uwagi plotkarzom ze figurki zostaly przywiezione do Wroclawia i nie pojawily sie na turnieju na czas. Ale byly, tylko musialem po nie pojechac bo kierowca zaniemogl. Jesli uwazasz taka sytuacja za moja wine to Twoje prawo. Oczywiscie moglem je wziac ze soba na 9h dicho i chlania. Ale widzisz, to nie sa figsy TT za 600zl ;P
Muthare pisze:
Pozwolilem sobie na takie zalatwianie spraw tylko dzieki swiadomosci ze nie wplywam takim zachowaniem bezposrednio na top.
no tak bo poza topem inni gracze się nie liczą, generalnie można robić co się chce byle top nie krzyczał
Moze to dla Ciebie 'inni gracze sie nie licza' skoro tak sie tego doszukujesz wszedzie? Widac ze mnie nie znasz kompletnie i nie masz pojecia kto sie dla mnie liczy. Ale spiesze z wyjasnieniem - w tym konkretnie moim poscie ktory cytujesz chodzilo dokladnie o to zeby top nie krzyczal. Bo do tego sprowadza sie dyskusja - kto ile dostanie punktow do ligi. Zainteresowani mam nadzieje ze zrozumieli przekaz. Ty nie musiales.
Muthare pisze:Nie masz wrażenia że taką postawą obrażasz innych ludzi- mając wyjebane. Bo nie musiałeś trafić na topowego gracza w 2giej bitwie, mogłeś trafić na kogoś kogo nie znasz.
Kolejny raz wmawasz na forum publicznym ludziom ze mam na kogos wyjebane. Nie jest tak i obrazasz mnie tym wiec albo zmien ton albo przestan sie odzywac. Trzecia opcja to moderator. Tak sie sklada ze ze wszystkimi moimi weekendowymi przeciwnikami koleguje sie od dawana i pozostajemy w dobrych stosunkach. Wyjatek (w tym sensie ze sie nie znalismy przed turniejem) stanowi para z ostatniej bitwy - z ktora zwroc uwage bylem gotow do gry. Nigdy nie lekzewaze ludzi z ktorymi gram. A ze nie mialem ochoty grac wszystkich bitew i przeciwnikom to odpowiadalo to nasza sprawa. W moim poscie chodzilo o przyblizenie osobom niedoinformowanym faktow o moim uczestnictwie w turnieju. Nie probuje sie bronic czy tlumaczyc ze zagralem tyle bitew ile zagralem. Bylem uczestnikiem turnieju. Nie zostalem dopisany - to jest tutaj wazne. A na oddawanie wynikow przez Cosma zaloz osobny temat albo pisz do mnie na priv jesli masz z tym problem. Tylko prosze kolejny raz - nie wmawiaj mi lekcewazenia kolegow bo zwyczajnie mnie nie znasz i zle odebrales mojego posta. Skadinand nie byl on do Ciebie, wiec z mojej strony po tym wyjasnieniu EOT.
Battle na trzezwo bylby nudny...

Awatar użytkownika
Cosmo
Oszukista
Posty: 886
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Cosmo »

Shino pisze:
- zgniłe jajo czyli 20:0 za baja. Na turnieju gdzie średnio nie gra się wszystkich tur, gdzie rozstrzał wyników jest zupełnie inny. Dodatkowo parowanie kogoś z gościem, którego sama obecność na turnieju jest wątpliwa... tak się sprawy nie załatwia. Aha, i oczywiście tutaj nikt nic nie wie - Dymitr mówi, że on to zostawia Lidderowi, Lidder mówi, że gdyby miał wpisać baja to by 20:0 nie wpisał, a wynik został po prostu zgłoszony jako zwycięstwo 20:0.
Sprawa naszej bitwy z Cosmem wygladala tak:

Czekalismy na niego jak go nie bylo. Od razu powiadomilem sedziego o tym. Zadzwonili do cosma, obudzili go i za okolo 30 minut byl na sali. Jak sie okazalo nie ma armii wiec z marysiem pojechali gdzies po nia. Wiec w jakas godzine po rozpoczaciu dostalismy telefon, ze jeszcze nie dojecali po armie i cosmo sie poddaje.

