Piłka nożna

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marks
Falubaz
Posty: 1492

Re: Piłka nożna

Post autor: Marks »

Wiec Muller też pewnie jest genetycznie modyfikowany, przecież strzelił tylko jedną bramkę mniej. Przesadzacie jak z tym pancernym drzewem, no chyba, że macie swojego człowieka w sztabie barcelony i stąd te info :roll:
Puszka Pandory, o immersji w grach
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1

Awatar użytkownika
Karlito
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3305
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Karlito »

Przecież o tym że Messi przyjmował hormon wzrostu jest powszechnie wiadomo, gdyby go nie brał to teraz byłby karłem.
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

NIe ma co porównywać Mullera - inne czasy - ile on meczów rozegrał, ile kilometrów przebiegł etc...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Marks
Falubaz
Posty: 1492

Post autor: Marks »

Więc skutkiem przyjmowania hormonu wzrostu jest odporność na urazy tak? Nie wiedziałem, że jesteś medykiem
Puszka Pandory, o immersji w grach
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1
Nosił Wilk razy kilka, czyli inaczej o grach TellTale Games
http://polygamia.pl/Polygamia/1,94534,1 ... .html?bo=1

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Ale pieprzyta głodne kawałki, chłopaki :mrgreen: . Messi nie jest człowiekiem - zrobili go z części zamiennych profesjonalnego futbolisty :!: :wink:

DZIK
Oszukista
Posty: 883
Lokalizacja: BP Border Princes Klan

Post autor: DZIK »

Laik pisze:NIe ma co porównywać Mullera - inne czasy - ile on meczów rozegrał, ile kilometrów przebiegł etc...
ano - sam wygrywał wielkie turnieje reprezentacji, miał szacunek u przeciwników oraz kibiców konkurencji, jest pamiętany po kilkudziesięciu latach
i jego klub na starcie rozgrywek ligowych nie mial zagwarantowanej kilkukrotnej przewagi otrzymywanych za nie srodków od konkurencji
nie ma co porównywać...
z obecnych piłkarzy grających na hiszpańskich boiskach tamtą legendę stylem bardziej przypomina choćby ten gracz:
http://www.youtube.com/watch?v=eVHYIl8g_Y8
życzę mu podobnych osiągnięć, choć w obecnych klubowych realiach - osiągnięcia lubią jedynie wysoki budżet :(

Awatar użytkownika
Karlito
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3305
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Karlito »

Markuene pisze:Więc skutkiem przyjmowania hormonu wzrostu jest odporność na urazy tak? Nie wiedziałem, że jesteś medykiem
Nie jestem medykiem ale trochę czytałem na ten temat... i nie był to "Fakt", czy "Super Expres" [-X
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8784
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Przegląd Sportowy to też nie jest poważna gazeta :P

Ciekaw jestem takiego porównania ile dni kontuzjowani byli CR i LM w ciągu ostatnich 2 lat, w stosunku do liczby rozegranych minut...

Problem w tym że Messi nie miał wcześniej zdrowia jak van Nistelrooy...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Ej, chwila. CR tez mial hormon wzrostu. Naturalny. Ba, ja tez mialem, taki sam jak CR. I kontuzje mi sie trafiaja, i jakos grac w gale nie umiem na tyle, zeby mi placili... oszustwo :(

A na powaznie - tu nie ma cudow, brakowalo mu hormonu, to dostal do ilosci jaka przecietny czlowiek ma. Cala tajemnica. Nadmiar hormonu wzrostu, przyjmowany teraz, wywolalby ogromne patologiczne zmiany, dostrzegalne takze z zewnatrz i na dodatek wykrywalne przy pierwszej kontroli antydopingowej.

@Dziku
ano - sam wygrywał wielkie turnieje reprezentacji, miał szacunek u przeciwników oraz kibiców konkurencji, jest pamiętany po kilkudziesięciu latach
i jego klub na starcie rozgrywek ligowych nie mial zagwarantowanej kilkukrotnej przewagi otrzymywanych za nie srodków od konkurencji
nie ma co porównywać...
Sam? Sorry, nie bylo i nie ma takich pilkarzy, za 40 lat bedziemy mowic, ze Messi sam wygral LM i kto wie co jeszcze. Szacunek u kibicow? Czytam regularnie rm.pl, choc nie wypowiadam sie i na oko 2/3 kibicow konkurencyjnego klubu pisze wprost, ze jest lepszy. Szacunek przeciwnikow? Na calym swiecie. Jestem przekonany, ze z Mullerem tak rozowo nie bylo, tylko mamy 40letni filtr na oczach wygladzajacy teksty i/lub wspomnienia.
Repra - zwroc uwage jak byl wystawiany wczesniej - na skrzydle lub srodku pola. Od kiedy w reprze jest ustawiany na swojej pozycji z barcy, w roli falszywej 9tki - imponuje skutecznoscia i caly czas jest aktywny. Zobaczymy co z tego wyjdzie na mundialu.
Co do kasy - zgoda. Ale Betis pokazuje, ze nie w kasie lezy problem, ogral mistrza, w II polowie zdominowal zagubiona barce. Na podium siedzi twardo Atletico, niewiele nizej czaja sie nieregularne w tym sezonie nietoperze. PSG/MC pokazuje, ze nie kasa gra ;P

Awatar użytkownika
Morti
Mudżahedin
Posty: 345
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Morti »

Betis ograł mistrza i przycisnął barce ,bo RM i barca zagrały słabo. PSG i MC pokazuje ,że kasa nie gra? MC wygrało ligę Angielską ,a teraz utrzymuje się w pierwszej 2. PSG zapewne wygra swoją ligę. W LM też może powalczyć. Szacunek u kibiców ,a to że ktoś przyznaje ,że Messi jest lepszy od CR7 to 2 różne rzeczy. Szanowany to był Zidane ,Raul ,Pele ,Maradona albo Ronaldinho. Messi szanowany nie jest. Ludzie życzą mu kontuzji i wymyślają teorie spiskowe ,a to na pewno nie jest objawem szacunku.

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Mylisz szacunek z byciem lubianym. Nie lubia go, zgoda. Nie musza ;] Ale szanuja w sporej wiekszosci. Np duzo bardziej jada Xaviego za ciagle "bylismy lepsi" nawet po porazkach. Za zyczenia kontuzji sami fani RM zjechali takich ludzi potwornie na wlasnej stronie, wiec to nie jest znaczaca grupa nawet w srodowisku najwiekszego rywala.
Shitty wygralo golami w fergie time, biorac pod uwage wydatki na klub - nie zachwyca, zwlaszcza na tle tak slabego MU jak w zeszlym roku. 2 ostatnie lata w CL - jeden wielki smiech. PSG jest zalezne od zlatana w niesamowitym stopniu, jak sie mu nie chce lub mu nie idzie, to graja na poziomie francuskiego sredniaka.
Zidane szanowany? On sporo przed materacem mial latke boiskowego bandyty. Maradona? Buc i prostak, "reka boga", heh. Za to Raul pelna zgoda, moja sympatia do Realu zostala powaznie zachwiana chamstwem wobec VdB i Hierro, ale to wypchniecie Raula bez pozegnania przechylilo czare, wczesniej nawet lubilem RM. Od tego czasu zjazd po rynnie sciekowej prosto w objecia The Special Five.

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Morti pisze: Messi szanowany nie jest. Ludzie życzą mu kontuzji i wymyślają teorie spiskowe ,a to na pewno nie jest objawem szacunku.
Ecce homo :(

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

Nie jest tak zle, lubie czytac teksty i komentarze na stronie realu, choc udzielilem sie tam sam bodajze raz. Niemniej wszystkie teksty "oby zlamal noge", "szkoda, ze nie rozwalil sobie kolana na pol roku" etc byly bezlitosnie flame'owane przez samych madridistas. Nie jest zle, pozytywne zaskoczenie.

@Morti
Co do Betisu - fakt, ani real, ani barca w 2 polowie nie grali dobrze. Ale Betis potrafil to wykorzystac perfekcyjnie taktycznie - na real oddawali pilke i zamurowali bramke pozwalajac krolewskim jedynie na sygnalizowane wrzutki, natomiast przeciw barcy grali... coz, jak barca. Gdyby zamienili koszulki to nie byloby to widoczne. Bardzo wysoki pressing (diablo skuteczny...), rozegranie akcji i szanowanie pilki, bardzo grozna gra kombinacyjna i naprawde swietny benat. Warto patrzec na betis w tym sezonie, skoro potrafi grac bez kompleksow z top 2 La Liga dwiema zupelnie innymi taktykami.

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Arsenal nie przestaje dołować. Nie rozumiem Wengera - przegrywać z Bradford City (IV liga) mecz pucharowy, gdzie nawet były szanse na wygranie rywalizacji, po prostu nie do pojęcia... Jak można nie zmotywować piłkarzy do takiego meczu...