Jak to powinno sie rozegrac w takim momencie?
Nie bylo zadnego baja, nie ma o czym gadac. Poddalem sie. 20:0. Dlaczego sie poddalem - zapraszam na priv bo juz mnie meczy ta dyskusja na forum.
Battle na trzezwo bylby nudny...

Muthare
Mudżahedin
Posty: 294

Post autor: Muthare »

Znaczy ja nie chcę zaczepiać Ciebie Cosmo bo się nawet nie znamy, ale mam alergię na bulshit- a czasem jest tak że nawet jak nie chce się czegoś powiedzieć to to wychodzi- taki freudian slip.
Rozumiem że ważny jest kwiczący top ligi i coś tam, ale naprawdę tak jak to ująłeś myślący człowiek może wysnyć wniosek że nie top nie jest ważny.

Czy śmiecący gracze mają prawo marudzić że jest brudno- no nie, nie mają, ale z drugiej strony orgowie mogą za 150 zł nająć kogoś kto normalnie stoi na bramce w jakiejś knajpie- przychodzi wtedy taki gość do gracza staje 20 cm od twarzy i ma wyjebane czy to jest top 10 czy top 50, "ten papierek ma tu kurwa zniknąć". Albo sami mogą to robić - niekoniecznie z dodawaniem kurwa.
Jeżeli ktoś chleje i nie może odpuścić na kilka godzin , nawet browara, to jest krypto alkusem niech jedzie się leczyć- a za 1 piwko w szkole powinien być wylot, nawet jak ktoś z orbity by przyleciał na tego mastera.
Zamiast robić nowe dziwne zasady lepiej trzymać się starych.

Aha ligowo patrząc to fochy o frekwencję można robić jak przejdzie lodowiec, zamrozi pół polski łacznie z wawą, I na turnieju master pojawi się 3 osoby z top 10 ligi, i 20 innych. No to wtedy można realnie rzucić argument że master nie jest reprezentatywny czyli pkt otrzymane do ligi nie odzwierciedlają trudności. Ale kurde jakby wawę zamroził lodowiec to walić ligę, i tak jesteśmy do przodu.

W sytuacji gdy o zwycięstwo trzeba było powalczyć naprawdę bardzo mocno to 35 a 55 nie robi różnicy i szukanie dziur żeby komuś zabrać jest po prostu niegodne.

ALE warto podyskutować walkowery, bo tam jest pole do nadużyć- uważam że nie powinno być tak że ktoś komuś prezentuje 20-0, walić przyczyny. Za walkower powinny być aprobowane przez sędziego- 10-10 lub tyle ile jest za wolny los.

Awatar użytkownika
Gniewko
Masakrator
Posty: 2320
Lokalizacja: czasem Bielitz, czasem Breslau

Post autor: Gniewko »

Ja osobno skrobnę od siebie, niezależnie od reszty dyskusji. Był to chyba mój pierwszy master parowy, na którym zagrałem dwie singlowe bitwy :shock: W pierwszej jeden z przeciwników ulotnił się na większość bitwy (jakaś siła wyższa i załatwianie czegoś w mieście), a jego kolega z pary przejął całe dowodzenie. W trzeciej bitwie pograłem sobie samotnie z Thomasem, choć przyczyn nieobecności jego partnera nie pamiętam dokładnie.

Sam też grałem samemu, choć od początku mój chłop bardzo się starał, żeby zamienić z kimś dyżur w robocie, który udupił go na całą sobotę i połowię niedzieli. Co do komentarza Rinca, że raczył się zjawić po długich telefonicznych namowach, powiem, że po 24-godzinnym zapieprzaniu bez chwili snu średnio chciałoby się komukolwiek zwlekać z łóżka.