DZIK
Oszukista
Posty: 883
Lokalizacja: BP Border Princes Klan

Post autor: DZIK »

Vallarr pisze: Maradona? Buc i prostak, "reka boga", heh.
:roll: - pisane przez - ponoć - kibica albicelestes
heh, gdy Argentyna odpadała z Mundialu i Copa czekałem żeby kreowana na współczesną wersję Maradony istota zdobyła się na błysk geniuszu w stylu:
http://www.youtube.com/watch?v=jGOriZy4fNg
Samemu okiwać drużynę przeciwnika i wystawić piłkę na gola - mundial przeciwko Brazylii
http://www.youtube.com/watch?v=GazBbe2yepw
- to drugie - 1:29 - w finale między 4 rema Niemcami (i to nieco bardziej renomowanymi) Maradona RAZ dotyka piłki nogą i po meczu a oni nie wiedzą co sie dzieje
http://www.youtube.com/watch?v=LdidRmYkWF0
czy choćby zamiast gubić się w bezproduktywnych dryblingach wykrzesać nieco kreatywności
Polecam lekturę choćby jego biografii autorstwa angielskich autorów (trudno mówić o sympatii).

Co do Twoich wątpliwości odnośnie Gerda Mullera jakoby sam tak mógł wplywać na wyniki reprezentacji w wielkich turniejach:
Mundial 1970 Muller strzelił:
2 gole w półfinale przeciwko Włochom
gol rozstrzygający w dogrywce ćwierćfinał z Anglią
3 gole z Peru
2 gole z Bułgarią
1 gol z Maroko
Euro 1972 Muller strzelił :
2 gole w finale przeciwko ZSRR
2 gole w półfinale przeciwko Belgii
rozstrzygające trafienie z Anglią
Mundial 1974 bramki Mullera przesądzają o wyniku:
finału z Holandią
półfinału z Polską ( decydującego o wyłonieniu finalisty meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej)
gier z Jugosławią i Australią
Dodatkowo - Polacy Holendrzy Angole w licznych wywiadach po tych imprezach twierdzili że Gerda nie dało się powstrzymać.

Reasumując - przez pryzmat piłkarza, któremu kibicujesz nie dziwię się że nie wierzysz jakoby ktoś mógł SAM wpłynąć bardzo na los reprezentacji na wielkim turnieju.

Temat "piłka nożna" a dyskusja ciągle wraca jedynie do 2 medialnych klubów z Hiszpanii i - czasem jeszcze - 2 innych klubów - bo tam grają rodacy.
Aż trudno uwierzyć że na forum są obecni też kibice Juve, ligi niemieckiej, francuskiej, argentyńskiej. To dosłownie historyczne chwile jak Siweusz coś z rosyjskiej ligi wkleił czy ktoś inny z Argentyny. Wiem że ktoś mógłby cos ciekawego i o Liverpoolu napisać :wink:

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Dziku - porównujesz skrajnie różnych piłkarzy. Maradona - człek bezwzględnie obdarzony geniuszem i charyzmą, potrafiący faktycznie przedryblować drużynę przeciwnika, dyskutujący na każdy temat i chwalipięta niemożebny, jak CR nie przymierzając :wink: . Gerd to z kolei klasyczny lis pola karnego, obdarzony nieprzeciętną intuicją do znajdywania się tam, gdzie trza :wink:. Bazujący głównie na akcjach napędzanych przez kolegów, ale też na własnej szybkości i sile. W tym, co robili, obaj byli zajebiści. Trzeba jednak pamiętać, że to już stare dzieje - futbol się sporo zmienił, jeśli chodzi o organizację gry, sposób asekuracji czy też zawężenie pola gry. Maradonie nie byłoby już teraz tak prosto jechać od obrony do bramki przeciwnika, podobnie Gerd miałby sporo mniej miejsca w polu karnym (chociaż coś mi mówi, że obaj też daliby sobie radę, ale czy w takim stopniu :?: :wink: ). Co do Messiego - gra on właśnie w obecnych realiach, imho jednak sporo trudniejszych od czasów wcześniejszych i niewątpliwie jest piłkarzem wybitnym. Ma cechy Maradony i imho Gerda też. Nie robi mu żadnej różnicy, przeciwko jakiej drużynie gra, potrafi wbić parę goli każdemu przeciwnikowi. Ma wiele asyst. Twoja - Dziku - teoria o bezproduktywności dryblingów Messiego nie daje się utrzymać przy jego statystykach. Wszyscy wiedzą, co zrobi, jednak rzadko kto umie się temu przeciwstawić. Ma też całkiem słabe mecze niewątpliwie, ale każdy je ma (szczególnie Maradona miał ich całą masę :mrgreen: )... Czy jest lepszy od wspomnianych dwóch piłkarzy - osobiście uważam, że tak, jego gra bardziej mnie urzeka, niż gra Maradony czy Mullera - a pamiętam ich dość dobrze, niestety :mrgreen: . Jest to jednak moja własna opinia i nie zamierzam nikogo przekonywać, że tak jest rzeczywiście. Oby więcej się rodziło takich piłkarzy, jak ci trzej (czterej) wspomniani, wtedy futbol byłby jeszcze bardziej porywający i byłoby można dyskutować na jeszcze ciekawsze tematy :P .

PS. A co tu pisać o Liverpoolu - chyba jeszcze bardziej dołuje niż Arsenal ( no chyba, że Kanonierzy wtopią jutro z Reading, co wykluczone nie jest :mrgreen: :( )

EDIT: Jeszcze jedna myśl - imho nie na Mundialach obecnie wychodzi wielkość piłkarza, a w trakcie całego sezonu. Kiedyś Mundial to była impreza docelowa, gra w reprezentacji to był absolutny top i nie było dyskusji co do tego. Obecnie Mundial imho stracił jednak sporo. Jest to turniej rozgrywany po sezonie i wielu świetnych zawodników słabo na Mundialu wypada po prostu. Cykle przygotowawcze są ustalane pod sezony ligowe wielokroć piłkarze nie są na Mundialu w optymalnej formie. 40 lat temu było więcej czasu na przygotowania do tej imprezy i organizmy piłkarzy nie były tak wyżyłowane, jak obecnie. Zatem - czy wyznacznikiem klasy piłkarza jest głównie gra w reprezentacji :?: - mam poważne wątpliwości co do tego. Raczej wszystko do kupy, z naciskiem na sezon w klubie... I jeszcze jedno - Messi jest jeszcze młodym piłkarzem i - jeśli ominą go kontuzje - sporo przed nim. A czy za 40 lat kibice go będą pamiętać? Nie mam co do tego raczej żadnych wątpliwości...

DZIK
Oszukista
Posty: 883
Lokalizacja: BP Border Princes Klan

Post autor: DZIK »

Greg - jeśli Messi dociągnie reprezentację do zwycięstwa w mundialu/ finału dwóch kolejnych mundiali, lub też strzeli tyle bramek na tak wysokim szczeblu mistrzostw globu i kontynentu - jak to zrobił Muller, wymyśli takowe przepiękne zagranie:
http://www.youtube.com/watch?v=NAL8ZvpK4q4
czy zostanie uznany Bogiem przez własny naród za to co dla niego ugrał - to ODSZCZEKAM szczęśliwy że dożyłem wygranej Argentyny
Nie musi już iść do przeciętnej drużyny typu dawne Napoli (taki Espanol bardziej) i windować ją na mistrza/ zdobywcę pucharów.
Czy miarą wielkości piłkarza podczas sezonu będzie wbicie i 160 goli pozbawionym możliwości rywalizacji korniszonom typu Sociedad?
Czy nudny klub bogatych w jaki zmienia się Liga Mistrzów jest naprawdę tak nobilitujący?
Czy dawniej było łatwiej piłkarzom ofensywnym i kreatorom gry? dyskusyjne
dawniej sędziowie pozwalali na więcej
http://www.youtube.com/watch?v=SqYEpVjpinI
można było połamać komuś żebra/ nogę i nie dostać kartki albo zobaczyć zółtą
przygotowanie medyczne było dramatem, taki Maradona grywał w stanie do operacji
czy w obecnym czasie gdy wszytko dzieje się szybciej ktoś będzie pamiętał najlepszych zawodników Ligi Mistrzów/Pucharu Mistrzów po 40 latach?
40 lat temu byli to : Dunai , Macari i Takac, ktoś zna? :mrgreen:
teraz gdy spora część fanów jednej z czołowych drużyn np nie pamięta kto był jej trenerem przed Guariolą, ba! nawet wynik w pucharach, jednorazowa porażka z głównym krajowym rywalem może znacząco zmienić liczbę fanów na jego korzyść , bardzo się to wszytko McDonaldyzuje - marka, nalepka, dochód i grupka chińczyków na kultowym filmiku śpiewająca "puta Barca" myśląc że to hymn (to samo można oczywisćie i o Realu/Chelsea/Bayernie itp)
Greg - przed świętami w temacie mniej klepania banalnych oczywistości typu onet/pudelek życzę- za brzegiem Twych gogli też jest futbolowy świat większy niż jeden piłkarz, jedna drużyna i paru naszych stranierich.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2012, o 10:00 przez DZIK, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Oczywista, że jest jak mówisz - 10 goli z frajerami o niczym nie świadczy. Sęk w tym, że Messi nie strzela po 10 goli w 1 meczu frajerom (już raczej specem od tego był bardziej CR do niedawna :mrgreen: ). Messi strzela po prostu regularnie, bez względu na przeciwnika. I to niewątpliwie jest jego atutem.
Piszesz: "...czy w obecnym czasie gdy wszytko dzieje się szybciej ktoś będzie pamiętał najlepszych zawodników Ligi Mistrzów po 40 latach?
40 lat temu byli to : Dunai , Macari i Takac, ktoś zna? "
Po pierwsze - nie było wtedy LM :mrgreen:, a poziom PEMK był sporo niższy z uwagi na udział mistrzów wszystkich krajów tylko , po drugie - nie napisałem ani słowa o Lidze Mistrzów. Nie chodzi mi zupełnie o konkretne rozgrywki, raczej o wszystkie mecze przez cały sezon, w których piłkarz gra, wliczając ligę, puchary i reprezentację.
Czy Messi pójdzie w zapomnienie - nie sądzę, choć wielu fanatyków chciałoby o nim zapomnieć już dziś...