Faktem jest, że był to chyba najbardziej absurdalny i tragikomiczny turniej w moim życiu, a niedziela była już zupełnie maślana i rozlazła. W tym miejscu przepraszam Śmiecha, że walkowerem oddałem mu ostatnią bitwę ze zwykłego lenistwa i rozdrażnienia, zamiast ją zagrać jak porządny Bretoniec ;)

Wielkie dzięki dla Furiona i jego lubej za bardzo sympatyczną bitwę bez jakiejkolwiek spiny i cenne wskazówki po grze.
Wielkie dzięki dla Grazbirda i Alzawa za sympatyczny wieczór i poranne malowanie bombek w Macu :D
Wielkie dzięki dla Marysia za tajną misję w służbie mediów. Uprawianie dziennikarstwa z Rincem to przyjemność ;)
Ukłony dla pozostałych przeciwników za przyjemne bitwy.

Co do żuru - w niedzielę syf na sali był spory, a worki na śmieci dyndające tuż przy blatach do gry to mocno średni pomysł. Na przyszłość trzeba od samego początku ogarnąć jeden solidny hasiok, który jest regularnie kontrolowany przez orgów na wypadek przepełnienia.

Poślizgi z rozpoczęciem turnieju, a potem z parowaniem na drugą bitwę były po prostu hilarious :D Teksty wkurwionego do białości Toczka: "Bo Excel mi nie sortuje!" oraz "Nie sparuję ręcznie, bo jakiś chuj karty nie oddał!"

Ech, Pooolska, mieszkam w Pooolsce...
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.

Awatar użytkownika
Chester22
Chuck Norris
Posty: 476
Lokalizacja: Animosity Szczecin

Post autor: Chester22 »

Golonka pisze: Opole, Szczecin, po części Kraków, czy chociażby "klub" Twierdza Wrocław.
Szczecin to nie są hobbyści ani ciśnieniowcy, nam nic nie wychodzi :mrgreen: Ale powoli staramy sie wracać do dawnej świetności...
Graty Golonka i Domin za 1 miejsce :D

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

swieta_barbara pisze: u Kalafiora kadajec, ktory co chwila wyjebuje sie na podstawce,
Ogarnij się Barbara.
To jest całkiem nieźle pomalowany oryginalny model GW, z całkiem niezłą podstawką z lawą i skałkami.
Ma pina długości 2cm a i tak się wyjebuje i próbowałem go dobrze wkleić już kilka razy.
To że 1 model się przechyla, bo jest źle wyważony nie znaczy, że poziom armii jest beznadziejny. Coś Ci się pomyliło...
Nie grałem swoją słynną helupą, do której zarzuty rozumiem, więc wymyśliłeś mnie tu chyba tylko po to, żeby wymienić również jakiegoś Warszawiaka....


pozdro
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

Muthare
Mudżahedin
Posty: 294

Post autor: Muthare »

pics?

Awatar użytkownika
Cauliflower
Ciśnieniowiec
Posty: 7659
Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat

Post autor: Cauliflower »

Muthare pisze:pics?
Gościu,

po pierwsze nie wiem w ogóle kim jesteś, więc nie muszę Ci niczego udowadniać

po drugie, gdybyś Ty znał chociaż mnie, to byś wiedział że moje figurki znajdują się obecnie 1500km ode mnie

po trzecie, obiecuję że jak wrócę do Wawy na święta to zamieszczę tutaj zdjęcie mojej armii na Wrocław, tak aby każdy mógł ją ocenić. To też są figurki, które malowałem sam lub moi znajomi. Nie jest na poziomie pasiaka, ale jest pomalowana schludnie, w tym samym schemacie, z trayami i pełnym wysywig.


Tyle w temacie,
nara
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Obrazek

ODPOWIEDZ