Awatar użytkownika
Vallarr
Falubaz
Posty: 1018

Post autor: Vallarr »

DZIK pisze: :roll: - pisane przez - ponoć - kibica albicelestes
(...)
Lubie argentyne, ale ich kibicem bym sie nie nazwal.
O ile musze sie zgodzic, ze Maradona byl swietnym pilkarzem i bez watpienia dal argentynie wiecej niz Messi, to nadal twierdze, ze byl bucem i prostakiem. Gral swietnie, ale podobnie jak wielu innych swietnych pilkarzy - ciezko mowic o szacunku per se. To mialem na mysli piszac "buc i prostak".
Co do Twoich wątpliwości odnośnie Gerda Mullera jakoby sam tak mógł wplywać na wyniki reprezentacji w wielkich turniejach: (...)
Zgoda, strzelil wiele i waznych. Ale nadal nie sadze by robil to "sam". Mial w druzynie sredniakow, ktorych sam wyciagnal w gore czy caly team na niego pracowal? To tak jakbys powiedzial, ze to Messi wygral Barcy 2 CL ostatnie - zapominajac o calej reszcie druzyny.
Ale fakt, nie widzialem meczy na zywo, teoretyzuje, wiec uznaje fakt, ze moge sie mylic. Choc watpie.
Reasumując - przez pryzmat piłkarza, któremu kibicujesz nie dziwię się że nie wierzysz jakoby ktoś mógł SAM wpłynąć bardzo na los reprezentacji na wielkim turnieju.

Temat "piłka nożna" a dyskusja ciągle wraca jedynie do 2 medialnych klubów z Hiszpanii i - czasem jeszcze - 2 innych klubów - bo tam grają rodacy.
Aż trudno uwierzyć że na forum są obecni też kibice Juve, ligi niemieckiej, francuskiej, argentyńskiej. To dosłownie historyczne chwile jak Siweusz coś z rosyjskiej ligi wkleił czy ktoś inny z Argentyny. Wiem że ktoś mógłby cos ciekawego i o Liverpoolu napisać :wink:
Nie kibicuje Messiemu bardziej niz Busquetsowi, Cescowi, Xaviemu czy Iniescie. Kazdy z nich moze wygrac 1-2 mecze praktycznie sam, ale caly turniej? Nie widzialem i watpie bym kiedys cos takiego zobaczyl. Wplynac tak, ale nie wygrac samemu, jak twierdziles.

Nie mowc nic o Liverpoolu, prosze. Mecz z AV to byl jakis koszmar. Kolejny z serii. Naprawde nie ogarniam co sie dzieje z nimi, w kazdym kolejnym meczu zawodzi kolejny element... ;<

Awatar użytkownika
smiejagreg
Ciśnieniowiec
Posty: 7593

Post autor: smiejagreg »

Messi właśnie kolejnym "frajerom" strzelił dwa gole po bezproduktywnej grze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ODPOWIEDZ